Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy słusznie jestem zła?

Polecane posty

Gość gość
Ja oszaleje, znów mnie naszło ze to moze moja wina.. Bo moglam o cos nie pytać, moglam nie krzyczeć, mogłam sie nie czepiac. Tylko ze nawet gdy było ok, ja ciagle czulam ze cos jest nie tak. A jeszcze teraz uzalam sie nad sobą i obwiniam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spieprzaj stad prowokatorko! Juz sie nikt nie da nabrac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.24- Ty tak serio?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzisz ze podpuszcza? Przecie ona kasuje za posty! To zwykly projek trolla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszych glupot nie czytalam.... Nomnic, dziękuję za pomoc i nakreslenie problemu osobom ktore mnie od 2 lat tu wspierały. Przez takie posty jak wyżej odechciewa mi sie otwierac juz publicznie, wiec resztę będę robic na terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mogla byc twoja wina? Dziewczyno, dobrze ze dzis idziesz na terapie. A nwet jak ci chodza po glowie takie glupie mysli, to sobie powiedz OK, ale juz nie popelnie zadnych bledow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu az trudno uwierzyc, ze obwiniasz sie o cos, zwykly gnojek zeby sie wybielic zwala wine na Ciebie (nie pierwszy raz) a Ty analizujesz, rozdrapujesz, ,,a moze moglam nie krzyczec" itp. Nie, moglas z pokora godzic sie na to jak CIE traktuje I moze jeszcze po rekach go calowac?! :\ Przeczytaj co napisalas wczoraj I zobacz jak to brzmi w kontekscie calego watku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej nie czaicie ze to prowokacja a ona zarabia od kazdego posta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ile juz zarobiłam? :P poł miliona, myslisz, ze dlaczego mieszkanie kupuję? hehehe porażka, że ktoś może wpaść na takie głupoty. Myślę, że moje chwiejne i zmienne nastroje, łącznie z obwinianiem siebie nie są niczym dziwnym, bo po prostu tego wszystkiego NIE ROZUMIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co tu jest do rozumienia???? Facet byl kawal hooja i sk****ysyna i tyle, a ty sie dalas zabalamucic. Chcialam napisac, ze sie dalas nabrac na piekne slowka, ale on takich w stosunku do viebie raczej nie uzywal...Poprostu olej i nie proboj zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i to wszystko wyjasnia. Ja wiem, że mi tu pisałyście, że nawet mam nie starać się tego zrozumieć, bo po prostu takie jest działanie i postępowanie narcyza, ale k..... nie wiem jak tak można traktować ludzi - wielkie obietnice bez pokrycia, a ostatecznie potraktowanie jak śmiecia, bo znalazło się kogoś innego :/ Czuję się jakbym godność straciła i całą pewność siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysl w takich kategoriach! Mysl raczej, ze ci sie wkoncu udalo wydostac z tego bagna! I przestan o nim rozmylsac. Idz na ta terapie, zapisz na jakis kurs czy zajecia i poznasz nowych ludzi. Jestes mloda, usmiechnij sie i dziekuj Bogu ze to juz koniec! Bo jak bedziesz tak wkolko marudzic to nic dobrego z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obietnice byly po to zebys nogi rozlozyla - ale jak to trzeba byc idiotka jesli to okazalo sie klanstwem a ty dalej leziesz do niego jak mucha do goowna! Jak to o tobie swiadczy? Od dzisiaj masz u mnie ksywe MUCHA ROBACZNICA - to taka co do najwiekszego smrodu leci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cały czas w Ciebie wierzę i trzymam kciuki. .. to tylko kryzys. . Zajmij się czymś, pewnie jeszcze nie raz cię najdzie ale staraj się odsunąć te myśli i myśl o sobie ...idź do przodu. .. zrób coś dla siebie. .przesyłam pozytywne fluidy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj lekarz utwierdził mnie w przekonaniu że to toksyk i nie da sie z nim tworzyć zwiazku. Nastepna wizyte mam w przyszły wtorek. Dzis wstalam z uczuciem tesknoty, ale lekarz kazal mi to ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesknoty za czym? Za ponizaniem, za oszustwami, za obwinianiem o wszystko ciebie? Czy moze za jego zdradami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu sie do niego w pewien sposob przywiazalam. Natomiast wczoraj drążąc temat na terapii, doszłam do wniosku, że i tak ze wszystkim byłam sama, nawet będąc z nim . Wylądowałam w szpitalu i mialam szycie - miał w d***** moje zdrowie. Obrona, wazny egzamin - kłótnia, rozmowa o prace - gdy mu o jakiejs powiedzialam, nigdy tej pracy nie dostałam. Świeta? Czerwona kartka albo kłótnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MUCHA ROBACZNICA teskni za zyciem w smierdzacym goownie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w życiu mam podobnie...ten sam typ związku i żyje w nim nadal ...bo jestem uzależniona od niego psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiedz coś wiecej. Ja walczę sama ze soba, brakuje mi go. Zbliza się Wielkanoc, a my właśnie poznaliśmy sie 3 lata temu w święta. Na szczęście nie kusi mnie, by do niego pisać. Raz, ze mnie tak potraktowal, a dwa że nie mam mu co do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a co robisz zeby wychodzic do ludzi i nie siedziec zamknieta w skorupie? to tez bardzo wazne, zebys miala kontakt z "normalnymi" ludzmi, zebys mogla sie z kim posmiac, isc do kina czy poplotkowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc ostatnio mam maly kontskt z ludzmi, nie chce mi się wychodzić po prostu, więc głównie po pracy wychodzę na siłownię, ewentualnie czasem z kimś na kawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powinnas to absolutnie zmienic. chodzisz na silownie? Nie mozesdz zagadac do kogos, zeby razem pocwiczyc? Albo zabierz ze soba kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poumawialam sie na weekend, zeby nie siedziec w domu. Dziewczyna o ktora sie poklocilismy wstawila zdjecie z podpisem ze idzie na randke, oczywiscie z odpowiednimi hasztagami. A ja sie wscieklam, ze chodzii o nią i randke z nim... Chciałabym sie obudzic za pol roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bym mu dała popalić idiota :/ jest bezczelnym zakochanym w sobie cwelem weź kurwa przestań bo naprawdę życie z takim to ciągły placz lęk przed przyszłością dosłownie wszystko co najgorsze...zobaczysz jeszcze trochę będzie cię błagać o powrót będzie zdesperowany...myślisz że tylko ty się meczysz ? Nie ..on na pewno też ale jest niedojrzalym dzieciakiem który woli ci w chamski sposób pokazywać kto tu rządzi! Zasraniec pieprzony kiedyś go spotkasz to będziesz wiedzieć to co ja Ci teraz piszę...to jest człowiek absolutnie niezdatny do życia z kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie to samo powiedziano mi na terapii ze z nim nie da sie stworzyć zwiazku bo on sie do tego nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam tylko że mój obecny (bo jestem z nim ) też taki był...musiałam niezłe jazdy robić aż w końcu zauważyłam że robię z siebie kretynke że sama sie zaczęłam poniżac..aż w końcu powiedziałam że to koniec spakowałam się i do widzenia ...płakałam 2tyg miałam cicha nadzieję że się odezwie (nie wiem po co ) odezwał się w końcu pamiętam ta rozmowę jak dziś...przyszedł do mnie przytulil i powiedział tylko "przepraszam, wiem jak się zachowywalem ale to dlatego że..." i się zaczęło że to ja jestem nerwowa że to ja mam go w dupie że się tylko czepiam a ja mu to zaczęłam tłumaczyć jak jakiemuś kurwa dziecku że np nie dziw mi się że wyzywam cie od pierdolonych nierobow skoro nic nie robisz a tam gdzie staniesz tam nasrasz że zachowuje się jak książe z bajki któremu się wszystko należy druga sprawa ze nie dawał mi prezentów nawet na urodziny głupiego kwiatka dostałam to się wkurzylam a wiesz czemu ? Bo kurwa znam swoją wartość i nie będę cale życie z kimś kto nie chce się o mnie starać kto nie chce mi imponowac zaskakiwać uszczęśliwiac i sprawiać bym choć we własne urodziny poczuła się wyjątkowo... wszystko mu to dosłownie wyrzygalam i wyprosilam z mojego domu mówiąc że nic przeprosiny nie zmienia skoro nadal trzeba mu podstawy tłumaczyć... spytał czy jestem tego pewna powiedziałam że tak ...na następny dzień był z kwiatami mówiąc daj mi ostatnia szansę zobaczysz wszystko się zmieni ... kurde nie wiem czemu ale dałam mu tą szansę i chyba było warto...ale to nie w każdym przypadku..czasem człowiek musi stracić aby docenić to co miał..szczerze ? Uważam że był gdzies na imprezie wszystkie nie w jego typie (jest dość wymagający) ...ze mną może porozmawiać o wszystkim kochać się do białego rana i śmiać się z głupot poza tym jestem jego ideałem można tak powiedzieć i ja to wiedziałam od początku może dlatego tak stanowczo się zachowałam bo gdzies tam czułam że wroci z drugiej strony nie powinnam być tego taka pewna bo czasem tak bywa że facet ucieka to baby która kompletnie nie jest w jego typie ale coś tam zaiskrzylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię Ci jedno co możesz zrobić to nie myśl o nim a wtedy go przyciągniesz tak jest zawsze ... będziesz mieć satysfakcje przeogromna ale wtedy nie wracaj do niego, on musiałby się leczyć bo szczerze mówiąc ma zadatki na psychola który lubi się znęcać psychicznie nad partnerka żeby odwołać dwa razy ślub to jest przegięcie to jest coś na zasadzie kary dla Ciebie i to jest najgorsze ze takie rzeczy co on nawyprawial to jest pastwienie się nad toba i szczerze ? Niech on się cieszy ze to ty mu się trafiłaś bo ja jakby mi zamknął drzwi przed nosem wybilabym mu te drzwi i pobudziła wszystkich jakby je w końcu otworzył to bym mu wyjebala w ten głupi ryj i z ulga wróciła do domu ..sorry ale nie jestem workiem treningowym żeby jakies gówno mnie chciało krzywdzic..nie po to rodzice o mnie dbali całe życie żeby jakiś śmieć je teraz rujnowal tak sobie pomyśl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie, że dotrzymuje słowa i faktycznie się zmienił. U nas w zasadzie była podobna sytuacja w styczniu, gdy do siebie wróciliśmy, też zmiany obiecywał i wytrwał w tym do marca, także... No ale trzymam kciuki za was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze, to mi sie nie chce nawet do niego pisać, bo o czym ja mam z nim rozmawiać? I nawet nie chce żeby już wracał,bo za chwilę znów bym usłyszała jednego dnia "kocham cie" a drugiego "spie*dalaj". Zwlaszcza, ze byc moze spotyka się z tą laską, która wstawia fotki sprzed randeczek. Ja muszę się od niego uwolnić, zapomnieć i nad tym m.in. będę pracować na terapii i nie po to będę wydawać na to kasę, żeby do niego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×