Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAMANY

Wszystkie ciaze zagrozone! Paranoidalne podejscie do ciaz w Polsce.

Polecane posty

Gość gość
MAMANY dziś To ja, autorka. To chyba jasne ze nie mialam na mysli osob w ciazach naprawde zagrozonych. Ani takich ktore pracuja w rzeczywiscie szkodliwych warunkach..Problem jest taki ze u mlodych, zdrowych kobiet ciaze zagrożone to bedzie z definicji niewielki odsetek. Wszedzie oprocz Polski - gdzie takie ciaze sa wiekszoscia,plaga. Jak to mozliwe? Pytam z ciekawosci. Wlasnie to mnie interesuje. Pracowalam w duzej firmie, bylo bardzo duzo kobiet "w wieku produkcyjnym" a wiec wiele ciaz i jakos nikt nikomu nie rzygal na buty. Wiadomo, ze jak ktos sie wyjatkowo zle czul to bral zwolnienie na pare dni (ja tez). Co ciekawsze, byla tam oprocz mnie inna Polka w kolejnej ciazy , jej pierwsze dwie w Polsce byly zagrozone i 9 miesiecy przelezala na L-4. Tutaj sama chciala pracowac jak najdluzej. Widocznie powietrze jakies wyjatkowo sprzyjajace ze tu sie ciaza nie zagrozila. I mi nawet nie chodzi o te zwolnienia, mnie to nie boli bo ja w Polsce skladek nie place. Chodzi o samo podejscie, wy naprawde wierzycie ze jesli zamiast siedziec w domu podniesiecie dlugopis,poprzekladacie te papierzyska, cos tam skserujecie a szef podniesie na was glos to bedzie mialo jakis wplyw na ciaze? X Sama sobie przeczysz. Przeczytaj sobie jeszcze raz swoją pierwszą wypowiedź. Przeczytaj sobie swoje teorie na temat tego, że "jak masz poronić to poronisz". Naprawdę? Poza tym serio uważasz, że u nas wszyscy pracodawcy przestrzegają przepisów i dostosowują warunki pracy do wymogów prawa pracy? Albo, że ktoś pójdzie (tak zwyczajnie, po ludzku) ciężarnej na rękę? Głupia jesteś czy naiwna? Szczerze: co Ty się tak dziwisz młodym kobietom, w normalnych zdrowych ciążach, że idą na zwolnienie, skoro wiedzą, że mają pracę stresującą, muszą się użerać z szefem? U nas mobbing to sport narodowy większości pracodawców. Dziwi Cię, że jak ktoś ma szefa ci*la to ucieka jak najdalej z roboty, byle jego gęby nie oglądać? Jak szefowie nie szanują pracowników to pracownicy nie będą chodzić do pracy "dla idei".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś macie w d***e rzad ale po panstwowe pieniadze wyciagacie rece? x tylko te co sa na l4 zarobily sobie na to, bo odprowadzały składki, pojmujesz to, czy nie? jak się tak przejmujesz losem rządu, nie rob dzieci, tylko pracuj i im oddawaj wszystko...poza tym bardzo nudne musza mieć zycie te które twierdza ze siedzienie w domu to tylko sprzątanie i odladanie "rozmów w toku". z tej wsciekłości już głupieją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzy procent dzieci ma robione cale serie USG przez ciemiaczko, X A co niby złego jest w tym badaniu? W każdym porządnym szpitalu robią to badanie każdemu urodzonemu niemowlęciu. I ty mi nie wyjeżdżaj z tą super "zagranicą" bo w tej cywilizowanej Europie to strach w ciążę zachodzić. Bo lekarze mają w tyłku ciąże do co najmniej 12 tygodnia, badania zalecają po 3 utratach (bo i po co wcześniej), usg dwa razy w czasie ciąży, a niedługo po porodzie marsz do domu. A jak coś się "spie*doli" to "tak miało być". I wszystko fajnie, póki to "miało być" nie trafi na Ciebie. Chcesz to wierz sobie w te zacofane metody, chcesz to nie korzystaj z badań, nie odwiedzaj lekarzy, możesz się u szamana leczyć. Twoja sprawa. Ale nie próbuj wmawiać innym, że to niepotrzebne, bo to Ty jesteś zacofana, nie my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Pl za wszystko musisz płacic, wiem bo pierwsza ciaze i porod miałam w PL to mam porownanie. X Bzdura. Jak chcesz chodzić do jakiegoś konkretnego lekarza, który akurat nie przyjmuje na NFZ to owszem, płacisz za wszystko. Ale jest spory wybór lekarzy na NF Z i Cię przyjmują co miesiąc (albo częściej gdyby się coś złego działo), nawet jeśli "normalna" kolejka jest dłuższa. Wiem bo sama w pierwszej ciąży chodziłam na NFZ. Do tego dostałam skierowanie na badania prenatalne z NFZ, oraz na specjalistyczne badania USG płodu + echo serca płodu (bo po badaniach prenatalnych były takie wskazania, a moja lekarka nie była specjalistką od zaawansowanej diagnostyki prenatalnej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chca na L4 to niech idą, nie ma się nad czym rozkminiać, nie chce się robić po prostu i tyle. "Zagrożona" to jest ludzkość przed głupotą kobiet które rodzą i uczą te biedne dzieci flejstwa i nieróbstwa . kiedyś kobiety wracały po 3 mc do roboty ,później zrobili 6 mc, teraz po roku wraca.... jeżeli weźmie od razu l4 to nie ma gwiazdy 2 lata w pracy. Szczerze? na miejscu pracodawcy bym im zaproponowała dalej siedzieć w domku jak tak lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chca na L4 to niech idą, nie ma się nad czym rozkminiać, nie chce się robić po prostu i tyle. "Zagrożona" to jest ludzkość przed głupotą kobiet które rodzą i uczą te biedne dzieci flejstwa i nieróbstwa . kiedyś kobiety wracały po 3 mc do roboty ,później zrobili 6 mc, teraz po roku wraca.... jeżeli weźmie od razu l4 to nie ma gwiazdy 2 lata w pracy. Szczerze? na miejscu pracodawcy bym im zaproponowała dalej siedzieć w domku jak tak lubią. X Akurat flejstwa i nieróbstwa to się uczy niezależnie od zwolnienia w ciąży. Nieroby to nie pracują i nie pracowały, ani przed ciążą, ani po ciąży, to nie ma nic wspólnego ze zwolnieniem w okresie ciąży, czy urlopem macierzyńskim. I co to w ogóle ma znaczyć, że nie ma gwiazdy 2 lata? Może i 5 lat jej nie być, bo będzie chciała zostać z dzieckiem w domu (albo nie będzie miała innej możliwości) Serio Wam się wydaje, że jedynym sensem życia dla kobiety ma być zajechanie się w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23 Nie chce się niektórym robić - a dokładnie żebyś wiedziała. W pierwszej ciąży planowałam jak najdłużej pracować, ale wyszło inaczej, lekarka kazała mi się bardzo oszczędzać. I wiesz co: w drugiej ciąży wiedziałam, że od razu pójdę na zwolnienie lekarskie. A wiesz czemu? Nienawidzę mojej szefowej, jest wredną babą, w pracy stosuje chamskie zagrywki. Mobbing to jej drugie imię. Do tego ciągłe normy podnoszone w górę, byle wszystkim udowodnić, że się nie nadają i zabrać premie. Do tego praca na zmiany, użeranie się z klientem. Tak, masz rację, nie chce mi się pracować, nie lubię mojej pracy, ale nie z powodów ogólnych, ale dlatego, że pracodawcy zrobili z mojej roboty męczarnię i mają swoich pracowników w d*pie. I naprawdę mam to gdzieś co Ty sobie myślisz. Składki odprowadzałam przez 10 lat, to teraz sobie poodpoczywam, a co. Kto mi zabroni:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Chca na L4 to niech idą, nie ma się nad czym rozkminiać, nie chce się robić po prostu i tyle. "Zagrożona" to jest ludzkość przed głupotą kobiet które rodzą i uczą te biedne dzieci flejstwa i nieróbstwa . kiedyś kobiety wracały po 3 mc do roboty ,później zrobili 6 mc, teraz po roku wraca.... jeżeli weźmie od razu l4 to nie ma gwiazdy 2 lata w pracy. Szczerze? na miejscu pracodawcy bym im zaproponowała dalej siedzieć w domku jak tak lubią. o się dowiedziałam ze moje dziecko w brzuchu już się uczy flejastwa i nieróbstwa :P. głupszej wypowiedzi tu nie czytałam. powiedz co cie tak boli? to, ze ktos może sobie pozwolić na siedzenie w domu a ty nie? chcesz to rob, jeśli o mnie chodzi to możesz nawet urodzić w pracy...:P. Ja mogę sobie siedzieć w domu nawet 5 lat. Może ty wolisz siedzieć w pracy niz w domu. Ja swoja prace bardzo lubie, ale gdy mam możliwisc siedzenia w domu to siedze. i wszyscy zadowoleni; ja, maz, dziecko i dla nienarodzonego dziecka najlepiej. a wiesz dlaczego? bo to rodzina jest dla mnie najwazniejsza, a nie praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże jakie wy jesteście zawistne o te l4 w ciąży... Też byscie od pracy odpoczely co? Myślicie, ze jak będziecie psioczyc na ciezarne i je obrażać to one polecą szybko do pracy, żeby wam ulzylo? Nie, wrecz przeciwnie, dajecie im tylko satysfakcję pokazując swoja zazdrosc. Szczęśliwa kobieta nie interesuje się tym kto zapieprza, a kto lezy w domu i pachnie, kto ma ciążę zagrożona a kto tylko wyludza zwolnienie, bo ma swoje życie i tylko ono ją obchodzi. Ale co wy możecie o tym wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:49 Dokładnie. Normalna, zadowolona z życia kobieta nie interesuje się tym czy inne kobiety siedzą na zwolnieniu czy w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMANY
Ta ciągle z tym zawistne... Siedze akurat w domu i pachnę, jak sie skonczy urlop to wroce do pracy ktora lubie. Czego ci mam zazdroscic? Chodzi o samo podejscie. Jak to mozliwe ze w polsce jest tyle "ciaz zagrozonych" i patologii ciazy? Siedzicie w domu a statystyki poronien sa takie same jak gdzie indziej. Upierdliwa szefowa = ciaza zagrozona. Brazowe plamienie w ilosci dwie kropelki = ciaza zagrozona. Tona nospy i zwolnienie do konca. Polowa kobiet plami! Robicie z siebie slabe mimozy a z dzieci kaleki. P.S Nie mieszkam w Europie ale na potwierdzeniu ciazy bylam w 7 tyg, potem chodzilam na badania co miesiac, na sam koniec co 2 tyg, wreszcie co tydzien przed samym porodem. Tutaj jest taki standard. Nie wiem dokladnie jak to w Polsce wyglada. W kazdym razie mieszkam tu 11 lat urodzilam dwojke dzieci, znam mnostwo kobiet i poznalam jedną raptem w ciazy na tyle zagrozonej zeby w ogole nie mogla pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko akurat tym, które spitalają na L4 z pracy biurowej MOCNO się dziwię. Ja spitoliłam od siebie, bo akurat wtedy pracowałam jako pełnoetatowy anglista w przedszkolu i ciągle dzieci chorowały, a poza tym praca polegała też na noszeniu leżaków, przebieraniu dzieci itd., w pewnym momencie nie miałąm siły. Przedszkole to ciągły hałas, nerwy, infekcje, ogarnianie 5-8 dziec***er jedna kobieta. Uciekłam więc na L4 ALE bardzo się nudziłam już po 3 miesiącach. Nie jestem stworzona do przesiadywania w domu, męzowi ciągle mówiłam że nuda jest zabójcza i gdybym tylko pracowała za biurkiem, przewalając papierki, nie bedąc 8 h na nogach we wrzeasku i wrzawie, to pracowałabym NA BANK do 9 miesiąca jesli zdrowie by pozwoliło. Naprawdę bardzo dziwię się osobom które uciekają z biura na L4. Co innego ze szpitala czy żłobka, przedszkola, gdzie można się czymś powaznym zarazić i dziecko mieć kalekę potem. P.S. Moja kolejna praca to będzie praca biurowa - wiele zrobię by taką mieć. Taka to mniej męczy. I mniej zagraża zdrowiu jak jesteś w ciąży. Jak moja koleżanka prawnik (bez aplikacji) uciekła po 2 miesiącach na L4 w ciąży, gdzie jej praca polegała na kserowaniu dokumentów i przyjmowaniu klientów dla notariuszki i parzeniu im kawy - to za głowę się złapałam. PO CO rezygnować tak wcześnie z tak lekkiej, latwej i przyjemnej pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzcie sobie w domu na zdrowie tylko nie wciskajcie ludziom kitu ze to dlatego. ze wasze ciaze sa zagrozone czy cos jest medycznie nie w porzadku. W wiekszosci przypadkow to sciema i same to wiecie. Czym sie roznia Polki od kobiet w innych krajach ze sa takie zagrozone wszystkim. To tylko prowadzi do paranoidalnych strachow o ciaze,ciaglego latania na usg z byle powodu bo kichnelam za mocno , bo maz uderzyl mnie kwiatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja bym tez w przedszkolu/zlobku nie chciala pracowac bo nie przechodzilam cytomegalii wiec wiadomo jakie to moze miec konsekwencje. A tam najlatwiej sie zarazic. Ale czy dostalabym cos w rodzaju L4 na cala ciaze tutaj w takim przypadku to szczerze watpie..Pewnie pieluch bym nie musiala zmieniac jesli bylby do zlobek, kazaliby mi czesto myc rece itd. No ale nie wiem,nie sprawdzalam nigdy. Nie znam nikogo kto bylby na zwolnieniu przez cala ciaze choc nie watpie ze takie sytuacje sie zdarzaja w powaznych przypadkach. Na pewno nie od dwoch kresek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co was to tal właściwie obchodzi? Ze jakaś kobieta siedzi na l4 a nie ma wskazań? Nie rozumiem tego. Ok, już ktos napisal:" Siedzcie sobie w domu na zdrowie, ale nie gadajcie, ze to przez ciążę zagrożoną". Nie kazda tutaj tak klamie. Ja też mogę bez bicia się przyznać, że jestem na l4 praktycznie od początku, mimo że ciąża rozwija się prawidłowo. I tak, macie racje, ze w Polsce roztkliwiają się nad ciąża i lekarze bez problemu dają l4 nawet nie pytając o nic. Już, o to wam chodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamany, ty może i nie zazdrościsz, ale dużo osób tutaj to widac że plują jadem i są zazdrosne. Skąd to wiem? Zobacz jakim słownictwem operują... Jak można tak obrażać kogokolwiek? Można się wypowiedzieć na dany temat, wyrazić swoje zdanie, ja nie tępię tych, które mysla inaczej niż ja, maja prawo. No ale po co to chamstwo? Ewidentnie ich coś boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Obchodzi nas, bo przez takie jak ty rynek pracy dla kobiet jest jaki jest. Normalne kobiety mają problemy z dostaniem umowy bo pracodawcy się boją takich naciągaczek i oszustek. To powinno być stanowczo i zdecydowanie ukrócone, kary za wyłudzanie nienależnych L4 powinno się sypać takie, żeby się wydający je lekarze i korzystające naciągaczki z rozumem nie pozbierali! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.41 wiesz, wątpię, zeby twoje zdanie kogokolwiek obchodzilo. I co, mam wracać do pracy, bo TY tak mówisz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.41 na szczęście nie ty ustanawiasz prawo w tym kraju, ja poszłam na l4, bo szef zle traktuje pracowników, to co ja mam być w porządku? Bez przesady. I nie interesuje mnie opinia jakiejś kobiety z kafe, no sorry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMANY
a też mogę bez bicia się przyznać, że jestem na l4 praktycznie od początku, mimo że ciąża rozwija się prawidłowo. I tak, macie racje, ze w Polsce roztkliwiają się nad ciąża i lekarze bez problemu dają l4 nawet nie pytając o nic. Już, o to wam chodzilo? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Tak o to chodzilo. Przynajmniej masz jaja zeby sie przyznac ze pobierasz nielegalne swiadczenia. A nie sciemniasz ze przekladanie papierkow, wymagajaca szefowa i ploty z kolezankami stanowią "zagrożenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.41 no widzisz, co byś nie zrobila i nie napisała, to i tak nikt nie weźmie tego do siebie... Po co czas tracić? Nie, nie jestem "naciagaczka" mysle ze masz racje, ale moim zdaniem szkoda czasu na pisanie tego wszystkiego, bo nawet jak te wyludzaczki tez przyznają ci racje, to nic z tym nie zrobią, do roboty nie wrócą także wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a siedź sobie do usr$nej śmierci w chałupie. Tyle, że za swoje pieniądze... A prawda, skąd ty niby masz mieć pieniądze, jak jesteś leniwą dvpą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamany, jak lekarz daje zwolnienie, to to nie jest "świadczenie nielegalne". To wbrew pozorom nawet nie jest oszustwo a jesli juz, to lekarz jest temu winny. Co ma powiedzieć taka ciężarna, lekarz daje zwolnienie, więc muszę skorzystać, bo lekarz wie lepiej co będzie dobre dla ciąży. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.55 nie zesraj się z tej zazdrości :D jak będę chciała to będę sobie siedzieć za twoje podatki, zabronisz mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat widzę sie rozkręca, lecę po popcorn :D a jak wrócę to mam nadzieje na kolejne świeże porcje pomyj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla beki wam podpowiem, ze kilka komentarzy z tej strony to prowo żeby bylo ciekawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo generalnie, to jest prawda. 99% ciąż w Polsce jest zagrożone. Kończy się albo poronieniem (do 5,5 miesiąca), albo przedwczesnym porodem, albo kobieta nie jest w stanie urodzić drogą naturalną, albo jak już urodzi to istotnie pogarsza to jej stan zdrowia, albo dziecko rodzi się kalekie (fizycznie lub umysłowo). Zasadniczo, taka jest właśnie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To był właśnie jeden z powodów, dla których wyjechałam z Polski. Nie chciałam żyć w kraju, gdzie pracodawca ocenia mnie ze względu na moje plany rozrodcze i przez nie rzuca mi ochłapy albo w ogóle nie chce zatrudnić. To jest żałosne i nieludzkie, a najgorsze, że to kobiety kobietom taką sytuację wytworzyły. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna osoba prawa nie ustanawia ale jak milion zacznie sprawe naglasniac i naciskac to cos moze sie ruszyc O takich rzeczach powinno sie krzyczec glosno , lewe zwolnienia to nie przelewki bo maja bardzo negatywe odbicie na rynku pracy dla normalnych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Normalnych" czyli jakich? Takich, co nigdy w ciąży nie będą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×