czytanie uskrzydla

Witam kawusia i herbatka gotowe (__)? (__)? (__)? (__)? U mnie słońce :D (na chwile :P potem zacznie padać) Zulko - będziesz wiedziała że żyjesz :D Fajne są takie działania, pięknie wypełniają życie, adrenalinka jest i zmęczenie które dobrze się wspomina. Życzę Wam żeby poszly za projektem dobre pieniądze Zulko na kiedy masz termin oddania i obrony pracy? Na śniadanko kiełbaski http://sienkiewiczowka.pl//_files/UserFiles/File/sienkiewiczowka/small_20120613_IMG_7805.jpg http://3.cdn.katalogsmakow.pl/2014/09/23/0x500/kielbaski-sojowe-wedzone-z-ziarnami-na-sniadanie-wegetarianskie-sniadanie-do-lozka.91784.jpg Terixiu - nie pomyślałam, że nie powinnaś jeść twarożku Miłego dnia wpadne później

Tekla dzięki za śniadanie i kawę Gdybym trzymała się ściśle zaleceń lekarzy, to powinnam żyć tylko wodą i powietrzem, i lekami przez nich przepisywanymi:P Staram się jeść wszystko po trochu, oczywiście bez potraw smażonych. Nawet jajecznicę robię w mikrofali na maśle, bez boczku czy kiełbasy:( Zulka ćwiczenia mięśni kegla powinno się rozpocząć zanim przypadłość cię dopadnie, bo później jest bardzo ciężko. Ale staram się wtedy gdy mi się przypomni. Ćwiczyć można w każdej sytuacji, chodząc, siedząc czy leżąc. Teraz lecę zarejestrować M do pulmonologa, po bo jeszcze są jakieś szmery w oskrzelach. Miłego dnia wszystkim

hłe hłe :D nasz Pimpuś zrobił nam po staremu pobudkę o 4.30: " co jest kurna? wstawać! nudzi mi sie i zjadłbym coś dobrego! a w ogóle to Pan do pracy powinien iść!" Nie wytrzymałam i pofrunęła w jego kierunku moja ukochana poduszeczka w kształcie motyla.... :D :D :D ide na zakupy zaczęło padać

Witam Na wschodzie bez zmian:p Zulka Przyznaję że całej książki nie przeczytałam ale nie dlatego że zasugerowałam się opinią w necie, bo na nią natknęłam się jakiś czas później.Miałam jakieś wyolbrzymione wyobrażenia na temat pana K no i na temat jego dzieła.Rozczarowało mnie i okazało się nieciekawe dlatego odłożyłam.Nawet nie dotarłam do opisanego cytatu do którego oczywiście po przeczytaniu artykułu hi,hi wróciłam:D. Nic nie poradzę że mi się odpodobał:p. A na temat cytatu i jego słusznością,,wiedziały gały co brały,, nie do końca się zgodzę. Ja mojego męża znam cały życie.Natknęliśmy się na siebie w wieku sześciu lat a nawet rok wcześniej.Choć nie pamiętam go z tego okresu on mnie podobno tak;). No i każdy dzień z nim jest dla mnie zaskoczeniem.Niby go znam a ciągle stanowi dla mnie zagadkę:p.On przed ślubem i on po ślubie to diametralnie dwie zupełnie inne osoby:p

No i nie widać mojego wpisu,czyli kafe nie zamierza odpuścić Terix Odnośnie Twojego pytania na temat biustu już kiedyś wspominałam że lekarze zalecają wycięcie.Decyzja w sumie dosyć trudna bo nawet taka operacja nie daje 100% gwarancji ze nie będzie raka.Rak może się zrobić na sutku.Wprawdzie jest lepiej widoczny i szybszy do wykrycia,ale zawsze jakieś tam niebezpieczeństwo,groźba istnieje. Moja siostra u której wykryto raka jajnika jest już zdecydowana na 100% tylko czeka jak dojdzie do siebie po szeregu operacji jakie niedawno przeszła. A ja pewnie także się poddam temu zbiegowi bo w mojej rodzinie rak kosi jak wściekły,nie ma roku by ktoś nie umarł.Pewnie już teraz bym się zdecydowała tylko kurtka na razie mam za dużo roboty a wiadomo taki zabieg na jakiś czas niestety wyłączyłby mnie z obiegu.

Teekluniu Dzięki za śniadanko. Wczesnoporanna pobudka wieści że koteczek ma się lepiej i to jest . A co z jego łapką,pytałaś weta?

Dziewczynki bardzo udanego dnia Wam życzę. Zulce trzeba pogratulować udanych projektów no i życzyć łatwości,błyskotliwości w pisaniu pracy.A teraz zmykam,wiadomo robota czeka;)

Daisy - poza okaleczeniem nie ryzykujecie niczego a możecie uratować życie Dobrze, że są teraz takie możliwości. Byłam u weta z łysiejącą łapką Kota. Nie spotkali sie jeszcze z czymś takim. Koty po udarach maja zwykle niedowład tylnych łap. A nasz ma lekki niedowład przedniej lewej. Ponieważ kilka dni lapka była niedokrwiona - sierść w tym miejscu zlazła. Jak będziemy kiedyś u kardiologa to ją dokładnie obejrzy. Kot lekko kuśtyka na 3 łapach, tą niepełnosprawną troche sie podpiera. Na 3 łapach wskakuje na stół, na okno, radzi sobie. U mnie mocno wieje. Gdyby nie to że wieje z zachodu można by pomyśleć że mamy halny. Miłego wieczoru życzę

Daisy? a pamiętasz to Twoje zielone ciacho? ten "trawniczek"? chyba z owockami granatu? W sumie nie pojmuje dlaczego wtedy taką niechęcią pałałam do zielonego biszkoptu. Teraz przeglądalam fotki z ciastami i to ciacho całkiem apetycznie wygląda.... widać do wszystkiego trzeba dojrzeć...:P A jak uzyskałaś zieloną murawę? barwnikiem spożywczym czy szpinakiem? czy jeszcze inaczej? Tak samo podziwiałam naszą Vanilkę jak używała granatowych albo niebieskich galaretek do ciasta... nijak mi to nie pasowało :D

na kawe i herbate zapraszam (__)? (__)? (__)? (__)? pada pada pada - ciesze sie bardzo, niech spłuka brudy i nawodni ziemie Śniadanko - tosty z pieczarkami http://2.bp.blogspot.com/-Ky2GRRi52Lo/TwxEw3vvpJI/AAAAAAAADhw/Wpn4G5ua0MI/s1600/DSC03256-3.JPG z szyneczką i sałatą http://2.bp.blogspot.com/--_t5Xn8DEYU/VLqQ6MzNk9I/AAAAAAAALsU/HBoFdz0coHY/s1600/WP_20141113_002.jpg i micha pączków http://2.bp.blogspot.com/-REd-ttdNgBY/VNPHmO9P1PI/AAAAAAAAD2U/oDwUlaPdrOw/s1600/paczkiric3.jpg Miłego tłustego czwartku życzę

Witam i zostawiam pączusie Zapraszam dziewczynki nie wiem co sie ze mna dzieje,jestem strasznie zalatana. Jakies nagłe wyjazdy,jak włacze laptopa to juz nie mam siły wejść,moze od jutra bede wolniejsza.Duzo czasu spędzam na strychu bo pogoda pozwala ,nie jest zimno ani goraco. Terix jak wynik? Ja tez zastanawiam sie nad zrobieniem tego badania,nawet ostatnio lekarz chciał mi dac skierowanie do poradni chorób zakaznych(tylko nie wiem po co jak wszystkie testy do tej pory wykonane sa negatywne,moze własnie zeby zrobic badanie w kierunki toksopolazmozy i boreliozy) za tydzien robie wyniki prób i najwyzej wezme skierowanie jak sie wyniki nie poprawia.Napisz kto dał ci skierowanie czy płaciłas? Nic nie napisye wiecej bo klawiature yblokowao

Zulko ja podziwiam Cię bardzo za uczenie się ,naprawde nie dałbym teraz rady,czas mam ,ale chyba mój wiek juz nie nauke. Napisz jak wyniki suni? Teklo moze z czasem łapka zarosnie i F odzyska lepsza sprawność. Daisy dobrze ze wiesz jak zopobiec,ale n apewno decyzja jest cięzka,człowiek idzie do szpitala jak musi a tak to sie odwleka w nieskonczoność.I tak zle i tak zle.lek przed szpitalem ,dochodzeniem po zabiegu.Przyznam sie tez bym odkładała. Terix napisz jak synowa wychodzi na swoje w nowym biznesie?

Plotko - spokojnie, wszystko sie ułoży Pozdrawiam wszystkich.

Nie było mnie rano bo dosypiałam, miałam okropną noc:( Wczoraj nie pojechałam po wyniki bo okropnie lało, plus taki że dzisiaj jest czysto:P Wyników niestety nie mam. Jak szybko ucieszyłam się wczoraj, tak szybko dzisiaj się wk....łam. Pielęgniarka źle mnie poinformowała, bo się pomyliła. Tyle wyjaśnienia Wyniki będą za tydzień. Tekla zjadłam z szynką i sałatą, no i oczywiście pączka ( a nawet trzy) dzięki Plotka na razie kokosów z interesu nie mają, ale z tym liczą się przynajmniej przez rok.

Melduję się i ja w tłusty czwartek :) zjadłam aż 4sztuki czyli wpierniczyłam aż 4 kotlety schabowe ..czuje sie jak przejedzona kotka :D Terix.. masz racje słuchać lekarzy trzeba ale nie tak do końca ..czasami trzeba zjeśc to na co ma się ochote :) Teklo.. Dzięki za kawunie się sniadanie :) Teklo coś chyba zle odczytałaś w związku z moją rodzinką ..ja po prostu muszę częściej teraz jechać do rodzicow codziennie wioze obiady mama już od dawna sama nie gotowała jesli już coś gotowała ..od dawna tato kucharzył :) ale teraz nie jest to mozliwe ..ale wykonuje wiele rzeczy a najważniejsze że sam zadba o sprawy higieniczne itd. sama nie jestem działam wraz z B... on wieczorem zawsze jest a zrobi lepiej niż czasami niejedna kobieta ..co do sis. to ona dalismy sobie spokój liczymy na siebie no mamy do pomocy nasze połówki i dzieci tak że wsparcie jest ...a wszystko idzie ku dobremu ..dzisiaj np. ugotowali razem pyszną zupę i nakarmili nas :D :D Zulko.. działaj ..nie ma lekko trzeba skończyć to co zaczełaś a za mom .bedziesz się cieszyć a my z tobą :) Vanilko.. gdzie się podziałaś ? Ploteczko .. tylko ostroznie z tą pracą na strychu ..wiosną jesteśmy bardziej osłabione więc nie przemęczaj się poszę :) Beatylko... a co u ciebie ? Frwająca ... melduj się proszę ..nie milcz długo martwimy się :) Bastylko.. pomachaj choć proszę :) Daisy ..a no tak to jest rodzice się nam starzeją ...trudna decyzja z taką operacją ale tu u was nalezy się bronić wlasnie w ten sposób ..nie wiem czy to dobre czy nie ale pewnie tak Wszystkim miłego tłustego czwartku proszę czestowac się kawunia i paczki (_)(_)(_)(__(_)(_)@@@@@@@@

cześć i czołem w tłusty czwartek:) już wtrząchnęłam trzy pączki, jeden kupny i dwa teścioworęczne:P ipytam, na co mi to było:o chyba tylko na moją zgubę:P

nigdy sama się nie wylogowuję, ale raz na jakiś czas przy robieniu wpisu okazuje się, że muszę się zalogować, robię to i co? i doopa, pierwszy wpis i jestem ruda:o

Teklo za śniadanie buziak obrona pod koniec czerwca, złożenie pracy ciut wcześniej, o ile ją wymodzę;):P Ploteczko oj tam oj tam;) jakbyś się uparła dałabyś radę z tą nauką, mnie zupełnie kierunek nie podpasował:P

Orsejko, jak dobrze mieć zgraną rodzinkę:) a dlaczego myślałam, że Twój brat mieszka w mojej wsi? i fajnie, że tatko w lepszej formie:)

Terix wiem co i jak z tym keglem:P jak sobie przypomnę, to poćwiczę tak profilaktycznie, ale przyznam, że nie lubię:P

codziennie rano bawię się w pigułę;) nakłuwam ucho pannie F, wyduszam kroplę krwi i mierzę jej cukier, a później aplikuję insulinę, się wprawiam:P najważniejsze, że cukier spadł poniżej 180

jakby było mało, od niedzieli bawię się w szofera i wożę kotkę mamy (tę starszą szaroburą chorowitkę z przekrzywioną główką) do weta, bo pękł jej ropień na szyi za uchem. wyobraźcie sobie, że nawet nie zauważyli, że coś się jej tam buduje, ona ciągle zasmarkana na okrągło chorująca, a przez to mało żwawa. koszmar jakiś, zrobiła się dziura, ropy z krwią wycisnęłam z litr, brrr, na szczęście tona antybiotyków zrobiła swoje i już się goi. choć nie jestem dobrej myśli, ta jej krzywa głowa może świadczyć o jakichś przetrwałych zapaleniach ucha, ogniskach zapalnych, które tylko zaleczamy, a nie możemy wyleczyć:o nic tulko za kieszeń się trzymać:o

dobra, nagadałam się, oddaję pole innym, a sama idę tworzyć, czytaj przeżywać katusze:P paaaa

Terix - o żesz:O a przeprosiła chociaż? Jak nigdy - dzisiaj miałam ochote na pączki :D Zjadłam dwa :D i byłam na gimnastyce więc wyrzutów sumienia nie mam :P Orsejko - Tobie też dziekuje za pączuszki. Z przyjemnością zjem ze dwa-trzy od Ciebie :D Chyba źle coś przeczytałam faktycznie. To co piszesz o Rodzince to miód na serce - bardzo sie ciesze Vanilka chyba Kogucikiem jest zajęta ;) Zulko - pąteczke przybijam też jestem pigułą - rano i wieczorem łapie jedną ręką mordkę Kota, unosze do tyłu, otwieram drugą ręką pyszczek i wrzucam jak najgłębiej dwie maleńkie dawki. Potem zwalniam uchwyt i głaszczę Kota pod bródką - łatwiej się przełyka. A potem pochwała ;) Szkoda Waszej Koteczki - życzę jej zdrowia a Wam spokoju ducha

Moja małżowina dzisiaj wypełniał PITa i dumny z siebie kończy urlop. A ja od jutra mam spokój ;) Mimo wszystko też sporo w tym tygodniu zrobiłam, uporządkowałam pare "zaległych kątków" Pozdrawiam wszystkich i życzę dobrej nocy

Witam z samego rana. Jakos nie moge spać,więc zapraszam na kawusie. Zulko zobacz ile zwierzaki potrzebuja miłości,opieki,troski.Ale bez nich byłoby nam zle. Zulko nie ,nie dałabym rady na nauke ,dlatego podziwiam twoje chęci.Mnie teraz wszystko meczy. Teklo ja nawet nie próbowalabym mojej cos wcisnąć,pozarłaby mnie. Kiedys przemycałam jakis leki w mięsku.Tylko taki sposób. Orsejko jeszcze troszke i tato bezie sprawniejszy,ale to daleka droga,jakas rehabiltacja na pewno bedzie. Terix a juz myslłam ze masz wynik i jestes spokojna.

Dzisiaj robie sobie dzień laby,pojade tylko rozliczyc pity,jakis market po drodze zalicze. W sobote ani w niedziele młodziezy nie bedzie,wiec mam czas wolniejszy. Przydałoby mi sie pójśc do fryzjera.

Witam serdecznie Wczoraj wpadłam z własnoręcznie usmażonymi paczkami ale mnie uznano za spam i wynocha. Zrobiłam z trzy próby,ciągle spam,spam to się wnerwiłam i odpuściłam. Jestem dzisiaj,ciekawe czy mnie puści?!

No poszło. Teeklo Jak Wanilka pierwszy raz polecała ciacho ze szpinakiem to i ja byłam sceptyczna.Nie o kolorek mi chodziło tylko jakoś nie mogłam sobie wyobrazić smaku szpinaku w słodkim wypieku.Po jakimś czasie po przeczytaniu masy komplementów na różnych portalach postanowiłam spróbować i się nie zawiodłam.Ciasto robi się łatwo,wygląda ślicznie i smakuje wybornie.Można nim zachwycić siebie i gości,no i bez sztucznych barwników itp.Przepisu nie podaję bo jest cała masa w sieci a nazywa się ,,runo leśne,,

Teraz zmykam bo tradycyjnie robota czeka.Udanego weekendu i buziaki