Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bałabym się nie pracować. Podziwiam was za odwagę

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Wiesz, ja tu wchodzę, żeby odreagować czytając głupoty przed, albo po pracy, która jest dość obciążająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście...nikt tego nie neguje. :D Oraz twoich "ambicji i pasji" proszę Pani. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.57 Widocznie mężom też musi pasować taki układ i są w stanie utrzymać rodzinę na godnym poziomie i nie widza w tym nic złego, że żonę mają w domu, wręcz przeciwnie. I nie pisz o równouprawnieniu, bo twoje równouprawnienie kończy się w momencie kiedy np. trzeba wnieść szafę na 3 piętro, albo węgiel zrzucić do piwnicy zimą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie oszukujmy się, nie jesteśmy wszyscy tej samej płci, żebyśmy chcieli mieć partnerów równych sobie. Facet, jeśli tylko go naprawdę na to stać, nie chce mieć w domu drugiego faceta, ale kobietę, o którą może się troszczyć i być dla niej, jak i dzieci -wsparciem. To jest atawistyczne i bardzo męskie. Inaczej mówią tylko ci mężczyźni, którzy niestety przez warunki na rynku pracy, czy swój mało opłacalny zawód, nie są w stanie utrzymać rodziny. Oni nie mają wyjścia, bo nigdy nie przyznają się do swej (w swym mniemaniu) nieudolności. A kobiety? Każda w skrytości podziwia mężczyznę zaradnego, docenianego w pracy, który jest w stanie utrzymać na wysokim poziomie całą rodzinę i każda chce się czuć zaopiekowania, doceniona i być wręcz kapłanką domowego ogniska. I to też jest atawizm. Te pragnienia są głęboko w nas i nie wyprzemy się ich, żeby nie wiem co. Po prostu warunki na rynku pracy i finansowe nas ograniczają. A te, które tak uwielbiają pracę zawodową, na ogół mają trochę męską psychikę - wyjątek stanowią tylko te, których praca jest powiązana z pasją (np. malarka artystka, lekarz chirurg), ale takich jest bardzo mało. Większość ma średnie prace i pracuje bo musi, a do pracy chodzi niechętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chciałabym musieć się ciągle odmóżdżać. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacytuję panią Chmielewską: Największym nieszczęściem kobiet stało się równouprawnienie. Biologia, niestety, nie poszła z postępem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiedziałam, że zaraz ktoś się przypałęta z tym "argumentem". Ciekawa jestem, który przeciętny facet samiusieńki wniesie tę nieszczęsną szafę, czy tam lodówkę :D A co do węgla, chyba nigdy nie miałaś do czynienia chociażby z babciami, które mieszkały na wsi i nie było wykrętów, że ojoj ja mam pochwę, jestem taka delikatna i biedna, tylko się robiło co trzeba. To teraz się królewny takie delikatne zrobiły, ale jak trzeba, to i z tym węglem da się radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie masz czego, mnie moja praca cieszy, bo ważniejsze są efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:57........myślałam że mężczyźni też chcą uczestniczyć w prowadzeniu domu.........:):):):):):):););):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:08 No taaaak! Posiadłeś wiedzę o pragnieniach każdego człowieka na globie? Ile ludzi, tyle wizji własnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To o czym one piszą znam od podszewki. Dziesięć lat w pracy ambitno-biurowej, wcześniej zaraz po studiach staż. Teraz siedzę w domu z dzieckiem, ale do roboty wracam. Ogarnia mnie jednak śmiech na argumenty tu. :D Ile ja kobiet poznałam... nawet na palcach jedej ręki nie wymienię tych na serio "ambitnych". A tu istny wysyp. Też moim argumentem było "odmozdzam się na Kafe", to takie proste. A zresztą, wszystkie się odmozdzamy. Jeśli Panie pozwolą. :P Natomiast bujdy o równouprawnieniu możecie między bajki włożyć. Biologii nie oszukasz, człowiek jest jak zwierzę. Ma zakodowany instynkt płciowy. Owszem, trafi się taki co to lubi kurze powycierac i szyć, ale prawdziwy facet ma inny kod w przyrodzie. I tyle. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 13:57........myślałam że mężczyźni też chcą uczestniczyć w prowadzeniu domu.........usmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifoczko.gifoczko.gifusmiech.gifusmiech.gif . Zg X Tia. :D I nigdy nie oglądają p****li... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie rozumiem, co ma biologia do obowiązków dorosłego człowieka. Chyba ci faceci nie przeszli płynnie spod skrzydeł matki, która im tyłek wycierała, pod skrzydła substytutu matki legalnego seksualnie i nigdy ich męska, nadczłowiecza ręka nie tknęła feminizująco kastrującej miotły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tutaj dział Życie erotyczne, obecnie trochę opuszczony, ze względu na dość duży napływ hejterów. Szkoda, że wszystkie, które piszą o równouprawnieniu nie zajrzały tam te jeszcze dwa, trzy lata temu. Co piszą na ten temat ci ojcowie, mężowie. Wiecie co? Oni chcą mieć kobietę, która zrobi im laskę z połykiem, ubierze bieliznę, zwiąże ich i zerżnie. Nawet jeśli pomogą żonie, to tylko dlatego, że muszą. Robią dobrą minę do złej gry. Bo pragną czegoś innego. Prawdziwy facet ma gdzieś bajki o równouprawnieniu. Oczywiście najlepiej gdyby żona pracowała, ale po to żeby on się nie przepracował, po pracy zajęła się domem i dziećmi, podała zimne piwo z uśmiechem na ustach i zrobiła laskę. Jakie wy jesteście naiwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja się poważnie tu odmóżdżam, czasem trzeba odreagować, a nie jestem cyborgiem, po którym spływa to, czego słucha w czasie pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Bo całe życie pracowali i nie potrafią już organizować sobie czasu pod siebie. xxx Śmieszna jestteś, co znaczy "nie potrafią"? Tak samo "nie potrafią" kobiety, które całe życie siedziały z dziećmi w domu, żyły ich życiem a tu dzieci nagle dorosły wyniosły się, okazało sie dodatkowo, że taka kobieta nie ma już swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat taki jest. Są zajęcia męskie i kobiece, taki lekki z niego szowinista. I nie może się odcedzić od dziewczyn , więc chyba są takie co tak lubią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Śmieszne jesteście i strasznie nudne, że nie potraficie pojąć, co można robić nie pracując zawodowo usmiech.gif Jesteście jak robociki, trzeba Was zaprogramować na zadania, bo nie umiecie same wymyślić sobie ciekawych zajęć smiech.gif Przecież mając czas można robić wszystko to, na co się ma ochotę, zwłaszcza, jeśli jeszcze się ma do tego pieniądze usmiech.gif Serio, nie macie żadnego hobby? Nie potraficie sobie wyobrazić co można robić z czasem, gdy się nie chodzi do pracy? Inteligentni ludzie się nie nudzą, to prawda stara jak świat! xxxxxxxcccccxxxxx Pod warunkiem, że się znajdzie faceta, który na was zapracuje. I na dzieci. Tu nie wystarczy pensyjka 3000 na 4 osobową rodzinę :? Ale wtedy zgoda - jak bogaty mąż, to można spokojnie siedzieć w domu,oczywiścei wcześniej należy zrobić intercyzę, ipilnować tego męża, aby odkładał na konto a nie wszystko wydawał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Śmieszne jesteście i strasznie nudne, że nie potraficie pojąć, co można robić nie pracując zawodowo usmiech.gif Jesteście jak robociki, trzeba Was zaprogramować na zadania, bo nie umiecie same wymyślić sobie ciekawych zajęć smiech.gif Przecież mając czas można robić wszystko to, na co się ma ochotę, zwłaszcza, jeśli jeszcze się ma do tego pieniądze usmiech.gif Serio, nie macie żadnego hobby? Nie potraficie sobie wyobrazić co można robić z czasem, gdy się nie chodzi do pracy? Inteligentni ludzie się nie nudzą, to prawda stara jak świat! xxxxxxxcccccxxxxx Pod warunkiem, że się znajdzie faceta, który na was zapracuje. I na dzieci. Tu nie wystarczy pensyjka 3000 na 4 osobową rodzinę :? Ale wtedy zgoda - jak bogaty mąż, to można spokojnie siedzieć w domu,oczywiścei wcześniej należy zrobić intercyzę, ipilnować tego męża, aby odkładał na konto a nie wszystko wydawał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napiszę co mój mąż mówi dla niego kobieta niepracująca to właściwie niegodna uwagi i cofająca się z rozumem, oczywiście wyłączając choroby, macierzyński czy ciąża, ale na własne życzenie niepracująca to dla niego zero on lubi kobiety mądre, ambitne, wykształcone i operatywne (nie w domu), dla niego tzw. kury domowe są nieogarnięte i nie obrażajcie się, ale ja uważam podobnie ale ja pracuję, ale się nie przepracowuję, nie gonię za karierą i w domu jestem na czas i nie siedzę po godzinach, żeby komuś coś udowadniać i to mu pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że większość ludzi chciałaby nie pracować a mieć pieniądze. Pomijając sytuacje siedzenia w domu z bardzo małymi dziećmi , powiedzmy takimi do 3 lat, nie wstyd wam będąc zdrową, dorosła osobą być na utrzymaniu drugiej dorosłej osoby>? Tylko mi tu nie piszcie o domowych obiadach, sprzątaniu domu, podlewaniu ogródka, praniu i takich innych rzeczy, co robi tysiące samotnych osób (albo wdowcow, rozwodników, samotnych z wyboru i nie z wyboru) , którzy jednocześnie pracują? I nie piszcie, że wasz mąż woli miec kobietę w domu, bo chyba tez macie coś do powiedzenia w stylu: kochanie wiem, ze wolisz sam zarabiać na utrzymanie naszej rodziny, ale ja tez bym chciała pracować ? Przeciez ten mąż się z wami nagle nie rozwiedzie ani was nie pobije za to, że chcecie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uściślijmy, że to nie są mężczyźni, tylko jacyś gówniarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja też odmóżdzam się na Kafe, tylko nie pracuję. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Uściślijmy, że to nie są mężczyźni, tylko jacyś gówniarze. haha dobre. Ale fakt, wielu po 40 stce tak zarabia. W sumie to niegłupie związać się z bogatym. Można się ustawić do końca życia. Tylko trzeba zadbać o siebie w razie rozwodu, aby nie zostac z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Uściślijmy, że to nie są mężczyźni, tylko jacyś gówniarze. Nie, to mężczyźni po 30,40, z rodzinami, pracujący. Z opinią porządnych. Często pracujący w korpo lub z własną działalnością. Głównie nadający z tej pracy na erotycznym, podczas gdy ich żony może akurat kłócą się z innymi na macierzyńskim. Naiwna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie jestem naiwna, ja po prostu nie uznaję metryki. Dla mnie to gówniarstwo i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taka niepracujaca zone. Wmawiam jej ze nie musi pracowac a ona zadowolona siedzi w domu. Kobiety sa naiwne. Nie macie pojecia co sie dzieje w delegacjach - alkohol i sex. Jestem bizbesmenem i nie znam takiego co nie zdradza. Nie rozwiode sie bo mam w domu czysto i ugotowane. I wy sie dziwicie ze traktujemy was przedmiotowo, jak 3/4 z was jest szczesliwa bedac w pelni zalezna od meza. To tak jak by byc czyims pieskiem. Jak pytam mojej czasem co ciekawego dzis robila to tylko "bylam w sklepie; kupilam to etc" . Jak ameba, a konczyla studia heheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego. Wiesz ile tam anonsów z cyklu mam fajną, pracowitą żonę, ale chcę romansu? Większość pisze wprost, że marzą o kobiecie, która poda im pod gęby obiad, zimne piwo i która będzie szaloną dziwką w łóżku. Wiesz ilu wdaje się w romanse wirtualne? Potem wracają do takiej jak ty, naiwnej i odkurzą ci mieszkanie. To nie są gowniarze. Większość z nich cieszy się dobrą opinią w społeczeństwie, a ich żony są nieświadome. Więc przestań pieprzyć jak to faceci marzą o równouprawnieniu, bo guzik wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A świstak siedzi i zawija w te sreberka heheh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój mąż mówi coś odwrotnego. Uważa że kobiety pracujące próbują być facetami a efekt jest taki że facetami nie zostają a przestają być kobietami. A jak jeszcze kariera ważniejsza niż macierzyństwo to w ogóle nie jest warta niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×