Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MożeJednakTu

Żebromarchewka

Polecane posty

Gość gość
Ogłaszam ze nie wierze ze ludzie sie zmieniaja :) pierwszym dowodem na to jestem ja :P Drugim dowodem sa ludzie ktorych znam K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś X Ogłaszam, że wierzę, że ludzie się zmienią :) pierwszym dowodem na to jestem ja :P Drugim dowodem są ludzie, których znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kicia Ratunku! ... ale trudne pytania zadajesz o tej porze ... z tego co sobie przypominam, to chyba - połowa długości przedziału ufności :-D H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
Za wiki: Cyt.: "błąd statystyczny: błąd pomiaru wynikający z ogółu wpływów środowiska, których często nie można zidentyfikować czy wyeliminować, właściwości zastosowanego przyrządu pomiarowego i innych przyczyn; " x O jej... Czyżby też Pana Booga nie dało tak samo pomierzyć jak wszystko inne bo przecież On jest Kreatorem i Architektem jako "ogółu wpływów środowiska, których często nie można zidentyfikować czy wyeliminować, właściwości zastosowanego przyrządu pomiarowego i innych przyczyn" o jej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha Oliwko padlam Opowiesc Twoja o tym gigancie z wielka twarza jak patelnia hahahah Fajnie opisalas to zdarzenie, fajnie sie czytało. Balas sie ze Cie zaatakuje a on siedzial i gapil sie tylko. Wychowała go ta baba jak psa albo to byl pies w ubraniu kota, takie mordki maja pekinczyki albo szitse ;) zartuje Oliwko ale mnie troche to zdziwiło ze kot moze tak sie zachowywac, to nietypowe zachowanie dla kota. Oliwko chyba boisz sie kotow. Mialam kiedys szitsa, czasem myslalam ze ja zabije, no ten pies dal popalic całej rodzinie ( gdy jeszcze u rodzicow mieszkałam ) gdy jechalam do szwecji szitsa oddalam innej mojej rodzinie, oni maja w mieszkaniu dwupokojowym wielkiego psa , kota i tego zwariowanego szu szu. Podziwiam ich, jeszcze mieli królika. Nie moglabym miec psa, one mnie przytlaczaja i czuje sie zagubiona, kot jest leżący i spokojny czyli w moim typie :P Psy sa zwariowane wariaty. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oliwko Twoja praca to chyba z mieszkaniami związana, nieruchomosci i te sprawy ;) tak sobie analizowalam Twoj post ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia " ... kot jest leżący i spokojny ..." Mój tak, ale tylko w głębokim śnie :-) Nie idzie jej przetłumaczyć, że jest już dorosłym kotem i nie wypada wariować jak małe kocię ;-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Kicia Ratunku! ... ale trudne pytania zadajesz o tej porze ... z tego co sobie przypominam, to chyba - połowa długości przedziału ufności H-g Bo kicia sie chyba znow zaczadzila bo pisze od rzeczy ;) K Hg jeszcze mnie interesuje co znaczy powyższe Twoje zdanie " połowa długości przedziału ufnosci " :P Prosze o przetlumaczenie ;) Moja glowa jest juz chyba jak kanał wentylacyjny - mozg wywialo ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg moja tylko tak wariuje jak ma zrobic kupe i jak juz zrobi ta kupe ;) wtedy nawet lata po scianach ze szczescia. A zachowanie kotkow maluszkow to przesympatyczny widok, wiele takich wychowalam brzdacow :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kicia dziś Nie kicia, statystyka nigdy nie była moim konikiem i te wszystkie dystrybuanty czy estymatory przyprawiały mnie o ból głowy :-P H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olivkaniebieska wczoraj Za wiki: Cyt.: "błąd statystyczny: błąd pomiaru wynikający z ogółu wpływów środowiska, których często nie można zidentyfikować czy wyeliminować, właściwości zastosowanego przyrządu pomiarowego i innych przyczyn; " Hahahaha znajac kicie to kici glowa nie ogarnia tej formulki , wspolczuje Wam mojego towarzystwa ;) ciezki przypadek K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia dziś Moja co drugi dzień dostaje surowe mięso (zwykle coś z indyka łącznie z podrobami) Wtedy to dopiero szał! Patrzę tylko, żeby sobie czegoś nie zrobiła :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kicia dziś Nie kicia, statystyka nigdy nie była moim konikiem i te wszystkie dystrybuanty czy estymatory przyprawiały mnie o ból głowy H-g Hg ja to nawet nie wiem co to statystyka haha ;) a swoja droga to fajnie Ci sie zrymowalo z tym przyprawianiem o bol glowy :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość wczoraj "Jaka znowu praca? Związek ma być miły, sympatyczny i doskonały sam z siebie" x Tak i owszem :) Z założenia ;) I tak jest na początku :) Różowe okulary i te sprawy ;) A po latach, jak sam wiesz, nie tylko wspólnie wącha się zapach z kwiatów ale i również widzi się w tym wspólnym ogródku też kamyczki, które uwierają i z czasem nawet chwasty, które mocno przeszkadzają i zajmują miejsce tym pięknym roślinkom, o które też trzeba dbać :) I to wszystko wymaga wspólnej pielęgnacji we dwoje. No chyba, że ktoś woli ogródek sąsiada bo tam zawsze trawka jest bardziej zielona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Oliwka sie zdenerwuje tym pisaniem o kotach no ale ... sama zaczela pisac o kotku w wielka twarza , no to bezkarnie mozemy teraz popisac o kotach. Moja kurcze nie lubi miesa , lubi ryby z biedronki filety z mintaja i tylko te z biedronki i teraz jest wlasnie po zjedzeniu całej takiej kostki , spi na fotelu z wyciągniętą prawa łapka mocno do przodu :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:34 Oliwko , Hg to ladnie wytłumaczył ze jak jest przyjazn to jest wszystko i popieram. Wtedy moga byc i kamyczki i chwasty. Razem zbiera sie kamyczki spod nog i chwasty i to jest piekne. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz mam przed oczami jak Twoja kotka wariuje z tym mieskiem hahahahaha , jak rzuca podrzuca hahaha moze ona mysli ze je łowi , bo z mysza tez tak robia, ze podrzucaja, wygkupiaja sie, moze tak robi bo chce zabic zadusic ten kawalek mieska K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivka dziś "A po latach, jak sam wiesz ..." Nie Olivko, nie wiem :-) Trochę było tych lat, sporo się nazbierało, jednak tych kamyczków jakoś nie zauważyłem. Nawet jednej kłótni sobie nie przypomnę choćbym i chciał :-) Więc nawet tych "słów", o których wspominała Kicia też nie było. Po związku pozostał wzajemny szacunek i w jakiejś formie pewnie przyjaźń, bo mimo tego, że spotkania są rzadkie a nawet bardzo rzadkie (raz/dwa razy do roku), to rozmawia nam się tak, jakby nic się nie wydarzyło H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ogłaszam, że wierzę, że ludzie się zmienią pierwszym dowodem na to jestem ja Drugim dowodem są ludzie, których znam " K Dopiero teraz zobaczylam ze w tym poscie blad zrobilam. Mialo byc: ludzie sie nie zmienia" K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha Oliwko kocham Cie za te zdjecie niebieskiego kotka. Ale mam beke K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowałam sobie ten obrazek. Chvialabym by moja czasem taka poze przybrała i te pazury kocham, zajebiste pazurki ma. Moja sie wscieka jak pielegnuje pazury i pluje nimi potem hahaha , odrywa kawalki tak mocno , szarpie ze zlosci haha K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niebieski kotek dla Niebieskiej Olivki :-) Na początek może być i taki ... a później prosimy o przygarnięcie małego kociaka I bez fochów! ;-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiem wysylac tutaj zdjec a chcialabym wam pokazac jak ona czesto spi. Mam koszulke nocna z taka pozycja spania kota i zapamietalam nazwe tej koszulki i numer by znow ja kiedys gdzies kupic . Koszulka Regina 251 . Mozecie zobaczyc , znalezc na necie jak spi moj kot. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oliwko widzisz , bedziesz musiala sie dostosować bez fochow :P Jak stanie Ci na drodze jakas Boza Sierota to wezmiesz pod pache i na chatę :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś x "A po latach, jak sam wiesz ..." Chodzi mi o to, że po mimo ochów i achów jakie są na początku z czasem widzi się również wady drugiej strony. I też swoje - o ile się nie jest obłudnikiem. Bo nie ma ludzi bez wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivkaniebieska
gość dziś & gość dziś Ale ja bardzo chętnie przygarnę :) I dokarmię :) I też piwnicę zrobię ogrzewaną dla zwierza :) Co by kot miał komfortowo tak samo jak i ja u siebie w domu ;) I wszyscy będą szczęśliwi :) A i myszy i innych tam myszopodobnych teź nie będzie z pożytkiem dla kotów i ludzi :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olivka dziś Jest coś takiego jak porozumienie niewerbalne, intuicyjne Kiedy wyczuwasz oczekiwania drugiej strony, to robisz tak, żeby się do nich dostosować. Ot tak po prostu. Nikomu korona z głowy nie spadnie i nie ma nad czym rozdzierać szat. Jeżeli jest to oparte w przyjaźni, to ta druga strona tak samo zadziała. Zwykła indukcja. Tzw. poważne rozmowy są oczywiście potrzebne, ale tylko wtedy, kiedy dzieje się coś poważnego, co wymaga właściwej korekty. Nie jestem zwolennikiem "przegadanych" związków, dzielących każdy włos na czworo. H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie czlowieczki, wczoraj tekefon mi padł a kontakt daleko ode mnie i nie moglam pisac podczas ładowania. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×