Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego inteligentni i wrażliwi faceci to dla kobiety śmiecie, a tępi, prymityw

Polecane posty

Gość gość
*im bardziej przystojny i im wyższy, tym głupszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadam pytania, a nawet zdobędę się na dobry uczynek i ci je ponumeruję: 1. Co osiągnąłeś w życiu? Stopnie naukowe? Praca? 2. Wychowałeś się w dużym mieście, małym czy na wsi? 3. Czy twój ojciec to ekstrawertyk czy introwertyk? 4. Czy dzielnica, w której mieszkasz, to zła dzielnica? Jeżeli tak, to dlaczego się nie przeprowadzisz? Jesteś dużym chłopcem, podobno. Mógłbyś się utrzymać sam w większym mieście, w nieco lepszej dzielnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj, nie kłam na temat swojego wykształcenia, zwłaszcza w kwestii przedmiotów ścisłych, bo to mogę łatwiutko zweryfikować. To samo z naukami przyrodniczymi albo humanistycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli zaś postanowisz zignorować pytania i założyć kolejne 5 tematów o tym samym, to wpiszę ci te pytania w te tematy. I będę tak spamować, dopóki mam czas na to, bo mam wolne od pracy i powrócę do tej czynności po powrocie z zakupów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Już założył :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak oto runął w gruzy mit wrażliwych, inteligentnych ( choć tylko we własnym mniemaniu) facetów. Zawalił się pod ogromną porcją nienawiści wobec kobiecej populacji i dresów 190 cm wyskakujących spod ziemi na koncertach, w muzeum, w parku, kościele, dosłownie wszędzie, plus stertą cegieł frustracji seksualnej i potężnymi własnymi kompleksami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Link do nowego tematu? Nie widzę nic w tym guście na głównej, kafe czasami wycina tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Btw, autorze, byłoby miło, gdybyś nauczył się dyskutować i zauważył błędy, które popełniasz, przy zakładaniu twoich jakże owocnych tematów. Jesteś bardzo wrażliwym chłopcem, który w samej pierwszej treści tego tematu obarczył w s z y s t k i e kobiety "winą" za demoralizację świata. Czyli twoją matkę również. A taka zabawna ciekawostka: w dawnych czasach było gorzej. Zabijano zdeformowane dzieci, kobiety za to, że zostały zgwałcone, wieśniaków zabijał pan za najdrobniejsze przewinienia, odcinano rękę żebraka, który ukradł chleb... Oj, dzisiejsze czasy nie są takie zdemoralizowane, jak ci się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zadam pytania, a nawet zdobędę się na dobry uczynek i ci je ponumeruję: 1. Co osiągnąłeś w życiu? Stopnie naukowe? Praca? Wykształcenie może ma, ale nie umiał tego przekuć na lukratywną pracę. Stąd m.in. frustracja i hejtowanie obrotnych "patosów", którzy się zajmują np. handlem (podłe zajęcie, tacy najczęściej tłuką żony!) i są w stanie spokojnie utrzymać rodzinę. Ps. Tutaj można się spodziewać kolejnej tyrady ze strony naszej ofermy, jak to głupie kobiety lecą na kasę ;) 2. Wychowałeś się w dużym mieście, małym czy na wsi? Ciamajdy rodzą się wszędzie. 3. Czy twój ojciec to ekstrawertyk czy introwertyk? Introwertycy nie mają testosteronu/mają uszkodzone jądra, więc... 4. Czy dzielnica, w której mieszkasz, to zła dzielnica? Jeżeli tak, to dlaczego się nie przeprowadzisz? Jesteś dużym chłopcem, podobno. Mógłbyś się utrzymać sam w większym mieście, w nieco lepszej dzielnicy. Nie przeprowadzi się, bo się boi (jak wszystkiego zresztą). Poza tym, w lepszych dzielnicach mieszkają tylko cwaniacy, przystojni i wysocy, co sie dorobili na handlu/dilerce. A zajęcie autora to bycie inteligentnym (i płakanie na kafeterii), a z tego pieniędzy nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:07 No ba, ale pamiętaj, to li i jedynie twoje domysły, niegodziwej dziewy, która śmie dopisywać mu życiorys na podstawie tego, co sam wypisuje. :classic_cool: I oczywiście lecisz na wysokich dresów i przyczyniasz się do zła na tym świecie, pamiętaj o tym. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieee, ten temat z godziny trzynastej został założony przed moją groźbą spamowania, więc się raczej nie liczy dopóki autor się tam znowu nie wpisze. Wtedy zaatakuję, jak na razie chyba poszedł wypłakać gorzkie, wrażliwe łzy do kolejnego bloga, na którym pisze, jaki to on jest HSP. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłem tutaj, bo coś mi wypadło, przyszedłem odeprzeć zarzuty i udzielić odpowiedzi, ale najpierw pozwolę sobie zapytać, czy jeszcze tutaj jesteście, bo nie chcę pisać na darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisz, pisz. Napisz kolejną epistołę o tym, jakie to kobiety są złe, bo wydają na świat jedynie dresiarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, odpowiem profilaktycznie, najwyżej potem ktoś sprawdzi. Z tego co widziałem wystąpił typowy w tej sytuacji przebieg wydarzeń. Oto oponentki zaczęły stosować stary, kobiecy wybieg erystyczny (o ironio zarzucają mi posługiwanie się erystyką), sens moich wypowiedzi został zmieniony, dobudowano teorie, które zupełnie się w nich nie zawierały, rzeczy, których nie stwierdziłem. Przede wszystkim zarzucono mi iż twierdzę, że każdy przystojny facet 190 wzrostu to tępy półgłówek, ekstrawertyk, dres, patol. Absolutnie nie, wiem, że może być inaczej. Przystojny, wysoki facet też może być wrażliwy. Problem polega na tym, że kobiet nie obchodzą te cechy i nie przez pryzmat tego patrzą na tego przystojniaka 190. Na pewno, jeżeli odznacza się on wrażliwością i introwersją to działa tylko na jego niekorzyść. Problemem jest brak weryfikacji tego co facet sobą rzeczywiście reprezentuje i jakie ma intencje. Zakładanie a priori, że jest dobry, inteligentny. Na bazie głównie efektu aureoli i mylnych przesłanek. Kobiety nie robią tak, że biorą wrażliwych i dobrych przystojniaków, odsiewając ich od patoli. Absolutnie nie. Kobiety nie tylko nie odsiewają, ale mało tego, biorą chętniej właśnie tych gorszych zwyrodniałych, tępaków, ekstrawertyków. Powiem więcej, nawet troszkę mniej przystojny idiota, kibol, niewrażliwy, tępy, odporny na strach WYGRA z przystojniejszym, spokojnym, wrażliwym introwertykiem w przedbiegach. To co następuje po pojawieniu się wrażliwego faceta to ze strony kobiet wysyp replik obelg, bluzgów, niechęci, gdy tylko pojawi się jakiś do tego pretekst. Wówczas taki facet słyszy, że miała go za porządnego faceta (dobrego na przyjeciela), ale okazał się potworem, bo coś odwalił, źle wyraził się o kobietach, w tym czasie 10 razy gorsze rzeczy są dokonywane przez patosów, którym kobiety dają bez zastanowienia. Widać wyraźnie po określeniach i epitetach, że kobiety gardzą tak zwanymi "c****i", "tchórzami", dobór tych określeń jest nieprzypadkowy, ja gardzę idiotkami, zacofaniem umysłowym, ewolucyjnym i takich określeń używam. Kobiety gardzą strachem, nieumiejętnością poradzenia sobie z czymś i posługują się określeniami, które to oddają, co z automatu udowadnia to o czym mówiłem. Dobór inwektyw nie jest przypadkowy. Co zaś się tyczy moich osiągnięć, wykształcenia i miejsca zamieszkania to nie ma sensu, żebym o tym pisał, gdyż po pierwsze nie będę ujawniał tyle o sobie, a po drugie niezależnie od tego co napiszę to natychmiast zostanie zakwestionowane. Napiszę, że odebrałem wyższe wykształcenie to otrzymam odpowiedzi, że jestem analfabetą po podstawówce, zawodówce, albo bez matury. Napiszę, że mieszkam w normalnej dzielnicy to wysypie się sterta dresiarskiego łajna, że pochodzę z patologicznej starej kamienicy ze slumsów, gdzie zamieszkują z socjalnego nadania cyganie i dresiarnia. Napiszę cokolwiek, a i tak niczego nie zmienię. Nie ma to najmniejszego sensu. I tak będzie mi się udowadniać, że jestem śmieciem, bo po pierwsze postawiłem niewygodną dla kobiet tezę, a po drugie nie jestem tępym, niewrażliwym terminatorem, ekstrawertykiem o wysokim progu pobudliwości korowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Analogicznie będzie przez kobiety udowadniane, że jej patos, misiaczek, miałki, płytki ekstrawertyk to jest szlachetny człowiek, nawet na etapie, na którym jeszcze ledwie go zna i nie wie jaki jest. Wystarczy, że zwiesi głowę na pogrzebie i już będzie jeden pretekst, by usprawiedliwić sto innych aktów zwyrodnialstwa. Wrażliwy facet musiałby się postarać, żeby kobieta o nim źle nie mówiła. Tępy niewrażliwy facet musiałby się naprawdę postarać, żeby kobieta zaczęła o nim źle mówić. Nie mówię też, że to musi być od razu przestępca, by spodobać się kobiecie. Może to być miałki, niewrażliwy człowiek bez polotu, który ze wszystkimi gada o doopie maryny i ogląda mecze. Wystarczy taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:O :O :O W pierwszej kolejności: tezy nie można stawiać. W drugiej: nie wybrałam sobie tępego mężczyzny 190 cm. Obalam więc twoją..."tezę". Trzeciej: tezy nie można stawiać!!! W czwartej: znowu generalizujesz i jedziesz na stereotypach nie mających odbicia w całej ludzkości tej przeklętej planety. W piątej: TEZA!!!!!! Szóstej: czy twój ojciec jest ekstrawertykiem czy introwertykiem? Ad personam, ale niejako burzyłoby to również twoją "tezę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uszlachetniałabym debila, dresa, tępego przystojniaka, itd. Nie wmawiaj mi, jako kobiecie. I może lepiej wyjdź z dresiarskiego środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odnośnie kobiet uzależnionych emocjonalnie od misiaczków, to owszem, wybielą go. Ale czy każda kobieta tak robi? Ja postawię za to hipotezę: twoja matka związała się z dresem, zabijaką, starym ramolem czy czym tam i wybiela swojego misiaczka. Mam rację? Bo jeśli masz normalną rodzinę, to sorry, ale twoje teorie nie trzymają się kupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:02 Dziękuję za wyczerpujące, obszerne odniesienie się do tego co napisałem, ale to i tak cud, bo spodziewałem się jedynie krótkiego, dresiarskiego równoważnika zdania w odzewie, ale przeszłaś samą siebie. Co się zaś tyczy tego, że zarzekasz się, iż nie usprawiedliwiałabyś patosa, zwyrodnialca etc. to powiem tyle, że każda kobieta tak mówi i nic dziwnego, bo w większości jesteście ślepe na to co "misiaczki" odwalają, ślepe, głuche, bo nie zainteresujecie się przeszłością, czy tym, co on robi, gdy nie widzicie. Już dawno tyłek jest udostępniony i nasienie rozkwita w łonie, a faceta nadal ledwie znacie. Ten typ, który potrącił mi psa ma z tego zapewne ubaw z kumplami, a ja go znam i wiem, że np. potrafił mieć dwie dziewczyny jednocześnie, jedną u nas w mieście, drugą w mieście odległym i one o sobie nie wiedziały. Również wy dajecie wciskać sobie kity takim typom i mydlicie same sobie oczy, więc twoje zarzekania się, że nie usprawiedliwiałabyś patoli jest dla mnie g****o warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli twoja matka związała się z patologiczną jednostką albo obracałeś się za młodu wśród dresów z uwagi na miejsce zamieszkania, to twoje "tezy" mają jakieś sensowne podłoże. Ot, czym skorupka nasiąknie za młodu... Jeśli twoja rodzina jest normalną podstawową komórką społeczną, a wiedzę na temat świata i kobiet czerpiesz z internetu, to hm, twoje "tezy" nie mają żadnego znaczenia, podstaw i odbicia w RZECZYWISTOŚCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaś nie wierzę w twoje zapewnienia o twoim życiu. Ale ok, o psie już było, jesteś rozżalony z tego powodu, zatem przyjmę to za prawdę. CZYLI JEDNAK obracałeś się w środowisku patologicznym. Z uwagi na miejsce zamieszkania, rodziców czy samą matkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 Kolejny wybieg erystyczny. Mamy tarocistkę, albo wróżkę. Dlatego nie ma sensu mówić, w jakim środowisku się wychowałem i czego doświadczyłem, chociaż z zasady nie kłamię. Wy macie dar jasnowidzenia i jesteście biegłymi psycholożkami, więc prześwietlicie mi na wylot i wiecie więcej o mnie niż ja. Nawet to, jakie obrazy mam rozwieszone w pokoju i kolor ścian. Nie musiałem wychować się w patologicznym środowisku, żeby mieć takie doświadczenia, bo wystarczy rozejrzeć się na ulicy. Jedynymi ślepymi na to co się dzieje jednostkami są kobiety ze zmydlonymi oczyma. Wy oczywiście nie widzicie z kim jesteście i dla was misiaczek to ideał, często musi dojść aż do tego, że wam odwali naprawdę niezły numer, byście przejrzały na oczy, a i nawet to nie zdaje niejednokrotnie skutku. Promujecie zwykłe zło i zepsucie w najobrzydliwszym wydaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie usprawiedliwiałabym "patola". Koniec kropka. Miałam nieszczęście wychowywać się wśród patologii właśnie, dlatego stronię od tej grupy społecznej w dorosłym życiu. :) Nie wmawiaj mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy tarocistkę, która miała radosne dzieciństwo w Domu Samotnej Matki, wypełnionej po brzegi kobietami, jakie tak radośnie opisujesz. :) Tatko niestety wychowywał mnie solennie do 5 roku życia, po czym zasnął za kierownicą, no i się zaczęło. :) Tarocistka więc ma podstawy, by sądzić, że twoja sytuacja życiowa przebiegła tak, a nie inaczej, bo tarocistka w tym środowisku się napatrzyła na takie fajne rzeczy, jakie nieudolnie usiłujesz opisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owa tarocistka jest zwłaszcza pod silnym wrażeniem kobiet, wśród których żyjesz...rzekomo. Pytam się: twoja matka jest osobą zwyczajną ze zwyczajnym mężem, samotną matką, żoną męża alkoholika albo innego cosia czy o co chodzi? Bo jeżeli mówisz, że wszystkie kobiety rozgrzeszają misiów, to twoja matka również, a to tłumaczyłoby twoją nienawiść do kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same rodziny dysfunkcyjne mają ogrom więcej dzieciaków niż rodziny "normalne", często te rodziny "normalne" od wewnątrz są dysfunkcyjne, ale partycypują na wyższym poziomie finansowym (źródła dochodu wiadomego autoramentu), kolejny odsetek rodzin, gdzie faktycznie kobieta jest ze spokojnym facetem to samotna matka z dzieckiem, która wzięła jelenia i on wychowuje dziecko patola, następna cegiełka to Ci spokojni faceci, którzy nawet NIE WIEDZĄ, że dziecko jest patosa. Rosnąca tendencja do wyboru dresiarzy, meneli, ćpunów, krętaczy finansowych, zwyrodnialców, przestępców, czy zwykłych towarzyskich idiotów pogłębia problem. Spokojny, wrażliwy facet to dla każdej kobiety ostateczność i akt desperacji. Oficjalne zarzekanie się kobiet o ich preferencjach i o tym, czego "nigdy by nie zrobiły" jest g*wno warte i praktyka zawsze pokazuje, że dadzą się omamić i zauroczyć wyluzowanemu tępakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bądź konsekwentny: jeżeli kobiety wybierają najpierw patusów, to twoja matka również wybrała patusa i owego patusa rozgrzesza. Nie możesz zaprzeczyć. Albo all=true, albo null! Widziałam zresztą takie mamusie. Najpierw liczy się konkubent, potem dopiero dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli twoja rodzina jest dysfunkcyjna albo jesteś synem patusa wychowywanym przez innego mężczyznę, który jest spokojnym inteligencikiem. Nie może być inaczej, sam tak napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:18 Wow, doprawdy zaimponowałaś mi. Gdybym miał Cię teraz przelicytować swoimi źródłami to nie wiem, czy wystarczyłoby mi baterii w laptopie, a jest naładowany na full. Użyję Twojej retoryki, bo nie mam w ogóle na celu uświadomić tego kobietom, bo kobiety i tak są ślepe i dadzą się zaślepić wyluzowanemu debilowi. Więc, idąc duktem dialektyki kobiet: Zmyśliłaś sobie to wszystko, jesteś rozpuszczoną przez tatusia księżniczką z bogatej rodziny, która miała porcelanowe domki dla lalek za grube pieniądze, nie wychodziłaś nigdy z domu i ściemniasz tu bździny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×