co robicie jak niemowlak placze? bujacie czy pozwalacie się wyplakac?

a czym karmisz to dziecie? zainwestuj w dobre mleko

To może tylko dlatego że byłaś zdenerwowana to taki był. A tak małe dziecko zawsze płacze bo tylko tak umie się komunikować. Musisz wytrzymać do 3 a 4 miesięcy bo później płacze mniej

Pisałam juz wczesniej, od urodzenia dostaje mleko Babilon i wczesniej nie bylo problemów. Ściągam tez swoje mleko ale mam Malo tego mleka, starcza na jakies 3 porcje dziennie.

A później żeby wychodzą to tez jest ryk ciągle coś. Do dwóch lat dziecka jest koszmar

A nie ma to twoje dziecko skazy bialkowej albo nietolerancji laktoy? Ja kp w szpitalu oraz podawalam mm. Po butelkach wlasnie tak corka wyla kilka h. Gdy tylko kp nie plakala. Szybko to wylapalam a po czasie wyszla skaza.

Ale u nas on placze i po mm i po mleku z cycka. Mi sie wydaje ze to gazy i go brzuch boli, kupilam dzisiaj espumisan krople dla dzieci i stosuje od teraz. Zobaczę czy bedzie poprawa. On tez czasami płacze jak sie go odklada do wózka a na rękach spi, wtedy wiem ze chce żeby go nosić po prostu. Ale czasami płacze tak mocno i na rękach i Gdziekolwiek sie go położy i może tak ma od tych gazów

Bosz... rodza a potem nie umią wychowac... autorko a to n9ie wiedzialas ze dziecko placze? ze trzeba się nim zajmowac? twoje ma dopiero 3 tyg. uposledzona jestes czy jak?

00.09 weź ty idiotko się ogarnij. Skąd miałaby wiedzieć to wszystko skoro to 1 jej dziecko? Że płacze ok a reszty człowiek musi uczyć się sam jeśli z nikąd pomocy nie ma. Pewnie wypowiedziała się zestresowana staraczka która codziennie grzebie sobie w c***e i bada sluz i temp albo jakaś nie do z***bania która ma więcej niż 3

00:09 Nie no co ty, myślałam ze w ogóle nie płacze a jak cos chce to posługuje sie językiem migowym. A tak poważnie to wiem doskonale ze dzieci plączą ale kazde dziecko jest inne. Pytanie dotyczyło czego innego a wyrażanie swojej opinii w ten sposób mozesz sobie. Pytam sie jak inne mamy radzą sobie z płaczem dziecka.

Ufff ufff uffff jak to dobrze ze nie mam bachora uffff :D

Wychowac hihihihi wychowa to je towarzystwo w ktore wpadna w szkole, czyli alkoholicy, cpuny i palacze. Uffff jak dobrze ze mnie ten koszmar ominie uffff. :)

dziś Wychowac hihihihi wychowa to je towarzystwo w ktore wpadna w szkole, czyli alkoholicy, cpuny i palacze. Uffff jak dobrze ze mnie ten koszmar ominie uffff. usmiech.gif xxxxx Szkoda, że twoich rodziców nie ominęło. Skądś taki przykład musisz znać.

Dokladnie

I co jak po tych kropelkach?

Tu autorka, powiem wam ze dzisiaj nie to dziecko. Jest spokojny, trochę plakal a właściwie postękiwał ale tak to leży i patrzy sie wystarczy że do niego cos mowie. Może to tez zasługa tego ze jestem juz wypoczęta i nie jestem taka nerwowa bo umowę mamy z mężem ze wstajemy co druga noc żeby kazde mogli sie wyspać

Spokój bardzo dużo daje bo wtedy i dziecko jest spokojniejsze. A i może po tych kropelkach brzusio już nie boli

Bliskość matki dla niemowlęcia jest taką samą podstawową potrzebą jak jedzenie czy sen. Obejrzyj kilka filmów przyrodniczych, o tym jak ssaki opiekują się młodymi, zwłaszcza naczelne. W dzisiejszych czasach, kiedy jesteśmy oderwani od natury, od instynktu, możemy dużo nauczyć się od zwierząt.

Teraz nawet mam chęci na przytulanie bo maluszek nie płacze i chetnie ogląda swiat na rękach. Wczesniej nie bylo to możliwe bo nawet przytulamy wrzeszczał aż uszy bolały.

No wiesz jeśli ciebie boli brzuch to też nie masz na nic ochoty. I te krople daje się regularnie jeśli nie ma mocnych kolek to wystarczy dać na wieczór a jeśli mocne to 2 razy dziennie. One mają w składzie symeticon więc on się nie wchłania do organizmu i jest wydalany z moczem. Ja je stosowałam do 3 msc bo później kolki się skończyły a mam znajoma która espumisan daje nadal a mała ma 2 lata bo twierdzi że lepiej się załatwia jak daje espumisan

Ja mu daje caly czas przed każdym karmieniem te kropelki. Dzieki bogu ze sa takie wynalazki, ja nie wiem jak nasz babcie radzily sobie bez tego wynalazku

No niestety musiały się męczyć tylko ze one miały do pomocy swoją matkę czy ciotke nie to co teraz babcie muszą pracować zawodowo bądź są daleko a i są takie które poprostu nie chcą. Cieszę się że mogłam pomoc :)

Moj maz nosil mala po kazdym karmieniu przerzucona brzuchem na ramieniu, az jej sie odbilo. Opowiadal jej wtedy niestworzone historie.

Zawsze tule, biorę na ręce a uwierz mi że nie było lekko. Jak miał 5 tygodni przyszły kolki. Masakra, rąk to już nie czułam ale nie miałam bym serca go zostawić tak samego. Dopiero po jakimś czasie kupiliśmy esputicon i wtedy wszystko się uspokoiło.

a u mnie inny problem. maly nie ma 2 tyg i chce CIAGLE piers. ewidentnie piers w buzi go uspokaja. troszke zje, zasypia, i jak chce przeniesc do lozeczka to placz , gryzienie raczek, ssanie bluzki, szukanie piersi. wiedzielismy ze nie bedzie latwo, ale na to nie bylam przygotowana. musze go miec praktycznie non stop przy sobie. maz mnie wkurza bo uwaza ze synka trzeba tego oduczac, ja znowu czytam na necie ze to naturalna potrzeba niemowlecia i nie powinnam z tym walczyc. smoczka nie chce, od razu wypluwa. ktos tak mial?

Tak to normalne i tal moze byc nawet do 3 miesoaca. Oduczac to mozna np roczne dziecko a nie noworodka, nienormalny jakis twoj maz dobro dziecka jest ponad wszystko poki co

Dlatego nienawidze tego kp. Teraz mam zamiar nie karmic. Sory ale to noszenie w chuscie i kp to takie przedluzanie ciazy. Ja chce zeby moj kregoslup w koncu odpoczal.

a moje nie płaczę. Sorry nie mam zamiaru sie przechwalac- nie o to chodzi ale po prostu prsy dwojce dzieci ominely mnie akcje typu brak pokarmu jakies bole brzuszka itp. Urodzilam karmilam piersia bo to naparwde nietrudno robic. Mleko będzie zawsze. Jeśli nam sie wydaje ze jest malo to zle się wydaje. Jest wystarczajaco dla naszego dziecka. Wiadomo trzeba przykladac i NIE wprowadzac mm bo tp zaburza laktacje i kolo sie zamyka. Karmilam na luzaka ro 6mca zycia. Bez zadnych herbatek zadnego przepajania. Nie było kolek. Dzieci spaly w swoich lozeczkach. W nocy wstawaly co 3h na piers i znow sen. Po 6 mcu wprowadzilam posilki stale i mm. Nie chcialam karmic dluzej i miec pozniej problemy z odstawianiem. Przy mm nie dawalam juz mleka w nocy tylko wode w butelce. 2 noce z woda i kolejne juz przespane w calosci. Wszystko poszlo zgrabnie i sprawnie. System chyba ok bo sprawdzil sie dwukrotnie. Aha dawalam dosc szybko espumisan na lyzeczce. Profilaktycznie zawsze przed wieczornym karmieniem. Nie mialam problemow z mocno placzacymi dziecmi. Jakies tam jeczenie jak najbardziej ale nigdy wycie

Ja uwielbiam nosić w chuście, to cudne jak taki maluszek ie tak wtula. Na kolki pomagały krople esputicon a na wszelkie smutki własnie chusta.

Nigdy nie pozwalałam na to by dziecko "wypłakało się". Nieraz miałam dość, ale niemowlę nie placze bez powodu i zawsze na płacz reagowalam. Gdy moje dzieci plakały przychodzilam do nich, bralam na ręce i przytulałam. Co za bezduszny pomysł by zostawić płaczace dziecko samemu sobie. Coś takiego mogł wymyślić tylko skończony idiota i egoista. Tak na chłopski rozum... Dziecko rodzi się zupełnie zależne od matki i ojca. Musi liczyć tylko ma czyjąś łaskę: czy ktoś je na karmi? Czy ktoś ubierze je ciepło? Czy ktoś je umyje? Czy wreszcie ktoś utuli je w placzu gdy czuje się źle z jakichś względów? Okres wczesnego dzieciństwa to najbardziej przerąbany okres w życiu człowieka bo od czyjejś dobrej woli zależy czy ono przeżyje. Jak można zawieść zaufanie jakim darzy dziecko swojego opiekuna? Nie wyobrażam sobie tego i dla mnie to jest calkowity kosmos jak rodzic może ignorować placzące niemowlę.

tutaj filmik o skuteczności metody "treningu snu" vel "wypłakiwania się". Jak widać przynosi ona skutek, po kilku nocach dzieciak czuje dyscyplinę dobową i zasypia już po minucie :) https://www.youtube.com/watch?v=gTP6earZ_pY