Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milimay

Facet niewyleczony ze swojej ex. Czy warto czekać?

Polecane posty

Gość gość
No i widzicie jacy faceci sa? Taki zakochany, tak cierpi - ale nie przeszkadza to dmuchac na boku zajeta dziewczyne!!! I jeszcze ideologie do tego dorabia - a kolejna idiotka czyli autorka lyka wszystko jak pelikan i jeszcze mu wspolczuje i mailiki bedzie sobie z nim wymieniac! A cwaniaczek korzysta i kolejnej sieczke z mozgu robi - dziewczyny! Dlaczego jestescie takie durne i glupie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i widzicie jacy faceci sa? Taki zakochany, tak cierpi - ale nie przeszkadza to dmuchac na boku zajeta dziewczyne!!! I jeszcze ideologie do tego dorabia - a kolejna idiotka czyli autorka lyka wszystko jak pelikan i jeszcze mu wspolczuje i mailiki bedzie sobie z nim wymieniac! A cwaniaczek korzysta i kolejnej sieczke z mozgu robi - dziewczyny! Dlaczego jestescie takie durne i glupie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten "twoj" autorko wcale nie lepszy - zwiazku staniwczo nie ale siedz i czekaj bo bede dzwonil - czyli "zaklepuje" sobie naiwniaczke w razie jak mu sie zachce zwiazku czy mu z inna nie wyjdzie! A ty rowniez dorabiesz ideologie - on taki porzadny, nie chce mnie skrzywdzic - moim zdanien zostawianie sobie dziewczyny jak kola zapasowago "na pozniej" to nic innego jak krzywda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.01 racja. Ale autorka jest taką desperatką, że i tak będzie czekać, aż facet sobie o niej "przypomni". Niby chciała rad co robić, wszyscy jej napisali jak to wygląda z boku - ale ona wie lepiej :) szkoda klawiatury na kogoś, kto nie ma do siebie szacunku i chce być w zapasie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 1:15,najpierw dokladnie przeczytaj a potem pisz komentarz,nie odwrotnie !! A juz wciskanie nerwicy a na drugim końcu autyzmu? sorki,zero wiedzy a diagnoza porażajaca ! Wpis z 01:02 jak najbardziej trafny,bo znajomość jest na odległość,widzieli sie raz czy dwa,reszta w świecie wirtualnym,nierzeczywistym.Autorka zauroczona,z wyobraznią a rzeczywistość jest inna......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co krytykować jego,bo ta relacja teraz by nie wyszła gdyż w głowie "siedzi" inna kobieta.Nawet proby seksu nieudane,bo pewnie przed oczami wciąż tamta więc sie wycofał nie dlatego,żeby nie ranić autorki tylko siebie samego. Konkretne wpisy od dziewczyn "po",ile to trwało gdy zwiazki były długie,zaangazowane a ta czepia się młodego,który podobnie jak ten (8-9 m-cy ),ale po psychiatryku i uzaleznieniu od heroiny i fatalny układ z dziewczyną,która ma chłopaka i z nim mieszka,blizej juz nie mozna czyli cierpienie duszy i ciała,ale..9 m-cy czyli podobnie,to może i temu juz,zaraz przejdzie i wróci do nowo poznanej? Dziewczyno,czytasz uważnie?-pomoc psychiatryczna,od uzaleznień az była potrzebna,jeszcze gorzej niz w podanych przykładach (1,5 roku i gumowe nogi na widok,trzy latka i cztery) a Ty trzymasz sie tego czasu jak wyroczni,bo jestes ślepo,wirtualnie zauroczona. Gość poszedł do psychologa nie z powodu iż poznał ciebie tylko,że jemu jest zle,miłość nie mija choc związku już nie ma sporo czasu ! On cierpi i nie chce ci zawracać głowy,bo mu żle! Już prosciej nie da sie wytlumaczyć. Ty rób co chcesz :właz za radą chlopaka mu w tylek,bądz przyjaciołką,powierniczką,sluchaczką i czekaj az mu uczucie minie albo ląduj wskutek tego na kozetce u psychoanalityka,albo przerwij i żyj realnym zyciem,tu i teraz. Naprawde nie ma znaczenia,że od roku im sie nie ukladalo,że ona starsza,że cos tam.Wystarczy,że on ją bardzo kochał i trwalo to kilka lat a teraz ma prawo cierpieć. pierwsze relacje po nie udaja sie zwykle,są kolem ratunkowym dla osoby.Przykład po chłopaku z nocy-ile klopotów,czasu,jak myli uczucia z pożądaniem (seks wielogodzinny,dopasowanie.To swiadczy o miłości?! no hello,banialuki). A ta radami będzie sie dzielić ze ślepym na fakty faciem-jeszcze dobrze nie wyszedł z jednego a już kolejne kłopoty z następną dziewczyną,bo zajęta,bo z kimś jest aktualnie. Ktos napisał :wasze małpy,wasz cyrk.Nikomu nic do waszego popapranego życia jak nie chcecie słuchać tych co są po,przeszli boleśnie. Dołączycie do grona sfrustrowanych,nieszczęśliwych-wasze chlopaku i dziewczyno od adresow mailowych decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milimay
Owszem, chciałam porady - za co wszystkim serdecznie dziękuję. Ale przecieżnigdzie nie napisałam, że zrobię tak, jak radzicie. Chociaż wezmę to pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my wiemy na 100% ze zrobisz zupelnie odwrotnie niz radzimy! Bo ty jestes z tych dziewczyn ktorym faceci pluja prosto w twarz a one mowia ze deszcz pada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.01 dokładnie. Masakra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To młody ma problem,bo mu żle kochać nadal kogos z kim już nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość zawiesił kontakt nie dlatego,żeby ciebie nie ranić lub,że jestes wyjątkowa tylko z powodu niezamkniętej przeszłości mentalnie.Czy ty,czy inna,byloby tak samo więc nie czuj sie jakoś specjalnie wyróżniona. Poza tym dużo w tobie wyobrażni z racji netu i rzadkich dotad spotkań w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychologowie twierdza , zę odreagowywanie potrafi trwać połowę tego czasu jaki trwał związek, czyli pól roku- trzy miesiące na ogarnięcie się, 8 lat- 4 lata na pozamykanie przeszłości. To oczywiście statystyka, wiele zależy od relacji i człowieka, jeden całe życie będzie pieprzył kolejne związki bo to nie to samo co tamta, inny się pozbiera szybciej i jeszcze do tego nauczy się czegoś na błędach. Prawda jednak jest , ze zwykle pierwsze relacje po rozstaniu sa do niczego, albo ludzie zachłystują sie wolnością i nagle chcą nadrobić stracony czas- duzo przygód, duzo seksu z róznymi itp, albo poszukuja kogos komu mozna sie wypłakać i wysmarkać, kto da namiastkę ciepła itp. Problem jest taki, ze zazwyczaj po wypłakaniu sie takie osoby kopie się w d...ze słowami, ale ja mówiłem ze nie jestem gotowy na związek , co zupełnie nie przeszkadza sie zaręczyć z jakąś inną dziunia tydzień później. Ogólnie nie powinno sie robić za terapeutę dla partnera, od tego są specjaliści. A ten kto chce wejść w nowy związek powinien zamknąć przeszłość. Ja np półtora roku znałam faceta, fajna relacja, cos tam ładnie szło ku związkowi, wreszcie po takim czasie przyszedł do mnie do domu, wiadomo jakas bliskość, seks. I po seksie zaczał mi opowiadać o tym ze lata temu (pewnie z 10 lat mineło) nie wyszło mu z jakąś panienką, dawno ma ona już męza i dzieci, on tez juz ma dziecko z inna), ale dalej ona w nim siedzi mimo że to zła relacja i zła kobieta była. I on żadnego związku już chyba nie będzie miał, a opowiada mi to bo myslał ze mu dam jakąś radę zeby zapomniał itp itd. A potem mi puscił piosenkę która mu sie z nią kojarzy i mało sie nie popłakał. ale mnie tez kocha jak nikogo wcześniej, ale w ogóle co to jest miłość i miłość nie istnieje, itp bzdety No cóż, natychmiast go wywaliłam z domu i zycia. 10 lat od rozstania i półtora roku naszej znajomości to czas odpowiedni zeby poradzić sobie ze soba (własnie ze soba anie ze wspomnieniami), bo wspomnienia to tylko dobra wymówka zeby się z nikim na poważnie nie związać, żeby ukryć swoje lęki i kompleksy. Dorosły facet powinien wiedzieć czego chce od zycia i ode mnie i nie dziwić sie, ze ja nie chcę w łożku wysłuchiwać o innej a potem znowu radośnie zrobić mu laskę bo on taki biedny miś. Do tej pory jest zdziwiony jak mogłam go pogonić przeciez było tak fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.25 - o rany, co za koleś.. Niektórzy ludzie są żałośni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.25 - o rany, co za koleś.. Niektórzy ludzie są żałośni. i jeszcze biedny nie wie, ze sam sobie zycie pieprzy- i to jest jedynie jego wybór, bo nie che w ogóle podjąć zadnych działań, zeby ogarnąć siebie i swoje zycie, a z drugiej strony marzy o miłym związku, domu, rodzinie itp. Pewnie sie spodziewa ze to samo na niego spłynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto on cię wykorzystuje emocjonalnie. To, że mieszkacie daleko od siebie to jest mu na rękę bo nie bedziecie/musicie często się widywać bo ma wymówki w postaci odległości. On chce tylko ciebie żeby móc komuś się wyzalic. Dlaczego jesteś taka naiwna. Znacie się trochę, parę razy się spotkaliście i juz było macanko. On z tobą nie będzie bo wie, że glupiutka jesteś i nawet jak ci pokazywał zdjęcia i mówił o byłej to ty i tak się z nim spotykalas. Wie, że tobie zależy i będzie to wykorzystywał a jak mu przejdzie po paru latach to się zakocha w innej i odejdzie bo ciebie zawsze traktował jak koleżankę. Oj głupia ty głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak , gdyby on się faktycznie zauroczył w tobie to tamta kobieta nie stanowiłaby problemu , widocznie jego uczucie do ciebie nie jest na tyle silne . Ja bym nie czekała , życie się toczy dalej jeśli macie być razem to będziecie ale nie rozpamiętywałabym tego mężczyzny jeśli kogoś poznasz korzystaj nie pozwól żeby coś cię ominęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.32 ale mówisz, że on ma z kimś dziecko? Więc rodzinę już założył, siłą rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego jesteś taka naiwna. Znacie się trochę, parę razy się spotkaliście i juz było macanko kobiety często lubia tak pocieszyć strapionego , taka jestem przydatna, taka dobra, to on sie powinien zakochać. A ona będzie szczęśliwa bo potwierdzi to ze jej zalety były tak wielkie ze go uratowały. A facet może wcale nie chcieć od niej tylko seksu, raczej chce czegos do zajęcia mysli, zeby nie mysleć o tamtej, wygadać się, pociechy, troski. I nic z siebie nie dawać w zamian- bo przeciez on nie gotowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.37 - święta racja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.32 ale mówisz, że on ma z kimś dziecko? Więc rodzinę już założył, siłą rzeczy. efekt romansu z panna z pracy, wpadka, cos tam próbowali, ale nic nie wyszło. Z tego co sie dowiedziałam juz po naszym rozstaniu oboje to spieprzyli, ona próbowała ostro wyciagac kasę od niego i jego rodziny na pokrycie długów swojej matki , a on zaczał popijac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.49 - love story na całego.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.49 - love story na całego.. jezyk.gif dlatego przestałam odbierać telefony :D. niech go jakaś głupsza ratuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dla Ciebie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto czekać. Leki odstawia się po zakończeniu terapii. Ty autorko jesteś lekiem. Rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze napisane. O leku i terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko te głupie cierpią. Te mądre idą przed siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądre słowa w paru ostatnich postach. O leku i terapii. I o głupich i mądrych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milimay
No cóż. Chyba do mnie dotarło. Zerwałam z nim kontakt. A jeśli jeszcze raż napiszę, to walne mu ten tekst o lekach i terapii. Dzięki za wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mojego obecnego narzeczonego też poznałam kiedy on jeszcze cierpiał. Schemat jak u Ciebie - kontakt na portalu, przegadane dni, spotkanie 1,2,3 i on mi w końcu mówi, że się rozstał z miłością życia i on chyba jeszcze nie dojrzał do kolejnego związku. Przy czym absolutnie nie przeszkadzało by mu się kolegować (a na poważnie: pospotykać bez zobowiązań). Hehehehehe - tyle mu powiedziałam. Spuściłam kulturalnie na drzewo i spisałam na straty. W chwili kiedy się z nim spotykałam był rok po rozstaniu, a potrzebował jeszcze ponad 1,5 roku by wymazać byłą i związać się ze mną na poważnie i z miłością do mnie. Przez to 1,5 roku kontakt ze mną miał znikomy, bo owszem pisał co jakiś czas ale ja już go spisałam na straty i nie byłam zainteresowana bawidamkiem roochaczem, o wiecznie cierpiącym serduszku. Gdybym zgodziła się na jego "kumplowanie się", pewnie bzyknęlibyśmy się ze 3 razy i tyle bym go widziała (a podobał się mi od początku). Już w trakcie trwania naszego związku powiedział mi, że to że olałam go od początku i ignorowałam przez ponad rok, spowodowało że nie mógł przestać o mnie myśleć. Mimo że spotykał się z kolejnymi dziewczynami na randki, ja mu gdzieś z tyłu głowy siedziałam i dlatego próbował nawiązać ze mną kontakt. Gdybym poszła na jego układ, ja bym skończyła ze złamanym sercem (od początku wiedziałam że ten chłopak to ktoś idealny dla mnie), on by w końcu poroochał i zostawił, bo przecież dalej kocha ex, a ja to w sumie za klin bym zrobiła. Spuść dziada na drzewo, jak się odkocha to może nawiązać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milimay
Właśnie ja tez czuję, ze być może to mógłby być ktoś dla mnie. I zamierzalam zrobić to samo co ty. On stwierdził, że nie chce zrywać kontaktu. a ja na to, że uwazam, że nie powinniśmy się kontaktować. Ale jeżeli on sobie to w końcu pouklada i będzie pewien ma 100%, ze już się odlochal, to wtedy może do mnie napisac. Ale nie wcześniej. Mimo to on twierdzi, ze i tak co jakiś czas będzie sie odzywal. I co wtedy? Odpisywac miło, ale zdawkowo? Ja ty to zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×