Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Witajcie sobotnia pora :) Mam do oznajmnienia az dwa \"pierwsze razy\" :) Oba z wczoraj, jakos wczesniej nie mialam czasu do was zajrzec, bo od kiedy pogoda sie poprawila, ciagle urzedujemy na swiezym powietrzu :) Otoz wczoraj moje dziecko po raz pierwszy wzielo stopke do buzi :) I po raz pierwszy \"wyszlo\" mi z wozka !!! To znaczy wyjechalo dolem ze spacerowki. Dziewczyny, jakie szczescie ze zauwazylam to w pore i udaremnialam te jakze pelna ryzyka ucieczke. Ale to nie byl koniec sprawy, bo wyobrazcie sobie, ze kiedy tylko ulozylam Jaska spoworotem w wozeczku, Jasiek spektakularnie zjechal jeszcze raz, jakby chcial mi powiedziec ze to co sie zdarzylo przed chwila, to nie bylo przypadkiem. Cholera, czas zapinac szelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos mi sie zdaje ze wprowadzam chaos, jak zwykle ;) sobotnia pora raczej w piatki nie wystepuje... a moze sie myle? w koncu wszystko jest wzgledne, prawda? no ja przynajmniej czuje sie dzisiaj jak w sobote :) a skoro juz tu jestem ponownie, to jeszcze o jednym pierwszym razie napisze, tym razem w czasie przyszlym... otoz jutro po raz pierwszy zamierzam dac Jaskowi papko-zupke wlasnej roboty :) w menu mamy ziemniaczka z marchewka i fasolka szparagowa BARDZO JESTEM CIEKAWA CZY ZJE CHOC LYZECZKE Dziewczyny, ile czasu przechowujecie w lodowce wasze specjaly (te, gotowane przez was) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny!!! Cos ciekawego i sciagnietegi:-) PRODUKTY ZALECANE OWOCE • jabłka ( lepiej obrane lub upieczone) • banany ( umyte przed obraniem) • rozcieńczony sok z czarnej jagody i z aronii • kisiele i kompoty domowe ( np.. z suszonych śliwek) PIECZYWO Wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego. PRODUKTY ZBOŻOWE • wszelkie kasze • ryż • makarony - uwaga na jajka !!!! MIĘSO I WĘDLINY • drób ( indyk, kurczak) • królik • wieprzowina chuda • mięso gotowane lub duszone RYBY I JAJKA • ryby najlepiej gotowane 1 raz w tyg. • jajka gotowane 1 - 2 w tyg. • zamiennie 1 jajko kurze = 5 jajek przepiórczych PRODUKTY MLECZNE • jogurty w tym owocowe • kefiry, maślanka • żółty i biały ser WARZYWA • ziemniaki • marchew, buraki • pietruszka, seler, szpinak, brokuły, szczaw • koperek • soja – przy skazie białkowej bardzo uważać• !!! • sałata, cykoria, kapusta pekińska, TŁUSZCZE • oleje, szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia na zimno • masło PRZYPRAWY I DODATKI • sól • majeranek, kminek, koperek, anyż, natka pietruszki, • cukier

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na ssłówko; Myshko ja przechowuje taką papke do 48 h.aha z ta fasolka szparagowa dla Jaśka to ostroznie strasznie wzdyma i gazy wywoluje lepiej dodac brokuly,spinak lub szparagi pZDR:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, a ja właśnie wczoraj przeczytałam żeby bardzo ostrożnie z warzywami ciemnozielonymi, jak właśnie np. brokuły bo podobno zawierają agromna ilość azotanów, dużo większą niż jasno zielone warzywa i żeby poczekać z tymi ciemnozielonymi conajmniej do roku. Oszaleć można z tymi zalecaniami.... ja już jestem \"ciemnozielona\" od czytania poradników żywieniowych :) Ja też mam do ogłoszenia dwa pierwsze razy! Nastusia nauczyła się przekręcać z brzuszka na boczek. A wczoraj pierwszy raz dostała mięsko. Smakowało. Hura! Teraz odwrotnie, zaczynam się obawiać, czy ona nie je za dużo. Dziobek otwiera jak pelikan na sam widok słoiczka z zupką jarzynową.... Czasem zjada pół, czasem 3/4, a czasem mam wrażenie, że gdybym tylko jej dała, to pożarłaby cały słoiczek. A i tak się dopycha później mlekiem. I to nie są dwa łyczki. To czemu ona taka cienka??? Tasiemca ma czy co?? No, to spadam. Myshko - gratulacje dla Jaśka z okazji postępów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Dziś taka ładna pogoda,że postanowiłam choć na chwilkę wyjść z Kubusiem zwłaszcza,że lepiej się już czuje.Teraz tylko zatarł oczko i ma zapalenie spojówek więc musimy iść do apteki i kupić kropelki. Mały odkąd je jabłuszko i na wieczór kaszkę przestał mieć problemy z kupką :) hurrra......Nie mogę się tak jak Wy pochwalić jego wyczynami ale dziś usilnie próbował usiąść leżąc na boczku :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Słonko przyświeciło i pusto tu :( Dziewczyny,znalazłam fajną stronkę z ciuszkami dla naszych maluchów za całkiem przyzwoite ceny.Mają tam dużo promocji.Polecam bo sprawdziłam i warto bo ciuszki dobrej jakości http://www.e-ciuszki.pl Pozdrawiam w ten deszczowy dzień. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to juz wiecie, gdzie mozna dostac sliniako-fartuchy :) Ja wlasnie mialam okazje sie przekonac, ze sam sliniak nie wystarcza absolutnie na pierwsze proby jarzynowe. Jasiek wczoraj radosnie uciapal sobie wszystkie rekawki i nogawki :) i moja koszulke na dodatek. I nic nie zjadl !!! Nagotowalam sie, namiksowalam, nazonglowalam nozami, lyzeczkami i miseczkami, a on buzia w ciup, mostek boczny (czytaj proba ucieczki z lezaczka) i raczki jak wiatraczki, tak ze trudno bylo sie do tej buzi dostac. Moze by go tak troszke przywiazac ;) zartuje oczywiscie !!!! dzisiaj odbedzie sie proba druga... PO ILU PROBACH WASZE DZIECIAKI ZACZYNALY DOCENIAC WARZYWKO ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny właśnie się dowiedziałam,że na bóle kręgosłupa i kości powinnyśmy pić zawiesinę OSTEOGEL.Podobno ja ją po złamaniu tej nogi powinnam bezwzględnie pić a nikt mi tego nie powiedział :( Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, gdzie wy podziewacie ??? 😭 Jak minal weekend ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Po dlugiej przerwie co w moim przypadku jest standardem..:-) Nie przeczytalam wszystkich wpisow,ppotem nadrobie! Pati! Nasze dziewczynki sa zblizone wiekiem!Kati np.glowke podnosila juz w trzecim tygodniu a teraz juz od jakiegos miesiaca uwielbia siedziec i chociaz wiem ze to za wczesnie,nic na to nie moge poradzic! Zreszta co tam siedzenie..ona uwielbia stac na nozkach!!!Trzymam ja wtedy pod pachy albo za raczki!Stoi sztywno na nozkach a sadzac ja trzeba poniekad na sile przy wielkim niezadowoleniu(delikatnie mowiac!)Nasza pani doktor skwitowala to krotko:jest bardzo silna dziewczynka!Smiejemy sie zawsze ze jeszcze nie umie siedziec samodzielnie a juz by chciala chodzic! Katijest bardzo wesolym dzieciatkiem i jak zacznie rozmawiac po swojemu to buzia jej sie nie zamyka.Wprawdzie z tej mowy trudno cokolwiek rozroznic ale smiechu jest co nie miara:-) Wczoraj dalismy jej pierwszy raz jabluszko!Minki robila takie jakbysmy jej wciskali jakies najgorsze paskudztwo:-):-) Dzisiaj sprobujemy z bananem albo kiwi,ciekawe jak zareaguje? Uwielbia wszystko co wisi jej nad glowa pakowac do buzi! Przy pierwszym kontakcie ze sloncem nadal kicha ale juz nie zamyka oczu jak wczesniejn tylko przymyka na chwile zeby po chwili rozgladac sie ciekawoscia! Tak!Tak!Spiace spacerki to juz przeszlosc!Teraz juz przy wyjsciu radosnie tlucze nozkami a potem roglada sie wokolo wielkimi oczkami! Fascynuja ja licie na drzewach pporuszane wiatrem,potrafi patrzec na nie godzinami! To narazie tyle!Teraz wracam do lekturki waszych wpisow! Pozdrawiqam wszystkich cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) Weekend minął..........niestety:( Pieknie bylo i jest zreszta! Temperatura blisko 30 stopni. Spacerowalismy i jeszcze raz spacerowalismy:D Dzieki za rady odnosnie \"wpadek\". Wczoraj kupilismy pierwszy raz Happy belli i nic nie przecieka!! Obym w zlej chwili nie zachwalila ale jak narazie jest rewelacyjnie. Zobaczymy jak bedzie. a wy jakich pieluch uzywacie?? Wszystkie pampersow? Mam tez pytanie jakich kosmetykow uzywacie do pielegnacji swoich skarbow? Ja do pupki na odparzenia uzywam Linomagu i musze przyznac ze nic innego mi nie \'podchodzi\". Na same zaczerwienienia ktore pojawiaja sie sporadycznie uzywam Sudokremu a po kapieli smaruje mala mleczkiem do ciala Nivea baby. Rewelacja.Nie brudzi tak ubranek jak oliwka i szybciutko sie wchlania. Kupilam natomiast krem na odparzenia nivea i po jednym razie rzucilam w kat bo mi sie chorestwo marze i nie chce rozsmarowac. A szkoda bo drogie toto bylo:( Moze polecicie jakies sprawdzone wynalazki?? Wczoraj dalam Asi polizac startego jabluszka. Oj posmakowalo!!! Jak skonczy 4 m- ce zaczne jej urozmaicac diete ale chyba wczesniej skonsultuje to z pediatra. No i te stopki!!! toz to jej teraz ulubiona zabawka. juz zaczyna sobie je wkladac do buziaka!! No komiczna jest wtedy okropnie. Zamiescilam na stronce jej zdjecie z jej ukochanymi nowymi \'zabawkami\' hehe. Co do kapania malej w wanience to jeszcze sie miesci ale juz jej ciasno. Ja mysle ze jeszcze gora miesiac i przejdziemy na duza, dorosla wanne. Eh, alez to dziecko szybko rosnie. Ostatnio przegladalam jej pierwsze ciuszki i sie rozczulilam.............. A na koniec gratuluje wszystkim zuchom wszystkich pierwszych razow!!!!:D No i obowiazkowo pozdrawiam na koniec. uff, wyrobilam sie- zaraz moge nie miec internetu do nie wiem kiedy:( Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schmeterling- jak fajnie ze zajrzalas do nas!! I fajnie wiedziec ze nie tylko moja mala taka \"wyrywna\". Tez siada i cieszy sie jak sie ja na nozki postawi:D! Jakbym o mojej Asi czytala. I tez wcziraj jabluszko kosztowala. Masz moze jakies nowe fotki??? Ciekawe jak to twoje szczescie teraz wyglada! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witajcie dzis ma swietny nastroj bo tylko 3 dni i znowu wolne- wiec cokolwiek by sie w pracy dzialo dam rade bo krotko Staś tez sie juz przekreca z pleckow na brzuszek ale w drga strone nie potrafii nadal karmie go tylko mlekiem bo boje sie ze dostanie alergii wiec do 5 miesiaca samo nleczko oj musze uciekac praca wzywa pozdrowienia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witka!!! u nas lato nareszcie:D całe dnie spedzamy na dworze,w sobote mała smigała w samym body,byla zzachwucona:D Myhshko:Du nas tez pierwsze proby z zupkami nie nalezały do udanych,w końcu dzidzi po raz pierwszy probuje cos innego niz mleko,mala przez pare dni teraz była zakatarzona i nie chciała specjalnie nic poza mlekiem dlatego zaczełam dodawać jej do zupki warzywnej jablko,wczoraj zjadla cala miserczkę brudzac minimalnie jedynie pysia,aha ja na pocz zaczełam od slodszych rzeczy jak np.jaabłko z marchewką i jak się przekonala to jechalismy z zupka teraz wcina wszystko jak leci:D Pati:D ja uzzywam pampersów i nie narzekam czasem przecieknie a wlasciwie wysmyrknie jej sie na brzuszek lub plecki ale to wina jedynie zlego zalozenia pieluchy,co do kosmetyków to uzywam oliwki linomag,szamponu nivea i rewelacyjnego płynu do kapieli a oliwka nivea,czasem sodokremu na syfki no i zasypke alantan i masć tą sama doraznie.najlepsze na swiecie sa kosmetyki firmy WILLEDA z serii calendula 100% naturalne bezzapachowe totalnie nie uczulaja nawet super alergika niestety nie dostepne w polsce ja kupowalam je w austrii lub niemczech ale niestety sa drogie jak fix Schmetter:D witaj po latach,fajowo ,że wkońcu jesteś:D RESZte koleżanek sciskam serdecznie:D:D:D p.S Mamy drugi ząbek!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No! Nareszcie cos sie dzieje! Witajcie Moje Drogie :) A moj Jasiek nadal nie siada. Tzn. kiedy ja go posadze wyglada na zadowolonego i tak fajnie ciekawie rozglada sie po swiecie, ale sam sie nie dopomina. Chyba rosnie nam maly indywidualista, ktory ma w nosie ogolne tendencje. Niech mu tam bedzie !!! Najczesciej jak juz sie troche porozglada to zaraz potem atakuje buty i sznurowadla i te drugie zawsze w koncu pakuje do buzi (no ostatnio po prostu nie ma nic lepszego nad te sznurowadla). Czasami jak go potem podnosze z tej pozycji siedzacej i jedno sznurowadlo zostanie mu w rece, to trzyma tak mocno ze noga pozostaje uniesiona jak u marionetki - przekomicznie to wyglada. :) Schmetterling, jak dalam Jaskowi jablko po raz pierwszy to tez krzywil sie okropnie, ale wygladalo to raczej tak, jakby przeszkadzalo mu nie samo jablko, ale raczej to ze grzebiemy mu w buzi jakims dziwnym przedmiotem. Za drugim razem zaczelam od zabawy z lyzeczka, pozwolilam mu ja potrzymac, polizac, podlubac w buzi i potem zupelnie inaczej reagowal na jabluszko. Aha, nie wiem jak u was, ale u nas lekarz radzi uwazac z kiwi, bo to ponoc latwo uczula... :) Pati, ja - poza buzka i pupa - nie smaruje Jaskowi juz niczego. I skora jest idealna, miekka, gladka, zdrowa, no prawie taka aksamitna jak po Oilatum. Na zaczerwieniona pupe stosuje Bepanthen - (odparzenia jeszcze nas nie dopadly, odpukac!) Tylko przez kilka dni na samym poczatku, kiedy Jaskowi schodzila skorka, smarowalam go kremem nawilzajacym (nigdy oliwka), i wlasciwie skupialam sie glownie na raczkach i stopkach. Tak naprawde to jeszcze nigdy nie smarowalam calego cialka, brzuszek i plecki nigdy nie poznaly zadnego kremu... i jak na razie jeszcze nie mielismy zadnych problemow ze skora (odpukac!) Pewnie jestem jedyna... Ja po prostu mam takie osobiste przekonanie, ze im bardziej \"pomagamy\" zdrowej skorze kremami, tym bardziej ja przesuszamy, bo przeszkadzamy jej nawilzac sie i natluszczac samodzienie... Co innego jezeli skora jest wyraznie sucha! Jasiek ma wrazliwa, sucha skore na policzkach, wiec nawilzam ja systematycznie :) (ale kremem nawilzajacym, a nie tlustym) - generalnie stosuje u niego takie same ogolne zasady jak u siebie :) :) Dynia, gratuluje drugiego zabka !!!! Jagodka musi wygladac teraz cudownie !!! wybaczcie ten slowotok ;) to pewnie przez pogode - jest okropna !!! wiec jak tu nie siedziec przed komputerem ? no wiecie! w momencie kiedy to napisalam, wyszlo slonce. po raz pierwszy od trzech dni :) moze wreszcie uda nam sie maly spacer... niebawem trzecia proba jarzynowa - trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) wreszcie jem sniadanko ... Amelka waży 8 kg i mierzy 70 cm .. hmmmm dziwne mi sie to wydaje, ze przez dwa i pół miesiaca urosła tylko 2 cm .... (na 3 miesiace miała ponoć 68 cm) ale podejrzewam, że wtedy została źle zmierzona i w rzeczywistosci miała ok. 65 cm ... przybrała przez 6 tyg tylko 700 g - ale lekarka twierdzi, ze jest ok :)Jeszcze jedna nowinka z czwartkowej wizyty - jak będę przechodzić na mleko sztuczne - to tylko na takie na receptę .... aha - i z tymi szczepieniami to jest tak, jak pisała Nikii - te, które miało być niby za 6 tyg jest \"wycofane\" i kolejne mamy dopiero pod koniec grudnia :) uffff jest jedna różnica - u mnie kłóli w raczkę nie w nóżkę Amelia jakoś nie żywi zaiteresowania własnymi stópkami ... rośnie indywidualistka - jak Jaśko ;) Czasem przez chwilę im się poprzygląda, podotyka i zaraz znajduje coś godniejszego uwagi :) ani myśli o pchaniu ich do buzi - a gdy ja je kieruje w strone jej buzki zasmiewa się w głos :) Coraz chetniej i więcej za to siada ..... a raczej próbuje :D nie ma mowy, żeby teraz posiedziała na rękach półleżąco ... od razu siada prosto - ile razy by się jej nie kładło :)Podnosi sie też juz z leżania pod skosem - ale w sumie na sekundę, bo zaraz ląduje z nosem w podłożu :) jak leży całkiem płasko też sie czasem siłuje - ale bez rezultatów :) co do kosmetyków - ja stosuję balneum i w sumie przy każdym przewijaniu smareuję brzuszek Amelci oliwką - zalecenia lekarza :) Dzięki tym zabiegom ma juz tylko lekkie plamki w okolicy klatki piersiowej :) Poza tym skróra niemal idealna .... do pupy tez tylko oliwka - w sumie w ogóle jej się nie zaczerwienia, więc nie muszę nic innnego - ale w pogotowiu mam zasypke alatan i jakiś tam krem ... a pieluchy - haj na razie tylko pampers i nie narzekam .. Amelka coraz ładniej je - szeroko otwiera dziubka - więc sie już tak byśmy nie brudziły ....... no właśnie byśmy ... bo ona wprost uwielbia gadać z pełną buzią :P najlepiej jej wtedy wychodzi \"buuu\" - wiadomo jakie rezultaty ;) a jak kichnie to już w ogóle ... no i nauczyła sie mała cwaniara pluć .... jak sobie przypomni pluje jak najęta także sama śłiną ... gorzej jak przyjdzie jej to do głowy w trakcie jedzenia marchewki czy jagódek ;) i jeszcze kąpanie .... Amelia z małej wanienki wyrosła juzjakis czas temu (chyba 2 miesiace?)- ale my kupiliśmy największą z dostępnych wanienek dla dzieci i wciąż ją w niej kąpiemy .... na razie nie zamierzam przechodzic do normalnej wanny (z racji malutkiej łazienki niewiele większej od tej jej hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Już myślałam,że jakiś pomur padł na Was tak tu było cicho. :( Co do kosmetyków to mój Kubuś uczulony jest na wszekliego rodzaju mydła w kostkach.Zaczęłam więc stosować kosmetyko Bubchena.Niemiecka firma ale rewelacyjnie się sprawdziła u nas.Zero przesuszonej skurki czy uczulenia.Na syfki też stosuję sudokremu.Do pupy nic poza chusteczkami.Nie mieliśmy kłopotów z odparzeniami.Co do pieluszek to stosujemy hoggiesy z bardzo dobrym rezultatem.Nigdy nic nie przeciekło :) .Próbowaliśmy wielu ale żadne nie odpowiadały :( Kubuś to też indywidualista....nie lubi zabawek tylko nasze ręce lub stopy no i ostatnio swoje ciałko.Nie siada jeszcze choć usilnie już próbuje :) Jednak jeszcze nic z tego......Nadal jest na moim mleczku tylko w południe dostaje jabłuszko a po kąpieli kaszkę.Czekam z wprowadzaniem innych produktów aż skończy 6 miesięcy.....To już niedługo :).......W czercu czeka nas wizyta u okulisty i mam cichą nadzieję,że już pozwoli na szczepienia......Oczko Kubusia już zaczyna wracać do normy a tak się bałam o nie. Pozdrawiam w ten deszczowo/słoneczny dzień. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati! Wyslalam zdjecia!Daj znac jak je zamiescisz na stronce! My uzywamy pampersow bez zadnych problemow!Co do smarowidel to uzywamy ich rzadko a jesli juz to Lasepton-niewiem czy u was tez jest?! Myshko! Moze masz racje z tym kiwi,wybieram sie do naszego lekarza bo jestem strasznie ciekawa ile wazy nasz Katinek to odrazu zapytam! no i przedewszystkim bedzie pierwsze szczepienie! Narazie!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati! Wyslalam zdjecia!Daj znac jak je zamiescisz na stronce! My uzywamy pampersow bez zadnych problemow!Co do smarowidel to uzywamy ich rzadko a jesli juz to Lasepton-niewiem czy u was tez jest?! Myshko! Moze masz racje z tym kiwi,wybieram sie do naszego lekarza bo jestem strasznie ciekawa ile wazy nasz Katinek to odrazu zapytam! no i przedewszystkim bedzie pierwsze szczepienie! Narazie!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati! Wyslalam zdjecia!Daj znac jak je zamiescisz na stronce! My uzywamy pampersow bez zadnych problemow!Co do smarowidel to uzywamy ich rzadko a jesli juz to Lasepton-niewiem czy u was tez jest?! Myshko! Moze masz racje z tym kiwi,wybieram sie do naszego lekarza bo jestem strasznie ciekawa ile wazy nasz Katinek to odrazu zapytam! no i przedewszystkim bedzie pierwsze szczepienie! Narazie!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati! Wyslalam zdjecia!Daj znac jak je zamiescisz na stronce! My uzywamy pampersow bez zadnych problemow!Co do smarowidel to uzywamy ich rzadko a jesli juz to Lasepton-niewiem czy u was tez jest?! Myshko! Moze masz racje z tym kiwi,wybieram sie do naszego lekarza bo jestem strasznie ciekawa ile wazy nasz Katinek to odrazu zapytam! no i przedewszystkim bedzie pierwsze szczepienie! Narazie!Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!! :) Jestesmy :) w koncu... Tyle sie dzialo!! Dolaczam sie do gratulacji Pati z okaji wszystkich pierwszych razow 🌻 A terat pare slow na temat poruszanych tematow: Nadka pieknie wcina zupki, deserki i soczki.Jablko, marchew, dynia, winogron. Tylko brokuly jej nie podeszly i wcale sie nie dziwie..blee ;) Otwiera buzke tak pieknie, szeroko, ze normalnie sie wzuszam czasem ;) Odbija mi chyba... Do tego jeszcze pokrzykuje radosnie :) Jest cudna po prostu. Wczoraj bylysma y w odwiedzinach u prababci Nadii i jak co niedziela po obiedzie przyszedl czas na racuszki. Mniamm...W pewnym momencie prababcia podsunela racucha w poblize buzki malej. Nadce nie trzeba dwa razy powtarzac ;) Wiec prababcia wsunela jej kawaleczek do ust.Ja oczywiscie troche panikowalam, ale chyba niepotrzebnie. Rzecz w tym, ze Nadce tak zasmakowal racuszek, ze potem na sam jego widok tak szeroko otwierala buzke, ze chyba bardziej sie nie dalo... Pocieszna byla :D Pradziadkowie zachwycenie rzecz jasna ;) A teraz uciekam, bo mala sie niecierpliwi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie Katrinko,dobrze że piszesz o Bubchenie,bo słyszałam o nim same pozytywy i zamierzam wypróbować jak pokończę te obecne:))) Jeszcze apropo pielegnacji naszych ,maluchow to skórka mojej myszki ma skłonnosci do przesuszania sie i dlatego musze ja doskonale natluszczać,nie ma za to problemów z odparzeniami puk,puk oczywiscie:) nie wiemy co to znaczy ranki na pupci:)) Zalecono Jagódce podawanie calcium i wit c diki bohu jest to w slodkiej zjadliwej formie syropu i mała lyka jak mlody pelikan chyba jej smakuje bo az mlaska:D Własnie,wlasnie holki miałam sie was zapytac o BANANY,jak to z nimi jest od kiedy mozna je podawać maluchom i czy któłraś daje i jak smakują? Bo ja zgłupiałam ostatnio w sklepie ,mus jablko+banan od 5 m-ca ,sokjabłkowo-bananowy od 10 i badz tu mądry :0:0:0 Taak samo jest z niektórymi sokami gruszkowy z hippa od 4-mca ,gruszkowy gerber od 7:) mozna dostać kociokwiku:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Czesc Kochane! Przepraszam, ze prawie mnie nie ma ale wciaz jeszcze ciezko mi pogodzic prace z zyciem domowym. Wychodze do biura o 10.30 (a powinnam w nim byc na dziewiata) i wracam dopiero o 19.- 19.30 :( Jesli uda mi sie wyrwac w porze lunchu - gnam do domu ucalowac Frania albo umawiam sie z niania w parku. Jestem w wiecznym ruchu i prawie zawsze spozniona... :P Tyle z tego dobrego ze odkrywszy, iz rowerem docieram wszedzie w czasie znacznie krotszym, niz autobusem - zasuwam po miescie na dwoch kolkach jak lukstorpeda ;););). Zrzucilam jez dawno wszystkie ciazowe kilogramy i teraz, pomimo wilczego apetytu wciaz jeszcze chudne! Franio zdrowy i pogodny. To grunt. Co do naszych kulinariow - przestudiowalam sporo ksiazek i broszurek na temat co dziecko powinno i kiedy i wiem jedno - kazdy zaleca co innego! :O Pediatrzy wszelkiej masci przecza sobie na wzajem, kazdy pisze co innego i kazdy ma monopol na prawde. Postanowilam ufac tylk ozdrowemu instynktowi i ...mojej Mamie (wszak sama jakos przezylam ;) a poza tym szukac inspiracji na straganie, wsrod "warzyw sezonowych". Tak wiec w sklad zupek Frania wchodzily juz: kartofle, marchewka, male zielone cukinie, seler naciowy, bulwa selera normalnego, czubki szparagow, dynia i sladowa ilosc fasolki szparagowej. Do zupek dodaje symbolicznie kilka krysztalkow soli Ffranio poci sie bardzo a wraz z potem ucieka z organizmu sol) i , od czasu do czasu, kilka kropli oliwy extra vigrin lub ciut swiezego masla. Debiut absolutny nastapi dzis po poludniu. W sobote kupilam kawalek miesa kroliczego i teraz wyda sie wreszcie, czy Franio wsal sie w swego miesozernegho tate, czy w roslinozerna mame :):):) Z owockow wyprobowalismy juz jablko (golden delicjus - inne sa dla Frania wyraznie za kwasne), gruszke i banana. Smakuje wszystko ale za banana moj syn da sie pokroic w plasterki... Od pewnego czasu do porannego mleka (porcja z proszku) dodajemy dwie lyzeczki proszkowanych biszkoptow dla dzieci. Sadzac po minie Frania - pycha. To co nie smakuje mu zuplenie, to ...plyny wszelkiej masci. Jak dotad zadne soczki, rumianki itp. nie znalazly u Frania nawet cienia uznania. Martwie sie troszke, bo upaly we Wloszech to nie zarty i cos w koncu, poza moim mlekiem, pic powinien! Co pija chetnie Wasze dzieci? Tyle o kulinariach. Z innych nowosci: plucie zupka na odleglosc, slinienie na potege i "babelkowanie" slina ile wlezie. Powtarzanie w kolko wybranych sylab i wydawanie wszelkich dzwiekow gardlowych typu - gruchanie, chrumkanie, warczenie, etc. Siadanie - bardzo zaawansowane. Tj. siada z nasza pomoca podciagajac sie na zgietych w lokciach raczkach i siedzi "bez trzymanki" nawet do kilku minut. Co do siadu samodzielnego - ciagnie glowe z tulowiem do gory ile sil i kiedy juz prawie, prawie udaje mu sie usiasc, robi spektakularne klap na plecki! :D Od kilku dni usiluje dobrac sie do swoich stop. Widok jest przeslodki. Franio lapie stopke obiema lapkami i podciaga to stope do buzi, to buzie do stopki, ale do decydujacego spotkanie jeszcze nigdy nie doszlo:) Poza tym moj syn to raczej leniwiec i zarloczek niz iskierka i niejadek- przewraca sie na z plecow na boki szybciutko, gdy trzeba dobrac sie do mojego cyca. "Na czczo" umiejetnosc ta jakos mu zanika i o zadnych przewrotach na brzuch nie ma nawet mowy... Gimnastyka najlepiej wychodzi mu w wannie - w wodzie zachowuje sie jak ryba, nurkuje, parska, smieje sie i wygina na wszystkie mozliwe strony. Zebow brak, choc od czasu do czasu najwyrazniej bola go i swedza dziasla. Trwa to kilka dni, po czym wszystko uspakaja sie samo. Co do kosmetykow - uzywam wlasciwie wylacznie linomagu do pupy i oliwki do masazu po kapieli. Buzie od czasu do czasu smaruje kremem nawilzajacym a na krostki na brodzie (od sliny) aplikuje sladowe ilosci tormentiolu. Raz na dwa, trzy dni uzywam do kapieli mydla- szampnu Musteli. Z wynalazkow - rowniez co dwa trzy dni wsypuje do kapieli proszek skladajacy sie glownie ze sproszkowanych platkow owsianych. Wygladza pieknie skore i lagodzi wszelkie podraznienia, (ktorych zreszta i tak nie ma:)). Z problemow - calkowity zanik regularnosci w spozywaniu posilkow w nocy. Od czasu choroby i nocnego popijania z cyca przy bolu gardla, wszelki harmonogram diabli wzieli ;(;(;( Po wieczornym ostatnim posilku okolo 10 wieczorem (cyc plus butla) Franio budzi sie conajmniej dwukrotnie: o trzeciej/ czwartej nad ranem - zjadlby wowczas konia z kopytami i o szostej/siodmej rano - czas idealny na przekaske... Za pierwszym razem wysysa do ostatniej kropelki mleko z obu piersi (w nocy jest go zwykle sporo) i czesto domaga sie jeszcze dodatku z butli. Za drugiom razem zadowala sie mlekiem z piersi. Mialam nadzieje, ze ten powrot do nocnych posilkow, to konsekwencja przebytej choroby, ktora minie, jak tylko Franio wroci do siebie. Tymczasem, po przeziebieniu nie ma nawet sladu, Franio wyglada jak paczek w masle a budzenie nocne - gwarantowane:O:O:O Rozpisalam sie koszmarnie- wybaczcie! To skutek wyposzczenia w kontaktach z Wami! Poza tym po raz pierwszy od dawna mam dzis nieco wolnego czasu w pracy! Hurra! 🖐️ kuk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
To jeszcze ja - doslownie na sekunde... W sprawie naszego potencjalnego spotkania. Przyjezdzamy do Warszawy na cztery dni na slub mojej przyjaciolki 23-26 czerwca. Potem wybieramy sie takze na dwa tygodnie w sierpniu - chyba na Mazury. Nie zdecydowalismy jeszcze ani dokad ani kiedy dokladnie. Stad moje pytanie - czy myslicie, ze nasze spotkanie jest realne? Jesli tak, czy sierpien wchodzilby w rachube? Ktora polowa? A tak na marginesie - szukam domku blisko jeziora do wynajecia na te wakacje - najchetniej dwie sypialnie plus duza kuchnia lub "pokoj dzienny" Beda do nas dojezdzac moi krewni i przyjaciele. Nie znacie czegos sympatycznego? (Im wieksza glusza tym lepiej ;) Pomyslalam tez, ze jesli znajdziemy odpowiednie miejsce - moznaby tam wlasnie urzadzic nasze spotkanie w ktorys z sierpniowych weekendow... Co Wy na to? Bardzo licze na odzew!!!! kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skwar i upał panuje na dworze. Mały dziś po raz pierwszy kompał się w baseniku na dworze i co najśmieszniejsze wcale nie maił ochoty na wyjście z wody. Całe dnie spędzamy na dworze- tylko spi w domu, bo chłodniej. Kupiłam mu krem z filtrem o wysokim faktorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk! Witaj!!!!! Myshko, całkowicie się z Tobą zgadzam, co do pieklęgnacji :) Nie jesteś więc sama. Ja używam wyłącznie mąki ziemniaczanej do pupci i jedynie między pośladkami odrobinkę sudokremu i póki co - odpukać - Nastusia jeszcze nie wie co to jest odparzenie, albo krosta. Po kąpieli, czasami smaruję ją calutką mleczkiem Novea, albo linomagiem. Ale to sporadycznie. Do buźki nie używam absolutnie czego prócz przegotowanej wody. I już. Co do banana w deserkach od 5 miesiąca. Tez mnie to zdziwiło, ale wyczytałam w poradniku BoBovity i Gerbera, że przed podaniem należy skonsultować z lekarzem. Skończył mi się problem z karmieniem Nastusi, bo znalazłam wreszcie to, co jej smakuje i karmienie to już przyjemność. Dziobek otwarty szeroko, zero brudzenia. Da się żyć. Wczoraj puerwsze próby z kubeczkiem niepakpiem. Weryfikacja: Kubeczek w istocie jest KAPKIEM. A nawet rozlewkiem.... Na szczęście starczyło mi rozumu na tyle, zeby eksperymenty zacząć z czysta wodą, a nie soczkiem. Miałam więc małą powódź w domu, ale Nastusia wykazuje duże zainteresowanie nauką picia z kubka, więc... nie tracę nadziei :) Zobaczymy jeszcze dzisiaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Kuk ... co do spotkania to ja chętnie .. ale Mazury to dla mnie jednak będzie trochę za daleko .... i w związku z tym za kosztownie .... jeśli jednak uda Ci się z kimś spotkać - bardoz proszę o fotki relacjonujące :) u nas wczoraj caaaały dzień padało .... w sumie dobrze - bo wyprałam wózek :) dziś musimy nadrobić te siedzenie dłuuugim spacerkiem :) upałów jeszcze u nas nie ma ale dzis ma bnyć całkiem przyjemnie (ok. 20 stopni) co do babanów - ja sie z nimi jednak wstrzymuję przynajmnije do 10 m-ca życia ... są lekkostrawne, ale to częsty alergen i z racji skazy białkowej małej jestem ostrożna .... gruszki zamierzam dawać w 7 m-cu Na razie zreszta Amelia dostaje tylko posiłki od 5 m-ca mimo, że zaraz skończy 6-ty miesiac życia :) no ale prawie miesiąc później zaczęłam je wprowadzać apropo jedzenia - Amleia straasznie wybrzydza przy zupkach .... wczoraj nawet dotycczas ulubioną marchewkową z ryżem BoboVity pluła :0 Próbuję jej dawać pół słoiczka - ale rzadko to sie udaje ... O zupkach swojej roboty nie wspomnę - nie ma mowy żeby zjadła wiecej niż 1,5-2 małe łyżeczki :( Deserki za to czy tarte jabłuszko wcina aż miło .... najelpiej cały słoik na raz ;) (daję jej pół słoiczka dziennie) .... rośnie mi niejadek czy jak ???? Mam w zwiazku z tym pytanie - zwłaszcza do logosm i Gosi (jako mam doświadczonych) - czy zupki na mięsie rzeczywiscie tak uczulają ???? Jeszcze nie dawałam jej mięska - czekam aż skończy 6 m-cy i wg zaleceń pediatry najpierw dostanie słoiczkowe z kuchni alergika... ale potem może zacęłabym jej gotować na mięsku - może to by jadła ??? Czy czekać - jak radzą poradniki - nawet do 12-miesiaca z rosołkami a mięso ghotować osobno i dodawać do zupy ?? ale jakoś nie wierzę, że te zupki z dodawanym mięsem nagle zaczęłaby jeść ... aha - Amelia ewentualnie toleruje zupki marchwiowe - a dyynia ... cóż - w pluciu dynią na odległość moje słoneczko wyspecjalizowało sie na medal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi!!!! Osmielona lekturą KUKowego posta dałam wczoraj małej banana z jabłkiem,boże co sie działo szał w oczach i prosba o jeszcze,zjadłaby chyba całego gdyby tylko mogła,skonczyło się na paru łyżeczkach,dzisiaj zero reakcji alergicznej ,kupcia jak marzenie:),dzisiaj tez poeksperymentujemy ,wydaje sie że chyba jej nie uczula;) Co do konsultacji z lekarzem to wydaje mi sie to trochę bez sensu,panie doktorze czy powinam dawać jej banany,to zalezy od tego jak na nie zareaguje,zreszta pani wie najlepiej,obserwuje ja i zna jak nikt inny,tak zawsze wygląda konsultacja medyczna u nas;)Wiec dietę w naszym przypadku całkowicie ustalam ja bez konsultacji.Pozatym z lekarzami to jest troche dziwna sprawa np 16 lat temu zalecano podawac soki od 6 tyg zycia,10 lat temu od 6 m-ca i bądź tu człowieku mądry:0 Mój stosunek do słuzby zdrowia jest lekko sceptyczny,chadzam z Jadźką jedynie na szczepionki(nie było na razie takiej potrzeby puk,puk),najchetniej zaszczepilbym ja dopiero po roku jak to robia np.w Skandynawii,pozatym lekarze namietnie zapisuja tony medykamentów na co ja sie nie godzę,ja też unikam białych kitli jak diabel swięconej wody,regularnie zaczełam chodzic dopiero w ciaży i kiedy ten stan minął znowu chodze okręzną drogą.to takie nasze zboczenie rodzinne;)Co gabinet to inna opinia,kazdy jest od prawd objawionych,zgłupieć można brrrrrrrrr Teorie ,które sprawdzalu się 20 lat temu teraz są stanowczo obalane a przecież nasze mamy odchowały nas na zdrowe dzieci,zdrowych ludzi:D Także jakoś racjonalnie staram sie ogarnąć ten zewsząd napływający chaos informacyjny,żeby nie zwariować, ot tak po prostu:0 Ach tak mnie dzisiaj wzieło na egzystencjalne dywagacjie,ale z tym koniec obiecuję poprawę:D Pozdrawiam wszystkie dobre matki i te tzw.wyrodne też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×