podoba mi sie ktoś ale sądzę że ma kogos. czy powinnam o nim zapomnieć..

bardzo nietypowa sytuacja. wpadł mi w oko facet dużo młodszy. 10 lat. ja jestem po przejsciach ale nie mam życiowego partnera. mam 32 lata. rozglądam się jako samotna kobieta i w pracy wpadł mi w oko facet ( nowy pracownik). wydawał się mily, pomocny, miałam wrażenie że mogę mu się trochę podobać. nie należę do osób bezpośrednich w tym temacie. Ale trochę zakolegowalismy się, nasze relacje nie wyszły jednak poza pracę. znamy się ok 2 miesięc, zawsze mogę na niego liczyć, jak i coś p oproszę to zrobi, ale kompletnie nie wiem czy traktuje mnie tylko jako koleżankę czy mogę liczyć na większe zainteresowanie.. nie chce nic sugerować ani narzucać się, zaintrygował mnie.. on prowadzi dość luźne życie, imprezy, alkohol, ma dużo znajomych, przypuszczam że może mieć dziewczynę choć nigdy o niej nie wspominał . ja z kolei jestem osobą żyjąca spokojnie, życiowo poukladana, odpowiedzialna, wiele razy się zawiodłam na facetach, mam dziecko i zdaje sobie sprawę ze o stały związek trudno w sumie to chciałabym jakas luzniejsza relacje nawiązać.. osoby które znam to najczęściej zonaci faceci, więc z góry ich skreslam. on wydaje mi sie dostępny. tylko czy wogole warto pchać się w taką relację.

Jak chcesz wiedziec co on o Tobie myśli, co czuje, czy jest szansa na wspólną przyszłośc, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

potrzebuję wiedzieć co o tym myslicie

skąd taki wniosek że kogoś ma ? widziałaś go z kimś ? słyszałaś coś o jego domniemanym związku?pewnie się mylisz, posiada małe grono znajomych i dlatego wydaje się Tobie bo on nie lubi dużego towarzystwa. Uwierz mi wiem to z bardzo pewnego źródła !

dzieki ze odpisalas/es. właśnie on posiada bardzo duże grono znajomych.. ma bardzo bujne życie towarzyskie, pisałam imprezy znajomi. czyli przeciwieństwo mojej osoby. skąd przypuszczenie ze ma kogoś.. poodnajdywalam na portalach społecznościowych zdjęcia sprzed kilku lat z jego dziewczyna. właściwie jedno zdjęcie. raczej się nie obnosi z tym ze ona istnieje. może się rozstali a moze ta relacja kuleje.. ogolnie mm mnóstwo zdjęć z dziewczynami różnymi ludźmi.. sama się sobie dziwię ze mnie zainteresował ale cóż poradzę

O matko, a skąd w ogóle pomysł, że młodziak, dziecko jeszcze niemalże, zainteresuje się starą babą???? Dla niego nie jesteś najprawdopodobniej w ogóle jakimkolwiek obiektem zainteresowania, tylko zwykłą, znacznie starszą znajomą z pracy. A sam interesuje się młodymi laskami w swoim wieku. Co się dzieje z tymi dzisiejszymi kobietami po trzydziestce, jakieś infantylne są i żyją w jakimś matriksie.

A ja jak mam problem to piszę do mojego psychologa od relacji międzyludzkich i problem w ten sposob rozwiązuje. Pani jest słowna, pomocna i miła. Jeszcze mnie nie zawiodła. Jak chcesz to napisz do niej. Jej adres to kamila0045@wp.pl

A ja jak mam problem to piszę do mojego psychologa od relacji międzyludzkich i problem w ten sposob rozwiązuje. Pani jest słowna, pomocna i miła. Jeszcze mnie nie zawiodła. Jak chcesz to napisz do niej. Jej adres to kamila0045@wp.pl

Piszę z innego topicu, gdzie się wypowiadałaś :) Na szybko - nie warto myśleć, czy on kogoś ma, ale próbować się dowiedzieć. Zróbcie jakiegoś firmowego grilla, a najlepiej ognicho takie z kiełbasą na patyku. Zaproście innych pracowników z osobami towarzyszącymi. Nawet jeśli przyjdzie z kimś będziesz mogła zobaczyć jakie maja relacje między sobą - jeśli jest między nimi prawdziwa miłość odpuściłabym sobie na jakiś czas. A jeśli nie... albo przyjdzie sam - to działać :)

dzięki za wypowiedz. Tak się składa ze nigdzie się na ten temat nie wypowiadalam. :) to byłby dobry pomysł. mogłoby wiele się wyjaśnić. zastanawiam się czy poprostu nie zapytać go wprost niby mimochodem z ciekawosci.. myślicie że powinnam się nim interesowac ze względu na dzielące nas różnice? nic nie poradzę że nie otaczają mnie wolni faceci w moim wieku albo starsi. nie chce rozwalac zwiazkow wiem ze to by sie obrocilo przeciwko mnie. zadtanawiam sie czy to wogole na sens.. czy dałabym radę w takiej relacji ale coś mnie ciągnie do niego.. pomimo ze rozsądek podpowiada żeby odpuścić jestem ciekawa jaki byłby dla mnie jako facet skoro jako kolega już potrafi być taki miły. .. a to się nie zdarza każdy w pracy zajmuje się sobą dba o swoje ewentualnie jakieś żarty drobne flirty. I faceci mówi którzy się pojawiali od początku przedstawiali się jako zajęci a ten zachowuje się bardzo luźno.. stąd moje zainteresowanie. jestem wolna wiec zwracam uwage na facetów jeśli wydają mi się osiagalni to chce spróbować. często kończy się na checiach bo jednak boję się i zostają po tym tylko niespełnione miłości i platoniczne uczucia..

poproszę was o pomoc rady

no ja akurat jestem kobieta która nie pyta czyje,a po prostu bierze. Piszesz ze nie szukasz w tej relacji trwałości i stabilizacji. Wiec na co czekasz? Nie rozumiem Cię.

oczywiście że nie chodzi mi o przelotny zwiazek ale też nie zakładam że ma być to coś trwałego poważnego. jestem po przejscuach i zawiodłam się na facetach. ja angażuje się uczuciowo we wszystkie relacje i poprostu stąd całe to pytanie ten topik bo nie wiem co powinnam zrobic

Daj sobie spokoj, on ledwo szkole srednia skonczyl, dopiero zaczyna zycie, sama mowisz ze ma bujne zycie towarzyskie.

Nawet jakbyscie zostali para to co, mowisz ze ma bujne zycie towarzyskie. I co wtedy, puszczalabys go na te imprezy wsrod mlodych kobiet a ty siedzialabys w domu na kafe czy chodzila z nim i robila za jego matke na imprezie? No wybacz ale to smieszne.

Nietypowa sytuacja? Hahaha

Naprawdę jesteś po 30-tce? On młodzik imprezuje, a Ty spokojna i pytasz się czy warto? A kto ma to wiedzieć, ktoś z forum? Sama nie wiesz czy chcesz. Jeśli chcesz to okazujesz zainteresowanie, jeśli nie to nie. Jak dla mnie za duża przepaść. 22 lata to typowy student, tak też go opisujesz.

wydaje się ogarnięty i zaradny. nie wiem..

chciałabym okazać zainteresowanie ale nie wiem czy wypada.. czy warto. ta dziewczyna. nawet gdyby jej nie było to nie wiem czy zmieniloby to znacznie sytuację. nikt z was tak nie miał? ciężko teraz o dystans skoro jakoś tak pozwoliłam mu zmniejszyć dystans.. z nikim tak nie mam i boje się ze będę się angażować uczuciowo..

Droga autorko wcale nie jesteś na straconej pozycji. Jeśli nie chodzi ci o poważny związek tylko Romans. Teksty o starej babie puść bokiem. 32 lata i stara baba. Kurwa. CO najwyżej bardziej dojrzała zwłaszcza emocjonalnie. Uwierz mi że nie ma niczego bardziej pociągającego dla młodych facetów jak romans z dojrzałą kobietą. 32 lata to nawet może być za mało, my chłopcy w tym wieku, marzą o 40 stkach. Absolutnie możesz mu się podobać. Sam mialem taki przypadek, że podobała mi sie 38 letnia koleżanka z pracy, (tymczasowej bo na wakacje) więc praca trwała 2 miesiące. Wiem że też jej się ja podobałem, bardzo sie lubiliśmy. No cóż ani ja ani ona nie mieliśmy odwagi żeby posunąć się krok dalej, Chociaż obydwoje mieliśmy na to ochotę. To że ktoś końćzy 30 lat to nie znaczy że się nikomu nie podoba. To nie sa seriale gdzie każdy jest idealny.

dziękuję. nie powiem schlebiles mi tym wpisem;) chodzi o to ze nie wiem co powinnam zrobić czy próbować jeszcze bardziej zwrócić jego uwagę czy zdystansować się i czekać na ewentualny jego ruch. teraz ciężko mi już się od niego dystansowac często znajduje powody z którymi do niego idę albo pisze i on zadziwiająco chętnie pomaga. wiem że Stara się byc mily ale mnie to osmiela żeby posunąć się dalej.. czuję że nie odmówi wręcz pomoże. az kusi żeby zmniejszyć dystans..

Życiowo poukładana, samotna matka, z dużym przebiegiem, lecąca na 22 latka, w pracy... bo on jest miły i pomocny. litości

Mam 24 lata i jakby mnie próbowała poderwać kobieta po trzydziestce to chyba bym umarł ze śmiechu.

Hmm... Co Tobie doradzić ? To co bym sama zrobiła "kuj żelazo póki gorące" czyli bierz się za niego... :)

Ale sami widzicie że różnie to jest postrzegane żeby się nie ośmieszyć a co jeśli ma dziewczynę..

jak powinnam postepowac

spróbuj.

Jak czytam komentarze, że 32 lata to dużo, starość i w ogóle trumna. To zastanawiam się co się odjebało na tym świecie. 30 lat to nawet nie 1/2 życia. Dzisiaj kobiety dobrze wyglądają nawet koło 45 roku życia. Jak się o siebie dba, to można się dobrze trzymać. Za niedługo to laska w wieku 22 lat będzie stara

Imprezowicz czyli tepak i gowniarz, jeszcze nie rozumie pewnych rzeczy a jak zrozumie to bedzie za pozno. Na bank cie zdradzi

Zapytaj czy ma, czy chciałby taką(wymieniając swoje cechy), Zrób to kobiecym podstępem i będziesz wiedziała czy z tej mąki wyjdzie chleb