Gość unwanted33 Napisano Lipiec 8, 2017 QwE3oo, po prostu napisala tak, jak bylo. Wyszlo jak wyszlo, chciala tych, ktorych chciala, byla w miejscach, w ktorych byla. Jak zwykle obwinia sie kobiety - bo mialas za wysokie wymagania! bo chodzilas do klubu a nie do kosciola! bo lecialas na badboyow! bo cos tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzexiejrandki Napisano Lipiec 8, 2017 A mi znów ktoś powiedział, że chciałby mieć taką synową jak ja... Ten komplement jest osobliwy. Faceci wybierają jakieś zołzy, a mnie się wstydzą, albo przez kogoś się dowiaduję, że byli zachwyceni, ich matki marzą o mnie jako synowej, ehhh . Naprawdę można dostać za dużego ego. Dlatego piszcie mi, piszcie, że tak naprawdę jestem brzydka i chujowa! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzexiejrandki Napisano Lipiec 8, 2017 A tobie Meluzyna polecam jakieś zwierzę, ja przytulam dużo zwierzątko i w ogóle nie odczuwam braku przytulania. Serio, to dobrze zastępuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteria do zamknięcia Napisano Lipiec 9, 2017 23:34 ależ ty jesteś zołzą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna1 Napisano Lipiec 9, 2017 Hej :) Mam psa, bardzo go lubię...gdyby nie on to chyba bym zwariowala - tak sobie czasem myślę :) ...a tak na powaznie to faktycznie pies pomaga mi w tym, ze mozna na niego 'przelac' część uczuć, poprawia mi humor - bo to cwaniak i kombinator :) lubię się o niego troszczyć, jest bardzo wdzięcznym stworzeniem. Właśnie piekę ciasto, obiecałam je jutro w pracy. Kciuki trzymajcie żeby mi się udało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 9, 2017 Frr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 9, 2017 Dlatego piszcie mi, piszcie, że tak naprawdę jestem brzydka i ch*jowa! x Jesteś brzydka i c*****a. W dodatku wpadasz w śmieszność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzexiejrandki Napisano Lipiec 9, 2017 Doceniam dobre intencje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna1 Napisano Lipiec 10, 2017 Kurczę...u mnie w pracy jest tylu fajnych facetow i wszyscy zajeci lub zonaci...smutno mi się zrobiło jakos z tego powodu :P za facetow to się trzeba było brać parę lat wczesniej chyba. Obudziłam się :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki Napisano Lipiec 10, 2017 Ale co to znaczy "brać się". Przecież to oni mieli wolny wybór. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Meluzyna1 0 Napisano Lipiec 10, 2017 Żartuje przeciez :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzexiejrandki Napisano Lipiec 10, 2017 Tylko że to się stale słyszy, Np. Czemu się za niego nie brałaś albo nie bierzesz. Albo musisz się brać za kogoś . Wkurzające te teksty;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Wkurzające, bo próżne pseudoksiężniczki nie wyobrażają sobie, że kobieta też może wykazać inicjatywę, że szczęściu trzeba często pomóc. Jak ktoś ma przerośnięte ego, to często jest sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Meluzyna1 0 Napisano Lipiec 10, 2017 Ja nie uważam, że to koniecznie facet musi wykazac inicjatywę. Mogę zrobic to i ja tylko muszę widziec jakies zainteresowanie moją osobą. No a zazwyczaj tak nie jest... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Facet też musi widzieć to zainteresowanie ze strony kobiety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Meluzyna1 0 Napisano Lipiec 10, 2017 To oczywiste... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Każda potwora znajdzie swojego adoratora, o ile nie ma pogrzanego charakteru i nie szuka księcia z bajki tylko normalnego człowieka. Trzeba też wychodzić z domu i być otwartym na ludzi. Jeśli nikt cię nie nauczył tworzyć relacji, masz problem z nieśmiałością, samooceną, to idź do psychoterapeuty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Le tam na mnie od zawsze nikt nie zwracal uwagi w zyciu realnym wiec poszukalam faceta z neta zakrecilam sie wkolo niego za tydzien sie zareczamy kazdy sposob na poznanie jest dobry. Od zawsze nie potrafilam rozmawiac a teraz przez telefon klepie po 3 godziny i tym faceta przyciagnelam do siebie rozmowa reszte to mam w pompie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 19 19 a ladna jestes Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Hmm zeby cos miec ,to trzeba tez sie samemu troche postarac i niepokazywac facetowi ze chce sie odrazu zwiazku ,slubu i pierscionka zareczynowego. po prostu zaprzyjaznic sie i puscic wszystko bardziej na luz ,a nie przec od razu na zwiazek, slub bo facet to wyczuje i ucieknie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 w skali od 1-10 daje sobie tak 7 wiec przecietniara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 7 to calkiem spoko mysle ze to nawet wysoko wiele kobiet ktore widze oceniam na 4-5 /10 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna1 Napisano Lipiec 10, 2017 Jeżeli chodzi o relacje damsko-męskie to faktycznie nikt mnie tego nigdy nie nauczyl. Niektóre jednak rzeczy robi się chyba instynktownie, robi się to co się czuje. Jeżeli chodzi o relacje koleżeńskie (o facetów mi nadal chodzi) to radzę sobie. Umiem zacząć temat, podtrzymać rozmowę , zainteresować rozmówcę i takie tam. Kiedyś jak byłam młodziutka kobietą (18-19) to wstydzilam się większości facetów, nie wiedziałam o czym rozmawiać, czułam się przy nich niepewnie i mało atrakcyjnie. Przeszło mi, już raczej nie towarzyszą mi takie myśli, uczucia. Generalnie podoba mi się teraz to, ze jestem dużo pewniejsza siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pani radiowa Napisano Lipiec 10, 2017 Może po prostu niektórzy mają byc sami i nic tu nie da gdybanie, a może nie taki wzrost, nie takie nogi, może nie taka twarz, nie taki charakter, za poważna, za wesoła, za głupia za mądra.... Naokoło pełno grubych, chudych, głupich, inteligentnych, miłych abo wrednych i wszyscy ci ludzie sa w związkach, owszem zdażają się związki na siłe, na zasadzie lepszy wróbel w garści - ale pozostałe związki czy nawet już małżeństwa- zdają sie być całkiem udane. Czyli wychodzi na to, że niektórzy będą zawsze sami i do końca życia sami. Dlaczego - nie wiem. Tak jak chorzy, którzy się zastanawiają -dlaczego ja, nie piłam, nie paliłam, chodziłam spać o 22giej a mam białaczke, sm, raka - po prostu tak wypadło. Tak jak niektórzy rodzą się w bogatych rodzinach a inni w pijackich melinach - taki traf, przypadek. Moze tu tkwi sedno - aby się nie zastanawiać, tylko po prostu przyjąć do wiadomości fakt, że będzie się samemu, choćby nie wiem co. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 Same są często kobiety bez ikry, inicjatywy, wycofane, czekające aż samo spadnie z nieba. Niby chcą mieć kogoś, ale nic nie zrobią, nauczone są bierności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pani radiowa Napisano Lipiec 10, 2017 22:11 Są takie i takie. Są spokojne i bez ikry któresą same, albo są z kimś. Tak jak te przebojowe i wygadane - część z nich ma facetów a część jest sama. Oj gdyby to tylko tak prosto było, że jak spokojna i bez inicjatywy to jest sama - to by było za piękne, :) A z reszta co znaczy spokojna - ze nie jest dusza towarzystwa, czy, że jest jakąś socjofobiczka - ale wtedy to sie nadaje do leczenia, bo ogólnie jej ciężko w życiu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 10, 2017 nie chce wychodzic z inicjatywa bo wiem ze dluzej jak 3 lata z facetem nie wytrzymam. a nie chce mi sie bawic w 3 letnie zwiazki. malzenstwo nie dla mnie. nie wytrzymam z kims 10 lat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach