Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Karmienie piersia sa tu mami dlugodystansowe?

Polecane posty

Gość gość
Jeśli uważacie, że po roku to już z piersi wycieka tylko biała woda, to przeczytajcie choćby ten krótki abstrakt (wystarczyła chwila, żeby znaleźć go w Internecie, pierwszy, na jaki trafiłam): https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26776058 Zamiast wierzyć przyjaciółce szwagierki stryjecznej siostry czy nawet położnej, co ma przedpotopową wiedzę, zajrzyjcie czasem do jakichkolwiek badań. Czyjeś widzi mi się, to żaden dowód a konkretne wyniki badań skład mleka już o czymś mówią. Nawet w Polsce (Bank Mleka w Toruniu) były robione badania składu mleka kobiet karmiących ponad rok. Nie mogę znaleźć linka, ale wynik badania poświadczył, że zdeponowane mleko matek długo karmiących jest drugim po mleku własnej matki zalecanym pokarmem dla wcześniaków, więc mleko modyfikowane to dla nich ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo że mleko matki jest najzdrowsze i nikt nie mówi ,że nie ... Chodzi o 2-3-4latki ssające matce sutki...dlaczego nie podają mleka swojego w kubku ,szklance itp??Dla noworodka jest karmienie piersią NATURALNE a dla 2-3latka naturalne dla rozwoju jest nie ssanie sutków matki..i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesmeralda
Ja karmilam dwa lata,ale mysle ze rok to byloby i tak dlugo,mialam pokarm,nic dziecku nie szkodzilo,dla mnie bylo ciezko,nie eksponowalam tego,ani nie chwalilam sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesmeralda
Ja karmilam dwa lata,ale mysle ze rok to byloby i tak dlugo,mialam pokarm,nic dziecku nie szkodzilo,dla mnie bylo ciezko,nie eksponowalam tego,ani nie chwalilam sie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmię na razie 14, miesiąca. Najpierw miałam plan karmić min. rok, ale widzę, że mój mały nie ma zamiaru się na razie sam odstawić, więc nie będę go zmuszała. Zobaczymy, co będzie dalej, ale mogę go karmić nawet do 2-3 lat. Nie widzę w tym problemu, jeśli dziecko tego potrzebuje choćby z powodów emocjonalnych. Karmię go główni w domu, ale czasem również poza domem, jeśli wychodzimy gdzieś na cały dzień. Nigdy, nawet gdy był noworodkiem, nie karmiłam go publicznie. Jakoś zawsze udawało mi się znaleźć ustronne miejsce, czasem jeszcze osłaniałam się pieluszką. W ogóle jakoś też nie widuję bab, które by wywalały cyce na ulicy, tylko jeśli już, to właśnie czymś się osłaniały i karmiły tak, by nie było nic widać. Mam karmiących większe dzieci w ogóle nie widuję. Ze 2 razy w życiu mi się zdarzyło. Sama w tej chwili karmię w dzień już niewiele, głównie po przebudzeniu rano, wieczorem przed snem, kiedy mały obudzi się w nocy i przed drzemką w dzień. Karmię bezpośrednio piersią, bo nie widzę sensu siedząc w domu bawić się w odciąganie i mycie całego osprzętu kilka razy dziennie. Trzymanie w lodówce, odgrzewanie, sprawdzanie temperatury, to nie dla mnie. Mój mały z butelki nigdy nie pił, bo nie chciał a ja go na siłę nie przyuczałam. Zanim skończył pół roku zaczęłam mu podawać wodę, potem soczki i kaszkę w otwartym kubeczku. Jak nabrał sam więcej wprawy, to po jakimś czasie zaczął pić z niekapka 360, który trzyma sobie sam. Teraz najchętniej pije z mojego kubka, bo wiadomo, że z cudzego smakuje lepiej a niekapek bierzemy tylko na spacery. Jakoś więc ssanie piersi nie przeszkodziło mu w nauczeniu się normalnego picia. Do wypowiedzi, że karmienie dzieci 2-3 letnich to zboczenie, to nawet nie wiem, jak się odnieść. Zapewniam Was, że każda normalna matka, niezależnie od tego czy karmi 3 miesiące, czy 3 lata, nie wid******armieniu podtekstu seksualnego. Bliskość z dzieckiem jest oczywiście miła, ale na zasadzie więzi a nie erotyki. Jeśli ktoś w ogóle może wpaść na taki pomysł, to sam musi mieć jakieś chore podejście do tych spraw i powinien się leczyć, bo jest zboczony a nie wmawiać zboczenie innym. Rozumiem, że rozbieranie i kąpanie małego dziecka oraz mycie jego stref intymnych albo czyszczenie ich podczas zmiany pieluchy to też pedofilia? Może osoby, które podawały mm albo krótko karmiły, nie mogą tego pojąć, ale serio da się rozgraniczyć pewne sprawy. Mąż (czy tam partner, nie ważne) zupełnie inaczej obchodzi się z sutkami niż dziecko, więc nie można tych spraw porównywać. No chyba że są faceci, którzy ssą piersi jak niemowlaki, to może ich partnerki mają takie skojarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj dla 2-3latka naturalne dla rozwoju jest nie ssanie sutków matki..i tyle w temacie xxxxxxx Naturalne jest niessanie bo co? Bo Ty tak twierdzisz? Otórz w tym wieku wiele dzieci ma wciąż silną potrzebę ssania. Jeśli nie sutka, to smoczka, kciuka, rogu kocyka, misia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ta potrzeba nie bierze się z powietrza, po prostu niektóre dzieci potrzebują jeszcze ssać pierś, a często im szybciej jest zabrana tym dzieci mają większą obsesję na punkcie ssania, przykład dziecko odstawione kiedy nie było gotowe w wieku 18 miesięcy ssało do 8 roku życia kciuk, wkładało rękę pod pachę mamie i ogólnie miało na jej punkcie obsesję. Moje dziecko odstawiło się samo mając ponad 3 lata i od tego czasu nie ssie nic, raczej nie dotyka moich piersi, nie wkłada mi ręki do biustonosza (wcześniej też tego nie robiło) i ne wisi na mnie w każdej możliwej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja odstawiłam stopniowo moje dziecko i w wieku 13mc juz nie było piersi. Zdrowa dieta, mleka roślinne ktore sama robiłam albo kozie. Rzecz jasna w kubku. Nie widze zeby cokolwiek ssało moje dziecko. Nie widze wkładania rak pod pachę etc bo wczesnie zaczęłam eliminacje piersi zeby dziecka od siebie nie uzależniać. Tu jest cały sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki Polki skończyły wszystkie fakultety zeby doradzać sobie na ten temat śmieszne jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech karmią nawet do 3r. życia, nikt im nie zabrania przecież :) tylko przestańcie wmawiać innym mamą, że to jest normalne dla rozwoju 2-3latka-Bo nie jest! I nie ma być z czego dumnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zamierzam słuchać kogoś kto nawet rzeczownika poprawnie odmienić nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj kilka informacji, z fachowych zrodel, czyli niekonieczne szwagierka, tesciowa i kolezanka: Przeprowadzone badania wskazują, że 2,5 roku naturalnego karmienia to minimum, aby dziecko odniosło największe korzyści fizyczne, rozwojowe, emocjonalne. Braki żywieniowe i odpornościowe spowodowane wcześniejszym zaprzestaniem karmienia, cywilizacja usiłuje rekompensować przez antybiotyki, szczepionki, nadmierną higienę. Ilość mleka z czasem się zmniejsza, ale jego jakość ulega poprawie, liczba ciał odpornościowych rośnie, skład mleka modyfiuje się optymalne do potrzeb starszego dziecka. Zauważa się, że dzieci długo karmione są pewniejsze siebie, łatwiej nawiązują kontakty z otoczeniem i pozbawione są nadmiaru lęków związanych z poznawaniem świata. link; http://dziecisawazne.pl/dlaczego-warto-dlugo-karmic-dziecko-piersia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda z kobiet uważa, że mleko kobiece jest zdrowe i nie traci właściwości, po roku zmienia mu się nieznacznie skład, niektórych składników ma więcej a niektórych mniej przypuszczam, że dziecko po roku ma inne potrzeby zywienowe i to dlatego. Także nie musicie udowadniać nam że mleko ma super właściwości bo to wiemy. Natomiast to ze 2-3 latek doi piers to nie jest do niczego potrzebne. Dziecko wystarczy, że przytuli się do mamy i ma już bliskość. Dojenie piersi to potrzeba emocjonalna niemowlaka a nie dziecka. Wiez z dzieckiem buduje sie w inny sposób. Zreszta dziecko które bylo karmione piersią 2 miesiące jest tak samo związane z matką jak to które jest karmione 3,5 roku albo i bardziej bo nie patrzy na mamę poprzez pryzmat cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego samego zrodla ; Ważnym aspektem długiego karmienia piersią jest także odpowiedź na ogromne emocjonalne potrzeby dziecka. Przywiązanie i bliskość odczuwane w trakcie karmienia, to wstęp do nauki okazywania uczuć. Dziecko szybko rozwija się poznawczo i fizycznie, jednak emocjonalnie dzieje się to znacznie wolniej. Małe dziecko ma prawo być przywiązane do swoich bliskich i nie ma w tym nic niestosownego. Wystarczy pozwolić mu się spokojnie rozwijać, by z czasem stawało się coraz bardziej samodzielne. Długie karmienie piersią sprzyja zrównoważonemu rozwojowi emocjonalnemu i nie ma złego wpływu na charakter dziecka. Zauważa się, że dzieci długo karmione są pewniejsze siebie, łatwiej nawiązują kontakty z otoczeniem i pozbawione są nadmiaru lęków związanych z poznawaniem świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm...mamy które karmią dlugo piersią są mało inteligentne. Zgadzamy się że mleko matki jest zdrowe ale można to mleko odciągnąć. Jezeli kobiety myślą że dzięki długiemu karmieniu piersią ich dzieci będą mądrzejsze czy będą bardziej odważne to sie bardzo mylą. To bzdura jakich mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przywiązanie i bliskość odczuwane w trakcie karmienia, to wstęp do nauki okazywania uczuć." I ten wstęp wg Ciebie trwa 3-4lata? Przecież już wtedy dzieci rozwijają w sobie nawet coś tak złożonego jak empatia (pierwsze fazy owszem, ale jednak). Nie wiem skąd pomysł, że jak ktoś nie karmi 4latka piersią to wieź znika, nie przytula dziecka (a to raczej o to chodzi a nie o sam fakt ssania piersi) itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To powiem Wam że to bardzo dziwne bo te dzieci są uwiązane do cycków a nie do matek. Właśnie one boja sie odejść od maminego cycka i boja sie innych, śpią z mamusia w łóżku do 8 roku zycia. Nie no to jest super odważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to jakie dziecko będzie kształtuje się już w brzuchu. To jakie dziecko jest to kwestia wychowania i nauki. Moja koleżanka ma 6 letnia córkę i karmila ja 3 lata. Dziewczynka chodzi do zerówki, spi z rodzicami i tu niby córcia mamusi ale tak niegrzecznego dziecka nie widziałam. W grupie w zerówce jest najgorszym draniem. Na urodzinach dziewczynkę zepchnęła ze schodów, ciągle się bije. No i gdzie tu jakas empatia. Ja syna karmiłam 5 miesięcy i jest bardzo grzeczny oraz potrafi okazywać uczucia i jest bardzo uczuciowy. To z karmieniem to bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyście to powiedziały lekarzom to by Was wyśmiali. Dziecko grzeczne czy odważne bo doilo cycka do 4 roku zycia. To taka sama głupia teoria jak to, że dziecko urodzone przez cc nie jest zżyte z matką a kobieta która rodzi przez cc to nie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pytanie co znaczy dla kogo długie karmienie. Czy te wszystkie badania i statystyki dotczyły karmienia dzieci 4letnich czy jednak 1-2lata? Bo długie karmienie jak rozumiem tzn. dłużej niż przeciętna, skoro przeciętnie karmi się do 6-12 mca, to można uznać, ze długie to będzie ok 18-24. A nie około 48 mca. w Anglii do 12mca jest karmione 0,5% dzieci, w Norwegii 35%, USA 27%, 44% Nowa zelandia i uwaga 92% w Indiach :P Więc jakoś mi się wydaje, że badania nie były robione w Indiach gdzie dłużej niż przeciętna zapewne znaczy ponad 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce w 6 mcu wyłącznie piersią jest karmionych od 7% do 33% (zalezy od regionu, średnio można pewnie przyjąć, że 10-15%), karmienie mieszane jest stosowane od 4 do 42% dzieci 6miesięcznych. A sztuczne od 88% do 38%. (z femaltiker statystyki). Większość kobiet karmi rok/powyżej roku. Więc jakim nagle cudem karmienie dziecka 4letniego to tylko "długie karmienie"? To jakieś ekstremum prawie niwystępujące. SKąd więc wzięto dzieci do takich badań porównawczych? I jak rozumiem to były wieloletnie badania podłużne? Analizujace także środowisko rodzinne tego rzadkeigo odestka kobiet który tak karmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jak można zrobić badania na tak małej grupie dzieci. Zreszta większość kobiet nie jest chętna by przeprowadzano badania na ich dzieciach. Mój lekarz mówi, że to co najważniejsze czyli to co ma wpływ na odporność dziecka dostarczane jest dziecku przez kilka dni po urodzeniu dziecka w postaci tzw. Siary. Najważniejsze aby karmić pierwsze 6 miesięcy. Mleko matki jest zdrowe ale bez przesady bo nie ma różnicy między dziećmi karmionymi mm. U nas zaleca sie karmić do 6 miesiąca zycia a w krajach 3 świata do 3 roku zycia bo nie ma tam innego wartościowego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wśród znajomych widzę sporo kobiet które karmią tak do 2-3 rok życia. Na 10 koleżanek to 4 tak karmią. Mysle że teraz zrobila się na to głupia moda. Tak jak kiedyś byla moda na mm i lekarze w Ameryce je nawet polecali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znow w odpowiedzi na badania naukowe: "to bzdura! kolezanki dziecko 6letnite to..." nie macie argumentow, zadnych... Poza tym nie rozmawiamy o karmieniu 4latkow ale dzieci 2 max 3 letnich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego mleka jest już naprawdę mało w innym temacie pani napisała że wręcz symbolicznie karmi... To teraz wyobraźcie sobie ,że kobiecie która nie ma mleka w piersiach ,syn 3letni ssie sutki ....i dopowiedzcie sobie czy to kuźwa normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i znow KOMPLETNY brak wiedzy. Dlaczego wypowiadaja sie osoby, ktore nie maja pojecia o karmieniu piersia?? Mleka jest tyle ile potrzebuje dziecko, Jesli ssie co godzine to mleka jest duzo na tyle zeby wystarczylo, jesli 2 razy dziennie to ilosc pokarmu sie odpowiednio zmniejsza. Po co udzielac sie w temacie, o ktorym ma sie pojecie zerowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy karmiące dlugo to Wy nie macie argumentów. Najpierw wymyślacie, że karmicie bo mleko kobiece jest bardzo zdrowe i robicie to tylko dla dobra dziecka. Mówi się Wam że tak to prawda mleko jest bardzo zdrowe to odciągajcie rano i wieczorem tak jak karmicie dziecko i w takiej ilości co wypije i dawajcie z kubeczka to znowu cos wymyślacie. Bo 2- 3 latek potrzebuje dojenia cycka do rozwoju emocjonalnego. Nie ma żadnych badan potwierdzających ta tezę. Czyli mamy które miały wcześniaki i nie mogły karmić własnym mlekiem albo zmuszone byly odciągać mleko dziecku do butelki bo bylo za małe i nie dawało rady doić pierś a później jak juz dziecko by mogło to niestety nie umie doić piersi, to takie kobiety to dla Was nie matki a takie dzieci powinny być zaburzone emocjonalnie i powinny non stop chorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Poza tym nie rozmawiamy o karmieniu 4latkow ale dzieci 2 max 3 letnich) " Przepraszam bardzo, pani od szympansów czy innych małpek wyraźnie pisała nawet o dzieciach 5letnich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co powinna zrobić świeżo upieczona mama, aby ograniczyć ilość toksyn w mleku? Z pewnością większą szansę na produkcję zdrowego mleka mają kobiety, które żyją na terenach wiejskich, z dala od przemysłu i zgiełku miasta. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda z kobiet tutaj się wypowiadających karmila swoje dziecko piersią chociaż jakiś czas a niektóre rok i mimo to są przeciwko karmieniu piersią do 2-3 roku zycia. Jak możecie powiedziec ze one nie mają pojęcia o karmieniu. Największa walka o pokarm, największe problemy z przystawianiem czy tez zapalenia sa w pierwszych miesiącach. Później to tylko wyjąć cycka i dziecko doi co jest wygoda. 2-3 latek chce pomietolic cyca i daje mu mama bo on taki biedny. 2 letnia córka koleżanki usypia dojac jej piers a raczej trzymając w ustach jej sutka bo doi może przez 1 min a dalej trzyma w ustach sutka i mietoli w rękach, no ale mamusia ma spokój bo dziecko szybciej uśnie i nie trzeba włożyć w to wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×