Wszystkie ciaze zagrozone! Paranoidalne podejscie do ciaz w Polsce.

gość dziś Jakie zioła i specyfiki pomagają na mdłości? Pytam poważnie, bo ja piłam już imbir, melisę i jakieś świństwo z apteki, po którym rzygałam jeszcze bardziej. Jak znasz jakiś skuteczny sposób, to błagam, podziel się, bo jestem u kresu sił.

gość dziś nie uzywaj slow ktorych znaczenia nie znasz kotku , radze sprawdzic w slowniku co oznacza patologia , napisalam jedynie jedno slowo malo obrazliwe -melepeta- a ty piszesz o patologii? boszszszse jaka ty musisz byc strasznie glupia :o

Ja też poproszę o ziola na mdlosci połączone z wymiotami. Mi nic nie pomaga, będę wdzięczna jak coś doradzisz. Już lepiej sobie z chorobą radziłam bo mozna było brać leki... A skoro twierdzisz, ze choroba jest gorsza niz ciazowe dolegliwisci to podziel się proszę swoja wiedzą.

gość dziś nie uzywaj slow ktorych znaczenia nie znasz kotku np PATOLOGIA swoja droga musisz buc strasznie glupia osoba skoro to ze napisalam melepeta jest dla ciebie patologia ale ja rozumiem jak tez wczesniej napisalam nie znasz znaczenia tego slowa wiec poniekad ci wybaczam durna kozko

gość dziś przykro mi bardzo ale ja bylam w ciazy ostatnio 12 lat temu wiec juz nie pamietam ale wiem ze polozna dala kilka dobrych rad i polecila napary ale kompletnie nie pamietam co to bylo , wiem ze po przebudzeniu mialam bardzo powoli przekrecac sie na bok tylko nie pamietam czy prawy czy lewy i wiem ze cos pilam po jednej lyzeczce , po okolo godzince juz moglam funkcjonowac wiec sa sposoby na ciazowe mdlosci trzeba tylko sie dopytac

Pewnie, że są jakieś sposoby, ale u jednej kobiety zadziałają, a u innej nie. Koleżanka poleciła mi napar z imbiru, podobno u niej świetnie działał, mnie zemdliło od samego zapachu. Wypiłam na siłę, tylko po to, żeby za minutę wszystko zwrócić.

10.11, 10.26 nie opluj się :D musialas dwa razy napisac to samo, aż tak się uniosłas :D opanuj emocje.

12 lat temu nie dawali zwolnien bez powodu jak teraz i to cię boli. Inaczej być się aż tak nie denerwowala. Wyluzuj

W ciazy mozna sie czuc na prawde koszmarnie. Ja tak mialam. A musialam siedziec w robocie 12 godzin i obslugiwac pijanych dziadkow. Nie mialam czasu zjesc a kiedy robilam sie glodna koszmarnie mnie mdlilo. Bylam oslabiona i bolal mnie brzuch. To byla meka.

gość dziś spoko myslalam ze pierwszy post nie poszedl ale ciesze sie ze dotarlo do ciebie :d

gość dziś 12 lat temu nie dawali zwolnien bez powodu x dokladnie ! a teraz daje sie zwolnienie bez powodu , sama nawet to potwierdzasz , teraz jest masa zwolnien bez powodu czyli lewych zwolnien i na to nie powinno byc spolecznego przyzwolenia nie dziw sie ze ludziom to sie nie podoba , tu nie chodzi o zazdrosc tylko zwyczajnie nikt nie lubi oszustow

Niby gdzie te zwolnienia bez powodu jak ja nie dostalam? Wiem ze ludzie moga byc wkurzeni ale dlaczwgo denerwujesz sie i obrazasz kobiety w ciazy a nie lekarzy, ktorzy te zwolnienia daja?! Ja nie dziwie sie kobietom ze biorą tez bym brala i ty tez, dlatego tak cie to denerwuje, wiec powiedz od razu ze nie uwazasz że to normalne pravowac w ciąży a jestes po prostu zla o niesprawiedliwosc. Ja tez np jesrem zla ze nie dostane na jedno dziecko 500 plus a bogaci dostana bo maja dwoje dzieci tylko powiedz co ja moge z tym zrobic? Mam zakladac tematy o tym i obrazac ludzi ktorzy z programu korzystaja? Serio to pomoze?

No i wyszlo szydlo z worka... 12 lat temu nie dawali tylu zwolnien, jestes zla ze ty nie dostalas i musialas pracowac. Ale nie przyzbajesz się do tego, tylko piszrsz ze lubisz prace i wynudzilabys sie w domu. Bez ciazy owszem można zwariowac niepracujac ale nie uwierze ze zamiast jecgac na 8 godzin do pracy nie wolalabys sobie odpoczywac, urzadzac pokoik na spokojnie szykować wyprawke, wysypiac się bo jednak w ciazy zmeczwnie bierze gore. Nie cgce cie obrażać ani się z toba klocic, ale prztzbaj się w koncu ze chodzi ci o nirsprawiedliwosc, co jest zupelnie zrozumiale, a wolisz wywolac burze i obrazac kobiety w ciąży zamiast miec pretensje do lekarzy, ze zmieniaja podejsvie!

No i wyszlo szydlo z worka... 12 lat temu nie dawali tylu zwolnien, jestes zla ze ty nie dostalas i musialas pracowac. Ale nie przyzbajesz się do tego, tylko piszrsz ze lubisz prace i wynudzilabys sie w domu. x pudlo ! na 7 stron temat moich wpisow jest zaledwie 3 moze maksymalnie 4 i nigdzie nie pisze ze nudzilabym sie w domu i jeszcze raz ci powtarzam ze wiekszosc tutaj piszacych to nie zazdrosci tylko wkurzaja ludzi oszusci i czy to chodzi o ciaze czy o inne przypadki czy o lewy gips na reku czy o zwolnienie od cioci lekarki czy o jakiekolwiek oszustwa gospodarcze , mniejsze wieksze , ludzie nie lubia oszustow i kombinatorow i tylko drugi oszust i kombinator bedzie bronil "kolege po fachu" a uczciwy czlowiek ktory dostanie przez to po d***e bedzie sie wkurzal

W pierwszej ciąży (7 lat temu) lekarz dał mi zwl od razu mówiąc że trzeba itp...bo torbiel itp.bzdety, leżalam plackiem jak idiotka w 4 ścianach,dziczałam i tyłam. Teraz wzięłam zwl dopiero w 6 mc mimo że lekarz pitolił od samego poczatku ciąży że radzi mi zwl. Przynajmniej teraz tyle nie przytyłam co w pierwszej ciąży i dużo lepiej wspominam tę ciążę, skupiłam się na robocie a nie na "mdłości i bólach", dajcie już spokój z robieniem z siebie męczennic ,bo to śmieszne. Z tymi poronieniami to też jest dowcip, naprawdę uważacie że to przez pracę?serio?

Ja tak nie uwazam. Przynajmniej nie w kazdym prypadku tak jest. A z drugiej strony mi to wisi że sobie ciężarne zwolnienia wyludzaja, jestem zadowolona z zycia i naprawde mnie inni nie obchodza. Sasiad ostatnio mi się przyznal ze wyludzil oświadczenie o niepełnosprawnosvi. I co miałam się na niego wkurzyc? Nic nie poradzę na to ze w tym kraju pełno kombinatorow, szkoda mi zycia na nerwy i przejmowanie się rzeczami, na które nie mam wpływu. Poza tym zdaje sobie sprawe ze nie kazda ciezarna wyludza bez powodu zwolnienie, trochę to niepoważne, że mowicie o wszystkich jak o leniwych krowach. A te, które z tej frustracji tracą swoj czas na dokopanie takim osobom np robiac zdjęcia jak chodzi po galerii zamiast lezec w domu na zwolnieniu to juz zupełna żenada... Wy naprawdę macie aż tak nudne zycie? Mnie tez wkurzają oszusci ale mam mnostwo ciekawszych rzecxy do roboty niz walka z nimi, w której nie mam szans.

normalny, inteligentny człowiek nie interesuje się czyimś życiem, kto, kiedy i jak idzie na L4. Naprawdę się tak nudzicie? co mnie interesuje czyjeś życie? Mam swoja rodzinę i tego patrze, a nie co kto robi. Wścibskie babska, musicie mieć strasznie nieszczęśliwe i nudne życie, skoro patrzycie co sasiadka robi. Załosne jesteście, naprawdę...no, ale wy i tak tego nie pojmiecie...

ale głupie jesteście do kobiet w ciąży macie pretensje ze na l4 ida? przecież im się to należy, odprowadzały składki i to sa ich pieniądze...a jak wam zal to też idźcie na zwolnienie, kto wam broni? a nie tutaj się wyzywają i robią z siebie męczennice i obrończynie, bo Polska w kryzysie. do rządu możecie mieć pretensje ze takie czasy...

No dokładnie, ale tłumaczenie tym zazdrośnicom nie ma sensu one i tak wiedzą swoje. Zamiast miec pretensje do rządu, ze tak się w kraju dzieje to czepiają się kobiet w ciąży, myśląc ze one się posłuchają i zrezygnują ze zwolnienia, pójdą rzygac do roboty.

Ja to wolę, zeby te wymiotujące ciężarne jednak szły na urlop niż mi wymiotowały choćby i w biurze. To nieprzyjemne dla współpracowników. Ja byłam z tych, które przez pierwszy trymestr nie rzygały fizycznie, ale miały wrażenie, ze cały czas rzygały, mdłości rodem z piekła. Nie byłam w stanie myśleć o niczym rozsądnym przez to i żadnego pożytku ze mnie nie było. Były momenty, że było lepiej, ale to tylko momenty, nic konkretnego nie pomagało.

w robocie rzygaja a w centrach handlowych juz nie

Mnie to lekarz za każdym razem pytał czy trzeba zwolnienie A chodziłam na nfz :)

13.05 mnie również. Az byłam w szoku ze na nfz proponuje mi zwolnienie w 7 Tc. A ze dobrze się czułam i miałam duże premie w pracy to nie wzięłam na poczatku, ale gdybym miała silne mdłości to bym bez zastanowienia wziela i nie patrzyła na to, ze komuś się to nie podoba. A że biegają po galeriach... Hmm no cóż, trudno. Co cie to tak boli? Też byś chciala?

Ja nawet zzygalam sie na w miescie, zdazylam dobiec do bramy. Ale ci ludzie sa wredni. Skierujcie swoja zlosc w inna strone, i zrobcie z nia cos pozytecznego. Np zbuntujcie sie przeciwko utrzymywaniu wiezniow, cyganow, strazy miejskiej a nie czepiacie sie kobiet ktore pracuja i chca zostac matkami

dziwna zależność- w pracy rzyganie non stop. Na zakupach nigdy. W pracy komuter od razu szkodzi, kobiety ronią... a w domu cały dzień kafe i jest ok....

13.12 to nie złość, to ZAZDROŚĆ. więźniom nie ma czego zazdrościć to po co się ich czepiać :) a kobiecie w ciąży, która za siedzenie w domu dostaje wypłatę już tak. Też bym wolała siedzieć w domu i robic to na co mam ochotę i organizować sobie czas jak chce niż pracować za te same pieniądze.

13.14 no i co poradzisz? Możesz tylko się wściekać.

w robocie rzygaja a w centrach handlowych juz nie xxx a skad wiesz? śledzisz je w godzinach pracy i po? nie wiem na jakiej wy wsi mieszacie, ze spotykacie znajomych z pracy w centrach handlowych :/

gość dziś bo to nie rzyganie tylko sciemnianie pamietaj oszust broni oszusta

Toteż mówię, że ja ani razu nie rzygałam! Chociaż wyglądałam tak jakbym rzygała, to fakt, wiecznie blada z wykrzywioną miną, prawie nie jedząca i rozdrażniona. Fakt, że nie wychodziłam prawie wcale z domu, zakupy spożywcze nie wchodziły w grę bo sam widok takiej ilości jedzeniai zapachy był straszny, jedyne co wychodziłam to na balkon i non stop okna pootwierane bo na szczęście żadne zapachy nie wlatywały. Nie mnie oceniać, ale też mi raz kuzynka powiedziała (bywała u mnie), że chyba przesadzam bo cały czas narzekam a ani razu nie rzygnęłam nawet to nie wiedziałam co odpowiedzieć bo co moja wina, że tylko mnie mdli piekielnie...:/ prawda jest taka, ze ludzie nie zrozumieją, dopóki ich samych coś takiego nie dopadnie.