Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzień z życia zadowolonej kury domowej.

Polecane posty

Gość Hwdb
Chyba pustaku to logiczne, że w nocy się śpi tępy bezmozgu i co się dziwisz, że normalni ludzie w nocy śpią a tępe dzidy z depresją wypisują bzdury bo nie wiedzą co z sobą zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zabawne. Postaraj sue jeszcze troche to moze uda Ci sie wmowic mi ze nie istnieje :D Bo przeciez praca uszczesliwia i czyni wolnym. Juz Niemcy to pisali...nad brama do obozu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D :D:D nie ma sensu i strata czasu odpisywać takim kobietom. Swoimi wpisami pomagacie im tylko zabić czas i łykacie ich prowokacje bo chca za wszelka cene z kims pisac. Niech nie siedzą przy kompie tylko się czymś pożytecznym zajmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.39 musisz mieć bardzo rozwijającą pracę skoro operujesz takim słownictwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hwdb
Strzelec se barana o ścianę, z tym obozem to dobry pomysł dla takich bezuzytecznych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie odpisujcie, wracajcie słuchać szefa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tylko pracujące wyzywaja kury a one ich nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widac jaki co poniektory spelniony i zrelaksowany w tej ambitnej pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna praca nie hańbi przynajmniej nie żeruje się na kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna praca nie hanbi. Oczywiscie ze nie. Ale jezeli ma sie wybor to chcialoby sie latac wedlug widzimisie innych ludzi caly dzien w imie tego zeby pracowac? Ja pisalam o 5.59, ze spac nie moge ze stresu. No jesteraz 15.20, konca nie widac. Mysle ze wyjde o 19tej i bede potem kontunuoeac z domu. Studiowalam zeby to robic...niby dobrze zarabiam, pracuje glowa ale dzis przyjde do domu i padne w poprzek dywanu bo sie kurcze chyba do lozka nie doczolgam. W trakcie studiow harowka bo wiadomo, oceny i doswiadczenie licza sie w zdobyciu pracy. Potem harowa bo nie po to czlowiek studiowal zeby teraz w domu siedziec. Potem rodzina, rachunki, rozne obligacje - jestem gotowa wypisac sie z tego systemu :D Kurtka za 300 zl? Zwariowaliscie zupelnie? Zarobki to wymiar szczescia? Jakies dobra materialne ywazacie za sukces?! Moj plaszcz z MaxyMary kosztowal 6000 zl. A gdzie go mam? Napisalabym Wam ale nie chce byc wulgarna :D Serio ktos sie cieszy ze moze byc niewolnikiem bo sobie dzieki temu kurtke kupi wyprodukowana przez innych niewolnikow? Ja mam dosc i wysiadam na tych kilku etatach (dom, mama, zona, pracownik) i uwazam ze to wrecz nienormalne ze oczekuje sie od matek zeby dbaly o dzieci i dom a jednoczesnie kariere robily. W domu ciagle denerwuje sie co z praca, w pracy, o dzieci :O Ja nie wiem jak mozna o cokolwiek zadbac w trakcie nieobecnosci :O albo gdy wodze nosem po ziemi. No tak, ale nie musze sie prosic meza o kase na kurtke czy 25-ta pare czarnych butow ;) Pelen sukces zyciowy. Czekam na Wasze gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.15 współczuję, bo też tak zasuwałam, i wysiadlam z tego pociągu. Wpisalam sie kilka razy, m.in.o szacunku do innych ludzi, niezaleznie od tego czy pracują, czy bawia dzieci, czy pija kawę. Karierowiczki, najczesciej samotne singielki, muszą obstawac przy swoim, bo inaczej prawda buchnęlaby im prosto w twarz. Że pracują dla kolejnego płaszcza, czy butów z czerwoną podeszwą (wiadomo o co chodzi). A w domu nikt nie czeka, nikt nie przywita, nie zapyta o zdrowie. Niektóre panie nie mogą pojąć, że małżeństwo to też instytucją prawna, I że mąż powinien bez łaski zapewnić środki żonie, matce ich dzieci. Ileż można pisać o tym, że to małżonkowie się mawiają między sobą, jaki model rodziny chcą założyć. Grochem o ścianę. Pewnie chodzi o tę miłość i więź między małżonkami, której singielki nie mają i mieć nie będą. Dlaczego? Bo trzeba umieć dawać, a nie tylko egoistyczne brać. Nauczono mnie w domu, że to , co najcenniejsze, nie jest do kupienia za wszystkie pieniądze świata, czy platynowe karty Visa. Jestem artystką, pracowałam z pasją, ale już dość tempa, żyję po swojemu, w spokojnym tempie, ciesząc się każdym dniem. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za zyczliwe slowa gosciu z dziś ! W jaki sposob zdecydowalas sie zeby wysiasc z tego expressu? Bo ja po prostu troche sie boje mowiac szczerze...Takie zycie w sposob ze: bo co jak...gdyby...a co jezeli... :O Proboje to jakos wszystko wytrzymac, ogarnac dom i zorganizowac (jak tu juz pisano) ale po prostu nie wyrabiam sie na zakretach. I pisze szczerza o tym co czuje. Tak, kolekcja butow z czerwona podeszwa mam ochote walnac przez okno :) Razem z laptomem z pracy :) Czy nikt nie docenia tego ze mozna sobie wyjsc na spacer do parku i pogadac z dzieciakami bez pospiechu? Albo tego zeby ugotowac wartosciowe pozywienie, ktorego najwieksza wartoscia nie jest to ze "sie samo i szybko zrobilo a na dodatek tanio"? :( Albo isc na luzie do sklepu bez tlumow (moj maz nie znosi zakupow) i stresu w srodku tygodnia? Miec czas na yoge czy pilates i saune? Na jakas ksiazke? Jakies minimalne hobby? Dyskusje o koncercie Czajkowskiego w B flat minor ? ;) Kto umie to zanucic bez falszowania albo wchodzenia w major od razu? ;) Pisze z pracy. Niedobry niewolnik :D Prawie 18-ta. No nic, jeszcze godzinka i potem w domu to samo do 22-giej z jednym okiem na dzieciach i co tam w kuchni wyrabiaja z mezem - akurat fajny sie trafil ;) A jutro dzien swistaka :D No alez, jestem taka szczesliwa, moge sobie przeciez wszystko kupic. Wy chyba oszaleliscie z Waszym nastawieniem do dobr materialnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Kurcze dziewczyny smutno się zrobiło. Nie umiem w taki ładny sposób pisać.:( Trzeba przewartościować swoje życie, i jeśli się nie da wysiąść z tego pociągu to przynajmniej jakoś go zwolnić. Może pół etatu, może u konkurencji nie jest az tak ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) Ja mam zajefajna prace i nie narobie się a zrobię konkretnie i nie zamienilabym jej na żadną inną pracę, uwielbiam to co robię i jestem szczęśliwa bo w domu bym zeswirowała. Mój maz tez dobrze zarabia o tez robi to co lubi. Mamy szczęście, że robimy to co lubimy i dobrze zarabiamy i jest nam dobrze w życiu. Sobota i niedziela wolne, urlop dwa razy w roku, długie weekendy wolne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale takich jak wy to jest moze 5 procent spoleczenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.11 Na zdrowie.:) Na uspokojenie polecam Koncerty fortepianowe Rachmaninowa, cudowna muzyka. Pytasz jak? Póki jest zdrowie i energia, zyje się w tym kieracie na autopilocie. Mnie zlapał syndrom wypalenia i zagrozenie zycia (choroba) jednocześnie. I nagle odpowiedź na dylemat- mieć czy być, pojawiła się sama. Nagle okazało się, że inne rzeczy są waźne, i że odda się wszystkie płaszcze i buty z czerwoną podeszwą, by żyć. Jest dobrze, skromnie, ale spokojnie. Odpoczywaj w każdej wolnej chwili, nie przejmuj pierdołami, i dystansuj się, ile tylko możesz, do wszystkich niemilych sytuacji, wrednych ludzi. Jak to mój mąż mawia- praca to tylko zajęcie, RESZTA to zycie:) Pozdrawiam ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie tu mają mężów co dobrze zarabiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad w 20 minut? Dajcie chociaż 5 przykładów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 20 minut to nie, ale mięso i ryż w 40? bez problemu. też jakoś nie wierzę w te historię o cudownym zyciu kogoś kto o 5 rano siedzi na forum, a ta co non-stop pisze o niewolnictwie to po prostu troll. Oczywiście wierzę, że są kobiety którym pasuje prowadzenie domu i są szczęśliwe zajmując się rodziną. Tylko musza zrozumieć, że nie każdy chciałby takiego życia. No i nie wierzę, ze są to te same kobiety które siedzą tu od białego świtu kiedy nawet ludzie pracujący jeszcze śpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety niepracujące rozumieją, że nie kazda chce takie życie, jak ich. A czy pracujące rozumieją, że tym nie pracującym taki model życia odpowiada? Nie wiem, czy ktoś tu siedzi ciągiem od bladego światu. Może tak...dla mnie za mało ciekawych tematów, by tu siedzieć stałe. Można wpaść, wrzucić na Ulubione kilka tematów i wpisać coś z doskoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.20 nie, nie wszystkie. Poza tym dobry zarobek nie jest fwarantowany przez cale życie. Ja z mężem żyję skromnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy ciągle...ale jednak siedzenie tu o 5 nad ranem jest dziwne. I jak poczytasz to zobaczysz, że niektóre kobiety (dobra, jedna) nie rozumieją, że ktoś może nie marzyć o takim spokojnym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapewne kobieta, ktora wypowiedziała się przed 6 rano czytała ten temat, zainteresował ją, akurat wtedy miała chwilę wiec napisała. Pytalam o obiady. Chciałam 5 przykładów na każdy dzień pracującego tygodnia. No chyba, ze robicie w poniedziałek ryz z mięsem a cały tydzień odgrzewacie w mikrofali ( na pewno pracujące posiadają to ustrojstwo bo przecież to tak dobrze organizuje czas, tak samo jak worek z ziemniakami przy wannie tudzież brodziku aby sie za bardzo nie nachodzić i tracić czasu, a rano z pewnością zakładają pampersa aby ich praca byla znakomicie zorganizowana i nie tracił czasu na prozaiczne czynności fizjologiczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad W 20min 1.zupa ogórkowa 2.krem z pomidorów 3.ziemniaki z piersią z grilla+ogórek kiszony 4.warzywa na patelnie z ryżem 5.zapiekanka z bagietki( z serem i pieczarkami,szynką,pomidorem,papryką) 6.Omlet z bazylią i camembert 7.jajko sadzone +kasza jaglana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.spaghetti z mięsa indyczego i passata z butelki z czosnkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha bo ja myślałam, ze wy ten obiad liczycie od wejścia do kuchni do wylądowania potrawy na stole ( no chyba, ze jecie na stojąco oby nie tracić czasu na siadanie lub odkurzacie w międzyczasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim Ci się ten grill rozpali to trochę minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A lubicie marzniecie rano na przystanku? Bo to dla mnie w tym okresie jest najgorsze w chodzeniu do pracy. A nie, zapomnialam że każda tu ma samochód z szoferem :) i super zarabia i pracuje od 11 do 15 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tak, kolekcja butow z czerwona podeszwa mam ochote walnac przez okno usmiech.gif Razem z laptomem z pracy usmiech.gif" Daj mi, ja chętnie przyjmę ;) "Czy nikt nie docenia tego ze mozna sobie wyjsc na spacer do parku i pogadac z dzieciakami bez pospiechu? Albo tego zeby ugotowac wartosciowe pozywienie, ktorego najwieksza wartoscia nie jest to ze "sie samo i szybko zrobilo a na dodatek tanio"?" Tak, wszystkie niepracujące żony, jakie znam i żaden ich mąż. ;) Jak Was stać to siedźcie na ich utrzymaniu. Nas nie stać, poza tym pewnie miałabym trochę obaw - a co, jeśli coś się stanie? Pozdarawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja dodam: crepe z mięsem i serem (taki dobry naleśnik) spaghetti z sosem serowym i dowolnym wyborem mięsa wspomniana ryba potrawka ze smażonego kurczaka i ryżu (dla osób które nie lubią jeść tłusto - kurczaka można najpierw wygotować, a potem usmażyć na oleju roślinnym). wieprzowina z ryżem, warzywami i sosem sojowym a dla naprawdę leniwych: pieczony ziemniak w mundurku z serem i szynką. jak ktoś robi swoje własne sosy to praktycznie każde danie z mięsem/makaronem/ryżem można zrobić po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×