Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość gośćmalgo
Sierpniowy mama - moja córka śmieje się już dłuższy czas ale ma 2,5 miesiąca więc troszkę starsza jest od Waszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3justyna33
Mój synek dzisiaj konczy 8 tygodni. Od jakichś dwóch śmieje się bardzo ładnie praktycznie za każdym razem jak cos do niego mówię i nawet powoli próbuje śmiać się na głos ale jeszcze śmiesznie mu to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
Moj ma dzis 7 tyg. Od jakichs dwoch tyg usmiecha sie gdy nawijam do niego i szeroko sie usmiecham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama minimo
Hej dziewczyny! :) Bardzo dawno do was nie zaglądałam, wybaczcie ;) ponieważ troszeczkę z wami pisałam, nie wiem czy mnie pamiętacie:P, ale napiszę co u mnie. Urodziłam miesiąc temu:) byłam po cięciu. Byłam po terminie i miałam na poniedziałek skierowanie do szpitala,bardzo nie chciałam iść. I na szczęście w nocy obudził mnie mega skurcz. Za kilka min kolejny i mnie przeczyscilo. I już miałam je co 2 minuty,ledwo dałam radę zadzwonić po opiekę dla synka :) wtedy odeszły mi wody, i jak tylko rodzice dojechali to wyruszyliśmy do szpitala. Chciałam wcześniej jechać do prywatnej kliniki 80 km od miejsca zamieszkania,ale nie odważyłam się na szczęście,i dobrze bo bym w aucie urodziła;) za niecałą godzinę od wyjścia z domu córcia był już na świecie,w szpitalu moment miałam parte. Prognozowali że będzie malutka a ważyła 3800! Miesiac nam minął piorunem, fajna,spokojniejsza, tylko śpi i je. A ****ardzo duże,heh. Cały czas przy piersi. Jak miała 3 tyg to ważyła 4,5 kg,pewnie z 5 teraz;) wieczór przy cycu ale jak już uda się ja odłożyć to śpi praktycznie całą noc. Do 5-6 rano. Potem biorę ją do siebie,ona sobie ssie i śpimy do 8-9. Niestety zaliczyliśmy teraz zapalenie piersi, jestem na antybiotyku ale już wychodzę na prosto. Musieliśmy też podciąć wędzidełko,bo miała problemy ze ssaniem,wciąż płytko chwyta i mam poranione brodawki. Pozdrawiam was razem z Laurką i życzę dużo zdrowia i sił! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Hej mama minimo pewnie ze pamiętamy Cię. Super ze urodziłaś gratuluję córeczki. Pięknie sobie wazy. Mimo zapalenia piersi nadal karmisz? Pytam z ciekawości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama minimo
Tak. Karmię. Już czasami mam ochotę się poddać bo wisi na piersi non stop. Już zastój ściągnęła, wczoraj zostało lekkie zaczerwienienie, dzis już nie widac nawet. Tylko antybiotyk został. Tyle że nawet jak dostanie butelkę to i tak swoje musi odwisiec a brzuszek ja tylko wtedy męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecysssia
🌼 Dzien dobry 🌼 ++Jejuuuu ale jest zimno ! Ja od paru lat mieszkalam poza PL i dawno takiego zimna, jesienia, nie bylo :P A co bedzie zima ? Strach sie bac ;) ;) ;) ++Wiecie,ze od 2 dni ,jak stroje miny do malutkiej, jak mowie np.agugu to czasami smieje sie :D Powoli zaczyna sie smiac :) ++Tak w ogóle to wczoraj Wiki miala urodziny....caly 1 miesiac :classic_cool: .Dla mnie ten miesiac byl ciezkii mam nadz.ze bedzie coraz latwiej.... ++Mama minimo - witam :) Gratuluje zdrowej cory :D Mam nadzieje,ze po CC juz doszlas do siebie :) Tobie szybko minal miesiac a mi sie wleklooo ,ze hohooo...moze dlatego,ze moja czesto plakala i nie wiedzialam o co chodzi...do tego wszystkiego taka malusienka urodzila sie 2430 kg.ale teraz jadla by i jadla....chyba za duzo bo bywa,ze jej sie uleje az za duzo :/ Ciesze sie,ze jestes zaparta i pomimo zapalenia piersi nadal chcesz karmic :D ++gośćaga83 - i jak tam ? Oprocz tragicznych warunkow w szpitalu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecysssia
Dziewczyny, karmiac piersia jecie slodycze ? Wiecie co, ja nigdy nie przepadalam za slodyczami ale w ciazy (koncowka I ,poczatek II trymestru) pochlanialam ogromne ilosci slodkiego.Pozniej juz mniej ale jednak musialam zjesc cos slodkiego ! Myslalam,ze po urodzeniu przejdzie mi ale nieeeee......nadal mam ochote na slodkie ! Wiadomo,czekolady nie mozna to jem np.rurki z masa waniliowa albo ciasteczka owsiane albo jogurty waniliowe,paczka albo drozdzowke z serem.....Podobno wkarmiac nie wolno jesc slodkiego...co Wy o tym myslicie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama minimo, fajnie cię czytać po przerwie:-) Zazdroszczę Ci tych nocek przespanych, u mnie nadal pobudki co 2 godziny. Nie mam siły by odkładać małego do łóżeczka, pokusa snu jest silniejsza... Z tym wędzidełkiem to dobrze, że ktoś się poznał że w tym jest problem, moja szwagierka miała taki problem, że jej córka nie chciała ssać piersi, odciągała mleko laktatorem całe 9 miesięcy. Niepokojące jednak było to, że córka nie chciała jeść żadnych pokarmów, zaczęła się skarżyć u pediatry i ta dostrzegła problem z wędzidełkiem, jak podcięli to od razu dziecko zaczęło jeść. Może jakby od razu w spzitalu po porodzie rozpoznali proble, jak dziecko nie chciało ssać, to by karmiła piersią a nie doiła się tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cecysssia, witaj:-) W jakim kraju mieszkasz? U nas w Polsce obecnie złota, polska jesień, pogoda jest przecudna, rano jest chłodno, ale w południe nawet 20 stoni, idealna pogoda na spacery... Ja niestety też jem słodycze, ciągnie mnie cały czas do nich, organism domaga się słodkości. Ja jem wszystko, niczego z diety nie wykluczyłam, jem tak jak w ciąży. Jestem wegetarianką, więc podstawą mojej diety są fasola, soczewica, ciecierzyca, produkty bardzo wzdymające. Małemu nic nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Ja również jem słodycze i czekolada to moja ukochana zachcianka. Jem wszystko. Oprócz kapusty ale nie wiem czy gdybym zjadła cos by się stało. Pewnie nie. Czekoladę jem nawet z orzechami i nic małemu nie jest. I z tymi grzybami to tez mit. Wszystko można jeść przecież to ze zjemy grzyby nie znaczy ze mleko będzie grzybowe. Tak samo mity z wodą gazowaną. Ja pije gazowanego żywca bo lubię i jakoś mleko nie jest gazowane hehe. Bo pokarm tworzy się z krwi a nie treści żołądka. No chyba ze dziecko ma na cos alergię ale to już inny temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cecysssia
++Wrocilam do PL i te zimne poranki mnie wystraszyly hehe.Mieszkalam w NL ale wrocilismy do PL aby urodzic i mieszkac.....i tak Nasze zycie obrocilo sie o 360 stopni :P ++Slyszalam,ze mitem jest dieta mamy karmiacej piersia ale....i tak boje sie jesc pewnych rzeczy bo moja malutka placze i robi sie taka czerwona przy tym,prezy sie i nie wiem czy to moja wina, czy wina mleka :/ Dzis spanikowalam i kazalam swojemu facetowi kupic Bebilon w niebieskim pudelku.Do tej pory jadla NAN Optipro ale nadal boje sie zmienic nie konsultujac z pediatra .Do pediatry dopiero w poniedz.idziemy. Czytalam,ze np.daja 90ml mleka nalezy dac 2 miarki starego mleka i 1 nowego mleka, tak ? :/ Podczas jedzenia z butli od razu idzie kupa....sraczka....nie wiem czy tak ma byc ? :/ I od paru dni odtraca butelke mocna przy tym placzac.... Do poloznej tez sie nie dodzwonie bo ma tragedie w swojej rodzinie i dupa blada ....co mam robic 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama minimo
No i ja jem wszystko. I czekoladę i orzechy. I kapustę jadłam wczoraj i przedwczoraj;) u nas jest problem z kupa bo robią ja 2-3razy na dobę pod rząd.czyli tylko np.wieczorem albo tylko rano po półtorej doby i męczy się. A synek robił podczas każdego karmienia. Ale wczoraj np.byla niespokojna wieczorem i nie wiedzialam czy głodna i mało jej mojego mleka,tzn za wolno już płynęło,czy ciężko bo kupę chce,to jak dałam 90 to wyduła wszystko i jeszcze pierś ciągała. Taki żarłok mi się trafił;) zasnęła o 23 i spala do 6.30. ale całe dnie by wisiała na cycku. Cecysssia ja rodziłam sn. Pierwszy poród zakończył się cięciem. Teraz bardzo mi zależało na naturalnym i się udało. A co do karmienia to przwd każdym mam ochotę zrezygnować bo tak mnie bolą brodawki. Ale zaciskam zęby i karmię. Jestem zbyt leniwa na wyparzanie butelek :Pa tak serio to bardzo mi na tym zależy bo wiem ile synek stracił po przejściu na butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cecysssia a mleczne kupy takie są. Ja starszaka karmiłam butelka dopiero później i mu bardzo nie służyło sztuczne melko to miał bardzo duże zaparcia. Nie wiem jak te początkowe kupy po mm wyglądają. Myślę że też powinny jak taka "jajecznica", widać ścięte białko i ogólnie jest płynna,żółta. A nie myslalas by podać mleko że zhydrolizowanym białkiem ? Są lżejsze dla brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
My jutro mamy chrzest i strasznie się w tym wydarzeniem. Mam stres czy wszystko pójdzie sprawnie. Pytanie do goscmalgo jak byłaś ubrana na chrzest u Was? Bo ja miałam plan na spodnie eleganckie ale większość kobiet z rodziny będzie w sukience a wtedy ja wypadnę na ich tle mało elegancko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Justyna ja miałam elegancką spdnice z h&m i do tego zwykłą bluzkę z rękawem 3/4 z Reserved tylko też z takiego bardziej eleganckiego materiału. Ja wybrałam spódnicę i bluzkę bo karmię piersia i nie bardzo wiem jak miałabym to robić w miejscu publicznym w sukience ;-)a jakie spodnie wybralas i co do tego? najważniejsze żebyś Ty się dobrze czuła. A jak zdecydowalas z ciastem ? ja jakoś wogole nie stresowalam się chrztem. W kościele było 10 chrztów więc uwaga wszystkich byla rozproszona i nir skupiala sie tylko na nas a na sali to sami swoja i raczej mamy wyluzowana rodzinkę więc było jak przy każdym rodzinnym spotkaniu - a takie mamy bardzo często :-) będzie dobrze ja to sobie myslaam ze to święto mojej córki i ja nie mam co się stresować bo to jej dzień nie mój. Jedynie bałam się czy nie będzie płakać. A ile teraz ma Twój dzidziuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Ja kupiłam borowe spodnie takie cygaretki i białą bluzkę elegancka rękaw 3/4 no i czarne buty na obcasie. Przymierzałam stare sukienki ale słabo w nich wyglądam są mega opięte na mnie. No juz trudno pójdę tak jak zaplanowałam. Myślę że na taką pogodę to będzie w porządku. Jednak dokupiłam ciasta i również podaruje gościom na odchodne. Skoro tak większość robi to i ja. Nie będę inaczej robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Justyna myślę że taki strój będzie się bardzo dobrze prezentował i będzie elegancki także jeśli lepiej wyglądasz w spodniach niż sukience to nawet się nie wahaj:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Dziekuje. Poza tym to nie ja jestem najważniejsza tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Cecysssia - bole brzuszka, płacze mogą wynikać z niedojrzałości układu pokarmowego, jelitek...Ze zmianą mleka na inne nie pomogę, najlepiej zapytać pediatry/położnej. Planujecie zostać na stałe w PL?Słyszałam, że Holandia jest fajnym krajem do mieszkania... Justyna - powodzenia, oby to był udany dzień. Myślałam, że wszystkie chrzty odbywają się w niedzielę. Chcieliście mieć w sobotę? Mama minimo - identycznie jak Ty, pierwszy poród miałam cc a teraz rodziłam sn I jestem zadowolona, że się udało. Również bardzo zależy mi na kp, córki były karmione mieszanie, ale wiem jak wygląda zabawa z butelkami, z wyparzaniem. Pomimo niedogodności, częstszych pobudek w nocy, wiszenia na pieri uważam, że warto karmic piersią,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siepniowa mama
Justyna, życzę ci aby mały był grzeczny w kościele i impreza była udana. Właśnie czemu chrzcicie w sobotę? Cecysssia - a musisz dokarmiać mm?Nie wystarczy piers? Łatwiej by było stwierdzić czy problem są od piersi czy od mm. Ja przeszłam na mm całkowiecie i to nie rozwiązało problemów brzuszkowych jakie mieliśmy. Mała robi twarde kupy, ma zatwardzenia, musze ja przepajać, też bola ją jelitka i ma bole kolkowe. Ogólnie żałuję, ze tak łatwo odpuściłam z karmieniem piersią, wydawało mi się że z butelką będzie 100 razy łatwiej.A tak nie jest. Gdzie nie wyjdę muszę ze sobą brać butelkę, melko, wodę, wyparzać butelkę, tak to wyjmujesz piers i masz mleko o idealnej temperaturze. Tak samo w nocy, tyle krzątania się by zrobic mleko, gdy dziecko wrezszczy z głodu, tak to możesz na pół śpiąco karmic...Ja na Twoim miejscu zrezygnowałabym z dokarmianaia mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Justyna daj znać po chrzcinach jak bylo:-) Goscaga- jak u Was ? Jak zdrówko ? Jesteście już w domku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Witam. My po chrzcinach. Bardzo synek był grzeczny aż się ksiądz nie mógł nadziwić bo nie płakał nawet przy polewaniu główki. Bardzo jestem z niego dumna i zadowolona. Wszystko udalo się bardzo dobrze. Świetnie znosił sesję fotograficzną z gośćmi hehe i jadł z piersi w pokoju hotelowym 3razy po kilka minut z tym ze trzeci raz sama proponowałam bo czkawkę miał więc z gośćmi spędziliśmy większość czasu. Pytałyście dlaczego w sobotę? U nas w regionie tak jest że ksiądz robi chrzest kiedy kto chce i o której chce. My mieliśmy w sobotę o 16 ponieważ u nas był %% na imprezie po chrzcie i to fajnie że każdy mógł wypić bo nazajutrz nie trzeba wstać do pracy. Oczywiście wszystko z kulturą i umiarem. Wiecie jestem w szoku że teraz nikt nie kupuje dziecku prezentów tylko pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalgo
Justyna no to super że się wszystko udało :-) a w stroju czulas się dobrze ? Moja cora dostała sporo prezentów. Prócz pieniędzy dostała: złoty łańcuszek z medalikiem, złote kolczyki, skarbonke, 4 biblię dla dzieci i książkę z bajkami i taka fajna wypasiona zabawkę, takie coś Ala obrazek i ode mnie i męża złoty medalik aniołka i święty obraz który wisi nad jej lozeczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaga83
My wczoraj wyszlismy, ale tymo momentami pokasluje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
U nas jedynie od matki chrzestnej kufelek taki piękny na pamiątki z dzieciństwa np pępowinę i pierwszy smoczek. Urocze i bardzo szkoda ze tylko jeden taki prezent bo pamiątki są ważne dla mnie. Zawsze mam sentyment do rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
A w spodniach czułam się dobrze i nawet wyglądałam gość elegancko cieszę się że wszystko się dobrze udalo. Goscmalgo to bardzo piękne prezenty dostała córeczka będzie miała piękne pamiątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maanwa
hej hej kobietki. u nas wszystko bardzo dobrze Laura skończyła już 2 miesiące. cyckamy sie dalej i oby jak najdłużej. 15.09 ochrzcilismy ja w Polsce. mimo moich okropnych obaw jak minie lot wszystko poszło bardzo sprawnie i szybko. w samolocie spała cały czas . jest bardzo grzeczna w porównaniu do moich chłopaków. nie wisi na cycki nie ma nie marudzi po prostu cud malina. pozdrawiam wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×