Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bakla

ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

Polecane posty

Czesc :) Fajnie ze jestescie :) U mnie duzo pracy, malo czasu, dieta w miare ok, waga stoi... to tak w telegraficznym skrocie. Stawiam poobiednia kawke : > > > > > > ... i wracam do pracy. Jak to dobrze ze przed nami weekend :) ... byle do wieczora !! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Najwyższy czas sie ogarnąć dosc wyjadania resztek :P bo jak tak dalej pójdzie to ani sie oględne i wróce do punktu wyjścia :( Galiu pytałas jak po komuni otóż roboty była masa aż nie do przerobienia urobiłam sie po pachy uroczystość szybciutko minela i zostala góra jedzenia którą trzeba bylo porozdawać i ciasta i sałatki a wędliny pomroziłam. Na komuni sie trzymałam z jedzeniem za to po jak już nerwy popuściły oj to szkoda gadać nieważne że głodna nie byłam jadłam byle by tylko buzią ruszać aż mi wstyd:( Wczoraj młodego jakieś dziadostwo rozbierało wróciłam z pracy a on w przedpokoju leży bo go słońce drażniło i kichał raz za razem spłakany cały ani nic nie jadł w końcu zasunelam mu rolety położył sie o 16 i jak zasnął to spal i spał nawet na biały tydzień nie poszliśmy ale za to obudził sie w nocy wyspany za to ja dzisiaj niewyspana a jemu przeszło, pojechali z córką do kina i na pizze a ja musze chałupke ogarnąc bo cały tydzień tak mi przeleciał albo do kościoła albo praca w ogrodzie bo zaległości sie nazbierało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki :) Baju mam nadzieję że nadal trzymasz się dzielnie :) jak doczytałam minus 4,5 kg !!! to piękny wynik . sorki że nie dotrzymałam Wam towarzystwa na forum ale w tym tygodniu miałam męża i syna w domu także wiadomo czasu na komputer zabrakło :) Baklu w tych czasach mało kto przygotowuje komunię sam a Ty dałaś radę !!! a te dojadanie resztek to i moja zmora, w święta nie przytyję a po świętach waga idzie w górę . Teraz może będziesz już wolniejsza i znajdziesz trochę czasu dla siebie i znów ruszysz z kijeczkami . Galiu jak są luzy w garderobie to już jest dobrze a waga wiadomo potrafi nas podenerwować :) Marlenko pewnie przyjemny rodzinny weekend ? Szszsz 75 dalej tendencja spadkowa ? No a u mnie nadal utrzymuje się tendencja spadkowa, są to dekagramy ale to też cieszy :) MŻ działa ale u mnie to chyba ruch odgrywa główną rolę , jak tylko więcej się poruszam waga to zauważa :) no i od razu chce się powalczyć ze swoimi słabościami. Jutro pracuję ale mam nadzieję że po niedzieli znajdę więcej czasu aby tu zaglądać . Cały czas coś tam sprzątam coś wyrzucam i jeszcze trochę pracy przede mną ale czy samą pracą człowiek żyje :) Pozdrawiam kobietki i życzę przyjemnej rodzinnej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexia a no właśnie żeby sie nie zmarnowało to lepiej zjeść:P A kijki już dzisiaj zaliczylam najpierw był kościółek z synkiem a potem przebrałam sie i wyruszyłam a że fajnie sie szło to przeszłam ponad 7 km:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Wczoraj byłam na wycieczce ( Łagiewniki, Wadowice i Kalwaria Zebrzydowska). Diety nie trzymałam nie było czasu i warunków. Dziś chce wrócić do zup. Piszecie o braku czasu. Ja też tak mam. Ciągle coś do zrobienia, załatwienia, wypielenia itd. Czekam na wakacje, chociaż zaraz w pierwszym tyg wyjeżdżam na 4 dni. To potem odpocznę, wyśpię się i poczytam. Dziś piękna pogoda. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki co tu tak cichutko :O :/ U mnie dzisiaj kijki też były zmobilizowałam sie bo jakiś taki rozmemłany dzień miałam rano późno wstałam ledwo na 11 do kościoła zdąrzyłam :P potem znowu padłam chyba to zmęczenie ze mnie wychodzi. Jedzeniowo w miare ok ale nie doskonale. Szszsz my też z dzieciakami miałyśmy jechać do Łagiewnik na wycieczke pokomunijna ale w efekcie jedziemy w Bieszczady do księdza co ich zaczął przygotowywać do komuni a potem odszedł na inną parafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek. Moj wolny weekend byl pod znakiem szykowania jedzenia dla gosci,goszczenia sie i proby powrotu do zywych :p Niewiele osob bylo,sle kuzynka wyszla dopiero o 3.30 nad ranem. Cieszę się z takiego spotkania a z drugiej strony troche zal,ze nie starczylo sily na spacer czy kijki. Pojedzone,popite ale dziś dieta na nowo wraca na salony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) Baklu ja to dziś wstałam prze 9 :) ostatnio mało spałam to dziś pozwoliłam sobie na leniuchowanie , tym bardziej że w nocy pracuję . Baju fajnie że imprezka udana, takie spotkania są i przyjemne i ważne dla rodzinki. Teraz tylko nie podjadaj tych resztek :) Najważniejsze że dieta wróciła, ostatnio miałaś piękny spadek na wadze i tak trzymaj :) Szszsz taka wycieczka to moje marzenie , nigdy w tych miejscach nie byłam ode mnie to strasznie daleko. A ja nadal się staram , trochę MŻ , więcej się ruszam , zaczęłam znów korzystać z mojej siłowni nad jeziorkiem i waga delikatnie spada , no i niech tak będzie ,lepiej w dół niż w górę :) Spokojnego i udanego dietetycznie poniedziałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz w Bieszczady jedziemy do miejscowości Wańkowa to w odwiedziny do księdza a później nad Soline dzieciaki będą mieć rejs statkiem. I zwiedzamy Ogród Biblijny. A ja właśnie wróciłam z kijków ale sobie pozwoliłam chyba z 10 km przeszłam dokładnie niewiem bo mi sie tel rozładował akurat dzisiaj jak kupiłam sobie etui na telefon na ręke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobiety. Zapowiada się piękny dzień. Wczoraj zapierniczałam jak mały samochodzik ale oparłam się pokusie zjedzenia pysznych domowych ciast. Mieliśmy w szkole konkurs recytatorski i mamy upiekły na poczęstunek dla gości. Tak dla ścisłości to ja tez upiekłam bo nie lubię prosić innych o coś czego sama nie robię. Nabiegłam się na obcasach. Buty płaskie na zmianę zostawiłam przygotowane w domu. I nawet przy sprzątaniu sal potem goniłam na 10 cm szpilkach. Bakla Wańkowej nie znam ale pozostałe miejscowości są piękne. Ja do Bieszczad mam blisko i od jakiegoś czau lubię tam jeździć. Alexia, Baja, Marlena, Galia, Charta, Bakla- trzymajcie się dziewczynki. Lato blisko. Jeszcze się pochwalę, ze wczoraj usłyszałam mnóstwo komplementów jak to schudłam. do tej pory nikt nie zauważał. -ludzie widzą mnie co dziennie. a wczoraj przyjechały dalsze koleżanki i to one zwróciły uwagę, że pienie wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada dla Ciebie to http://dieta-lux.pl/46824 , schudlam w tydzien 5 kg i ciągle chudnę, jest naprawdę pyszna i nie jestem na niej glodna. Jesli masz jakies pytania pisz monia1802@hotmail.com naprawdę polecam !Jestem teraz szczęsliwa i pełna życia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Szyszka - w moich (znaczy teraz mojej mamy) okolicach bylas ;) Takie komplement dodaja skrzydel, prawda ? :) Bakla - brawo za kijki ! Dobry poczatek :) Baju - mysle ze juz zarwana noc odespalas i wskoczylas spowrotem na dobre tory ? Alexia - dla rodziny tez czas musi sie znalezc, nie tylko praca i Kafeteria czlowiek zyje ;) Ja dzis po weekendzie, bylo leniwie, w sobote maly spacer, w niedziele byla kolezanka u corki a ja sie byczylam :P ... A wczoraj u nas dzien "niby wolny": prywatne firmy pracuja ale administracja ani szkoly juz nie, wiec ja tez wzielam sobie wolne i robilam "baby sitting" :) bo kumpela z mezem na porodowce :) Wszystko poszlo dobrze i Francja zyskala nowa obywatelke :D Dieta tak sobie, waga minimalnie w dol. Pracy znow duzo... Popoludniowa kawke stawiam : > > > > > ... i wracam do pracy... MILEGO TYGODNIA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Bakla, gratuluję ruchu. Ostro powróciłaś do diety. I bardzo szybko się ogarnęłaś po uroczystościach - Zuch z ciebie :) Baju, czy ty też już doszłaś do siebie po gościach? Alexia, gratuluję spadków i powrotu do dawnych rytuałów :) Szyszka -komplementy dodają motywacji. Na pewno widać kolosalną różnicę. Ja też jestem niska i wiem, że widać każdy kg w jedną albo w drugą stronę. Miło, że ludzie zauważają twój wysiłek :) Marlenka 🖐️ U mnie dziś na wadze 62,4. Czyli stała waga bez zmian. Chociaż po ubraniach widzę, że jest mnie jakby trochę mniej. Jestem tuż przed @, więc może to jest powód.Zobaczymy. Na razie jestem dość zadowolona, bo chociaż nie mam spadku, to jednak stałość wagi w moim wieku też jest ok. A przyznaję, że jedzeniowo nie ograniczam się jakoś bardzo mocno. Nadal staram się nie jeść chleba, chociaż czasem trochę skubnę. I nie podjadam wieczorami. Smak paluszków słonych to już tylko wspomnienie. Może wyjdzie mi to na dobre :) Pozdrawiam i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Galiu ty mnie tak nie chwal bo nie jest dobrze ciągle coś podjadam czuje sie jak balon napompowany na wage boje sie wejść dzisiaj dostałam @ więc może skończy sie to nie kontrolowane podjadanie. Wczoraj na kijkach nie byłam bo miałam robote w ogrodzie do wieczora ale dzisiaj byłami nawet córka poszła ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szszsz miło takie słowa od koleżanki uslyszeć to mobilizuje do dalszego działania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexia1971
Witam :) Galiu uparta ta Twoja waga ale faktycznie w naszym wieku :) trzeba się bardzo pilnować a zwłaszcza gdy ma się tendencję do nadwagi. Żeby co nie co zgubić trzeba się bardzo starać . No ale grunt że luzy w ubraniach są :) A ja ostatnio mam wrażenie że tylko chodzę i chodzę :) wczoraj zaliczyłam pół godziny ćwiczeń nad jeziorem a po południu 9 km. Marszu z kijkami. Dziś miałam szkolenie w pracy poszłam pieszo a wracając zaliczyłam długi spacer z koleżanką . I tak drepczę i drepczę z nadzieją że kiedyś waga zlituje się nade mną .... :) Jutro pracuję do południa w planach wieczorem są kijki oby się udało :) Pozdrawiam kolorowych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Oj niedobrze niedobrze. ....coś pustawo się zrobiło. Dziś wieczorkiem miały być kijki ale niestety miałam koleżankę i tak poplotkowałyśmy sobie przy piwku :) No a teraz piszę już z łóżeczka bo jutro znów dzień w pracy. No i co najważniejsze zaczynam panować nad apetytem jem rozsądniej no i zdrowiej. I oby tak dalej . Pozdrawiam no i piszemy kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybki melduneczek. Dieta troche kuleje ale ogolnie nie jest zle. Za to z czasem masakra :O ... dobrze ze za kilka godzin juz weekend :) Alexia - zapisz sie do partii naszego nowego prezydenata "En Marche" a po naszemu "Maszerujac" :D A tak na powaznie to jesli tylko lubisz ta forme ruchu to dlaczego nie korzystac na maksa ? Aktywnosc powinna sprawiac przyjemnosc :) Galia - ubrania sa bardziej wiarygodne niz waga. Chodzi nam przeciez o sylwetke :) Bakla - Baju - hop, hop !!!! Zmykam... po pracy jade kumpele w klinice odwiedzic, bo dopiero po weekendzie do domu wychodzi ... Buziole wielkie i milego weekendu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Melduje sie grzecznie po płatkach orkiszowych z mleczkiem i orzechami mam nadzieje że uda mi sie być grzeczną:P Marlenko znam to u mnie też czasem jest masakra niewiem gdzie sie to jedzenie mieści :P Ja dzisiaj mam góre prasowania do pokonania i znowu nowe sie pierze sama niewiem ską te zwały ciuchów sie biorą. Dziewczynki piszcie i dietkujmy bo lato tuż tuż. Szszsz na zupomanii dziewczyny szykują sie na biesiade w długi weekend gdzieś w centralnej Polsce może masz ochote sie wybrać już taka biesiada była bardzo zadowolone wróciły. Ja odpadam bo moj dieta strasznie kuleje ale pocieszam sie że niedługo urlop a jednak w domu lepiej sie potrafie zorganizować z zupkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie sprawdziłam ile ta biesiada kosztuje 370 zł do tego dojazd to jest 3 dni. A ja wczoraj pojechałam przed pracą na giełde kwiatową i znowu dokupiłam kwiatów mnie nie można oóścić w takie miejsca bo zachowuje sie jak rozkapryszone dziecko w sklepie zabawkowym :) Nawet nie chce myśleć ile ja utopiłam już pieniędzy w kwiatkach ale za to mam kolorowo a co roku sobie mówie że teraz to już malutko sadze a potem po troszku dokupuje i wychodzi jak zwykle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! U mnie jak u was - z dietą ok, czasu brak. I tak pewnie będzie przez najbliższe 3 tygodnie, potem może złapię trochę luzu i uda mi się wyjechać chociaż na parę dni. Alexia, maszerowanie pięknie kształtuje sylwetkę. Waga nie wszystko widzi. Ale ważne jest, ile zdrowia zyskujemy dzięki temu. Moim zdaniem każdy dzień, w którym pilnujemy tego, co zjemy to ukłon w stronę naszego zdrowia, inwestycja na przyszłe lata. Marlenka, bierz wzór z prezydenta :)To fajnie jak dobre przykłady idą z góry :D. Chyba dobrze się tam mieszka? Bakla, 370 zł - to raczej dość drogo na taki wyjazd?Zazdroszczę zamiłowania do kwiatów i ogrodu. Ja mam tylko kilka w domu. Od kilku miesięcy myślę, żeby je przesadzić i na razie ciągle poszukuję właściwych doniczek. Taki ze mnie ogrodnik :) Baja 🖐️ Szyszka, co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Galiu mam nadzieję że te moje marsze coś dadzą :) Jak widać nam tu wszystkim brakuje czasu . Ja osobiście nie rozumiem takiego stanu. Jest rano a za chwilę już wieczór i tak dni mijają błyskawicznie. Baklu no to tylko pogratulować pięknego ogrodu. :) Ja w tym roku też troszkę pieniążków na kwiatki i donice wydałam a miało być oszczędnie :) A dziś przedreptałam z koleżanką przeszło 10 kilometrów no i godzinkę pospacerowałam z wnusiem także sobota i pogoda wykorzystana :) a jedzonko też rozsądnie :) Spokojnego wieczoru życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie w niedzielę. Ja właśnie po owsiance. Co u mnie? To co u Was. dieta na -3. Czasu ciągle brak. 48 godz byłam na badaniach w szpitalu ale na szczęście nic nie wynaleźli ( bóle głowy). Neurologia to straszny oddział. Balka Ty piszesz o kwiatach ja wczoraj pojechałam na bazar by kupić córce czeską walutę na wycieczkę i co wróciła z butami, dwiema bluzkami i sukienką 600 stówek w plecy a przecież tego nie planowałam. Mam problem z ciuchami część jest za luźna i brzydko wisi, część ze strychu, która fasonem nadaje się do ubrania jest bardzo dopasowana a ja tak nie lubię się nosić. Wielkich zakupów tez nie planuję bo jeszcze chce 10 zrzucić. I tak się szamocze sama ze sobą. Wczoraj przymierzyłam sukienkę, którą planowałam założyć na zakończenie roku i bierzmowanie syna, do której mam buty, biżuterią i torebkę i jest za DUUUŻa. Oby do wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten gość przed chwilą to byłam ja- tylko się nie zalogowałam. Miłej niedzieli dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Alexia, czas wykorzystujesz wspaniale. Może faktycznie jest to kwestia organizacji. Ja niestety nie znajduję czasu na ruch. Poza krótkim epizodem, kiedy w ciągu ostatniego roku wróciłam do ćwiczeń. Ciągle w biegu. Czytam późno wieczorem. Ale wciąż mam nadzieję, że wkrótce już znajdę czas i na ******* na odpoczynek. Szyszka, kiedyś przechodziłam podobny etap. Tyle, że wtedy nie pracowałam. Miałam jakieś 2 zestawy ubrań, które mogłam nosić. Ale przecież do pracy musisz jakoś wyglądać. Już niedługo. Wytrzymaj. Po wakacjach na pewno wrócisz do pracy odmieniona. Wczoraj usłyszałam, że schudłam :) Miło mi było. Udanej spokojnej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam a u mnie dla odmiany dzisiaj kasza jaglana była na śniadanie ja dodaje troszke orzechów i słonecznika bo mi bardziej smakuje nawet brdziej od chleba :P Szszsz to ciesz sie sukienka za duża dzisiaj krawcowe pięknie przerabiaja oby jak najwięcej takich za dużych ciuszków ja też wszystkie spodnie na paskach nosze żeby nie zgubić:) Galiu miło usłyszeć takie słowa one mobilizują do dalszego działania. Ja mimo że nie zupkuje na 100 % to już sie pozbyłam to co zostało po komunii i z tego sie ciesze dzisiaj ubrałam sukienke która już była spisana na straty już ją miałam do pck wrzucić ale tak jakoś żal mi jej było nie wierzyłam że jeszcze ją ubiore :D Wczoraj na kijkach przeszłam 11 km tak jakoś fajnie mi sie szło odeszłam daleko od domu ciemno sie zrobiło i potem z duszą na ramieniu wracałam :) Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz balka o tych pustkach na forum? Tak też mam niedosyt. Dziewczyny nie piszą przez kilka dni. Prze to nie mam i ja ochoty pisać. Były takie strony, że " gadałyśmy"we dwie lub we trzy. Ale bądźmy optymistkami, forum ciągle trwa. Ja dziś miałam dużo do załatwienia między innymi w Rzeszowie w szpitalu ale tego najważniejszego nie załatwiłam- nie wybrałam leku bo lekarz nie przybił pieczątki. Zła jestem i zmęczona. Ale dietka zachowana. Dobrej nocy kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×