Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żonaty walczy o mnie, nie daje spokoju ale boi sie rozwodu

Polecane posty

Gość gość
ale nazwijmy rzeczy po imieniu trzeba miec cos z psychopaty zeby wmawiac komus ze sie go kocha, po czym wmawiac innej osobie, ze sie ja kocha i korzystac z obydwu i nie miec wyrzutów sumienia? Nie jest tak? trzeba nie miec za grosz empatii albo byc na maksa wkurzonym na zone czy na kochanke, nie wiem, po prostu zapomniec ze sie jest ludzka istota i ma sie do czynienia z dwiema ludzkimi istitami z uczuciami. Niezaburzony człowiek wie co jest dobre a co złe i ze jezeli ma zone/meza to skrzywdzi ją/jego majac kogos innego, a jezeli ktos nie ma wyrzutów sumienia tylko klamie tu i tam i korzysta tu i tam to jest cos nie halo. Znaczy, że nie liczy sie z uczuciami innych osob, że nie obchodzi go to, że nie ma poczucia, ze krzywdzi inna osobe. gdybym miala problem z mężem, to bym go omowila, gdyby nie dalo sie rozwiazac problemu tzn maz nie chce spelniac obowiazków, ma inny temperament to decyduje wowczas, ze odchodze, a nie skradam sie i plote farmazony. I nie moglabym majac meza, z ktorym wlasnie cos robilismy isc po prostu do innego, bo czulabym ze go krzywdze. Tak nie postepuje zdrowy człowiek, ktory ma uczucia. Myle sie? Normalny człowiek zważa na uczucia innych osob oraz je szanuje. Stawia sprawe jasno, ze jest tak i tak, nie kocham cie, szukam tylko przygody, a nie mami i kreci i nic sobie z tego nie robi, że krzywdzi zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu powinien postawic sprawe jasno, moja zona to zona jest od wychowywania dzieci, a ja szukam rozrywki, czy sie zgadzasz? A nie krecic o milosci. Zadnego takiego słowa. Po drugie powinien zonie powiedziec: kochanie, zbrzydlas mi juz, ale mozemy dalej sie przyjaznic, bedziesz mi gotowac, bo ja musze sie wyszalec, pasuje ci to? pieniadze dam. I ona wtedy ma wybor albo odchodzi, albo szuka innego albo robi to samo, a nie , że krzywdzi ja, robi z niej zakladnika. Moze gdybys sam byl w takiej sytuacji, ze jestes zdradzany z roznymi facetami z duzym potencjalem i latami oszukiwany to bys inaczej gadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest robienie z kogos pcyhopaty tylko stwierdzanie faktów, że ktoś kto w sposob zamierzony i bez skrupułów wyrzadza drugiej osobie krzywdę nie jest osoba, z ktora jest wszystko w porzadku, bo w druga strone gdyby jego spotkala taka sytuacja i ktoś - zona oszukiwałaby go w ten sposob, że kochany kochany kocham cie, a przed chwila miala innych, moze nawet kilku na raz i mowila mu jaki jest wspanialy i ze to zadna krzywda dla niego to chyba nie byloby normalne? A moze to jest w porzadku wg ciebie? No powiedz szczerze czy krzywdzenie drugiej osoby jest w porzadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olał Ale nadal pisze jak wlasnie psychol. Ok nie wezmie rozwodu.Ok Niech mi da spokój. Niech nie pisze. A on wydaje sie miec obsesje jakąs. Jak ja nie odpisuje to on dalej pisze i pisze i nie czeka nawet az ja odpisze. On do takiego stopnia byl chyba napalony ,ze moim rodzicom powiedział,ze jego malzenstwo jest skonczone, żona spotyka sie juz z innym, a rozwod bedzie bez winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rózne są sytuacje. Czasem ktoś ma nieudane małżenstwo, słysząłam nawet o takicm, w którym od 15 lat ze soba nic nie robili, tylko ze wzgledu na dzieci byli razem. Nie wnikam. Ale jeżeli ktoś jest ok, nie jest psycholem to mówi jaka jest sytuacja i co zamierza z tym zrobić. jeżeli sie zauroczyl, ale nie zna drugiej osoby, moze sprobowac ja uwiesc, jest to nie fair, ale powiedzmy w tym przypadku - jesli rzeczywiscie z zona nie zyje to w pewnym sensie ma prawo ukladac zycie, ale jak juz chce pojsc krok dalej to nie, że od razu łózko tylko najpierw niech rozprawi sie z przeszłościa, a potem dopiero układa przyszłość, a nie wciaga w jakies brudne sprawki. Tak postepuje człowiek z honorem. najpierw konczy jedno, bo dostrzegł kogos kto moglby byc miloscia zycia, a potem bierze sie za nastepne, a nie chodzi z jedna i z druga do lozka i jeszcze wyznaje milosc. To chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma miala nieudane malzenstwo, maz ciagle wszynal konflikty, a do tego nie chcial dawac pieniedzy, wieczne problemy, jak tylko cos mial jakas kase to wychodzil z kolegami, to nie bylo normalne, az poznala kogos innego, troche sie skradala z poczatku, ale nie, ze od razu szli na calosc, tylko poznawali sie normalnie jak kolega kolezanka az podjela decyzje o rozwodzie i po tym zaczela ukladac dopiero zwiazek. uwazam ze miala prawo i teraz jest szczesliwa. Troche bylo w tym oszustwa, ale nie takiego, że ma obydwu na raz i wyznaje im obydwu uczucia i sie nimi bawi. Ktos kto bawi sie uczuciami innej osoby moze nawet powinien sam pasc ofiara wlasnej sieci i poczuc co to znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WEz juz z tym psychopatą,bo on nim nie jest.On jest znudzonym żona facetem i kręci go uwodzenie innej. Psychopata sie jest wobec innych czyli najblizszych więc dzieci,swojej matki,ojca. Nie ma ,że jest psycholem do młódki.Psychopata molestuje psychicznie,fizycznie,moralnie,finansowo,uzaleznia na maxa,ogranicza kontakty kobiety,izoluje od otoczenia,itd,itp. Nie masz wiedzy o psychopacie więc wyluzuj z kolejnymi postami na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'09,oczywiscie ze tu duzo oszustwa : odeszła dopiero wtedy,gdy drugiego usidliła i była jego w miarę pewna. Jak małpy: jeszcze trzyma jedną gałąż gdy juz chwyta drugą i się buja między obiema.Puści pierwszą gdy "urobi"drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okay, może twoja zona bedzie miala kontakty z innymi facetami, wieloma, a potem przyjdzie i powie, że po prostu miala ochote na skok w bok z 20 latkiem, zacznie chichotac i powie'; to nic nie znaczylo to tylko zabawa i da ci całusa :D ciekawe co wtedy pomyslisz. I doda: kocham ciebie, ale znudziles mi sie juz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Ja nie powiedzialam,ze on psychol. Ja tylko podejrzewam,ze ma obsesje. Jak gadal o rozwodzie, teraz ,ze juz raczej nie i sie żegnamy w smsmach ,ja mu odpuszczam,a on nadal pisze ze chce miec ze mną kontakt bo mnie kocha i nie umie zapomiec!! To jak to nazwac? Mowil,ze bedzie ciezko z nowym mieszkaniem, ze tu chodzi tylko o finanse,ale facetowi z ego ciezko sie przyznac 'ze go nie stać" To mam mu wierzyc, ze on mnie kocha ale jest "za biedny" na nowe zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moze tak, ale z drugiej strony sam na to zapracowal. gdyby mu zalezalo nie wydawalby kasy na kolegow tylko zajal sie zona, zamiast latac nie wiadomo gdzie i z kim, wiec idealem to nie byl i nie zaluj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ze w momencie jakby zona dostala pozew do podpisania to wywaliła by go od razu na bruk Tak sie tlumaczył. I to jest prawda,a on nie ma sie gdzie podziac. Nie ma stabilnej sytuacji a z rodziny nikt go nie przyjmie.A ja sama tez nie mieszkam i mało zarabiam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ciekawe co pomyslisz jak zona doda: lubie sie zabawic z mlodszymi od ciebie, uwodzic ich, bo toba jestem juz znudzona, ale wiesz kocham cie i przeciez to nie zadna krzywda dla ciebie ze zadaje sie z mlodszymi, z toba juz tyle lat, ze juz to jalowe jest i nudne, a uwodzenie to taka fajna zabawa :D ciekawe czy wtedy tez bys to samo mowil i mowil ze to jest normalne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okay, macie racje to zadne psycholstwo, wszystko jest w porzadku, macie racje zdradzajcie sie nawzajem, uwodzcie, przeciez to zadna tam krzywda, to swietna taka tam zabawa :D zycze powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tłumaczył mi ,ze nie moze na te chwile znalezx mieszkania tez. A wynajem kosztuje. Dla mnie jednak gdybym powiedziala,ze "Kocham" to jest zobowiązujace. I tyle. I bylabym z tą osobą, bez osob na boku. Mowi,ze do zony tylko czuje sympatie i przywiazanie a do mnie "miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'09,oczywiscie ze tu duzo oszustwa : odeszła dopiero wtedy,gdy drugiego usidliła i była jego w miarę pewna. Jak małpy: jeszcze trzyma jedną gałąż gdy juz chwyta drugą i się buja między obiema.Puści pierwszą gdy "urobi"drugą. xxxx A co miała z idiotą się męczyć? Widocznie wolała zrobić z siebie małpę niż użerać się z pajacem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 18:18,twoja odpowiedż do tamtej godziny/minuty jest kompletnie nie na temat.Czytac ze zrozumieniem nie potrafisz? najpierw przeczytaj,potem odpisuj,nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'19,to że mąż był do kitu nie usprawiedliwia żony,by niby kolegę poznać a gdy juz nim zamanipulowała (nowym),to dopiero wtedy odeszła od męża.Wszystkie tu piszecie-zakończ zwiazek najpierw,dopiero potem bla bla......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18'23,zdrady to jedno a psychopata to całkiem ktos inny,poczytaj o takich i nie przekręcaj wypowiedzi na ten temat jak nie masz wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos ty sie czepiła tych młodszych ? (18:21). Oczywiscie,że jak by się posypało małżeństwo to potem tylko mlodszy skoro starszy lub równolatek był kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:09,no wlasnie uzerala sie z pajacem a na boku juz kręciła z innym,niby kolegą .Klasyczna małpa co buja się nie na jednej gałęzi. Logiki kobiety to wam brakuje i czytania prostych zdań ze zrozumieniem więc i komentarze do bani i nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żonaty nie walczył i nie walczy,pisze dla zabawy a autorka mysli,że jak nie odpisuje na esy to znaczy,że to koniec a tak naprawdę to czeka aż książę na bialym rumaku się u niej zjawi. Ale..jemu umarl koń i idzie piszo więc mu długo zewjdzie haha-taki żarcik. Iść do telefonii,zablokować numer lub zmienic (za opłata ) numer telefonu i po sprawie,to takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:P Dajcie spokój to ta durna co już chyba od roku albo dłużej tematy o zonatym zakłada widać ze pustak i ten żonaty tez o tym wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak naprawdę chcesz wiedzieć co on myśli i czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam tutaj autorka On nadal "walczy" chociazby o kontakt ze mną. Ale ani slowa o rozwodzie chociaz napisał,ze "Jego zona juz wie,ze on od niej odejdzie. Ja juz go o nic nie pytam. Bo to nawet siara:) On ma mnie w d***e totalnie aby romans mu sie pewnie marzy. Nic z tego. NIby jęczy,ze nie wyprowadza sie tylko dlatego bo nie znalazł mieszkania, nie ma gdzie sie podziac. Ale wg mnie zyje sobie z nią w najlepsze...a do mnie pisze "tęsknie..." Dal mi do myslenia jak okreslil nową dziewczyne jego kumpla. Rozmawialismy o jego kumplu, ktory sie rozwiodł (zona go 2 lata w pajaca robiła) i znalazł sobie inna. Fajna babka-pomyslalam i powiedzialam to zonatemu. A on odparł z pogardą lekką"Rozwódka" Odparłam "no to co, to ktos gorszy"? On sie nie rozwiedzie nigdy. On gardzi rozwodnikami...a sam miałby nim byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jeszcze to ciagniesz? Nie umiesz napisac "won z mojego życia". Zal c***aru groszy na zablokowanie numeru telefonu? To rzeczywiscie musi byc prowo,jak tu ktos pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz wam napisałam,ze sie z nim pozegnałam, zyczylam szczescia w zyciu a on mi zyczył milosci i faceta. Koniec. A on nadal pisze i chce kontakt bo "nie umie zapomniec" Co z tego ze ja odpisuje "ale bedziesz musiał" Tu chyba blokada pomoże albo mu skłamie,ze kogos mam i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mu odpisujesz? Sama to ciagniesz dzięki temu. Nie odpisuj mu i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo zawsze myślałam,ze jak żonatemu chodzi o seks (głównie) i widzi,ze u danej kobiety nic z tego (nie chce romansu z zonatym) to sie szybko zniechęci A ten nie odpuszcza i nalezy do jakiś wyjatków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zychla
Dwa razy tutaj ktoś napisał że kobiety są jak małpy, jeszcze jednej gałęzi nie puściły a już chwytają się drugiej -niestety tak jest w większości małżeństw, chodzi o to że kobieta sama z dziećmi nie da sobie rady finansowo i nie ma gdzie się podziać, więc jeżeli ma faceta który pracuje i ma mieszkanie to jest to motywacja do tego aby wziąć rozwód i się z nim związać, to jest logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×