Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość Ze Stanow
Mysh, jestes pewna? Przeciez sa pasty juz dla niemowlat, o smaku jablkowym, gruszkowym, one sa bardzo delikatne jak polknie to nic sie nie stanie. A szczoteczka to taka gubowa nasadka na palec z malenkimi wypustkami o ksztalcie wlosia. Zdziwiolo mnie, ze jest dla kilkumiesiecznych maluchow a nie ma dla takiego co ma poltora roku, to mzoe uzywaj tej zanim nie podrosnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ze Stanow
A zadna z Was nie myslala, aby to wydrukowac i dac maluchowi kiedys do przeczytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja tylko pomachać :) przywitać się! Milego dnia zyczę 🌻 P.S. Kuk - ja też lubie nasz topik i Was 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jestem pewna? Jezeli moge moja pewnosc opierac na zaufaniu do aptekarki, to jestem. Natomiast teraz bardziej intryguje mnie pytanie czy wszelkie pasty - te dostepne w Polce czy Stanach - nadajace sie dla dzieci ponizej dwoch lat w ogole spelniaja role pasty... no bo skoro sa bez fluoru... Wybaczcie dyletanctwo tego pytania... ja po prostu nie wiem, ktory to skladnik chroni zeby, czy tylko fluor czy cos jeszcze... Jezeli te role spelniaja, to moze warto pozawracac glowe tacie, ktory wlasnie szykuje paczke z Polski... WARTO ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshko :) Moja bratowa jest stomatologiem i wymeczzylam ja wszelakimi pytanaimi o pirwsze pasty ,zeby itd.Powiedziala mi,ze te pasty spelniaja swoje zadanie jesli ilosc fluoru w wodzie jest odpowiednaia w naszym miescie jest wiec wszystko jest w porzadku,jesli jest zamalo zaleca sie dawanie dzieciom fluoru w kroplach.Ta pasta myje i delikatnie poleruje zeby i dodatkowo wyrabia w dziecku pozytywne slonnosi do uzywania pasty :) Jesli zdecydujesz sie na ta paczke to taka pasta nazywa sie NENEDENT i dostepna jest w aptekach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mama222
ja tylko chcialam potwierdzic , ze bylam z dzieckiem u dentysty tydzien temu i powiedzialam , ze uzywam pasty elmex dla dzieci poleconej w drogerii , a dentysta powiedzial , ze mam zmienic na NENEDENT, oraz uzywac soli do pokarmow z fluorem i jodem i wode mineralna o ile dziecku daje tez z fluorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, dziewczyny :) tate juz pomeczylam :) A co z Shalla ???????????????????????? Shalla, jest ten internet czy nie ma ??? przepraszam, ze tak minimalistycznie sie wpisuje, ale jakos teraz inaczej nie moge :p moze jutro mi sie odmieni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja znowu na ten sam temat... ale nie mogę się oprzec ;) Mamy przepiękny snieg!! Najpiękniejszy tej zimy, naprawdę! I słonce. I zimno oczywiście, ale jest ślicznie po prostu :) Wczoraj rano brodziłam do polowy łydek w sniegu, robiąc dziewicze ślady w drodze od mamy do siebie... Coś pięknego... Nieliczni ludzie, którzy mnie obsrewowali, a sami asekuracyjnie szli odsniezoną trochę ulicą, myśleli pewnie, że oszlalam, topiąc się w białym morzu hehe... :D nikt by nie pomyślał, ze kilkanscie dni ma przyjść do nas wiosna. A teraz już spadam do Nadki i do mamy ( mam zaraz do pracy rusza, a ja tylko u siebie piec rozpaliłam) Na szczęście po poludniu zjeżdżamy juz do domciu :) 🖐️ pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nikii! Zazdroszcze sniegu, choc wlasciwie... zycze pieknej wiosny jak najszybciej!!!! Myshko - ja tez uzywam pasty elmex-u, ale w ilosciach sladowych. Franek dostaje fluor w kropelkach (jak wszystkie dzieci tutaj) a mnie chodzi glownie o to, by nabral nawyku mycia zebow... Zuje wiec sobie szczoteczke z odrobina pasty - z myciem niewiele to ma wspolnego... :) Zmiatam, bo pracy duzo, ale zajrze jak tylko troszke sie przejasni! :) Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wreszcie wyszlo slonce (po conajmniej tygodniowym strajku) i od razu wstapila we mnie nowa energie. Wyspacerowalysmy sie z M za wszystkie czasy, dzieciaki potrzymaly sie za raczke :) Poza tym Jasiek w ogole niemalze caly bozy dzien na powietrzu przesiedzial. A ja zdjelam firanki do prania... okna jutro umyje, bo dzisiaj czasu mi juz nie starczylo :) ale najwazniejsze ze cos sie zaczelo dziac. Nawet garaz jakby wysprzatany ;) Brzmi to moze dziwnie \"cos sie zaczelo dziac\", ale to naprawde tak wyglada! Kurcze, zonkile od tygodnia juz kwitna, a ja nie moglam sie cieszyc ich widokiem, bo lalo, moglam ogladac je tylko przy okazji, np. wychodzac na chwilke na taras zeby wytrzepac obrus. To bylo strasznie smutne. A dzisiaj kupilam nasiona lubinu (mam nadzieje, ze nie pomieszalam nazw) i zamierzam dokupic sloneczniki :) Jutro rano ide z Jaskiem na zajecia muzyczne dla najmlodszych. Bardzo jestem ciekawa co to takiego i jak Jasiek zareaguje na \"zajecia w grupie\". A moze raczej powinnam sie zastanawiac, jak ja zareaguje... Przyznam sie, ze dla mnie meczace sa spotkania sporej grupy malych ludzikow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hopsan! U nas takze wiosna cala geba! :) Troszke jeszcze zimnawo, ale moj instynkt na pewno sie nie myli - te promienie, to charakterystyczne ciepelko ogrzewajace serce, te paczki jak glupie peczniejace z dnia na dzien, to WIOSNA! :):):):):)🌻! W ramach inauguracji zajec wiosennych oplacilismy wlasnie z mezem roczne abonamenty w naszym klubie wioslarskim. Klub miesci sie w parku nad rzeka i jest to moje absolutnie ulubione miejsce w Turynie! Mamy zamiar umawiac sie tam na lunche z niania i Franiem i zalujemy tylko, ze kursy wioslarskie dla maluchow prowadzone sa dopiero od 6 roku zycia ;););):P. Ach! Bylabym zapomniala! Nie wiem, czy to wplyw wiosny, czy tez naturalny bieg rzeczy ;p, ale na swiatlo dzinne wychynela takze dluuuuuugo oczekiwana lewa gorna jedynka Frania! Uffff! Wymeczyl sie biedak strasznie, ale jest! Tabelko - mamy tym samym cztery zeby. Wzrost - wciaz 83 cm (???), waga 12.900 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - jak ja Wam zazdroszcze wolnosci na wiosne! Ja wiem, ze praca to skarb, ze powinnam sie cieszyc, ze ja mam - i ciesze sie oczywiscie bardzo, ale co ja bym dala, by zamiast siedziec 10 godzin przed komputerem, przy biurku ustawionym tylem do okna, byc teraz z Franiem w parku albo lesie! Pisze to nie tyle z czystej zazdrosci, ale po to, byscie uswiadomily sobie, ze warto swiadomie cieszyc sie tymi chwilami! :) Mysko - zajecia muzyczne w grupie - super. Mam nadzieje, ze oboje z Jaskiem bedziecie bawic sie dobrze - napisz koniecznie jak bylo! Wiem, ze zarowno moja Siostra jak i moj Brat posylali swoje dzieciaki na zajecia taneczne i dzieciaki bardzo to lubily. Dziewczyny - juz chyba o to pytalam, ale chyba nikt nie odpowiedzial wiec zapytam jeszcze raz ... czy ktoras z Was posyla juz malucha do zlobka? Jesli tak - jakie sa wasze pierwsze wrazenia i problemy? Przymierzamy sie do wyslania Frania do zlobka na trzy godziny dziennie, od wrzesnia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 KUK.....ja wracam do pracy od przyszłego roku i zamierzam posłać Kubę do żłobkowej grupy przedprzeczkolnej.Podobno to fajna sprawa.Muszę też chyba poszukać jakiś zajęć w grupie dla Kuby bo bardzo mi się podoba coś takiego,tylko nie wiem,czy u nas są takie zajęcia.To już jak wrócimy do domu.Kuba bardzo mocno tęskni za tatą i codziennie jak wstaje łapie telefon i dzwoni do taty.Raz zapytał : Tata będziesz dziś? no i się popłakałam a to jeszcze miesiąc rozłąki 😭 Pozdrawiam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Anastazja---10.11.04---3300g---54cm---/// 9.000g---75cm---7 Nadia---------21.11.04---2950g---49cm---/// 9.300g---72cm---12 Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---/// 10.500g---77cm---13 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 10.700g---cm?---6 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 10.000g---77cm---7 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 9.300g---75cm---10 Wiktor-------08.12.04---3150g---54cm---///11.200g---80cm---7 Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---/// 9.900g---78cm---12 Stas-----------23.12.04---3640g---53cm---///9.800g---80cm---6 Franio-------23.12.04---3230g---53cm---///12.900g---83cm---4 Stas----------12.01.05---3350g---47cm---/// 9.000g---- ?cm---5 Kathrin------17.01.05---3010g---48cm---/// 9.100g--- 69cm---5 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///10.750g---90cm---8 CZY MAM WPISAC JAKIES POPRAWKI?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:D Zyje ale ledwo:) Postanowilam wreszcie sie odezwac bo az mi wsty ze tak dlugo milczalam. Ostatnio moje zycie to praca dom, obowiazki i blogoslawiony sen. Klade sie spac tak szybko jak to mozliwe, ostatnio nawet o 21.00 jak tylko Asia zasnie umykal w pielesze. Przechodze ostatnio jakies przesilenie wiosenne chyba bi 0 we mnie energi. Jestem ciagle spiaca, oslabiona i zmeczona. A o pracy nie wspomne. Nigdy tak ciezko nie pracowalam ale hie narzekam. Przynajmniej mam prace. Z nowosci Asia ma juz wszystkie czworeczki czyli mamy juz 12 zebow. W zeszlym tygodniu byla na szczepieniu i wzy 10600, mierzy 76 cm. Czyli mimo tego ze urodzila sie \"wysoka\" troche jej brakuje do wzorcowej wagi. Bylam zszokowana jak sie dowiedzialam, bo myslalam ze Asia i z waga i z ze wzrostem jed ponad przecietna. Ostatnie szczepienie zniosla tak sobie. Znowu trafilismy na kiepska pielegniarke, która zawsze doprowadza moje dziecko do placzu. Ostatnio moja mala upodobala sobie chodzenie rakiem polaczone ze studiowaniem sufitu! hehe. Jest komiczna. I coraz czesciej stawia na swoim. Jak to jest ze dziecko potrafi wyegzekwowac co chce a niejeden dorosly tego nie potrafi;) Czytuje Was, moze nie tak regu7ralnie jak kiedys ale jestem z Wami mimo ze brak mnie forum. P_zrykro tylko, ze nasze maluszkowe forum kuleje:( Co do pasty do zebow to Asia niestety nie chce nia myc zabkow. W gre wchodzi tylko sama szczoteczka z woda:) Przepraszam ze nie skomentuje zadnych postow bo mala sie o mnie upomina. Pozdrawiam Was cieplutko a maluszki sciskam. I witam nowe kolezanki!!! papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, najwazniejsze, ze jestes, ze zagladasz, ze piszesz cos od siebie - brakiem \"komentarzy\" sie nie martw. Bardzo jestem ciekawa, co robisz (chodzi mi o prace), ale zaloze sie, ze wcale nie masz ochoty o tym opowiadac... Kuk, zajecia muzyczne sa fajne faktycznie i, co najwazniejsze, podobaly sie Jaskowi - charmider i halas nie wystraszyly go ani troche, pomimo ze po raz pierwszy wlasciwie znalazl sie w tak ogromnej grupie dzieciakow. No wlasnie, te zajecia ciesza sie ogromnym zainteresowaniem i dzisiaj przybylo na nie okolo 35 dzieci (liczylam!) a to jest dwu- albo nawet trzy-krotnie za duzo! Uwazam tak dlatego, ze mowa o dzieciakach w wieku od 9 miesiecy do 2 lat, mozecie wiec sobie wyobrazic jak trudno w takim towarzystwie o jakakolwiek dyscypline czy raczej nazwijmy to wspolnota dzialania :) Tabelko, prosze o aktualizacje: 10 kg, 79 cm i 12 zebow Katrin, trzymaj sie dzielnie :) Dziewczyny, ostatnio dzieje sie cos dziwnego z kapiela... Trzy ostatnie kapiele skonczyly sie po dwoch minutach, bo Jasiek kategorycznie domagal sie wyjscia z wody! Zupelnie nie mamy pojecia co sie dzieje. Jasiek zawsze uwielbial kapiel i nie chcial wyjsc z wanny, wyciagalismy go dopiero jak juz cala woda wyleciala a i tak protestowal... A teraz do wanny wchodzi zadowolony, przez minute, dwie jest ok, a po tym czasie chce wychodzic... dzisiaj nawet nie zdazylam splukac mu szamponu z wlosow (robilismy to potem nad zlewem, bo nie chcial wrocic juz do wanny). Nie wiem, czy czegos sie boi, czy cos go zaczyna bolec... juz zaczynam snuc najdziwaczniejsze scenariusze... musze go poobserwowac, zeby wychwycic moment, kiedy cos sie zaczyna dziac... na razie za kazdym razem bylismy zbyt zaskoczeni, jeszcze nie traktowalismy tego jak regule... Rety! mam nadzieje, ze to nic powaznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wlasnie nadrobilam czytanie Waszych wpisow po ponad dwutygodniowej nieobecnosci. W czasie ktorej odbyl sie chrzest Olka. Uroczystosc koscielna Olek koncertowo przeplakal bo odbyla sie w godzinie jego popoludniowej drzemki. A poniewaz moje dziecko nie uznaje usypiania na rekach to glosno sie domagalo pozycji horyznontalnej w zaciszu swojego wozka. Cisza zapanowala tylko w chwili polewania glowki woda (skierowal w moja strone zaciekawione spojrzenie: czyzby kapiel?) a potem wrocil do oglaszania wszem i wobec swojego niezadowolenia z bycia na rekach. Po wlozeniu go do wozka na twarzy pojawil sie blogi usmiech i dopiero wtedy z zainteresowaniem zaczal ogladac kosciol i gosci. Troche sie obawialam naszego wyjazdu do tesciow, bo tym razem byla tam tez 3-letnia kuzynka Olka. Dziecko-tornado. Z gatunku tych co podejdzie i wystraszy, uszczypnie, zabierze zabawke, pociagnie za wlosy. Obawe moja tez budzil sposob komunikowanie sie dziewczynki polegajacy praktycznie tylko i wylacznie na wrzasku, krzyku i placzu. A Olek raczej boi sie podniesionego glosu. (1000 razy podczas tego pobytu zadalam sobie pytanie: jak wychowac dziecko zeby moc sie z nim normalnie komunikowac? I jak sprawic zeby sluchalo co sie do niego mowi?) Bliskie kontakty z kuzynka tylko chwilami stanowily zagrozenie dla Malego (wkladanie malych przedmiotow w rece czy szynki do buzi). Ogolnie Olek kuzynka byl zachwycony. Im bardziej widowiskowy spektakl odgrywala tym bardziej sie cieszyl. Po tygodniu naszego pobytu tam kiedy juz mielismy wracac do Rzymu Olek zlapal wirusa niezytu zoladka i jelit i poniewaz wymioty i biegunka przez 1,5 dnia wymeczyly go tak ze trudno go bylo poznac trafilismy na 5 dni do szpitala. Jeszcze dzisiaj odreagowuje stres szpitalny. Nie lubi jak mu na dlugo znikam z pola widzenia. Kuk ja na temat zlobkowych doswiadczen nic napisac nie moge, bo nie wiem. A jesli chodzi o cieszenie sie byciem z dzieckiem to mysle ze udaje mi sie docenic to co mam i sytuacje w jakiej sie znajduje. Lubie te chwile ktore spedzamy razem (chwile czyli cale dnie, ale i tak mam wrazenie ze czasami umykaja za szybko) Mysh przeczytalam kiedys ze dzieci ok 8 miesiaca zycia przezywaja kryzys zwiazany z dyskomfortem jakim jest szczypanie oczu podczas mycia wlosow. Dlaczego akurat w 8 a nie w 6 lub 12 miesiacu to nie mam pojecia. Jednak to moze o to chodzi? Katrin zycze zeby czas rozlaki minal jak najszybciej. Ty liczysz dni do powrotu a ja do wyjazdu. Pod koniec marca lecimy z Olkiem do Polski i tak sie ciesze ze dwa tyg przed wyjazdem zaczynam sie juz pakowac. A wracajac do tematu marzen to bardzo mnie ciesza takie spelnione mini-marzenia. Np jedno z nich bylo zwiazne z wyjazdem do Polski. Kupilam bilety na poczatek kwietnia a potem bardzo zalowalam ze jednak nie zdecydowalam sie na dluzszy pobyt, ale nie chcialam juz ponosic kosztow zwiazanych ze zmiana rezerwacji. A dzis dzwoni pani z lini lotniczych i mowi ze lot wybranego przeze mnie dnia nie odbedzie sie z przyczyn technicznych i czy bylabym uprzejma podac inna date wylotu. No oczywiscie wylecimy 6 dni wczesniej! Ogromnie mnie ciesza takie drobnostki, takie male niby marzenia niby plany ktore sie spelniaja. A z tych wiekszych marzen to powiem ze chcialabym posiadac pewne cechy charakteru ktorych nie posiadam albo posiadam je w szczatkowej formie. Ja wiem ze praca nad soba mozna wiele zmienic, ale cieszyloby mnie gdybym je posiadla w jakis naturalny sposob a nie praca w pocie czola. No i cieszyloby mnie wieksze mieszkanie i czestsze w nim bywanie moich przyjaciol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Anastazja---10.11.04---3300g---54cm---/// 9.000g---75cm---7 Nadia---------21.11.04---2950g---49cm---/// 9.300g---72cm---12 Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---/// 10.500g---77cm---13 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 10.700g---cm?---6 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 10.000g---79cm---7 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 9.300g---75cm---12 Wiktor-------08.12.04---3150g---54cm---///11.200g---80cm---7 Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---/// 9.900g---78cm---13 Stas-----------23.12.04---3640g---53cm---///9.800g---80cm---6 Franio-------23.12.04---3230g---53cm---///12.900g---83cm---4 Stas----------12.01.05---3350g---47cm---/// 9.000g---- ?cm---5 Kathrin------17.01.05---3010g---48cm---/// 9.100g--- 69cm---5 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///10.600g---76cm---12 CZY MAM WPISAC JAKIES POPRAWKI?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Anastazja---10.11.04---3300g---54cm---/// 9.000g---75cm---7 Nadia---------21.11.04---2950g---49cm---/// 9.300g---72cm---12 Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---/// 10.500g---77cm---13 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 10.700g---cm?---6 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 10.000g---77cm---7 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 10.000g---79cm---12 Wiktor-------08.12.04---3150g---54cm---///11.200g---80cm---7 Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---/// 9.900g---78cm---13 Stas-----------23.12.04---3640g---53cm---///9.800g---80cm---6 Franio-------23.12.04---3230g---53cm---///12.900g---83cm---4 Stas----------12.01.05---3350g---47cm---/// 9.000g---- ?cm---5 Kathrin------17.01.05---3010g---48cm---/// 9.100g--- 69cm---5 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///10.600g---76cm---12 CZY MAM WPISAC JAKIES POPRAWKI????? Mysh--sorry pomylilam sie i wpisalam Kubie Jasia wzrost, a wage maja jednakowa!HA!HA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech! Jak to milo wejsc na KAffe i znalezc na nie tyle wpisow, od tylu dawno nie slyszanych osob! :):):)! Katrin! 🌻 trzymajcie sie cieplo! Moze jednak mezowi uda sie wyskoczyc do Was na jakis weekend? Pati! :) Nie daj sie - przesilenia maja to do siebie, ze w koncu sie prze-silaja i jest duzo lepiej! :) Mam nadzieje, ze praca jest przynajmniej interesujaca! Karenko 🌻- biedaku - ten szpital, to musialo byc koszmarne przezycie -w dodatku jeszcze tak daleko od domu! Czy moglas przynajmniej zostawac z Olkiem na noc? Slabo mi na sama mysl, ze mialaby zostawic Frania w szpiatalu samego... Co do glosnych dzieci - mielismy do zeszlego miesiaca sasiadow - pare w naszym wieku z dwojka dzieci (4 i 2 lata). Trudno w to uwierzyc, ale w mieszkaniu tych sasiadow (zamoznych zreszta ludzi) krzyki, a wlasciwie wrzaski trwaly od 8 rano do 1-2 w nocy... Dla porzadku - nie byly to nigdy wolania o pomoc, czy krzyki osob maltretowanych - w przeciwnym razie dawno wezwalibysmy policje, lub pogotowie opiekuncze... W tej rodzinie, po prostu krzyczalo sie zamiast mowic... Matka krzyczala na dzieci, dzieci krzyczaly na siebie i na rodzicow.... Obled! Patrzylam czesto na te dzieci i myslalam- na jakich ludzi wyrosna:( Twarz tej czteroletniej dzieczynki zamiast usmiechu ozdabial zwykle zlosliwy grymas:(. I to chyba stad wlasnie biora sie krzykliwe dzieci... A poza tym - to super, ze jedziesz do Polski! Zaloze sie, ze Twoja rodzina skresla juz dni w kalendarzu :) T ochyba pierwszy pobyt Olka w kraju, prawda? Myshko! Mamy z Franiem identyczne problemy w kapieli! :O. Nic z tego nie rozumiem. Tak jak Jasiek - zawsze uwielbial taplac sie w baseniku... Od jakichs dwoch tygodni kapiel wydaje sie byc dla niego tortura! Tak jak to opisywalas - ucieka (doslownie) z baseniku i tylko czasem udaje mi sie zainteresowac go zabawkami wrzuconymi do wody... Pomyslalam nawet, ze moze to byc kwestia szamponu (skonczyl mi sie szampon kupiony w malym sklepiku zielarskim nad morzem i musialam zaczac stosowac inny), ale to nie wyjasnia dlaczego Franio ucieka z wody nawet wtedy, gdy nie mocze mu glowy :( Mam nadzieje, ze ten okres przejdzie i ze lek przed woda nie przeniesie mu sie np na lek przed kapiela w morzu. Poddalam Wam temat marzen do dyskusji, a sama nie moge jakos zabrac sie za jego rozwiniecie... Ciekawe dlaczego ;):P 🖐️ Wasz Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Kubą mam to samo.Kąpiel trwa tylko tyle aby go umyć a potem już chce wychodzić a tak pięknie się pluskał i pływał :( . Jutro idziemy tu do ortopedy w związku z rozpoczęciem chodzenia :) Czy któraś z Was była już z maluchem na takiej kontroli? Jak to wygląda mniejwięcej? Pozdrawiam. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj robilismy z Jaga kolejne podchody około nocnikowe .Juz wszystko bylo na dobrej drodze mis siedzilal na nocniku,Jaga chodzila i robila siii,wtem uratowala miska z opresji i szwedala sie wszedzie z nim ciagnac go za łapkę i powtarzala siii . Ja patrze a ta nalała na miska ;) Nie mam sily do tego nocnikowania bo oczywiscie sama to za skarby nie usiadzie:(d ...ech... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane i to nie zza grobu! Dziękuję wszystkim za pamięć, za maile, za zdjęcia, za telefony, za wszystko. Jesteście kochane. Forum nie nadrobię, bo nie ma na to szns. Musiałabym wymienić Nastusię na bony towarowe Tesco, żeby mieć czas na posiedzenie w spokoju przy komputerze. Moja relacja z tych 4 miesięcy nieobecności będzie dozowana z racji objętości. I jak już będziecie mieć dość, po prostu niech mi ktoś przerwie - bo nie wiem jak będzie, kiedy się rozpędzę :) A mam o czym pisać. Tak więc na razie ściskam Was i wasze przecudne pociechy ( jak one porosły!!!!!!!!! ) i rozłączam się, żeby opisać szczegóły mojej marnej egzystencji, a w tym mailu tylko podam nowe dane do tabelki: 10 kg ( !!! cudem jakimś ) 12 zębów ( z czego ostatnie 8 szło jednocześnie, ale bez sensacji ) i 79 cm. Uf, no to spadam. i do usłyszenia za chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od końca, czyli od stanu aktualnego. Aktualnie Anastazja jest.... no cudowna po prostu, co tu dużo gadać ;) Ale to wiadomo. Szczegóły: Z rasowego niejadka przeistoczyła się we wszystkożera. Dosłownie. Tran chla pasjami, a mnie aż trzącha na ten widok, wczoraj ukradła ze stołu i pożarła kawałek surowej cebuli. Nie mam do niej siły. Słone paluszki, jak ukradnie, to nie odda - nie kupuję więc. Chrupki kukurydziane - póki się nie zatka na amen - nie do wyrwania. Chleb - przysmak numer jeden i wszystko co zciągnie ze stołu, bądź wyżebra. Jednym słowem je bez przerwy. No, jak śpi to nie je.... WRESZCIE, bo jeszcze miesiąc temu karmiłam ją w nocy.... Efektu jednak nie widać i do lekarza wstyd z nią iść, żeby się nie narazić na bluzgi, że dziecko głodzę. Nóżki, rączki, plecki, żeberka, wszystko takie jakieś wiotkie.... Ale silna jest jak tur, co mnie nie mniej martwi, bo chwyta się za zabawki typu.... hantle. Musze chwilowo kończyć.... zaraz będzie cd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z racji posiadanego licznego uzębienia stosujemy pastę nenedent od 6-miesiąca życia ( właśnie na tej silikonowej szczoteczce na palec ). Teraz już przeszłam na pastę z fluorem ( też nenedent ), bo my nie mamy wody fluorowanej w kranach, ani żadnego innego źródła fluoru w pokarmie ( może za wyjątkiem tranu ). Nastusia uwielbia spacery - ostatnio preferuje te na własnych nóżkach, bo w wózku już zaczyna się nudzić. Uwielbia wszystkie zajęcia domowe, które są jej surowo zakazane, jak np. palenie w kominkach. Pasjami gania po domu za szczotką do zamiatania, nie gardzi też zmiotka i szufelką. Segregowanie prania to już hobby ( po którym ja mam 3 razy więcej pracy ). Nie sposób jej wyrwać szmatę z ręki, więc notorycznie zmywa podłogę..... podłogę, dywny, buzię, konika na biegunach.... Nikt nie jest bezpieczny. Skakanie po kanapach, fotelach, wdrapywanie się na wszelkie wysokości - do upojenia. Precyzyjnie domontuje małe urządzenia. Na przykład uchwyty w meblach - do niedawna sama nie wiedziałam, że one w ogóle sie demontują. Teraz już wiem i wiem nawet na ile małych części.... Jedyne spokojne zajęcia, które Anastazja uwielbia i które jest dla mnie chwilą wytchnienia to czytanie. Nie, nie ja czytam. Nastusia przysysa się do jakiejś gazety, książki, notesu, zeszytu, czasopisma ( obojętne, byle miało dużo kartek i literki ) i... na długi czas znika zatopiona w lekturze. I Święty spokój wtedy. Wtedy i tylko wtedy. Kąpiele. Dla dowcipu tę część życia społecznego polubiła i z wody wychodzi niechętnie. Niestety.... jedyną zabawą, któa ją rozbawia do łez w czasie kąpieli jest wylewanie wody kubeczkiem poza wanienkę.... No jest słodka, po prostu. Ponieważ Anastazja prawie w ogóle nie chodzi - wyłącznie biega - i to nie patrząc pod nogi, tak więc zalicza orły, guzy i siniaki na potęgę. Bardzo dużo mówi, ale nie układa słów w zdania. Chyba, że w krótkie jasne zapytania, typu: Mniam da, tak? ( czyli : dasz mi chyba jeść, no nie? ). Nie muszę chyba pisać, że to jest zwrot opanowany do perfekcji i właście słyszę to bez przerwy. BEZ PRZERWY. W następnej części będzie mowa o nocniku. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocnik. Ulubiony mebel. Absolutnie nie użytkowany zgodnie z przeznaczeniem.... Nastusia idzie po gazetę ( prawidłowo chyba, nie ? ), wyciąga nocnik, siada ( w ubraniu oczywiście ), rozkłada gazetkę i.... spędza w tej pozycji długie minuty. Aż gazetka ją znudzi. Wszystkie lalki i misie są zobowiązane do korzystania z nocnika. Czyli jest etap zabawy, gdzie lalki i całe inne towarzystwo z Furby\'im i królikiem wielkanocnym ( ... ) włącznie jest sadzane na nocniku z nakazem: SIUSIU!!!! Wyciągam z tego wnioski, że Anastazja wie na czym ten bal polega, ale uważa widocznie, że akurat jej to nie dotyczy. Lalki są wysadzane regularnie, bez wyjątków. Nastusia ogranicza się do komunikowania swoich... czynów. Nie potrzeb. Powiadamia na przykład po zrobieniu kupki - pokazuje palcem na pupę i woła: Pupa! Jak ją przekonać do informowania minutę wcześniej? Nie mam pojęcia, zabrakło mi już inwencji. Poddałam się. Woła też siusiu, wyciąga nocnik i siada. W ubraniu oczywiście! Jak biegiem zdążę zciągnąć jej gatki, to owszem usiądzie, posiedzi chwilkę, pouśmiecha się i wstaje. Rzecz jasna siusiu ląduje minute później - w pieluszce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabelka--
Anastazja---10.11.04---3300g---54cm---/// 10.000g---79cm---12 Nadia---------21.11.04---2950g---49cm---/// 9.300g---72cm---12 Jacqueline---28.11.04---3450g---52cm---/// 10.500g---77cm---13 Amelia--------28.11.04---3620g---56cm---/// 10.700g---cm?---6 Kuba----------03.12.04---1500g---44cm---/// 10.000g---77cm---7 Jan------------07.12.04---2850g---48cm---/// 10.000g---79cm---12 Wiktor-------08.12.04---3150g---54cm---///11.200g---80cm---7 Jagoda-------14.12.04---3480g---58cm---/// 9.900g---78cm---13 Stas-----------23.12.04---3640g---53cm---///9.800g---80cm---6 Franio-------23.12.04---3230g---53cm---///12.900g---83cm---4 Stas----------12.01.05---3350g---47cm---/// 9.000g---- ?cm---5 Kathrin------17.01.05---3010g---48cm---/// 9.100g--- 69cm---5 Joanna-------25.01.05---3430g---57cm---///10.600g---76cm---12 CZY MAM WPISAC JAKIES POPRAWKI?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla, witaj! Nareszcie! Diabelnie Cie tu brakowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×