mamusie na luty 2018

Martuśka Gratuluje !!! Jak znajdziesz troche sił i czasu opisz coś więcej, jak wszystko wygladalo.

Mar Tuśka gratulacje! :)

Mar Tuśka - serdeczne gratulacje. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. A taki miał być maluszek:-) a tu proszę, dorodny bobas jest...:-)

Martuśka,o co chodzi z tą pomyłką na USG? Zoma

Mar tuśka super, gratulacje i powrotu do sił! :) Dziewczyny ja też się czuję momentami jak słoń, jak dłużej pochodzę lub coś porobię to kręgosłup mnie boli. Na łóżku ciężko mi się obracać... no takie uroki końcówki ciąży. Jakoś dotrwamy :)

Dziś byłam u lekarza i szyjka mocno skrócona. Cieszę się bardzo i od poniedziałku zaczynam dużo spacerować żeby urodzić wcześniej

Martuska gratuluje.. Ja juz jestem z maluchem w domu, chyna nie ma drugiego tak spokojnego dziecka na planecie. Szuka cyca sam, dopiero po kilku minutach jak nie moze znalexc zaczyna mruczec, doslownie ze trzy razy slyszalam jak placze i to przy szczepieniu. Poki co minely trzy doby, a ja mleka nie mam, dokarmiamy mm i przystawiam, moze sie ruszy. Corke karmilam dwa lata i troche nie wyobrazam sobie nie karmic Malego.

Ja byłam dzisiaj na ktg, usg i badaniu. Lekarz stwierdził że szyjka jest gotowa, miękka, rozwarcie na opuszek palca. Główka bardzo napiera, a mała waży ok 3100g. I że mogę urodzić w każdym momencie :) po powrocie ze szpitala bolał mnie brzuch i zaczęłam lekko plamić, taki śluz zabarwiony na różowo. Zobaczymy, czy coś się z tego nie rozkręci :D

Majka - super, że taki synek spokojny jest...Oby już tak zostało. Zdecydowaliście się co do imienia? U mnie też 3 doby po porodzie mleka miałam mało, teraz z kolei mam za dużo, mała nie nadąża pić. Polecam Ci famaltiker, z każdą saszetką przybywało mi mleczka w piersiach. kamea - to czekamy na info od Ciebie, szczęśliwego rozwiązania... fressia - jak u Ciebie? Daj znać!

Ja mialam ten sam problem, co prawda później ale tu zbawieniem okazal sie laktator. Pare dni odciagania (o ile to tak mozna nazwac bo mleka jak na lekarstwo) i potem juz bylo ok. Teraz kupilam tez za wczasu zeby tak jak ostatnio męża nie wysyłać kupic:)

Dziękuję dziewczyny! Zooma, miałam 3 badania usg i każde z nich pokazywało, że mały będzie ważył ok 2660-2680. A on zrobił niespodziankę i okazał się dużym chłopcem. Co do cięcia, straciłam trochę krwi, długo nie mogli zszyć, bo ciągle gdzieś leciało. Potem rana długo krwawiła i trzymali mnie prawie 9 godzin na sali pooperacyjnej. Był też problemem z moczem, bo nic nie chciało lecieć. Na szczęście wszystko wraca do normy. Zaskoczył mnie ból żeber, który utrudnia oddychanie, ale podobno to jest normalne i dość częste. Zostaniemy minimum 3 doby. Wszystko zależy od wyników morfologii i bilirubiny u Dominika.

Ostatnio mój Bobas był wazony w 28 tygodniu i waga wynosiła 1500 kg. Od tamtej pory USG nie mialam, sprawdzala tylko szyjkę i przykladala detektor tętna. Dziś jest 37 tydzień i pani doktor stwierdziła, że kolejnej wizyty nie doczekam bo pewnie urodzę. Wygląda na to, że nie wiem nawet jakiej wagi się spodziewać. Chyba , ze w dniu porodu jeszcze ważą. Wy tez mialyscie tylko 3 razy usg i ostatnie przed 30 tygodniem ciąży?

KasiaB25 to chyba zależy od lekarza, ja ostatnie usg miałam gdzieś z miesiąc temu i teraz będę miała w przyszłym tygodniu (37tydzień). U mnie na ostatniej wizycie wszystko było ok, dzieciątko na świat się nie szykowało. Zobaczymy co lekarz w przyszłym tygodniu powie aż jestem ciekawa...

Ja na kazdej wizycie mialsm usg. Krotkie bo trwajace okolo jedna minute ale moj lekarz wszystko robi baaaardzo szybko. Wiecznie sie spieszy (no ale nie dziwne jak potrafi sie 3 godz spoznic)wizyty na nfz. I praktycznie co wizyte dawal skierowanie na jakies badania a no i zdjecie usg chociaz ostatnio dwa razy nie dal no ale chyba z tego pospiechu zapomnial. I na kazdym usg mniej wiecej podawal wage dziecka. W 39 tyg czyli w ostatni wtorek wazylo 2900 g. Nastepna wizyte mam w srode 7 lutego.

Dziś byłam u lekarza. Zrobił ostatnie badania. Na razie nic się nie dzieje. Mam 36+4 a młoda już waży 3200. Lekarz twierdzi że jak donoszę do końca to będzie 3600-3800.

Łucja na swiecie. Dziewczyny po cc jak idzie Wam z karmieniem w kt dobie pokarm?

Fressia, gratulacje!! :) Ale się rozkręcamy :D Ja miałam chyba od razu albo na drugi dzień siarę.. Ale nie byłam pewna czy cos leci. W każdym razie przystawiono mi Małą od razu i tak cały czas wisiała na cycku. Potem już pokarm był. Teraz niestety muszę dokarmiać butelką bo mam mało tego pokarmu i Jagoda nie przybierała tak jak powinna.

Fressia wielkie gratulacje! Imię prześliczne wybraliście! :)

Bobas 12,ja też będę miała ostatnią wizytę u lekarza 7 lutego.Dostanę skierowanie na cesarkę i pójdę się zapisać do szpitala na planowane cięcie. W 36 tc.synek ważył 3.500 kg. Zoma

Fressia, gratulacje! Cudowne imię. Dziewczyny, ja pokarm miałam od razu. Mały jest silny i mocno ssie, ale biedak nie bardzo ma za co chwycić. Cały czas próbujemy, bo szkoda by tyle dobra się zmarnowało.

Dziewczyny ja niedługo też rodzę i jakoś boję się, że nie będę miała pokarmu. Moja mama urodziła trójkę dzieci i pamiętam jak zawsze mówiła, że pokarmu miała bardzo malutko. Wiem, wiem... u mnie nie musi wcale tak być ale jakoś obawiam się tego, że jednak tak będzie. Czy częste przystawianie do piersi może skutecznie pobudzić laktację? Teraz w czasie ciąży też nic się u mnie nie pojawia, czasem na koszuli nocnej zauważę tylko kilka kropelek zaś znajoma opowiadała że już w ciąży budziła się to aż koszulę mokrą miała od siary. Może mam głupie obawy ale jednak są :(

Córkę karmiłam prawie 9 miesięcy. Miałam problemy gdzieś na początku ale jak już wcześniej pisałam laktator w ****** zamieniłam się w mlekomat;) To że się z piersi nie leje na końcówce ciązy to jeszcze nie znaczy że mleka nie będzie. Często przystawiać, nie dokarmiać, może femaltiker kupić. Czasem trzeba więcej starań ale nie warto się poddawać.

fressia - gratulacje. Też imię mi się podoba bardzo. Gościu- przystawiac, przystawiac i jeszcze raz przystawiac do piersi , im więcej dziecko będzie ssało tym więcej będzie pokarmu.

A ja jestem na porodowce. czekam na cesarke bo nie bylo postepu porodu. A termin mialam na 8 luty:-) myslalam ze dotrzymam. Chociaz dziecku niby sie nie spieszy bo tylko wody mi odeszly w nocy a skurczy zero do tej pory. A mleko to juz mi kapie chociaz jeszcze nie urodzilam. Boje sie tej cesarki panicznie bo jestem juz po jednej i wiem co mnie czeka po.

Fressia gratulacje. Oliwinsand bedzie Bercik, no chyba ze mnie maz zirytuje przed wizyta w US. Mi sie z mlekiem ruszylo, wczoraj o godz 12 Maluch ostatni raz dostal butle. Bar mleczny mozna oficialnie uznac za otwarty.

Bobas 12 iiii?no chwal sie.. Podblokowalo Twoj post, dopiero przed chwila pyscilo.. wrrr...

Majka - czyli Albert? Bobas12- szczęśliwego rozpakowania! Też miałam termin na 8 lutego a malutka ma już 8 dni. Widzę, że przewaga cc u nas na forum. U mnie jak na razie bez dokarmiania mm, ale mała większość czasu przy cycu spędza.

Dziewczyny, u mnie w szpitalu totalny luz. Urodzić, o nic nie pytać i uciekać szybko do domu. Dominik spadł 11% z wagi i jest dość mocno żółty. Pediatra na oko stwierdziła, że jest w normie i mam się nie przejmować. Wszystko wskazuje na to, że jeśli rano nikt nie zmieni zdania, to wracamy do domku. Taka nasza służba zdrowia. :-)

Bobas, powodzenia! Dziewczyny uważajcie na spadki wagi u niemowlaków.. To bardzo ważne. Wczoraj lekarz mnie uświadomił jakie to niebezpieczne.

Olivinsand - Robert.. swoja droga Albert to tata:x. Zastanawiam sie po ilu dniach mozna z dzieckiem wyjsc na dwor i na jak dlugo? Nie mam zielonego pojecia jak smarowac chlopca... A co do karmienia, tez wiecej watpliwosci niz pewnikow...