Dlaczego inteligentni i wrażliwi faceci to dla kobiety śmiecie, a tępi, prymityw

Tekst znowu napisany w sposób chamski i cały czas skupiający się na zagładzie świata z winy niedobrych ludzi, którzy umieją żyć w społeczeństwie, pomijając już skrajności typu dresy. Jeżeli podłym ekstrawertykiem jest facet żyjący sobie spokojnie z żonką i dziećmi, który lubi wyjść sobie na piwo z kolegami, to naprawdę, zastanów się nad sobą. Za dużo ogólników, brak reakcji na przykład strażaka, który nie uratowałby ci życia. Nie umiesz też czytać ze zrozumieniem. Warto byłoby z twojej strony wspomnieć co dobrego zrobiłeś dla świata jako jednostka aspołeczna i introwertyczna poza wmawianiem kobietom ich preferencji. I wiesz, że też wyszedłeś z peezdy peezdozwierzaka?

Nie masz też kapki samokrytycyzmu i nie widzisz jak bardzo jesteś napuszony i narcystyczny.

17:02 Nie mam nic do nikogo kto nie zrobił nic złego. Czy jest introwertykiem, czy ekstrawertykiem...ale. ALE! Jak już pisałem wy ignorujecie symptomy zła, złego zachowania i interpretujecie rzeczywistość w wygodny dla siebie, przekłamany sposób. Próg tego co może zrobić ekstrawertyk, by zostać uznany za złego człowieka przez kobietę jest znacznie wyższy (jak próg pobudzenia korowego u tegoż jegomościa), często nawet nap*dalanie kobiety po twarzy przez takiego typa nadal jest przez kobiety usprawiedliwiane i konkluzja jest taka, że ten lejący misio jest cool i dobry. Jak pojawi się wrażliwy, zalękniony facet to biologiczna, naturalna irytacja jego osobą jest tak silna, że zrobi byle co i już jest straszny, jest doszukiwanie się powodów, by przyczepić mu etykietkę złego, przegrywa, c***y etc. wręcz NA SIŁĘ. Inną metodą z waszych ulubionych jest ignorowanie i brak zainteresowania tym co wasz kochany ekstrawertyk robi, ślepnięcie pod wpływem hormonalnego zamroczenia na to co robi innym, jak się zachowuje, jaka jest jego przeszłość, etc. Wybaczycie takiemu 8 razy więcej. Inne zjawisko: Jak pojawi się jeden w miarę znośny luźny ekstrawertyk to zaraz oni wszyscy są kochani, wspaniali, cudowni, społeczni, otwarci, empatyczni. Jak pojawi się jeden zwyrodniały socjofobik, prawiczek, etc. to robicie z tego zasadę. Byle już dostać to, czego pragniecie tak bardzo aż was rozsadza. Seks z luźnym durniem. Pomijając już multum rzeczy, które objawiają się przy was i ich nie zauważacie, albo nie chcecie zauważać. Np. to, że ekstrawertyk to z natury egoista, który doi sobie dopaminę z innych ludzi i wręcz ich używa, żeby podnieść sobie nastrój. Wiele obiektywnie złych zachowań w wykonaniu takowych typów to dla was zachowania neutralne, bądź nawet dobre. Tak je interpretujecie.

Nie. Nie interpretuję złych zachowań jako dobrych. I nie twierdzę, że introwertycy to coś złego. Twierdzę za to, że akurat ty jesteś zbyt zakochany w sobie, żeby dostrzec absurdalność swoich poglądów. I jesteś mizoginem. Ja zaś nie życzę sobie określania mnie jako "peezdozwierzaka" przez człowieka, który twierdzi, że jest wrażliwy i dobry. Rozumiesz?

Swoich dobrych uczynków i działalności nie będę tutaj podawał, gdyż wychodzę z założenia, że dobry uczynek przestaje być dobrym uczynkiem, gdy się o nim opowiada. Poza tym i tak wszystko co o sobie napiszę zostanie obrócone na moją niekorzyść, na siłę. Z wiadomych powodów. To tak, jak mój znajomy pisał kiedyś na forum, że kobiety mają wyrąbane na dobrych facetów i żadne dobre zachowanie, wrażliwość etc. nie imponuje kobietom. Wówczas na tym temacie kobiety zaczęły go podpuszczać, żeby napisał co dobrego zrobił. Gdy napisał, że był przez lata wolontariuszem w hospicjum to zaczęły się bluzgi, że on to zrobił tylko na pokaz, bo inaczej by o tym nie pisał, więc jest zły (a same idiotki, go podpuszczały). No, ale wy zawsze się tak zachowujecie. Jak przystojniak, ekstrawertyk polajkuje na facebooku stronę, która zajmuje się pomocą głodującym dzieciom to za to kliknięcie myszki tabuny kobiet dostaną orgazmu, jaki on wspaniały i dobroduszny. Jak jeden muslim wydaje się w porządku to zaraz jest ujadanie kobiet na stereotypy dotyczące muslimów i ich terrorystycznych zachowań, agresji etc. Gdy wrażliwy, nieśmiały socjofobik, introwertyk, do tego niezbyt urodziwy zrobi tysiące dobrych rzeczy, ale o tym komuś powie to natychmiast jest obłudnikiem, któremu zależy tylko na przechwałkach.

dramatyzujesz synu peezdozwierzaka

17:38 Teraz tak piszesz, ale w interakcji z takim typem, zamroczona instynktami i hormonami najprawdopodobniej straciłabyś obiektywizm całkowicie, chyba, że jesteś jedną z nielicznych kobiet z tego marginalnego odsetka, o którym pisałem, ale w to szczerze wątpię, choć pewnie każda za takową się tutaj uważa. Swoje wyzwiska kierowałem w stronę tych spoza wspominanego odsetka, jeśli jest tutaj jakaś z tego 0.00001% to jej się te wyzwiska nie tyczą. Kierowałem zwłaszcza do kobiet, które wyzywają od cip, tchórzy, ciot, etc. To właśnie ta kategoria zwierzaków, najbardziej targanych instyktami i po takich inwektywach można je poznać, bo naturalna, biologiczna nienawiść do słabych psychicznie facetów zmusza je do ciskania tego rodzaju obelżywymi zwrotami, odzwierciedlającymi dokładnie to jakie zezwierzęcenie i prymitywizm się w nich kryje.

Kocham Hormonczydło...uch...

jesteś tak nieudany, ze musisz być synem peezdozwierzaka i jakiegos dresa

albowiem Kobiety szanują tylko Takich, którzy Kobiet nie szanują... tak samo jak z Klientami, trza sponiewierać od czasu do czasu jakiegos, to wtedy Cię szanują i płacą na czas....

Kobieta - egoistyczna, sadystyczna osobowość oprawiająca sie w miłość i wszelkie wartości, która ośmiesza seksualność przeciwnej płci, celem wykorzystywania jej, by odnosić pełną satysfakcje z bycia pożądaną, seksu fizycznego i korzyści. Żyje by posiąsdz jak najwięcej, oprawiając swoją socjopatyczną, egoistyczną, narcystyczną postawe w idee miłości, w kórej strona męska jest tylko instrumentem służącym jej celom.

18:09 Coś w tym jest, nie sposób się nie zgodzić.

A wy się dalej bawicie z tym gościem... Normalnie, jak "dyskusja" osób z prawej i lewej - nie dogadacie się, ale brniecie w tą durną pyskówkę dalej. Miłej zabawy :D

Co? Znów się przerżnęło na polu merytorycznym i pozostało tylko pstrykanie z klawiatury jednozdaniowych komentów z wyzwiskami. Tak?

Dla mnie najseksowniejszą częścią ciała faceta jest mózg. Regularnie i odpowiednio używany oczywiście. Czułość , poczucie bezpieczeństwa, romantyzm i spontan, kiedy trzeba...wszystko bierze się z tego, że facet jest niegłupi. Bez tego nic...

Gdyby świat rzeczywiście byłby w większości taki, jakim go opisujesz, to byśmy z jaskiń nie wyszli.

20:18 Już tyle razy słyszałem ten tekst: "Mózg jest u faceta najseksowniejszym organem" i nigdy nie miało to pokrycia w rzeczywistości. Zawsze tylko pewność siebie, wyluzowanie i gadka o doopie maryny, przeplatana ciekawostkami poznanymi przez wnikliwą lekturę googli.

22:37 Świat zaczyna się taki stawać, odkąd sufrażystki, a następnie feministki dopięły swego widzimy całkowity upadek obyczajów, kultury. Świat to wylęgarnia patoli, zdemoralizowania, umasowienia i hedonizmu.

Dobra laski, jak się dziś leciało na luźnych durniów? Zdawajcie relacje.

Nie leciało się. Uczyło się do egzaminu.

opowiastka o nerdzie, który poderwał laski na bycie Sebą jest tego samego kalibru co opowiastka o dziewicy, która zrodziła mesjasza :)

Intelekt potencjalnego partnera seksualnego jest dla kobiet tak dalece pozbawiony znaczenia, że moim udziałem stały się tak zwane stany lękowe o przyszłość naszego gatunku.

Kobiety kochają niewrażliwych, gruboskórnych tępaków.

Stany lękowe leczy się u psychologa.

19:43 Psychologowie to szarlataneria, wyłudzacze i ściemniacze, którzy absolutnie o niczym nie mają pojęcia. Bezproduktywna, bezużyteczna grupa robocza, nabijająca hajs na kuglarstwie, ściemnianiu i wodolejstwie. Każdy człowiek z iq powyżej średniej wie automatycznie wszystko (bez formalnej edukacji psychologicznej) co wie psycholog.

Odkryłem już fenomen niebywałego powodzenia na portalach randkowych Sebixów i typów, którzy mają ustawione opisy typu: "Jestem jaki jestem hehe". Dotychczas owego fenomenu nie rozumiałem, bo zbyt wąsko rozpatrywałem to zagadnienie. Teraz już wiem, że to ma głęboki sens. Oni wcale nie przyciągają swoją bezmyślnością i rozluźnieniem. Ten opis skrywa głęboki sens, kryje się za nim absolutna, nieskalana akceptacja siebie.

Ciężko jest się przekopać przez tonę tych śmieciowych komentarzy mających jedynie na celu umniejszenie zalet aktora i zgaszenie jego pewności własnych racji. Nie przejmuj się. Jesteś z wersji limitowanej i dlatego ciężko Cię znaleźć wśród tanich podróbek. Bądź sobą. Nie zmieniaj się i bądź jedynie z kimś kto doceni Twoją wyjątkowość. Świat jest pełen beznadziejnych facetów. Wiem coś o tym. Żyję z kimś takim pod jednym dachem... Powodzenia.

gość 2017.01.03 Swoich dobrych uczynków i działalności nie będę tutaj podawał, gdyż wychodzę z założenia, że dobry uczynek przestaje być dobrym uczynkiem, gdy się o nim opowiada. xx niby dlaczego? Dobry uczynek pozostaje dobrym uczynkiem .Co zlego w opowiadaniu o tym? czy lepiej opowiadac o zlych uczynkach? Wlasnie im wiecej dobrych uczynkow widzimy, o ilu wiecej slyszymy, tym nas to bardziej mobilizuje do dzialania i podbudowuje, ze ludzie nie sa zli. Nie mowie o przechwalkach, ale falszywa skromnosc jest bez sensu.