Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sonka91

Czerwcówki 2017

Polecane posty

Gość gość
Witam mamusie na czerwiec :) ja mam termin za 6 tygodni. To moja druga ciąża, tym razem chłopczyk. Mam do sprzedania ubranka po córeczce. Wszystkie ubranka sprawdzone pod względem wygody dziecka i funkcjonalności. Poniżej link do aukcji dla rozmiaru 56-62. Licytacja od 1 zł. Polecam http://allegro.pl/zestaw-paka-dla-dziewczynki-56-62-0-3mc-sprawdzone-i6847336298.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin na sobotę. Bylam dzis na wizycie i nadal nic :( jakby sie nic nie dzialo to dostalam skierowanie na poniedzialek.... Najgorszy ten ostatni tydzień, zwariowac mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Jak tam mamusie czerwcowe mija czas oczekiwania na dzidzię? A jak się czują te które mają maluchy przy sobie? U nas jest ok. Zmagam się z nawałem mlecznym ale nie ma jeszcze tragedii w tej sprawie. Wczoraj bolały piersi bardzo na szczęście kompres i masaż pomógł;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze tesciowa doklada sie do mojego "dobrego" humoru tekstami typu: " trzeba bylo sobie umowic cesarke" " po co na poniedzialek trzeba bylo sobie jutro zrobic wywolywanie kroplówką" Pomijam ze sama poszla na takie wywolywanie w 37tc i byly komplikacje dlatego mąż jest z cc... Dodajcie mi jakos otuchy bo nie wytrzymam tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj nie chce cię martwić ale twoja teściowa ma rację. Leżałam na oddziale i widziałam jak przetrzymuja kobiety po terminie. Nie wiem na co oni czekają do ostatniej chwili chyba na pieniądze.... a one płaczą po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDK
Magdaróża jestem w podobnej sytuacji. Termin mam na niedzielę. Nic się nie dzieje. Nie odchodzi żaden czop, nie odczuwam żadnych skurczy ani nic. Dziecko jest bardzo nisko ułożone, szyjka się skraca, łożysko już "stare", wód płodowych mam na granicy minimum, dlatego oprócz ktg co drugi dzień mam robione USG. No i jeszcze wielkość synka, waży już podobno prawie 3800. Byłam wczoraj na ktg i USG, ale kazali mi wrócić do domu, bo "nic się nie dzieje" i mam sobie czekać nie oszczędzając się. No to sprzątam, biegam w kółko po ogródku, uprawiamy seks i nic. Naprawdę już bym jednak wolała, żeby mnie zostawili i zaczęli wywoływać poród... Gratuluję wszystkim rozpakowany Mamuśką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Magdaróża, jeśli termin masz na najbliższą sobotę, nie ma czym się martwić. Jeśli to Twój pierwszy poród, dziecko najpewniej urodzi się po tp, nawet w 42 tc, to zupełnie naturalne. Pozdrawiam. B

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa455
Ja dzisiaj po wizycie :) dokładnie 38 tydz i 3 dni :) lekarz od 35 tyg mówił że będzie wcześniej ale po dzisiejszym badaniu wątpię. Szyjka zgładzona, jak już od dawna i rozwarcie na opuszek więc myślę że po terminie będę. Czy któraś z was ma problem z nogami w ciąży? Mi dzidzius naciska chyba na nerwy bo az nie moge isc dalej, czasem to az zginam się w pół :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.! my z Zosią dzisiaj kończymy tydzień !:P tzn tak de facto to Zosia :P Co do porodu....pod wzgl bólu myślę, ze nie ma o czym mówić i lepiej ominąć temat szerokim łukiem bo nie ma na to słów... co do całej otoczki przy porodzie...to miałąm najcudowniejszy porod...miałam cuuudowne położne...oddychałam ( pierwszy raz) prawidłowo przy porodzie..co mi mega i przyspieszyło poród myślę.....byłąm chwilę dosłownie na piłce na któej mi wody odeszły bo już zaczęłam przeć....i od razu na łóżko....3 parcia i mała była ze mną....bardzo szybko to poszło bo cała akcja porodowa trwała 5 , 6 godzin....a taki mega ból najgorszy z najgorszych to z 2 godziy...a ten jeszcze gorszy od tego z najgorszych to jakies myślę pół godziny... dla mnie była najważneijsze zeby ona już wyszła...zebym zobaczyła czy to rzeczywiście ONA czy On....ale naprawdę był to mój najlepszy poród..dzięki położńym.....dzięki mojemu mężowi , który wiedział keidy potrzebuje gaz keidy ma już go wziąć ode mnie.....jak juz z pamieci ból minie.....to samo wspomnienie porodu będę miała myślę piękne..:) przez całą ciążę nawet nie myślałąm o porodzie...w ogole nie dopuszczałąm do myśli, ze to bedzie mnie dotyczyło......bo taki uraz miałam jakis po 2 poprzednich porodach......nie myslalam ze mozna mimo tego bolu ....mysle ze bol, to nieadekwatne slowo nawet do tego....ale mimo tego, ze mozna dobrze wwspominac porod....:P a co do przenoszenia ciąży.....te 2 tyg jednak są teoretycznie bezpieczne....ja bym nie była za wywołaniem porodu..jeśli z dzidzią wszystko dobrze....waidomo,ze są różne sytuacje i wszystko musi byc pod kontrolą lekarską...::):) tak czy inaczej życzę wam dziewczyny wszystkiego co najlepsze i zeby rozwiązanie było jak najbardziej pozytywne !!:)::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Siemka jak tam dziewczyny ruszyły te porody czy nadal nic? Mój maluszek wczoraj skończył tydzień. Nawał mleczny ustępuje i już nic praktycznie nie boli;) mamy tylko problem z suchą skórą u małego ponoć to normalne więc smaruję go i czekam aż się poprawi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie ruszyło, przynajmniej u mnie. Mam jeszcze ponad tydzień czasu i nie nakręcam się. Czuję, że przenoszę. :O Ale chociaż spakowałam torbę. ;) Przy okazji, wszystkiego dobrego dla maluchów, które są już przy mamusiach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDK
Hej, gratuluję i zazdroszczę wszystkim rozpakowany ma już czerwcowym mamą. Mój termin z USG przypadał na 11.06 ale nic się nie ruszyło. Na ktg chodzę od tygodnia, dziś ktg zarejestrowało skurcze, których w ogóle nie czułam. Rozwarcie mam "na trzy palce" jak to określiła pani doktor i minimalną już ilość wód płodowych. Jeżeli do jutra poród nie zacznie się sam z siebie, to rano mam się zgłosić z torbą na oddziale i prawdopodobnie czeka mnie wywoływanie porodu czego bardzo się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NamiTami
Ja mam rowno 2 tyg do terninu, dzis rozwarcie na 1cm, ale gin mowi ze to nic nie oznacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Dziewczyny jak tam wasze maluszki ? A wy jak sie czujecie i dajecie rade? Za oczekujące nadal trzymamy kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część kobietki przeprasZam że się wpraszam Ale mam pytanie moja mała ma 8 dni i je 90 ml mleka modyfikowanego powiedzcie czy to nie za dużo ? Ile jedzą wasze małe dzidzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Mój maluszek póki co jest grzeczny. Je chętnie i często;) ja czuje się dobrze. Chciałabym już śmigać na spacerki ale pogoda taka wstrętna i nie chce mi się;( obawiam się że chyba zbyt dlugo nie pokarmię piersią bo nawal juz minął i piersi stały sie zupełnie miekkie. Niby powinny produkować tyle mleka ile dziecko potrzebuje ale z drugim synem tak miałam że zaraz byly miękkie i w 3 mies musiałam dokarmiać mm a po 3 juz mleka nie było. Narazie póki mleko jest to będę karmić;) mały nadal nie ma imienia bo jakoś nie podoba mi się żadne na tyle żeby takie mu nadać. Nie wiecie ile jest czasu na zarejestrowanie maluszka? I jak to jest z tą pierwszą wizytą u pediatry skoro mały jeszcze nie zarejestrowany i nie ubezpieczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Ja nie wiem ile mój mały wypija na raz bo pije często a w piersi nie mam znacznika ml;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Od piatku jestem w szpitalu mimo ze skoerowanie mialam na poniedziałek, poszlam wczesniej bo maly slabo sie ruszał. Nic sie nie działo. W poniedziałek moja gin sie umowila ze mna na cewnik foleya i sluchajcoe chyba zadzialala moja podświadomość ;) wieczorem zaczal sie porod a 13.06 o godzinie 9:15 nasza kluska Staś przyszedl na swiat 4100 g zywej wagi i 58 cm ;)) pozdrawiam z pierwszej nieprzespanej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Magda roza gratulacje :) spora kluseczka :) nasi synowie maja tak samo na imię :) Ah a ul wazy maluszek, 90 ml to sporo, noj jest teraz na pierś ale wcześnie jak byl na butli to przy wadze 2700 wypijał 40-50 mm , a ulewa mu sie ? A moze tyle potrzebuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Gość Sylwia my ubezpieczylismy małego teraz mając 6 tyg bo zapomniałam calkowicie, a na zarejestrowanie w urzędzie jest 21 dni (chyba) żeby nadać numer pesel konieczne jest imię. Idąc do przychodni chcieli dane i pesel małego a co by bylo jak bym nie miała, no nie wiem musza przyjąć , potem uzupelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDK
Hej, gratulacje dla wszystkich! Magdaróża również urodziłam 13.06. To również dzień moich urodzin, więc zrobiłam sobie prezent :) Około godziny 3 nad ranem obudziły mnie silne bóle powtarzające się co 15 minut. Pojechaliśmy do szpitala ok 04:00. Najbardziej bolesna akcja porodowa zaczęła się ok 5 a skończyła o 7 urodzeniem synka. Podziwiam kobiety, które rodzą kilkanaście, kilkadziesiąt godzin. Masakra. Ja myślałam, że się tam wykończe i tak w sumie było, bo po porodzie ciśnienie spadło mi do 90/40 i straciłam przytomność. Mój syn również jest sporym kluskami, 4kg i 58cm długości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Dziewczyny gratuluje narodzin maluszków. Duże te wasze dzieci;) jak dałyście radę;) mi było ciężko mimo 3 porodu i mniejszego synka;) gosc DK też ciężko mi sobie wyobrazić poród trwający kilkanaście godzin (moja koleżanka 2 dni rodziła na koniec zrobili cc bo dziecko za duże i tetno mu spadało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa455
U mnie jeszcze 5 dni do terminu porodu i nic sie nie dzieje. Po ostatniej wizycie tylko opuszek rozwarcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziła się z wagą 3.400 boję się ze będzie ma problemy z brzuszkiem jak tak ja ciągle dokarmiam Ale co mam zrobić jak płacze i wkłada rączki do buzi. Mam jeszcze jedno pyt czy któraś z was ma baby bluesa czy jak to się tam zwie ? Maluszek ma 9 dni a ja ciągle płacze , mam nerwy jak mała nie chce spać jak płacze nie potrafię sobie z tym poradzić nie tak sobie wyobrażałam macierzyństwo jest to moje 1 dziecko mąż od rana D wieczora w pracy a ja sama z dzieckiem i nie chce M się nic kompletnie przeraża mnie ta cała sytuacja i brak uczuć do małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
Cześć dziewczyny. Moja mała ma juz 3 tygodnie. Bardzo ładnie przybiera na wadze bo wazy juz 2900. Moja mała je 50-70 ml co 2-3 godziny. Jeżeli dziecko je 90 ml to dobrze. Na wszystkich mlekach modyfikowanych pisze, ze dziecko w 1 miesiącu powinno jeść od 90 do 120 ml 7 razy na dobę. Teraz nastawienie lekarzy sie zmieniło. Podobno kiedyś trzeba było modyfikowanym mlekiem karmić co 3 godziny a teraz lekarze każą karmić na zadanie nawet i mm. No i oczywiście pamiętajcie mamy , ze aby dziecko nie miało problemów z brzuszkiem jedząc mleko modyfikowane to należy dziecko przepajac: koperkiem, rumiankiem, woda lub glukoza z woda( to juz wybór mamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia9292
Każdy inaczej przeżywa dziecko, czasami chce sie płakać ale ja mam przeogromne wsparcie męża która wstaje tez do małej w nocy, który przewija. A maz niech weźmie 14 dni ojcowskiego i Ci pomoże. Jeżeli maz ma umowę o prace to należy mu sie 2 dni urlopu nagrodowego z okazji urodzenia dziecka i 14 dni ojcowskiego. Niech maz Ci pomoże bo zwariujesz a jeżeli nie maz może niech przychodzi do Ciebie na trochę mama lub teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NamiTami
Ja zamiast na koncowce ciazy sie relaksowac i odpoczywac, to chodze zestresowana, bo ZUS nie wyplaca mi zasilku. Dobrze, ze mialam jakies oszczednosci bo nie mialabym za co zrobic wyprawki. :( Jeszcze 2 tyg temu lekarz stwierdzil ze szyjka twarda i zamknieta, a ostatnio juz bylo rozwarcie, kazdy mowil ze przenosze ciaze, a tu sie zapowiada przez ten stres szybszy final eeech. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćsylwia
Sylwia9292 to ładnie ci mała podrosła;) a ile miała jak przyszła na świat? Nami tami może lepiej ze trochę wczesniej ten poród miałby się rozpocząć. Niewielkie rozwarcie w sumie też nic nie oznacza. Mi też zdarza się płakać ale z innych powodów;) bądź co bądź hormony wracają do normy więc się zdarzają spadki nastroju;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×