Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

Go艣膰 Mysha

jak zapomnie膰 o nim?

Polecane posty

witajcie dziewczynki馃尲 dawno mnie nie by艂o....ale troszke sie u mnie dzia艂o a poza tym ta tesknota....chec zabicia w sobie tego uczucia....znowu zapominam to co bylo zle..a bylo tego sporo....a przypominam sobie piekne chwile.....zeby tylko mnie to nie zgubilo:(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
brigittaa- ONI gdy chc膮 si臋 nas pozby膰- nie cierpi膮 i maja w dupie to, co my prze偶ywamy! Gdy nie wiedz膮 czego chc膮 to trudno powiedzie膰- jak dziewice \" chcia艂abym i boj臋 si臋\" - bawi膮 si臋 nami????? Gdy my ich rzucamy - wtedy CIERPI膭.........no ale nawet wtedy potrafi膮 by膰 podli !!!! Nie znaczy to, 偶e nienawidz臋 facet贸w - nie wyobra偶am sobie 艣wiata bez nich bo przecie偶 to ONI s膮 SK艁ADNIKAMI M O T Y LI !!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
Zielona, 艣wi臋ta prada, piek艂o na nas czeka. Kt贸ra pierwsza niech 艂apie lepsz膮 miejsc贸wk臋... Bibi, s艂uchaj Zielonej, id藕 w zaparte, za r臋k臋 Was nie z艂apa艂, a tamta zazdrosna "koza" niech se gada co chce. Brita, On naprawd臋 wygl膮da na psychola, spr贸buj da膰 Sobie z Nim spok贸j. Dopuki Ty nie b臋dziesz chcia艂a uwolni膰 si臋 od niego - to b臋dzi臋 Ci臋 n臋ka艂 takimi g艂upotami. Spring.. ja te偶 zagl膮dam do skrzynki, co jaki艣 czas, jest to pierwsza rzecz, kt贸r膮 robi臋 po przebudzeniu... No i podlg膮dam Go w N.K. Wczoraj wstawi艂 nowe zdj臋cie, a wi臋c wiem na pewno, 偶e zagl膮da艂 do N.K. i przeczyta艂 moj膮 wiadomo艣膰. A czy odpowie? Nie wiem, i chocia偶 bardzo tego bym chcia艂a - to chyba mog臋 i musz臋 pogodzi膰 sie z tym, je艣li nie odpowie. M贸j m膮偶 doprowadza mnie do sza艂u, a perspektywa wyjazdu z Nim na 艣wi臋ta do mojej rodziny - wprost mnie przera偶a... Trzy dni, non stop razem... jak ja to prze偶yj臋?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
Jeszcze jedno pytanie, Zielona, jak prze偶y艂a艣 Jego telefon? Wr贸ci艂o czy na spokojnie? Nie jeste艣 ciekawa czego chcia艂?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
eeee1- ciekawa mo偶e jestem czego chcia艂 ale chyba lepiej, 偶e jak do tej pory, ponownie nie zadzwoni艂.... a jak si臋 czu艂am? napisa艂am to w poscie o 11:03.......obawa i strach. Chc臋 na 100 % doj艣膰 do siebie. A swoj膮 drog膮 to troch臋 \"艂echcze\" moj膮 dum臋 kobiec膮, jednak dzwoni...... Lecz za bardzo \" zwariowa艂am\" wtedy na jego punkcie i NIE CHC臉 JU呕 TAKIEJ POWT脫RKI !!!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
Rozumiem Twoj膮 dum臋. Ja te偶 tak si臋 poczu艂am, gdy dosta艂am wiadomo艣膰. Tylko, u mnie, najpierw wywo艂a艂a z艂o艣膰 i gniew, a potem i teraz powr贸t sentymentalnych my艣li. Uwa偶am, 偶e dot膮d do kiedy sie nie odezwa艂 radzi艂am sobie o wiele lepiej z naszym rozstaniem ni偶 teraz, po Jego mailu...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
W艂a艣nie ja te偶 si臋 tak czuj臋 za ka偶dym razem a nie chc臋 tego chc臋 si臋 w ko艅cu uwolni膰 do NIEGO.....

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 PauLa=D
Taki chlopak sie we mnie zakochal a pozniej ja w nim....... Powiedzial mi ze mnie kocha.... Pozniej ze ja jego.... I po jakims czasie zapytal mnie o chodzenie a ja sie zgodzilam.... Pozniej po tygodniu zapytalam sie go czy chce ze mna chodzic a on powiedzial ze nie..... I powiedzial ze mu na mnie zalezy.... Nie wiem co mam robic....

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 brigittaaa
Paula- dobrze ze po tygodniu a nie po roku. nie masz co rozpaczac. a mi smutno bardzooo, nie mam po co sprawdzac poczty czy telefonu, bo nic mi nigdzie nie napisal. on nigdy nic nie pisal zle mi bez niego. bardzo nie lubie byc sama

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
Kobietki, dziewczyny... wszystego dobrego jajecznego... aby艣my bardziej optymistycznie patrzy艂y na 艣wiat i wszystkim, Zielona Tobie przede wszystkim... nowego "jajka".. hhihih

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
eeee1- FAJNIE 偶YCZYSZ-DZI臋KI- JA TOBIE TEGO SAMEGO, bo najgorsze s膮 \" zbuki\"

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
DZIEWCZYNY-wszystkiego najlepszego na 艣WI臋TA- niech nasze marzenia si臋 spe艂ni膮- powodzenia...PA !!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 moje drogie
i ja zycze wszystkiego dobrego.Moje marzenia nigdy si臋 nie spe艂ni膮!Jestem tego pewna,ale On zawsze pozostanie w moim sercu.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
Wysy艂amy IM 偶yczenia, czy ICH olewamy? Bo mam ochot臋 ola膰...

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 moje drogie
Wys艂a艂am!Mimo wszystko wys艂a艂am!Ja wiem,ze do uczucia nie mo偶na zmusic,a tak bym chcia艂a.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 brigittaaa
ja tez pewnie wysle, tylko nad trescia sie zastanawiam. jesli ktoras z was potrafi ladnie pisac to czekam na podpowiedz.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 male艅ki
a ja zawsze mam motylki, niestety

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 eeee1
ja nie wy艣l臋 Mu 偶ycze艅, ju偶 postanowi艂am... Zamierzam dobrze bawi膰 si臋 przy suto nastawionym stole, tyle, 偶e nie mog臋 nic je艣膰 - bo boli mnie szcz臋ka od aparatu (pono膰 to dobra dieta)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Zajrza艂am na chwil臋.... aby艣my nie by艂y na ostatniej stronie!!!! bibi- trzymaj si臋....eeee1- pozdrawiam, spring- a u Ciebie nadal zima? Pa babki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiolonczelistka nananana
wlasnie jak zapomniec?myslalam ze to taka zwykla znajomosc,a teraz nie umiem bez niego zyc,a musze...on starszy,zonaty,niczego mi nie obiecywal po prostu byl...bylam z nim szczesliwa,ale nie umialam tak zyc..chwila...zaczelo mi go brakowac w weekendy,swieta,a on wtedy byl z rodzina...przeroslo mnie to...myslalam ze jak zerwe to bede szczesliwsza,zapomne..minely 2 miesiace odkad nie jestesmy razem,on zmienil nr.telefonu,zmienil nrgg i meila,nie mam z nim kontaktu..cierpie,zawalam prace,nic mi sie nie chce...wiem ze to koniec,ale nie dociera to do mnie,myslalam ze bedzie latwo zyc bez niego,ale nie umiem...mieszka niedaleko mie,widze jego okna z mego pokoju...patrze w nie i mysle o nim...co mam zrobic?tak mi zle..? chcialam sie tylko wygadac

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 spring chicken
nana - no to gadaj, ja wrocilam, po swiatecznym lenistwie, zeby sie u Was wyplakac. Nana... gadaj i placz, jak musisz. Teraz widze, ze nie ma to jak sie dobrze wyplakac. Moj tez jest "stary" i zonaty, ma "stare" malzenstwo i moje oczekiwania, moje naiwne mysli o nim teraz tak mnie rania. Jestem wsciekla, rowniez. Wyjechal na wakacje (jezdzi bez zony - dlatego mialam nadzieje) i nie pisze. To jeszcze jest do zrozumienia, bo moze nie ma czasu, w koncu na wakacjach jest co robic... ale ja codziennie, kilka razy dziennie, co minute zagladam do tej cholernej poczty!!!!! :-( Nic. A teraz co zrobie jak wroci i napisze, jednak - moze za tydzien? Wolalabym, zeby juz nigdy nie napisal. Moze jeszcze pozagladalabym do tej poczty jakies 3 miesiace, ale potem byloby juz ok., a jak napisze, to czuje, ze wszystko wezmie w leb, rozkleje sie albo "obije" mu gebe (za ta 20-tke, ktora ma na profilu od niedawna). Wiecie, co mu przygotowalam? Na moim profilu (na naszym wspolnym czacie) pojawilo sie duzo nowych moich "przyjaciol" jak najbardziej plci przeciwnej - chetnie z nimi rozmawiam i dostalam nawet jakies komentarze psudointymne, hehehe. Jak on to zobaczy, szybko podejmie jedyna wlasciwa decyzje, mam takie wrazenie. Chyba jest mi troche przykro to mowic, ale wierzcie mi, ten facet niezle mi namotal w emocjach, a gdyby byl blizej, chyba byloby dokladnie jak z Nananaa. Zonaty znudzony dupek, tacy to najwieksi tchorze!!!! Zielona - u mnie zima, snieg wciaz lezy i strasznie wieje. Boli mnie gardlo, chyba jakis wirus. Dobrze, ze poniedzialek wolny.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiolonczelistka nananana
no wlasnie,trudne to wszystko..ja taka poukladana,dalam sie tak omotac "staremu",zonatemu...swieta to dla mnie meka...a najgorsze jest to,ze juz sie nie spotkamy,nie bedziemy razem,on na odchodne powiedzial,ze skoro juz go nie chce to mam nie dzwonic,nie pisac...bo jemu tez nie jest latwo...ja naprawde zglupialam...zagladam jak glupia w komorke choc wiem ze i tak nie napisze...jestem zla na siebie za ta durna milosc do niego..odkad bylam z nim to nie zauwazalam rowiesnikow,wolnych...ech...serce nie sluga,ale tak mi zle...gdyby mozna bylo cofnac czas...a tak jestem tu sama..

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 spring chicken
Czesc Nana, myslisz, ze on cierpi z Twojego powodu. Wiesz, moze rzeczywiscie probuje zapomniec, tak jak my, hehe. Przynajmniej wiedzialabys, ze tez cos czul, tylko z obowiazku wyzszego rzedu musi zrezygnowac z Ciebie. Moze przezywa rozdarcie? Tragedie? Oczywiscie, to byloby w pewnym sensie piekne, ale po co te glupki zaczynaja, skoro potem tchorza, banda kretynow. Ja sobie wlasnie przypomnialam slynne powiedzenie Millera, ze mezczyzne poznaje sie nie po tym, jak zaczyna, ale po tym jak konczy. Ostatnio czesto sie tym pocieszam, hehe. Ja wczoraj dostalam juz swira od tego otwierania poczty - do dzis nic nie dostalam. Nawet nie wiem, czy tez ostatecznie postanowil zapomniec. W sumie, jesli tak jest, nie chce wiedziec. No dobra, chce - chociaz krotkie -do widzenia, wiecej nie napisze. To juz wiedzialabym na 100%, a tak, bede otwierac te poczte w kolko... i nic. Trzymaj sie Nana. Ja wiem, ze po takich nieudanych zwiazkach ze starszym, niekoniecznie zonatym, nastepne sa zdecydowanie z rowiesnikami, i kobieta z reguly wie, czego chce. Moze dostalas dobra lekcje. A ja, taka naiwna, myslalam, ze to wlasnie mi sie uda.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
spring- --- wiosenny kurczaku ( tak na chwil臋 ,to chyba uzale偶nienie od netu ) nikt nam nie wyt艂umaczy dlaczego tak post臋powa艂y艣my lub nadal to robimy. U mnie w Poznaniu rano by艂 mr贸z ale w moich rodzinnych stronach 艣nieg. S艂uchajcie , nie m贸wcie \" m艂ody\" , \" stary\" , bo to poj臋cie wzgl臋dne......czas,... Einstein....cho膰 zawsze wol臋 poet贸w, romantyzm jest mi szczeg贸lnie bliski ( taki ze mnie niedoko艅czony polonista). Uczucie NIGDY NIE PYTA O WIEK---- tylko wiecie co, zawsze tak jest i tak b臋dzie, 偶e nasze marzenia nie zawsze si臋 spe艂niaj膮. Je艣li my pok艂adamy w kim艣 nadziej臋 i oddajemy siebie, to nie znaczy wcale , ze druga strona zrobi to samo co my ( nie mo偶e, obawia si臋, nie wierzy lub po prostu gra na naszych uczuciach ... a czasami .... tylko jeste艣my lud藕mi ze swoimi s艂abo艣ciami....) Ale jak to si臋 m贸wi \".....ka偶dy chce kocha膰 cho膰 nie przyznaje si臋..\" MY KOCHAMY, lub nas kochaj膮 ( mam wyrzuty, chyba nie doceniam dostatecznie mi艂o艣ci mojego m臋偶a , cho膰 z zazdro艣ci膮).......dziewczyny chyba liczy si臋 to, 偶e CZUJEMY I TO ZAWSZE PRAWDZIWIE... Pa, pa.........................................................

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 spring chicken
Zielonaa - nie wiem, czy uzaleznienie on netu (no, moze ostatnio, tak), czy raczej od Niego. Ty tak dojrzale o tym, a ja wpadlam po raz pierwszy - od czasu gdy wyszlam za maz. Poza tym nigdy nie dopuszczalam porazek, wiec w ogole trudno mi bylo komus zaufac naprawde, a jemu - i to na necie (o Matko, jaka jestem naiwna!!!!) zaufalam. Nie wiem zupelnie jak to sie stalo i po co? Po co on sie tak zachowywal. Ja jednak nie chce takich emocji extra. Szukalam chyba czegos stabilniejszego - nie mowcie mi o mezu, bo to malzenstwo raczej nie rokuje nadziei, przynajmniej moich. No tak Zielona, jestesmy w punkcie wyjscia - albo ktos chce sie rozerwac i cieszy sie chwila, albo liczy na cos naprawde - tak jak jeszcze kilka dziewczyn na tym topiku - i my jestesmy potem nieszczesliwe i tu placzemy. Daj poplakac, Zielona.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiolonczelistka nananana
spring----wiesz,juz dawno nie czulam sie tak podle jak dzis i wczoraj,nie wiem czy on przezywal nasze rozstanie,czy nie..pewnie ma sielankowa rodzinna atmosfere przy rodzinnym stole...a ja sama z tysiacem pytan bez odpowiedzi...To ja z nim zerwalam...nie on..tyle ze on chcial i zeby w "zwiazku "z e mna wszystko gralo i w jego rodzinie tez,tzn.zeby nie bylo zadnych podejrzen...z poczatku mi to odpowiadalo,ale na dluzsza mete stracilam nad tym kontrole..zaangazowalam sie i bolaly samotne weekendy,swieta...to ja juz go nie chcialam widziec...odszedl..zrozumial..tylko nie sadzilam ze wciaz na nowo bede to wszystko przezywac i watpie bym "zainwestowala" w rowiesnika..starsi mnie zawsze interesowali ale on byl pierwszym z ktorym tak wspaniale sie czulam..i teraz juz nie wiem co byloby lepsze..ograniczenia ,ale z nim,swiadomosc ze jest,ze widujemy sie ,albo tak jak jest teraz -pustka,brak jego,lzy i bol,samotnosc...pol dnia plakalam...slucham E.Gorniak"nie prosze o wiecej niz mozesz mi dac",ogladam jego zdjecie,czytam jego listy...ile bym dala by znow byl blisko....on nie chce mnie znac...dlaczego to tak boli..to moje szczescie nie w pore.. jestem stara a glupia:(

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 wiolonczelistka nananana
spring---a Ty od dawna jestes mezatka? co bys zrobila na moim miejscu?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 spring chicken
Ja tez chcialam skonczyc ten moj wirtualny zwiazek w lutym, bo on mi napisal, ze w realu jego malzenstwo jest beznadziejne, ale ma na oku jakas babe... a przy okazji mysli o mnie. Opieprzylam faceta i powiedzialam, zeby juz nie pisal do mnie. dostosowal se. Ja wytrzymalam niecaly tydzien i przeprosilam, ze mnie ponioslo. Szybko wrocilo do normy, znowu sie zaczelo, a potem nagle znow dopadla go rzeczywistosc. To mnie nie pytaj, co ja bym zrobila na Twoim miejscu, bo ja jestem slaba. A z drugiej strony dumna. Nie wiem, to zalezy jak on by sie zachowywal. Czy ma maloletnie dzieci? To ich chyba najbardziej trzyma przy rodzinie. Jesli ma dzieci (male), to raczej musialabys kontynuowac tak jak dotychczas, i czekac az dorosna, a on dojrzeje do stalego zwiazku z Toba. Wiem, ze nie ktore z Was powiedza - naiwna - ale ja znam przypadki z zycia - to sie zdarza. A jesli on nie chce, bo nie chce, bo ty nie chcesz, a innych powodow nie ma, no coz, sama nie wiem. Raczej bylabym dumna i nie chcialabym prosic... Ja jestem mezatka 10 lat. Nana, jesli sie zdecydujesz na cos dlugofalowego, to po pierwsze to i tak wyjdzie na jaw w koncu (zona sie dowie, przyjaciele i rodzina) i wtedy zapytaj siebie - bo Ty go znasz - co on zrobi? Bedzie Ci latwiej podjac decyzje. Juz slysze, jak mowia inne nasze wspol-czaterki - NIE PAKUJ SIE!!! Ale ja jestem taka naiwna i zawsze wierze w milosc. Nie dosc po dupie jeszcze dostalam, co? Nie, Nana, Ty sama ocen - zazwyczaj to konczy sie zle. A moze to prawdziwa milosc? Jak dlugo to trwa? Czy wrocilby do tych spotkan w tajemnicy przed wszystkimi? Nie wiem, co bym zrobila. Mi to by moze nawet bardziej odpowiadalo niz Tobie, bo ja tez mam rodzine. Laczyc sie tego nie da. A on na razie nie chce podjac ostatecznej decyzji. Pytanie - czy pozniej ja podejmie, czy chce zebys czekala?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×