Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzień z życia zadowolonej kury domowej.

Polecane posty

Gość gość
Absolutnie nie chce Cie zniechecac jezeli chodzi o tzw. kariere :) Sama od jakiegos czasu mam to daleko gdzies :) Ale moze najpierw trzeba dotrzec do tego celu. Nie wiem... Uwazam jedynie, ze autorka ma zycie dokladnie takie jak gwiazdy Hollywood czy szefowie korporacji - tyke ze moze jezdzi troche gorszym samochodem :D Pisze zupelnie serio. Zeby miec takie zycie musisz byc albo biedakiem (w relatywnym sensie tego slowa...) albo milionerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam taką kurą domową przez 6 lat. Nie sprawdziłam się. Nie nadaję się na kurę. Mój plan dnia wyglądał z początku jako tako ale po 4 latach zostało z niego tylko 7.45-zawiezienie dziecka do przedszkola reszta była czystym przypadkiem. Najczęściej to albo usiłowałam coś zarobić w nie moim zawodzie marketingowca-udawało się uzbierać kilka tysi na rok. Leń który we mnie siedział często sprawiał że przesypiałam dzień między 10.00 a 13.00 Ja odkąd pamiętam zapieprzałam w swoim zawodzie od rana do późnej nocy. Teraz wróciłam do pracy i znów nie mam czasu na zajmowanie się domem. Odpoczęłam od bezsensu jaki mnie trawił przez te 6 lat bycia kurą domową. W końcu kupuje ludziom prezenty a bliskich zabieram do restauracji i za miasto że o lepszych wakacjach i innych dobrach już nawet nie wspomnę. Życie zdecydowanie jest po to by pracować. A z czasów bycia kurą domową zostały mi pełne niewykorzystane karnety na fitnes basen i saunę. Teraz mam saunę w domu-swoją prywatną a na basen wciąż nie chce mi się łazić nawet jak mam chwilkę. Nie nadaję się na kurę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest wlasnie moj problem z tym mysleniem. Dlaczego praca w domu wymaga "wylaczenia mozgu"??? Moglby mi ktos wyjasnic? Bo moj mozg wylaczony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - bo nie wymaga myślenia. Można być inteligentną kobietą, ale nie spełnić swojego potencjału. Bo to naprawdę proste, mechaniczne, nudne czynności. Dla mnie partner powinien wspierać moje ambicje, kibicowac mi, zachęcać...a nie być wdzięcznym za coś co zrobiłby sam jakby mu na tym zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź juz lepiej spać. To jak tłumaczenie glupiemu czemu słońce jest żółte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odwrócę sytuację - nie szanowałabym męzczyzny jako partnera jeżeli byłby typem który siedzi w domu, nic nie robi i za ciężką pracę uważa posprzątanie. I jeszcze ja miałabym być za to wdzięczna... No dzięki wielkie, ja tu tracę młodość i zaniedbuję przyjaciół i rodzinę, a on uważa, że mam mu dziękować za włączenie pralki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , Wiesz to ciekawe co piszesz. Byc moze bycie spelniona kura domowa jest kwestia wieku? Ja sie nigdy nie nudze gdy mam (rzadko) wolne bo mam rozbudowany krag przyjaciol i zainteresowan. Za to w pracy czesto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurą chyba trzeba się urodzić. Kiedy jesteś przebojowa, kreatywna- to jako kura się po prostu zadusisz! Takie osoby jak ja męczą się nawet w spa-jeśli muszą tam spędzić dłużej niż 5 dni! Ja przyznaję -czasami odpoczynek jest mi potrzebny ale po to by za chwilę wrzucić szósty bieg i zapierdalać-inaczej wariuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co z tym myśleniem to przesadzacie. Jestem główną księgowa w wielkiej firmie. Ksiegujemy około 450 ciągle tych samych operacji. A jak wpadnie jakas nowa to...zaczynamy szukac w internecie albo w książkach. Wiec też można powiedzieć że wyłączam myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaciół i zainteresowania można mieć mając pracę. Niektórych po prostu męczy siedzenie w domu i nic nierobienie. Żeby tak żyć musiałabym kompletnie zmienić osobowość, temperament, odciąć się od swoich wartości i schować dumę w kieszeń. Po co? Skoro mogę mieć wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak, po prostu zwyczajnie nie umiesz byc sama ze soba i wlasnymi myslami. Musisz miec rozrywke i wieczne zajecia, ktore wypelniaja pustke intekektualna i filozoficzna w Twoim zyciu. Gratulacje! Rownie dobrze moglabys pracowac na tasmie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:18 Ja zaszłam w ciążę przed 40! Tak więc kurą zostałam jako dojrzała kobieta. A wcześniej min. miałam firmę świadczącą usługi związane ze sportem ekstremalnym. Oczywiście to nie było moje jedyne zajęcie bo ja jestem typem człowieka o którym mawia się ,,Żywe Srebro" Zarabiam w zawodzie związanym z urodą, żaś dorabiam w kilku innych. Piorę i sprzątam gdzieś na marginesie bo porządek w domu nigdy nie był dla mnie priorytetem. Pedantką jestem ale w pracy. Dom mnie nigdy nie pociągał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz wyobraź sobie, że to co robisz w pracy i co jednak wymaga jakieś inteligencji i kompetencji zamieszniasz na sortowanie bielizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - napisz do którego postu to kierowałaś, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam zrobic? Lubie domek i wszystko zwiazane z domem. Ale oczywiscie, mam tez zawod, zrobilam dobre studia z dobrym wynikiem. Wszystko chyba tylko dla rodzicow. Bo najbardziej lubie zajmowac sie domem i dziecmi :) Po prostu uwielbiam to :) To co, mam klamac ze mi na karierze zalezy? Bo mozliwosci mam, calkiem niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ci nie zależy to spełniaj się w tym co sprawia ci przyjemność! Jeżeli tylko masz na to warunki i Twój partner się zgadza. Właśnie o to chodzi, że nie kazdy jest stworzony do bycia "kurą domową" tak samo jak nie każdy chce odnosić sukcesy zawodowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znoszę zajmować się domem, nigdy tego nie lubiłam. W pracy pytanie jakie najczęściej mi się zadaje to: Ma pani jakiś pomysł? Z tego co wiem przy taśmie pomysły potrzebne nie są. -Ale mam taką koleżankę która mi zazdrościła zawodu i postanowiła przebranżowić się. Po 2 latach rzuciła wszystko i wróciła do siedzenia w domu. Jak sama twierdziła -,,ja potrafię tylko sprzątać i tylko to kocham robić" No i co? Nie potępiam a zazdroszczę, bo ja nienawidzę tego. W pracy robię to z automatu i konieczności-tam po prostu musi być sterylnie. W domu mi zwisa i powiewa czy jest poukładane czy rozkopane w szafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przewróciło się niech leży cały luksus polega na tym że nie muszę go podnosić będę się potykał czasem będę się czasem potykał ale nie muszę sprzątać" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.35 Dokładnie. Luksusem w moim mniemaniu -zresztą juz od dziecka, było mieć służbę od takich zadań wymagających wrodzonych predyspozycji-których ja naturalnie nie posiadam. Służby wciąż jednak nie mam, tak więc z*********m bo grzech tak nic nie robić no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podoba mi się twoje podejście...a tekst piosenki nuciłam dzisiaj patrząc na pranie którego nie chciało nam się układać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja mam sluzbe, moze niewielka ale jednak. Co z tego kiedy w obecnych czasach sluzbe trzeba nadzorowac? Chociaz place dobrzeto jednak jezeli sama nie przypilnujesz to nikt tak nie zrobi jakbys sama to zrobila. Sluzba nie wystarczy. Potrzebny jeszcze nadzorca sluzby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2xmama111
Ja kocham sprzątać, przekładać, składać, przemeblowywać w domu. Zresztą ja nie jestem w stanie odpoczywać jeśli coś mam nie zrobione.Zazdroszczę ludziom, którzy dom traktują z przymrużeniem oka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.23 racja:):) a dlaczego pracujące panie uważają, że praca w domu to tylko mop, pralka, zmywarka? Dom to miejsce do indywidualnej nauki, spotkań biznesowych, miejsce działalności gospodarczej, jakiejkolwiek. Czy trzeba zasuwać do miasta i ścigać się z czasem? Znam niepracujące etetowo panie, które robią cudowne dekupaże, uczą w domu gry na instrumencie, wymyslają hasła reklamowe..tak między lunchem a obiadem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko lenie lubią w domu siedzieć. W pracy wiadomo trzeba być na czas, wykonując określoną pracę, odpowiadac za to co się robi i dawać rade. W domu to można leżeć kiedy się chce, sprzątać lepiej lub gorzej, ugotować albo tylko jedno danie jak się chce i takie rozleniwienie potem na mózg bije. W pracy człowiek tez uczy się współpracować z innymi ludźmi. Osoby które nigdy nie pracowały zarobkowo są bardziej konfliktowe i zdziwaczałe po latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.28 moglabys byc Super Nianią. Piszę poważnie. Jest to dobrze platna praca dla wybrańców, bo dzieci są wymagające i szczere. Fałsz wyczują na kilometr. SĄ kobiety, które mają dziecko, dzieci, dla prestiżu, bo maź chciał, bo tak wypada., itp, ale matkami się nie czują do końca, i nie zamierzają ani na czubek hybrydowego paznokcia zrezygnować z czegokolwiek dla dzieci. I dlatego potrzebna jest niania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mąż po latach znudzony zostawił taka kure domowa to ona już zawsze byłaby sama bo nikt takiej nudnej kobiety nie zachce. Facet zawsze pyta przy początkowej znajomości czym się zajmujesz? Znajomy właśnie zamienił żonę niepracujaca na pielęgniarkę i nie przeszkadzalo mu, ze 1800zl zarabiala. Znalazł jej już lepsza prace w prywatnej przychodni. Trzymajcie się mężów kurzyska nudne bo nikt was inny nie zechce i jeszcze bardziej będziecie swirniete niż jesteście teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.55 nie masz racji. Kobiety pracują też w domu. Moja kuzynka mieszka w Niemczech, ma męża, dziecko i przez Internet pracuje w polsko-holenderskiej firmie przy obsłudze prawnej. Raz na 2 m-ce przelatuje do Pl, na 2-3 dni, do firmy. Ma spokój, dobrze platną pracę, a na pewno nie jest dzikuską w kontaktach z ludzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 stron d**yskusji i na koniec konkluzja o "nudnych kurzyskach trzymających się meza" :):)To polowa kobiet w USA jest ogromną kurzą fermą, bo nie pracują:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia wiadomo ze nie pracuje i w PL też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie jest mowa o kobietach które pracują w domu tylko o takich co siedzą w domu a pieniążka z tego nie ma. Są zawody jak prawnik czy lekarz który w domu też przyjmuje, krawiec który szyję w domu, czy szewc i wiele, wiele innych zawodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×