Siątki o odchudzaniu , domu ,ogrodzie i gotowaniu

No i ciekawe co Anoolka postanowila, w domku, czy w pracy? Kawa jest, to ja juz moge spokojnie isc lulu:) Mania 70 dni? Jeszcze trocha i trzeba bedzie siac papryke Sagus, tez nie mysle, ze to od piecow, chyba to jakas inna przyczyna Nutko:)

Kurcze, polecialy a mnie zostawily z piekielna temperatura!!!! Rano, przed 7 bylo juz 28!!!!!!! Juz ponad 12 godzin fruwaja w powietrzu, podfruwajki jedne :P pol drogi przebyte… zanim skoncze klikac bedzie wiecej :P I jak wpadlam w wir pracy tak zapomnialam jak sie nazywam ze o drugiej kawie nie wspomne Co za sens mowic komus ze byl na urlopie jak po porwoicie nie wiadomo co nadgonic najpierw a NIBY ktos za mnie cos robil… Aniol prawie wcale dzis do mnie dzwoni :D On jeden rozumie ze nie wiem jak sie nazywam. Nic to, zadecydowalam ze musze przeczytac co na kafe i choc troche popisac. Goda naleweczka smakowala ale nie moglam za bardzo sie “rozsmakowac” bo przeciez dzis jestem w robocie, o 7 juz bylam :P Masz racje, niech te nasze latajace ptaszki fruwaja wysoko i do celu :D Nie martw sie Yoanka, ona u mnie SCHUDLA! Twoja J moze schudnac ale pamietaj im jestesmy starsze tym nam gorzej. Poza tym kiedys tez cos takiego robilam i co? NADROBILAM! Sagus ale wiesz co? One nie marudzily ze cos je boli! Aska chyba sama sie dziwila ze po 15 km nie siadlo sciegno :P Jak o grubosci :O to powiem ze mnie o 2 kg przybylo :O a przeciez tak latalysmy! Nutko nie bylo czasu na czytanki to wiele rzeczy zostawilam bez odpowiedzi ale cieszylam sie czytajac ze wszystko na tyle dobrze ze tylko Ciebie i J kontroluja. Tak trzymajcie Mania krzyczalas ze zakaz edytowania i co? EDYTOWALAS SWOJ WPIS!!! Co za upierdliwa staruszka! No widzisz, dnia wolnego nie zrobilam, nie wiem jak sie nazywam i zakretu nie moge wyrobic… Do Wilkowyj w sobote sie wybiore ;)

Nie pokazalo ze wpis nowy sie pojawil, w spisie sprawdzalam... najwyzej bedzie dwa razy bo chyba i tak stronke trza przepychac :P 2 Kurcze, polecialy a mnie zostawily z piekielna temperatura!!!! Rano, przed 7 bylo juz 28!!!!!!! Juz ponad 12 godzin fruwaja w powietrzu, podfruwajki jedne :P pol drogi przebyte… zanim skoncze klikac bedzie wiecej :P I jak wpadlam w wir pracy tak zapomnialam jak sie nazywam ze o drugiej kawie nie wspomne Co za sens mowic komus ze byl na urlopie jak po porwoicie nie wiadomo co nadgonic najpierw a NIBY ktos za mnie cos robil… Aniol prawie wcale dzis do mnie dzwoni :D On jeden rozumie ze nie wiem jak sie nazywam. Nic to, zadecydowalam ze musze przeczytac co na kafe i choc troche popisac. Goda naleweczka smakowala ale nie moglam za bardzo sie “rozsmakowac” bo przeciez dzis jestem w robocie, o 7 juz bylam :P Masz racje, niech te nasze latajace ptaszki fruwaja wysoko i do celu :D Nie martw sie Yoanka, ona u mnie SCHUDLA! Twoja J moze schudnac ale pamietaj im jestesmy starsze tym nam gorzej. Poza tym kiedys tez cos takiego robilam i co? NADROBILAM! Sagus ale wiesz co? One nie marudzily ze cos je boli! Aska chyba sama sie dziwila ze po 15 km nie siadlo sciegno :P Jak o grubosci :O to powiem ze mnie o 2 kg przybylo :O a przeciez tak latalysmy! Nutko nie bylo czasu na czytanki to wiele rzeczy zostawilam bez odpowiedzi ale cieszylam sie czytajac ze wszystko na tyle dobrze ze tylko Ciebie i J kontroluja. Tak trzymajcie Mania krzyczalas ze zakaz edytowania i co? EDYTOWALAS SWOJ WPIS!!! Co za upierdliwa staruszka! No widzisz, dnia wolnego nie zrobilam, nie wiem jak sie nazywam i zakretu nie moge wyrobic… Do Wilkowyj w sobote sie wybiore ;)

Wlasnie dostalam sms'a ze dziewczyny sa juz w samolocie do Warszawy i wszystko z przesiadka wyszlo dobrze. Sraly sie bo bylo malo czasu na przesiadke i w razie spoznienia samolotu roznie by moglo byc... znaczy ja tez przed ich wyjazdem czesciej niz zwykle kibel zaliczalam :O:O

JAKBY CO TO PRZEPYCHAM.... (_)> (_)> (_)> (_)> za kilka godzin dziewczyny wpadna na (zimna) kawe :D

wstawac, kawy dawac:) u nas dzis juz fajnie , cieplo, tylko -10C rano zostawiam kawe i zabieram sie do pracy (_)> (_)>

tak profilaktycznie, moze przepcha ?:)

2 _ nie pomaga :(

3_ale i nie pisze , ze to spam:(

No to turystki uciekly przed ... wlasnie, wyszlam z pracy przy 43 stopniach. Po drodze dotarlo do 45. Na szczescie zerwal sie wiatr (jutro ma byc tylko 27) i jak dotarlam do domu to bylo "tylko" 31! Optusia pewnie szukalaby polarka :P Obejrze dziennik i ruszam podlac kfffiatki bo mi turystki manto spuszcza! Ps Na obiad byly LODY :P

qrde, przylezli w pracy i zapomnialam , ktory to juz post, chyba 4?

niech bedzie, ze to 5 ciekawe, czy nasze turystki juz szykuja cieple szmutki?:)

6_ czy ja nie mam nic innego do roboty w pracy?:)

7_ chyba nie mam

8_albo jestem uprata , jak ten osiol

Anoolko, jednak w pracy jestes, gdyby nie to przepychanie, to nawet wypilabym calkiem dobra, kawe, a teraz to chyba na obiad ja odgrzewac czy co? przepchal chyba 13 post liczac moje z Anoolkowymi, bo dopiero teraz zobaczylam :(

Goduniu !!!!!!! Dałyśmy plamę :( Ale dobrze później niż wcale:-D, no teraz szybkooooooooooo! o 100 Lat zdrówka , miłości, radości YYY, chudości wymarzonej i czego tylko sobie życzysz o YYYYYYYYYYY

Godus wybacz ale wczoraj cos innego zaprzatnelo moje mysli. Bo tez sobie wybraly dzien :P STO LAT i duzo zdrowka na te... ktore? Osiemnaste czy juz dwudzieste pierwsze urodziny?

Kochanej Jubilatce spoznione ale i tak z calego serca skladane zyczenia zdrowka pomyslnosci milosci i chudosci

Goda dla Ciebie http://scouteu.s3.amazonaws.com/cards/images_vt/merged/urodzinowe_zyczenia_8.jpg Z drogi obranej nigdy nie zawracaj, zawsze kochaj ,milcz i przebaczaj, a gdy Cię boleść do płaczu wzbudzi , łzy miej dla siebie ,uśmiech dla ludzi. Bądź jasnym promieniem dla Tych co szczęścia za mało mają....Niech się spełnią Twoje najskrytsze marzenia....

Goda - NAJLEPSZOŚCI ! ! ! Gupie jesteście z tymi obowiązkami. Chłop mnie wkurzył do białości ! Przed wyjazdem popłaciłam WSZYSTKIE rachunki. I powiedzialam mu o tym. A ten idiota zapłacił jeszcze raz ! Ale fugi w łazience nie poprawił, a o to akurat prosiłam ! Nieprzytomna jestem, spać mi się chce, ale dopiero za godzinę się położę. Godziny się przestawiły. Śnieg mnie wq******, szarości i syf za oknem też. Tęsknię już za ciepełkiem i błękitem w tysiącach odcieni . . . Ale mi dobrze było u Anoolki . . .

Dobry wieczor:) Goda:) Spoznione,ale serdeczne zyczenia,wszystkiego najlepszego duzo zdrowia,szczescia,spelnienia marzen.

W dalszym iagu pisze telefonu,a nie idzi mi to najlepiej. Opty:) Yoanka:) Zycze Wam bezpiecznego i udanego lotu. Sagus:) dzieki za fotki,obejrze dokladnie na komputerze. Nutka:) ciesze sie ze wyniki masz dobre . Anoolka:) Wiem co czujesz , trzymaj sie.Bedziemy myslami z Toba. Maniu:) Pozdrowienia dla meza,mam nadzieje ze to nic powaznego. Boncia:) Jozia:) Pozdrawiam serdecznie Megi.

Anoola edytowałam zeby zobaczyc czy w ydłuzy sie przepychanie i chyba wydłuzyło , jeszcze trzeba raz sprawdzic bo wpierw 13 scie a teraz 14 scie otwiera . No to miłej podrozy do Wilkowyj :D Yoanka no to znaczy ze Kleszcz nie odbiega od normy , taki typowy chłop :( Megi bylo zagrozenie ale juz mineło i teraz jeno leczenie zachowawcze u rodzinnego , juz dzis poszedł i dostał jakies dodatkowe skierowania na badania myslałam ze w szpitalu juz go przebadali dokładnie a to guzik . Goda a musisz to wszystko siac i potem przerabiac i padac ze zmeczenia . Sagus no juz z gorki bo najgorszy jest listopad a w styczniu juz zapychamy ku lepszemu a i słoneczko swieci i troche s niegu wiec da sie wytrzymac choc dzis poszlismy z małym na zakupy to zmarzłam w miescie okrutnie bo wiało parszywie .Na moje to chyba te samochody najgorsze w smrodzeniu , tyle ich jest ze wsio zadusza bo własciwie kominow w stosunku do tego co kiedys było to juz bardzo mało zostało tylko ze te plastiki palone bo kiedys tylko wegiel i drewno było palone . Mnie w wnerwia ze je gałezi na działce nie moge palic ale jak zołty dym wali z komina na przylegajacym do d ziałek osiedlu domkow jednorodzinnych to nikt takiego gnoja nie gania i juz nawet mam zakonotowane z jakiego domku tak smrodzi bo co wracam z działek to powtorka z rozrywki w smrodzie .

No to jedna turystka juz sie pokazala a druga? Ale z Yoana stwierdzilysmy ze ta nasza "corus" to chyba jakis podrzutek :P No to niech sie wyspia. Ja znowu przed 7 w pracy... ale wkurza mnie to zalegle co to niby teflon "staral sie" robic moja robote....

Yoana co znaczy glupie? A moze to zazdrosc ze od nas nikt nie oczekuje obowiazkow? :P Pierniczysz, za wczorajszym ciepelkiem na pewno nie tesknisz! To byla MASAKRA! Dobrze Ci bylo? To czemus slub odwolala? Megi jak zyczylas turystkom udanego lotu to one juz byly na polskiej ziemi :P Mania srali muchy… pewnie edytowalas dla zakrycia jakiegos obrzydliwego byka lub moze za mocno mnie opierniczalas :P No tak, u Was juz z gorki. Ja widze jak sie dni skrocily… Wstaje przed 5 i ciemnosc dookola, nawet pieski sie dziwia co tak wczesnie wstaje. Ostatnia noc znowu spaly w kuchni. Ja sie lepiej wysypiam ale Yoana chciala miec ogonki pod reka to co mialam robic? No wlasnie… palone galezie dla mnie owszem smierdza ale tak przyjemnie. Przypominaja o pracach ogrodowych, o jesieni a palone kapcie czy inne swinstwa wrecz dusza. Glupie te przepisy wymyslaja i kiepsko kontroluja! 2 Dobra, spadam nadrabiac :O

Pora jechac do warsztatu zeby umowic sie na naprawe doopci :D (_)> (_)> (_)> (_)>

Druga się też znalazła ! Wczoraj po powrocie do domu bardzo mi brakowało kangurskich temperatur. W domu było 0 stopni ! Na szczęście w żadnym z pomieszczeń na minusie nie było i nic mi nie zamarzło. Woda była zamknięta, ale zapomniałam okryć kaloryfer w wiatrołapie - i bałam się, że go tam minusy dosięgną. Ostro wzięłam się za ogrzewanie - w rezultacie "mety" na noc nie szukałam. Miałam najszczersze chęci siąść do kompa, ale przebyte tysiące kilometrów i godziny spędzone na doopie wzięły górę - padłam nieżywa na kanapie. Potem przemieściłam się do wyrka i spałam do rana. A jak odebrałam pluszaka, to ten zdrajca wcale się do mnie nie cieszył ! W sumie - to się nie dziwię, miał tam 5 osób, które go miziały, a na podwórku czekał czworonożny przyjaciel, którym podobno DYRYGOWAŁ ! Wierzyć mi się w to nie chce, bo to duży pies, wilczur, co prawda szczeniak, ale łapy ma dwa razy dłuższe niż to chucherko. Dzisiaj po południu umówiłam się z W. na pogaduszki, to na własne oczy zobaczę. W lodówce nic nie zostawiłam - a mimo to jakoś z niej capi..., trzeba się zabrać za umycie. No i po zakupy pojechać, chleb upiec. I torbę rozpakować, bo w pełnym rynsztunku stoi. Więc nie ma co jęczeć, tylko do roboty się zabrać, to i zimna się nie zauważy. A za oknem białe paskudztwo sobie leży, nie tyle, żeby za łopatę chwytać i odśnieżać, spokojnie autem przejadę i do drewna też dotrę. Goduś - spóźnione życzenia - przede wszystkim zdrówka i radości z obecnego i przyszłego wnuczka, spokoju w pracy i wszystkiego, co Ci sprawi przyjemność. Anulko, widzę, że w wir obowiązków wpadłaś i wszystko powoli wraca do "normalności". Temperatury jeszcze długo będą Ci tak dokuczać, bo mówiłaś, że luty najcieplejszy... A polarek to ja zakładałam, jak było poniżej 22, aż tak źle nie było, że 27 przyprawiało mnie o gęsią skórkę ! Spadam do kuchni. Miłego dnia i wieczoru na antypodach !

Goduś wszystkiego o czym marzysz niech się spełni...i dużo zdrówka,pomyślności i słoneczka! Widzę,że dziewczyny szczęśliwie dotarły do siebie...oj mają co wspominać i Anoolka też ma wspaniałe wspomnienie z pobytu koleżanek! Wszystkich pozdrawiam

Jak turystki sie znalazły znaczy git :D nisko i wolno latały :D Optusiu no to naprawde miałas szczescie ze Ci w te mrozy kaloryfer nie zamarzł :( ale i dom ma dobre izolacje jak nie przemarzł zesztą latem tez sie nie przegrzewa . Hehe no to Pikselek dał plamę :D ale mu sie nie dziwie jak Ty nawet mu spac ze sobą nie pozwalasz :P Anoola no masz troche racje bo byk był ale i tak juz wczesniej myslałam zeby sprawdzic jak bedzie jak sie poedytuje i tak mysle ze moze jeszcze poedytowac tak zeby wyszło 30 edytowan to wtedy by dobra matematyka była :D no własnie gałezie pachną a kapcie palone zwyczajnie cuchną . A dzis cos mnie muli okrutnie bo pojechalismy przed południem ptaszki pokarmic i nogi zmokły od tej odwilzy i taka jestem teraz bylejaka . A tak fajnie w czoraj dopadało i po jakie licho ta odwilz :( pierwsze edytowanie drugie trzecie czwarte piąte szoste siodme