Rodzice uprawiali seks przy mnie. Czy mogło to jakoś na mnie wpłynąć ?

Hej, od razu mówie, że nie jest to żadne prowo, tylko prawda która spotkała mnie pare lat temu kiedy byłam niewinną 13 latką. Pojechaliśmy z rodzicami na wakacje, mieliśmy jeden pokój, oni łóżko dwuosobowe i zaraz obok moje łóżko dostawka. Pewnej nocy rodzice zostali w restauracji a ja poszłam już sie położyć do pokoju. Mniej więcej po godzinie wrócili, ja już leżałam plecami do nich, i nagle zaczęli 'to' robić. Nigdy tego nie zapomnę, tych dźwieków, tego jak leżałam przez około 10min jak sparaliżowana i nie wiedziałam co zrobić. Po pewnym czasie nie wytrzymałam psychicznie i krzyknęłam do nich że mają skończyć, przestraszyli się i zaczęli przepraszać. Na drugi i trzeci dzień było strasznie niezręcznie, ale nigdy o tym nie rozmawialiśmy, jakby sie nie wydarzyło. Od tamtego czasu minęło 10 lat, dzisiaj mam 23 lata i często przypominam sobie tamtą sytuację, bo to nie było dla mnie normalne. Mam wrażenie, że tak mi to pozmieniało w psychice, że od tamtego czasu kiedykolwiek jak jechaliśmy z rodzicami na wakacje, albo czasami nawet kiedy leże u siebie w pokoju to często ze strachem nasłuchiwałam czy czegoś nie robią i często zasypiam dopiero wtedy kiedy sie upewnie, że oni już też spią. Powiedźcie mi, czemu takie wydarzenie mogło tak bardzo na mnie wpłynąć, ze do dzisiaj mam jakieś schizy....