trudna i piękna miłość

" _iftar_ dziś Historia jak setki innych" i to właśnie jest w niej najlepsze. łatwo Ci przychodzi ocenianie innych. Nazywasz kogoś popaprańcem, szantażystą a nie pomyslisz co Ty czułabyś w takiej sytuacji. Oczywiście może Ci się wydawać że masz rację, że właściwie oceniasz ale to krzywdzące. Strach pomyśleć co by było gdybyś miała komuś pomóc przejść przez coś takiego. Co na twoje podejście mówią twoi przyjaciele? o ile masz jakichś, poza kafeterią. Bo widzę że często tu bywasz, wymyślasz błahe tematy i szukasz ludzi by dyskutować o nich. hejtujesz. I kto tu szuka poklasku? Zastanów się nad sobą.

15:50: dzięki... uch... jak komuś się nie podoba temat to po co tu wchodzi? Kafeteria jest dla wszystkich. I to co komuś się nie podoba może podobać się innym. Tysiące tu debilnych tematów jak np ten o pierdzeniu czy o wkładaniu różnych rzeczy w różne miejsca. Czemu tam nie piszesz, _iftar_?

polecam walkę w kisielu! buahahaha !!! :)

polecasz? a co walczyłaś/eś? haha

chyba ty

8254 wyswietlen na ta chwile . Niezle :)

???? co?

8295

o co chosi z tymi numerkami?

Kasa Misiu, kasa :D

nie rozumiem. Jaka kasa? ja też chcę zarobić :)

każdy chce zarobić. Byle nie na miłości bo to sutenerstwo

Brać pieniądze za miłość to jeszcze gorsze niż za miłosc płacić! Wolna darmowa miłość dla wszystkich! i pokój! i rock and roll! :)

odezwało się dziecko - kwiat :)

ale zaleciało formaliną... uuu

Przestancie juz z tym zarabianiem . Wierze , ze blog powstal z potrzeby serca . Z numerkami chodzi o to , ze na blogu jest wyswietlona ilosc wejsc na niego .Kafe tez pewnie pomogla ;)

gdyby autor bloga chciał, to mógłby nie zamieszczać info o wejściach na bloga. więc nie wiem o co ta dyskusja. jego blog, niech ma. i moim zdaniem to po perwsze nie zarabia na nim, po drugie to mało jest wejść by zarabiać. dobrej nocy wszystkim.

i jeszcze jedno: jeśli blog powstał z potrzeby serca, to zależało autorowi, by ktoś go usłyszał. Jego żal, wołanie o pomoc. Taka terapia. Więc po co te złośliwości (jakie to polskie). Jak ktoś nie chce to nie czyta, jak chce to niech sam pisze... poza tym, widziałem gorsze blogi. I ten jest ok dla ludzi o podobnych życiowych problamach

no.. jakiś rozsądny głos. brawo! i nie, nie ma mowy tam o zarabianiu.

skąd wiesz?

Blog musi zamieszczac reklamy zeby zarabiac , a na to jest za wczesnie

co znaczy za wcześnie? chodzi o ilość "widzów" czy jak?

prowadziłam kiedyś bloga. Nie po to żeby zarabiać, ale zorientowałam się że dodatki reklamowe można dodać (zarabiać na nich) dopiero po pół roku istnienia bloga. Wcześniej można co najwyżej pisać artykuły na zamówienia jak znajdzie się ktoś, kto zechce nam za nie płacić

dzieki za wyjasnienie

11:33 prawdopodobnie chodzi o to ile wejsc ma dany blog , ilu czytelnikow , jak bardzo jest popularny . Im wiecej tym lepiej .

no tak, im więcej tym lepiej. Ale ilość zależy też od czasu. Można bloga prowadzić 10 lat i uzbierać 100 tys a można to samo zrobić w rok. a zarabianie to chyba nie na takim blogu. nie ten temat. to już lepsze jest coś kulinarnego np. wiecej reklam. a na tym co w temacie nie ma ich wcale. i młody jest.

No tak , chodzi o duza popularnosc w krotkim czasie . Bardzo duzo odslon w ciagu m- ca czy tyg. /dziennie

Żeby na reklamach wyświetlanych na logu zarobić marne kilka stów trzeba mieć kilkadziesiąt tysięcy wejść miesięcznie. Z tego co wiem to płacą ok 2 grosze od wyświetlenia strony. Więc nie oceniajcie ludzi piszących blogi o miłości, związkach, uczuciach w kategorii pieniędzy. Na takich nie da się zarobić.

dziwna sie zroila ta dyskusja. poza tematem. czy po 9 latach mozna odejsc tak po prostu? czy bedzie ciag dalszy? co zrobilibyscie by uratowac zwiazek gdyby wam na uratowaniu zalezalo? i nie pytam czy bohaterowie bloga powinni czy nie powinni byc razem tylko o pomysly na ratowanie zwiazku... moze sie przydadza. mi na pewno bo znalazlem sie w rownie dramatycznej sytuacji.

po ta długim czasie to trudne. Trudno odbudować zaufanie, trudno się wyzbyć wzajemnych żali i pretensji więc moim zdaniem jest cięzko ale nie niemożliwie. Ja sugeruję taki plan: 1. Separacja by od siebie odpocząć, zatęsknić 2. Równolegle każdy z partnerów idzie na indywidualną terapię by zmienić swoje emocje, przewartościować 3. Po kilkumiesięcznym okresie separacji i indywidualnych terapii - terapia dla par. przez kilka kolejnych tygodni a potem randki, spotkania 4. i w końcu można do siebie wrócić. Skuteczność - pewna - jak nie powrót to spokojne dochodzenie do wniosku że nie jesteśmy dla siebie. Ale spokojne oznacza że nie będzie wzajemnych pretensji bo przecież każde zrobiło wszystko co mogło. tyle w temacie.