Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

Alexia sciskam was mocno trzymajcie sie ❤️ My dzisiaj byliśmy na urodzinach starszego wnuka i co tu dużo mówić nie było dietetycznie od jutra zaczynam od nowa trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz to macie nieciekawą sytuacje jak na emeryturze to dałby już sobie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Wpadam sie zameldowac, choc diety wciaz jeszcze nie uskuteczniam. W zaszlym tygodniu zasypalo nas sniegiem, nie powiem bylo ladnie, ale na drogach masakra bo sprzetu do odsniezania nie ma, czekali az sam snieg zejdzie, malo kto tu w takich warunkach jedzic potrafi a o oponach zimowych to moze kiedys tam jakies legendy slyszeli... :D Najwiecej uciechy mialy dzieci bo im przerwy w szkolach wydluzyli i na boisku pozwolili prawie calymi dniami szalec :D Weekend minal szybko, od sobotniego popoludnia mloda miala kolezanke, zostala u nas do niedzieli do 16 wiec nawet nie wiem kiedy ten we przelecial... Paczkow nie jadlam, u nas dopiero jutro "tlusty wtorek" to moze zjem... a moze i nie ;) :P Baju milo Cie widziec :) Wytrwalosci zycze, dla Ciebie Alexia tez ... jakie wiesci u otopedy ? Bakla, Szyszka, Ania - pozdrawiam. I reszte skladu tez 🌻 I znikam bo jeszcze troche pracy mam a nie mam ochoty o 20 do domu wrocic... Trzymajcie sie cieplutko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexia1971
Witam :) chyba już tradycyjnie wieczorową porą ale tylko teraz mam wolną chwilę Còrką w domu nie jest źle ale i nie jest dobrze.....dostaĺa jeszcze tydzień, kolejna wizyta i znów czekamy na decyzję. I tak to wygląda. I tak mija mi dzień za dniem , moje samopoczucie też byle jakie ale trzeba jakoś się trzymać. Mam nadzieję że chociaż u Was lepiej bo u mnie to tak będzie przez kolejne 3 miesiące :( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobiety- wiem pora nieludzka ale ja tak mam. Alexia dasz radę- kto jak nie Ty:) Marlenko wpadaj częściej. Bakla jak poniedziałek bo u mnie wzorowo. Baja zdrowie jest na pierwszym miejscu. Z reszta nasze odchudzanie powinno się skupiać głównie na zdrowiu. Tłuszcz zwłaszcza trzewiowy jest koszmarem organizmu wnika do wątroby, trzustki i cukrzyca na starość gwarantowana. Galia, Ania gdzie się podziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Kawe stawiam > > > > i o samopoczucie pytam ;) U mnie kiepsko, za tydzien zaczynaja sie zimowe ferie, mielismy jechac na narty i nic z tego nie wyszlo :( strasznie mi zal :( :( a w dodatku maz mnie wczoraj wkurzyl tak konkretnie, normalnie az nie mam ochoty z nim gadac 😠 ... ale nie o tym chcialam ;) Dzis ostatni dzien rozpusty :D, przygotowuje sie psychicznie do diety ... musze w koncu cos dla siebie zrobic a nie myslec tylko o innych !! Alexia - dobre fluidki dla Ciebie ~ ~ ~ ~ ~ ~ Szyszka - no rzeczywiscie, o 6 to ja sie na drugi bok przewracam :D No nic, ide troche z rzeczywistoscia powalczyc ... milego dnia !! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galia123
Hej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po weekendzie tak sobie. W związku z gośćmi jedzenia było sporo. W sobotę już jakieś choroóbsko zaczęło mnie dopadać. Nabrałam się różnych leków, bo goście byli praktycznie za progiem. Prztrwałam, ale do wczoraj. Już w niedzielę miałam problem z okiem, myślałam, że zatarłam. Wczoraj okazało się, że mam wirusowe zapalenie spojówek, dziś mi do tego wywaliło jęczmień :( Nastrój mam do kitu. Oko mnie boli, więc ćwiczyć mi się nie chce. Na post mam poczynione plany, ale sama już wątpię w efekty. Bardziej dla zdrowia postanowiłam nie jeśc żadnych słodyczy i słonych przekąsek, nie pić alkoholu (nawet kieliszka czerwonego wytrawnego wina), dwa razy w tygodniu robić post ścisły i ćwiczyć minimum 4 razy po 60 minut (może będę ćwiczyć więcej). Do tego mam swoje religijne intencje, bo wtedy łatwiej mi się oprzeć pokusom. Już psychicznie się nastawiłam na post. Nawet chętnie do niego przystąpię. Alexia, trzymam mocno kciuki, żeby się obyło bez operacji i żebyście przetrwali ten trudny czas. Nie przejmuj się dietą i odchudzaniem. Niewykluczone, że tych kilka miesięcy w stresie i biegu zastąpi ci dietę i ruch. Ważne, żeby psychicznie się trzymać. Marlenka, przykro z powodu wyjazdu. Może jeszcze coś się zmieni. Mój mąż też mnie ostatnio coś wkurza, więc może to taki czas w przyrodzie :) A może pms (przynajmniej u mnie). Baju, wracaj na dłużej. Masz rację, że trzeba nauczyć się w tych warunkach, które mamy. I oby na tym stanęło. Mam nadzieję, że juz niedługo w lepszym nastroju będziesz z nami pisać. Ania, pisz z nami. Zawsze to jakaś forma motywacji. Bakla, Szyszka - pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Galia piękne postanowienia na wielki post ja też sie ciesze z postu bo wtedy jest mi łatwiej jakiś wielkich postanowień nie planuje ale jak zwykle odrzucam słodycze alkoholu i tak prawie nie pije więc to nie będzie wyrzeczenie. Szszsz no jest ok od poniedziałku może nie wzorowo jeszcze ale tak na 5 jest :D Marlenka szkoda że wam wyjazd nie wypalił córcia pewnie załamana. Alexia trzymam kciuki za córcie.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziękuję za słowa wsparcia :) Baklu fajnie że chociaż Tobie się udaje :) Galiu dużo zdrówka :) pewnie poważne masz postanowienia...życzę wytrwałości :) Marlenko pewnie wymyślisz coś fajnego dla córci :) A u nas cały czas coś :) Mąż pojechał dziś na planowany zabieg i co ? stres, nerwy ostatnich dni i skoczyło ciśnienie i zabieg przełożony na kwiecień. W domu ciśnienia miał dobre, małe dawki leków już brał wcześniej ale stres zrobił swoje. Nic nie zaplanujesz normalnie ..... Wczoraj przy ładnej pogodzie udało mi się pospacerować prawie dwie godziny z małym i taki to mój ruch ostatnio, no ewentualnie spacer z psem :) Trudno są teraz sprawy ważniejsze .... Środa popielcowa to i dietka jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Udanych Walentynek zycze :) 🌻 Galia - no to Ci sie przyplatalo :(... Bardzo ambitne te Twoje postanowienia, zycze wytrwalosci !! Bakla - corka smutna bo bardzo narty lubi, zreszta tak jak i my... w zeszlym roku byl remont i tez sie nie dalo... eh, zycie :O Alexia - oj, szkoda z tym zabiegiem :(... tyle czekania, nerwow i na nic, znow oczekiwanie.... jak ten nasz organizm na wszystko reaguje :(... Ja drugi tydzien ferii mam urlop, noe bedzie nart ale bedzie kino, basen, moze lodowisko... cos wymyslimy ;), musimy ;) U mnie dietetyczne "moze byc", wczoraj obiad u chinczyka (zamiast ryzu jarzyny na parze) kolacja bardzo dziwna bo zjadlam tylko 3 klementynki i 3 orzechy wloskie... :D wiem ze tak nie powinnam ale wogole nie bylam glodna. Dzis mnie praca przysypala :O, nie mam czasu na obiad, wyskoczylam tylko cos na szybko kupic i wlasnie sie panini z tunczykiem objadam :) Macham 🖐️, pozdrawiam i do pracy wracam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anianiania
Dużo ,dużo miłości Wam życzę kobiety :) My byliśmy w kinie było sympatycznie jak to w kinie :) my starzy i same młodziki hehe . Dorwałam się właśnie do kompa i oto jestem :) Oczywiście Was czytam codziennie dziewczynki . Szszsz też lubię tak chwilę sama ze sobą pomyśleć daje to taki odpoczynek psychiczny . Galiu jak oko? pewnie jeszcze się powiększyło jak jęczmień zaatakował... ja masowałam złotą obrączką . Alexia no dasz radę tylko spokojnie, wszystko minie ....no współczuję . Trzymajcie za mnie kciuki, powoli dojrzewam ,zmieniam myślenie tiptopkami ,ale zmiany widzę . Podjęłam próbę diety o niskim indeksie glikemicznym ,dziś dzień mnie zaskoczył i jestem dumna z siebie .Przygotowywałam się na to od dłuższego czasu ,czas postu ma ogromne znaczenie i zmiana myślenia- choć troszkę . Zważyłam się w samych skarpetach :P :D i 95 mnie przeraża ,i spróbuję setny raz .... Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak próbować trzeba w nieskończoność. Wielki post jest dla mnie dodatkowa motywacją. Już 2 razy udało mi się poćwiczyć na orbitreku 30 min. ( Kiedyś nie wytrzymywałam 5)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Szyszka - gratki za orbitreka ! Ania - kciuki zacisniete !! U mnie spoko :) wczoraj na kolacje zjadlam 3 male kielbaski na cieplo, pol kromki chleba i jogurt naturalny z miodem. Powoli przywyczajam sie do uczucia moze nie pustego ale nie wypelnionego do granic mozliwosci zoladka. Za chwile czeka na mnie nastepne wyzwnie w postaci obiadu, nie mam pojecia co moi wspolpracownicy wymysla, ale postaram sie opanowac, prosze o kciuki :) Milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Marlenka, dałaś radę z obiadem? Ja też wczoraj czułam prawie pusty brzuch i było to bardzo przyjemne. Na ogół przepełniam go niby zdrowymi produktami, ale jest mi ciężko, wczoraj było super. Teraz jeszcze muszę polubići utrwalić ten stan. Ładny masz plan na drugi tydzień ferii. Zazdroszczę :) Ania, gratuluję podjęcia wyzwania. Masz rację, że trzeba zmienić myślenie. Walczymy dalej ze swoim przymusem jedzenia. Co do mojego jęczmienia, to sytuację udało się opanować. Przedwczoraj kilka razy przykładałam oko gotowanym jajkiem, bo wyczytałam, że jest najlepsze, bo najdłużej trzyma temperaturę i dobrze rozgrzewa. Oprócz tego mam leki przeciwzapalne na zapalenie spojówek, więc może to wszystko razem spowodowało, że jęczmień się ładnie wchłonął. Już jest lepiej, ale dziwnie się czuję chodząc bez makijażu oczu. Szyszka, gratuluję orbitreka. I zwiększenia wydajności organizmu. Czyli coś się zmienia. Alexia,wysyłam pozytywną energię. Ruchu masz sporo. będzie dobrze, tylko trzeba czasu. Szkoda, że mężowi odwołali zabieg, bo po raz kolejny będziecie przechodzić przez ten stres. Ale może już córka wydobrzeje do tego czasu. Jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Baju, czemu znów cię nie ma :( Bakla, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Galiu faktycznie są dobre strony przesunięcia tego zabiegu tylko ten stres po raz kolejny , już byłoby po wszystkim. A ja jak się nie ogarnę to będzie źle. Niby jem nie za dużo ale te podjadanie mnie gubi :( no i do tego bardzo mało ruchu i efektòw brak ..... Ale nie podaję się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia, na pewno się wszystko poukłada. Potrzebujesz czasu, żeby opanować stres. Przyznam się, że mnie też niestety gubi podjadanie. Pewnie dotyczy to każdej z nas. Niestety można się nauczyć podjadać zdrowe rzeczy, ale gdy jest ich za dużo, to efektów brak. Wszystko z umiarem. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alexia Ty nie masz ruchu? A spacery z wnusiem? To na dodatek dwa w jednym- pomagasz córce i spędzasz aktywnie czas na świeżym powietrzu. Jam tez w stresie jem. W ten sposób rekompensuję brak czasu dla siebie- dopieszczam się jadzeniem. Wczoraj dzień poprawny do wieczora- niestety coś tam poskubałam w lodówce przed snem. Ćwiczyłam tylko 15 min. Ale zaczynam nowy dzień, na dodatek weekend - nie muszę iść dwa dni do pracy i przebywać w tej strasznej atmosferze wiec będę szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia - twoje wyniki i tak sa super, z nadejsciem wiosny bedzie latwiej, trzeba tylko ten chwilowy zly okres przeczekac ! Ten gosc przed 6 to pewno Ty, Szyszeczko ;) ...? 15 minut lepsze niz nic :) U mnie nadal "moze byc", wczoraj na kolacje zupa pomidorowa z grzankami i kawalek serka. Dzis do japonca ciagna to powinno byc w miare dietetycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza czec posta mi ucielo i bierze mnie za spam :O ... juz nie wiam co tu mozna pisac a czego nie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede pisac w kawalkach.... Dalam wczoraj rade, Galia :) , byl filet z indyka, wprawdzie z sosem grzybowym (i na smietanie) ale az sama siebie zaskoczylam jak zamiast frytek poprosilam o fasolke szparagowa :D, ktora akurat w tej knajpce jest wysmienita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przy okazji szefowa, rodowita w/l/o/s/z/k/a, zdradzila sekret jak ta fasolke robia : fasolka LEKKO podgotowana na parze, wrzucona na patelnie z oliwa z oliwek, czosnkiem i odrobina drobno posiekanych, marynowanych pomidorow... pachnaca, chrupiaca i normalnie niebo na jezyku :) Ciesze sie ze oko juz lepiej, wiam jak to dzidostwo potrafi zycie zatruc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche popisze bo mam dzisiaj troche luzu ;) ... Dzis rano na wage weszlam, jest 80,3kg. Duzo a nawet bardzo duzo :O... ale jest poprawa bo 2 tygodnie temu bylo 82kg. Mam ambitny plan zeby przez weekend ponizej 80kg zejsc, to takie troche wyzwanie ;), ale zadnych wizyt ani odwiedzin nie mamy w planach wiec teoretycznie wykonalne ;) Doszalam do wniosku ze kiedy pisze i widze czarno na bialym co i ile jem to bardziej sobie zdaje sprawe z tego ile do siebie jedzenia wrzucam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Co to za ruch w porównaniu do tego co było :( Kiedyś i kijeczki prawie codziennie i rowerowe długie wycieczki,ale może kiedyś jeszcze takie czasy powrócą :) Marlenko ale było już dużo lepiej :( Teraz źle się czuję ze swoim wyglądem, muszę coś z tym zrobić . Trzymam kciuki za udany dietetycznie weekend i za 7 :) Galiu no to życzmy sobie tego umiaru w podjadaniu :) Po nowym roku myślałam że już wychodzimy na prostą a teraz znów mamy pod górkę , zwłaszcza córka . No ale nic nie jest bez przyczyny i to doświadczenie też ma czemuś służyć i tego się trzymam . Mały śpi kafe... odwiedzona czas na normalną kawę wypitą w spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Marlenka tak to ja byłam tym gościem - nie wiem czemu mnie nie zalogowało. Dzięki za przepis na szparagówkę. Właśnie tram się jeść dużo warzyw i poszukuje sposobów na smaczne przyrządzanie. Marynowane pomidory to pewnie zastąpię suszonymi w zalewie. Alexia wspieram Cie na odległość. Mimo trudnej sytuacji sprawiaj sobie małe przyjemności, dopieszczaj się bo przy takim natłoku obowiązków łatwo jest rzucić się na jedzenie. Chyba mam dosyć zimy. Tak wczoraj przemarzłam najpierw w pracy a potem w kościele, że wieczór spędziłam pod kocykiem. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anianiania
Witajcie, ja w szlafroczku :) a co .. Dzień miałam dziwny rano waga pokazała kilo mniej ...nie do wiary !!! od środy .I zamiast się ucieszyć tzn moja Ja-głowa ,czy co tam się ucieszyła ,ale ciało zareagowało lękiem ...:( osłabieniem moment .Mówiłam wam kiedyś , że boję się chudnąć ? i kuźwa mam racje :( miałam za dziecka traumę ze śmiercią moją związaną i stąd w podświadomości mam blokadę ..ech Niby rozumiem, niby wiem, z psycholog obgadane wyjaśnione ,a jednak reaguję. Co do diety to zobaczymy dalej jestem na niskim indeksie glikemicznym i co mogę powiedzieć to faktycznie nie mam napadów obżarstwa nie mam tej chcicy :) że tak powiem :) Polecam śliwki suszone 4-5 jak jeść się chce za wcześnie i polecam olej kokosowy dodawać do węglowodanów , aby obniżyć ind.gl. dania np. do ziemniaka , do płatków kukurydzianych ,do ryżu do kromki chleba...oraz jaja w każdej ilości do 8 min gotowane nie dłużej ,szkoda po prostu ich wartości .Oraz prawdziwe masło . Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem Aniu skąd czerpałaś wiedzę na temat niskiego IG, ale śliwki/suszone owoce odpadają. Sama fruktoza w czystej postaci i wysoki indeks. Płatki kukurydziane- wysoki indeks, nawet bardzo wysoki. Ziemniaki i ryż -wysoki indeks, ale można obniżyć nie tłuszczem tylko schłodzeniem w lodówce. To owoce zjadamy z tłuszczem i białkiem, ale owoce to mało i do południa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×