Po czym pierdzicie??

Hahah właśnie mi się hicior rodem z wesela przypomniał :D "...Do biedronki przyszedł żuk, W okieneczko stuku - puk. A biedronka cicho chrząka, Spadaj żuczku, spadaj żuczku, Ja mam bączka!" :P

Mysle, ze swoj musi znalezc swego.. Ja tam nie wiem, ale jak moge znalezvc nic porozumienia z Januszem z piwem, ktory zabawia sie przy disco polo :O Ehh, no dramat.. Az drugiej strony to facet musi i o pierdach czasami pogawedzic i sucharem zaskoczyc..

Taaaak gazuje po Niemcach, chyba mi sie od Hitlera udzielil klimat xD glupi suchar a jednak.. No smierc na 1000 sposobow ma mnostwo takich glupich przypadkow, mnie zapadl w pamiec facet ktory przyszedl pobzykac babeczke xxl i tak zatonal w jej wielkich piersiach ze juz nie wyplynal xD kobieta byla na nim i dostala zawalu czy cos tegens juz nie pamietam w kazdym badz razie udusila go piersiami poniewaz facet nie byl w stanie jej z siebie zrzucic xD Wiecie co ten chrzaszcz jednak zyje. Slysze go, chyba w sypialni juz na mnie czeka albo w lazience :o no to mam pospane ;( Mam jeszcze 0,5 kg bobu w lodowce w razie czego moge ugotowac i popic sokiem z kapusty wtedy bede miala zaslone dymna w nocy xD

Tzn ja taki całkiem szczupły nie jestem ;) Ale gruby też nie... Ot taki zwyczajny, nijaki. Ale jak to mówią - jak można coś zrobić by było lepiej, to czemu nie? ;) Co prawda nigdy się do tego nie paliłem, ale jakoś ostatnio stwierdziłem, że a co mi tam, zobaczymy czy to coś da. Innym nie musi, ale mi na pewno ;) A tu kawałek dedykowany specjalnie dla wszystkich potencjalnych kandydatek na biedronkę :D https://www.youtube.com/watch?v=idv6nTncqhg :P

Temu insektowi zaczynam wspolczuc- bob i sok z kapusty.. I ratuj sie kto moze..

Ja tak mysle, ze jak tak dalej pojdzie to nas do telewizji sniadaniowej zapewne zaprosza.. Im juz tematow brak, a tu taki sukces tematu o pierdzeniu..

gość dziś Po bobie soczek z kapusty? Zlituj się! :D Chyba nie chcesz skończyć jako jedna z bohaterek o 1000 sposobów na śmierć :P "Chciała zapierdzieć owada na śmierć i przy okazji sama się zaczadziła. Ponadto o mało nie pociągnęła za sobą 2 strażaków, którzy wkroczyli do jej mieszkania nad ranem, po tym jak sąsiedzi zgłosili, że na całym piętrze czuć niezidentyfikowany gaz, od którego łzawią oczy. Zarządzono ewakuację budynku, wszyscy mieszkańcy opuścili budynek, przy czym jedna sąsiadka, u której podejrzewano źródło wycieku gazu od 3 godzin nie dawała oznak życia, więc weszli sprawdzić co jest tego powodem. Jeden z ratowników zasłabł, drugi natomiast stracił wzrok." :P

Wiesz Outhtorko, tak mysle ze po takim remixie to predzej ja bym wykitowala niz ten chrzaszcz a potem bym byla jednym z przypadkow w smierc na 1000 sposobow - "zatrucie gazem wlasnej produkcji" albo "bo jelita nie podolaly" hahaha...

Widze Bonczku ze myslimy podobnie ahahahhahahaha :D

Jednak ja wykluczylam smierc osob trzecich o takim czarnobylu nie pomyslalam ;)

Oj gosciu, za duzo z tymi Niemcami przebywasz.. Hahaha No widze wlasnie, ze macie z Bonczkiem podobne mysli. Bonczku, a czy Twoja przyszla pani moze byc nieco starsza ?? :P

gość dziś Widać mamy podobne doświadczenia i oboje jesteśmy świadomi zagrożenia :P haha

Autorko, nieco starsza może być jak najbardziej ;) Byle potrafiła mnie czymś przyciągnąć i zatrzymać na dłużej :) Oczywiście nie chcę tylko żeby tym czymś był wałek do ciasta tudzież szantaż emocjonalny :P A dlaczego pytasz? Bo przecież Ty zdaje się masz jakiegoś żuczka na oku :)

Wiesz tak teraz sie smiejemy ale jakies 2-3 lata temu na serio prawie wykitowalam probujac zabic pajaka!!! Jest taki spray firmy bros na owady biegajace... Ostrzegam - mozna sie tym zabic! Szlam sobie spokojnie do sypialni wieczorowa pora gdy nagle cos czarnego mignelo mi w zasiegu wzroku na scianie na wysokosci moich ramion. Oczywiscie byl to ohydny czarny pajak z grubymi wlochatymi nogami! Po chwilowym paralizu ruszylam do akcji. Zlapalam w reke Brosa i zaczelam spryskiwac gno(ja) az padl na ziemie. Mimo to on nadal biegl sobie w najlepsze wiec ja w pogoni za nim dalej pryskajac brosem. Po 5 min pajak zwinal sie w klebek i ja rowniez tuz a nim :/ dostalam takiego ataku kaszlu i dusznosci ze zaczelam charkac i dusic sie az zwymiotowalam na podloge! Najlepsze jest to ze podczas gdy ja sie dusila i czulam ze zaczynam odplywac pajak nagle wstal i zaczal biec dalej!!!!! Ja na czworaka czolgalam sie do balkonu jednoczesnie "charkaja pc" po podlodze.. Zlapalam za tel aby wezwac pomoc ale nie bylam w stanie nic powiedziec. Mialam centralnie smierc przed oczami, na szczescie po wyjsciu na powietrze kaszel zaczal ustepowac, pajaka dobilam kapciem i sama przezylam jakos te noc. Tak wiec o maly wlos a pojawilabym sie w programie...

Baczusiu,alez ja nie mam siebie na mysli :O Tak sobie skojarzylam, ze Gosc taki na rzeczy i pozartowac i popierdziec lubi... :O :) :D

Wiesz dlaczego gosc siedzi na kafe? Bo zrezygnowal ze zwiazkow 8 lat temu i zaczyna mu odbijac to i o bzdurach anonimowo se chce popisac ;)

gość dziś Masakra! :o i kto by pomyślał, że głupi pająk, nawet niejadowity może zabić... Uff jednym słowem sprawdzone sposoby najbardziej nizawodne. Także bierz kapcia i do ataku! ;) Zagazowanie jak pokazuje doświadczenie nie jest najskuteczniejsze, a przy tym niebezpieczne dla Ciebie samej :P Autorko, a Ty to byś mnie tu tylko swatała :D Swoją drogą, nie ma to jak poznać miłość życia w temacie o pierdach :P Byłoby o czym opowiadać dzieciom i wnukom

Gosciu dobre!! No i jeszcze raz sprawdza sie teoria, ze stare nie znaczy gorsze. W tym przypadku stare metody. Kapec lepszy od jakiegos specyfiku, i to pewnie produkcji niemieckiej. Wiec jak widac Niemcy nadal starymi metodami sie posluguja.. :) :D Ze niby takie spraye.. A swoja droga to niezly skubany pajaczek.. :D :D

A tak na serio po prostu nie mam czasu ani sily na faceta. Przekladam wygodne zycie na ciezka prace a wowczas na milosc miejsca tu nie ma. Niestety tak juz w tej Polsce mamy albo milosc albo kariera. W blasku fleshy nigdy nie bede bo nie ta branza ale zalezy mi na wygodnym zycou gdzie moge sama decydowac o wszystkim i byc totalnie niezalezna. A to nie wspolgra niestety z zyciem w zwiazku i zakladaniem rodziny. Taki mamy klimat ;)

Tak, wszystki fajnje tylko jak ja mam sie zblizyc do insekta na odleglosc blizsza niz 0,5metra to dostaje paralizu. Stad te rownie stare niezawode niemieckie sposoby xD

Ano to fajnie, 3 singli. Jeden chce, drugi nie, a trzeci nie moze sie zdecydowac.. :) :P Ale jest fajnie wiec co tam..

Kochani jestem padnieta wyczekiwaniem wroga. Mam nadzieje ze nie zaatakuje mnie w nocy w sypialni bo nie wiem czy przezyje bliskie spotkanie z takim brzydkim grubym brazowym owadem :( moja fobia doprowadzi mnie kiedys do smierci.. Zycze Wam dobrej nocy bez gosci zza okna i slodkich snow :);) aaa no i milego dnia jutro... toz to sroda dzien loda - ja nie lubie ale Wy jak zauwazylam dogadzacie sobie slodkosciami ;) buzki dobranoc :*

gość dziś Coś w tym jest... Ja też widzę masę plusów w byciu singlem ;) Wiadomo są też minusy jakieś, czasem jest po prostu smutno pierdzieć samotnie w kołdrę w chłodny, ponury wieczór, podczas gdy inni spędzają czas z drugą połóweczką Także u mnie to nie tak, że ja wcale nie chcę nikogo. Ja po prostu czekam na tą odpowiednią - "biedronkę pierdzioszkę", z którą można konie kraść i bąki zbijać... ;) Puszczać zresztą też :P Więc jeśli się trafi odpowiednia, to czemu nie, choć tanio skóry nie sprzedam, bo jednak zbyt analitycznie do życia podchodzę i jak po prostym rachunku ma mi wyjść gorzej niż teraz, to wolę nie zmieniać nic ;)

No dokladnie. Tzn milosc tak, ale dzieci.. hmm.. Ciezko z tym. Jesli 2 osoby maja takie samo zapatrywanie na zycie, to moze sie powiesc. A co do niezaleznosci, to podbijam, bo mysle, ze dobrze jest gdy ludzie sa samowystarczalni, nie wisi jedno na drugim w zwiazku.

stronka..

przechodz juz!!

i znów stronka...

Zawsze mozesz w robala laczkiem rzucic.. A moze i doleci..

gość dziś Dobrej nocki! :) Życzę żeby Twój aktualny wróg numer jeden, który bzyka sobie (a może komuś?) za szafą jednak skapitulował i padł z głodu i strachu przed wyjściem zza szafy, z obawy, że niebezpieczne bąki bobowe nie znające litości go dopadną :P Kolorowych A ja uciekam szybko się umyć i za niedługo jestem ;) Ehh bo i tak nie poćwiczyłem :(

Dobranoc zatem gosciu.. Zycze spokojnej nocki popierdzianej ze hej.. Bonczku, Ty sie tanio sprzedac nie mozesz. Madry z Ciebie Bonczek, a sobie pania znajdziesz jeszcze i to taka, ze hej! A zdradzisz Bonczku kolor Twych oczet? No i moze ideal kobiety jesli o wyglad chodzi blondynka, szatynka? Co preferujesz?