Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość pati_78
Micka: STO lat STO lat......... niech zyje zyje nam:) Wsztstkiego najlepszego kochana od calej mojej malej rodzinki. Ide sie byczyc.................ale u nas piekna pogoda. Ile ja bym dala zeby sie w wodzie popluskac!!! Eh... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Logosm :) Mam nadzieje, ze Stas bedzie sie tak samo swietnie bawil w chodziku jak Jasiek. Dla Jaska to samo szczescie ! I jak on szybko nauczyl sie w nim poruszac ! My tez mamy chodzik UFO :) ale Jasiek akurat absolutnie nie znosi tych wszystkich dzwiekow, ktore mozna wydobyc z tej \"tablicy rozdzielnczej\", wiec na razie je odlaczylismy. milej niedzieli !!!! aha! zapomnialabym: MAMY CZWARTY ZABEK :) ten dal sie nam najbardziej we znaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.melduję się i piszę wszystko w telegraficznym skrocie:) Jestesmy juz prawie spakowani,jutro lecimy do Hellady:) Jagódka przepieknie załatwia się na nocniczek(za każdym razem obupólny sukces:D ) Idzie (jak na razie opornie)5-ty ząbek na dole:) Jagoda wcina owoce az furczy nie rodrabniane,o nie tylko czastki ,które dzierży w dłoni:) Nazywa naszego psa po imieniu PEpe mówi ta-ta no i ba-ba:) Ma-ma jeszcze nie:( Aha nazywa cycka pupuś(pewnie jeszcze nie świadomie ale brzmi przekomicznie),ostatnio daa się wyróznić słóowo hippi(hihihi) no i oczywiscie oj,ojejejku itd:D Micka:)Serdecznosci urodzinowe od całej naszej familii🌻(my też ostatnio mielismy geburstag mężulowi stuknęlo 33 latka:) ) Pozdrawiam serdecznie i dam znać po powrocie🖐️ ...............................................❤️....................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia , pati --dzieki za zyczenia! Juz po urodzinkach! Wczoraj dochodzilam do siebie -mimo , ze nie pilam! Dynia -super masz z tym nocniczkiem! Ja nawet jeszcze nie kupilam zadnego ale widze , ze chyba juz czas! Jacqueline wlasnie spi , a jak sie obudzi to idziemy nad rzeke do kaczek , porzucac resztki chleba--ona uwielbia na to patrzec--z rzucaniem to troche gorzej , bo woli sama to zjesc!HA!HA! PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witam, Micky - najlesze zyczenia urodzinowe - radosnych chwil zadnych trosk, przespanych nocy i wszytskiego NAJ.... Myh- Stas super w chodziku- chodzi patrzy na swiat ale tez przestraszyl sie tej kosmicznej konsoli- widać dzieci jeszcze za male do takich dzwiekow wczoraj bylismy nad morzem i wiece co on za nic w siwcie nie chce chlapac sie w kolku albo wplaw albo plaka tak ze cale 3godziny tzrymalam go za rece a on plywal sobie a jak tylko probowalam wyciagac z wody to tak zaczynal ryczec jakby go ktos ze skory obdzierał - po tej kapieli usnal i ledwie na kapiel w domu go obudzilam i zaraz usnal i spal no musze zmykać mialam jeszcze cos napisać ale kurcze zapomniałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Witam, a tu co tak pusto ???????????? Dziewczyny gdzie sie podziewacie ???? a my dziś ze Stasiem bylismy na szczepieniu- zniosl nawet dzielnie choć kluli go w obie nozki a teraz poszedl po tych emocjach spać. mam nadzieje ze nie dostanie goraczki. Ale to juz wielki chlop wazy 8 500 iklataka od urodzenia urosla mu 11 cm a glowka 10 cm. u nas niestety nie podaja wzrostu mierza maluchy tylko do posladkow wiec do posladkow od urodeznia ursol tez 11 cm. Wiem ze dzieci rozwijaja sie w swim tempie ale jak patrze na Wasze pannice jak one piknie stoja i powloli zaczynaja chodzić a ten moj leniuszek nic ale w chodziku coraz lepiej sobie radzi. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati_78
Heloo!!! Dynia jak ja Ci zazdroszcze tego nocniczka!!!! Zaczynam sie rozgladac za jakims fajnym sprzetem hehehe Logosm- Stas juz duzy chlopak. I jaki dzielny!!I on tak przez 3 godz plywal w morzu????? Ryba nie czlowiek!!;) A tak na marginesie to gdzie Wy sie wszystkie prxzepraszam podziwacie??????????????he?????? Wszystkie na wczasach czy co......... A ja siedze w pracy.......... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, sierpien po prostu! ja sama zagladam nieczesto, bo ciagle gdzies wybywamy :) Logosm, nic sie nie martw! Dziewczyny juz tak maja ze sa bardzo szybkie do siadania, chodzenia i w ogole wszelkich dzieciecych akrobacji. Chlopcy normalnie dochodza do tego duzo pozniej, a nasz topic to potwierdza. Jasiek tez o stawaniu ani mysli :) :) Pati, dzielny pracusiu :) U nas z nowosci to chyba tylko tyle, ze od kiedy wyszedl czwarty zabek, Jasiek natychmiast odzyskal apetyt i wrocil do przesypiania nocy !!! Przed wyjsciem dwoch pierwszych zabkow Jasiek niedojadal w dzien, wiec budzil sie w nocy na butle, ale trwalo to tylko tydzien. Natomiast teraz przerabialismy to samo przed wyjsciem dwoch kolejnych zabkow, z ta roznica ze teraz to trwalo poltora miesiaca. Mnie ten czas ciagnal sie w nieskonczonosc, te poltora miesiaca dalo mi sie we znaki :) ale teraz juz koniec z nocnym wstawaniem, Jasiek spi :) a ja mam nadzieje, ze kolejne zabki poczekaja jakis miesiac i ze nie dopadna nas w Wietnamie. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dzieki za zyczenia! Tym czy maluchy chodza nie ma sie co martwic. Kiedys tam zaczna. Kolezanka ma 16m-czna coreczke , ktore tez nie chce chodzic samodzielnie -no kiedys tam bedzie-to nie koniec swiata! To tak samo z zabkami i tysiacem innych rzeczy. To tak samo jakbym przezywala, ze moja jeszcze na nocniku nie siedziala , a od Dyni juz sama sie zalatwia.Przyjdzie i na to czas. Ja podchodze do tego wszystkiego na luzie.Jedne rozwijaja sie w tym szybciej inne w tym-a na koncu wszystkei beda duze i zdrowe, latac i rozbijac kolanka!HA!HA! A tak teraz inne pytanko: ----jak podchodza wasze maluchy do kubkow do picia niekapkow i kapkow itd.? ----a co myslicie na temat jogurtow? Mam na mysli to , ze ja Jacqueline podaje od dawna z Hipp-a z owocami , ale czy te w sklepach spozywczych duzo sie od tych roznia? W Polsce sa chyba te danonki? Co o tym myslicie? Skoro z hipp-a sa dozwolone od 6 m-ca to chyba mozna? No to lece gotowac obiadek! PA! O motyl chyba znow odfrunal od nas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 No ja już po wypoczynku. :( Chrzest się udał i jesteśmy zadowoleni.Teraz tylko idziemy jutro skonsultować zdjęcia u fotografa :) Co do pobytu u moich rodziców to nie nudziliśmy się,program był napięty.Byliśmy i na imieninach i u znajomych na działce i grilu.Trochę w Toruniu i na zakupach :) Teraz to dziadkowie będą tęsknić :( Spotkałam się też z KUK ale tylko na chwilkę bo Franio był chory i został w domu :( .Dziadkowie rozpieszczali Kubusia.Babcia gotowała zupki i deserki a z Dziadkiem jadał. ELFFIKU...... my to faktycznie musimy się zgadać na maila bo może nie mamy do siebie tak daleko? :) Z nowości to Kuba robi papa,ma muż dwa zęby,udaje dżdżownicę i robi mostki.Już lada dzień usiądzie i będzie raczkował.Ciągle się śmieje mały kasowniczek, To chyba na tyle POZDRAWIAM. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiek zrobil papa :) Powtorzylismy to dwukrotnie w dwoch sytuacjach "zegnajacych sie", a potem, po tym grugim razie Jasiek jeszcze dlugo machal sobie raczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati_78
Czesc kochane!!:D Kafeteria sie zaciela czy jak, ze nic nie piszecie???????????? U nas to samo co zawsze czyli ok. Wczoraj Asie odwiedzila moja mama a Asia jej nie poznala:( Moja mama jest teraz daleko od nas i ostatnio sie widzialy ponad 2 miesiace temu. Teraz juz moja mala tak chetnie wszystkim na kolanka nie wchodzi!!! Nastepnym razem zobacza sie dopiero w listopadzie- to juz bedzie totalna porazka. Pozdrawiam Ale sie ciesze ze dzisiaj piatek!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Pati, czemu piszesz ze to bedzie porazka! Wystraczy dac Asi troche czasu i na pewno od nowa nabierze zaufania do dawno niewidzianej babci! No, chyba ze tego czasu nie ma naprawde duzo, bo beda sie widzialy tylko jeden dzien np.... Kiedy moja mama przyjechala w lipcu na chrzciny po dluzszej przerwie i pierwszy raz wziela Jaska na rece, ten sie rozplakal, ale juz na drugi dzien byli w swietnej komitywie. Faktem jest, ze akurat wtedy Jasiek przechodzil etap \"dzikuska\". Dzisiaj to juz mu zupelnie przeszlo i ostatnio dal sie wziac na rece kilku ciotkom i kuzynkow juz przy pierwszym kontakcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
witam Katrin witaj po urlopie- fajnie ze wypoczelaś i ze sie z spotkałyście z KUK. Micky odnośnie kubka niekapka- to moj maly uzywa juz z miesiac i na poczatku mial z tym problem ale tearaz swietnie mu idzooe i co wazne napoj z tego sie nie rozlewa ( mam kubek niekapek z aventu) jogurty jak i inne pokarmy daje malemu ale nie jest to posilek jest to bardziej na sprobowanie dla smaku,probowal tez pizze i nic mu nie bylo. jak ja sie ciesze ze w koncu jest wekend i nie musze przez 2 dni isc do pracy- hurra Pati - to musi byc dla Twojej Mamy trudne ze Asia jej nie poznaje ale taka jest cena rzadkiego widywania sie z wnuczką i nic na to sie nie da poradzić ale pomysl ze juz za rok mala bedzie lepiej pamietać i na pewno nie bedzie Babci zapominać. Myhko Sats tez robi papa i bawi sie z nami w akuku i robi kos kosi lapki ale postepow w siadaniu hehe dalej nie ma- amala dyrekcja rosnie- bo gada pokazuje palcem co chce zle sam zrobic wysilek o co to to nie pozdrawiam i zycze milego wekeendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Logosm, Jasiek tez nie siada. Ja sie ciesze, ze on w ogole troche siedzi, kiedy to ja go posadze, he he! A powiedz, czy ten kubek-niekapek z Aventu, to jest taki niekapek totalny? Bo ja wlasnie mam taki totalny niekapek (kupilam go tutaj w aptece), ze jak Jasiek nie pociagnie, to nic nie kapnie, ale jak ja mam mu wytlumaczyc, zeby on ciagnal? On chyba nawet sie nie domysla ze tam w srodku jest jakies picie! Jak mu go daje, to Jasiek lapie go za uszko i potrzasa sobie nim radosnie przez chwilke a potem buch na podloge i patrzy jak to ladnie spada i ile huku robi :) Bylam zmuszona mu go skonfiskowac, bo by go kompletnie rozwalil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 MYSH....Kuba też chyba już od dwóch miesięcy pije z niekapka.To jest taki,który nie kapie jak są gęstrze płyny niż woda czy sok.Ma dwa ustniki,jeden do gęstrzych i drugi do napojówtaki bardziej podobny do piersi.Firmy Nuby\'.Jak go widzi to aż pieje i nie da sobie zabrać aż tam nic nie będzie bo je w nim kaszkę wieczorną.Ma uchwyty więc mały sam sobie trzyma. Ja też się zastanawiałam nad zwykłym jogurtem ale troszkę się boję. Zrobiłam próbę na kawałeczki pokarmów ale jeszcze nie czas bo mały dławi się :( Co do siadania to też niewielkie postępy choć posadzony nie siada już \"na małysza\" ale sam jeszcze nie siada.Nogi zaś się nie zatrzymują prawie wcale :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! No wlasnie tak zapytalam o te kubki, bo Jacqueline ma i kapek i niekapek i kazdy traktuje jako zabawke ---a o piciu nie mysli. Wczoraj natomiast zrobilam zakup butkow , bo mala zaczyna chodzic i lepiej jak podstawa jest sztywniejsza, to sie tak nie bedzie bujac. PA! PS: jakie u was teraz kroluja rozmiary ciuszkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ostatnio wogle nie moge sie zorganizowac. Ciagle brak mi czasu :) I juz z tego niewyspania czasami jestem cholernie nerwowa. Dzisiaj pobudka o 4:30 i do 6-stej nie chcial zasnac. A co Go kladlam to awanturowal sie i pyskowal! (po swojemu oczywiscie:) Wlasnie ucial sobie poludniowa drzemke, wpadam tu i co widze: Jacqueline chodzi, Jagodka zalatwia sie na nocniczek i ladnie mowi, ach... Gratulacje! Ale Mysho, masz racje - chlopaki potrzebuja troche wiecej czasu na to i owo. I tak dumna jestem, bo Stasio sam siada, wstaje trzymajac sie czegos, robi papa. Micka - wszystkiego dobrego z okazji urodzin! Ja dolacze do Ciebie za tydzien :) Mysh, wybieracie sie do Wietnamu? Napisz cos wiecej o tym wyjezdzie. Bardzo \"kreca\" mnie takie dalekie, egzotyczne podroze. Ja tez mialam ostre dylematy, co kiedy zaczac podawac do jedzenia. Jednak ostatnio postanowilam postapic ksiazkowo. Maka (czyli gluteny) od 10 miesiaca, mleko krowie i jego przetwory (jogurty, sery itp.) okolo roku. Czyli teraz: mleko modyfikowane, kaszki ryzowe i kukurydziane, owoce (jablko, gruszka, sliwka, winogrono, malina, brzoskwinia), warzywa (oprocz wzdymajacych), miesko (kurczak, indyk, krolik, cielecina), rosolki, pomidorowa, w tym tygodniu chce po raz pierwszy zaserwowac barszcz, do picia podaje kompoty. To na tyle Pozdrawiam I pedze do kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sloneczny poranek-to mi sie podoba! Fisa dzieki za zyczenia ! No nie bez przesady -Jacqueline chodzi ale z podtrzymywaniem stolu czy tez lozka lub mojej reki-sama jeszcze nie! Juz sie smialam , ze za miesciac czy dwa t, o w okolo stolu bedzie wyryte , bo teraz to zaczyna juz latac , tak go opanowala. Jedziemy wlasnie dzisiaj do Karlsruhe do zoo. Ciekawe jak bedzie reagowala na zwierzaki , bo nasze koty uwielbia i gania sie z nimi po mieszkaniu. Caluski dla wszystkich maluchow od Jacqueline! PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ! u nas goraczka pakowania w pelni ! gdybym nie zaczela odpowiednio wczesniej, to nie dalabym rady, slowo ! chyba z trudem zmiescimy sie w limicie wagi ! :) Fisa, jedziemy do Wietnamu z powodu \"mezowskich zajec zawodowych\" (bedzie tam prowadzil dwutygodniowe wyklady na uniwersytecie). Z tego tez powodu raczej bedziemy sie trzymac tylko Hanoi i okolic. Mnie tez bardzo pociaga Wschod, ale uwierz mi ze gdyby nie te wyklady, nigdy nie zdecydowalibysmy sie na tak daleka podroz wlasnie w tym momencie z dziewiecio-miesieczniakiem: piecio-godzinna roznica czasu, dwa loty, w tym czternasto-godzinny lot Paryz - Hanoi, na dodatek ze srodladowaniem w Bankoku, calosc od momentu wyjscia z domu do momentu zajechania do hotelu w Hanoi zajmie nam 24 godziny ! Ale o jakim zajechaniu do hotelu mowa?! Juz jestesmy zaproszeni na kolacje w dniu przylotu i osoba, ktora nas zaprosila nie chciala nawet slyszec o tym, ze na lotnisko moglby po nas wyjechac samochod hotelowy ! Ta osoba juz uprzedzila hotel, ze wyjedzie po nas osobiscie i radosnie powiezie prosto do wlasnego domu na kolacje powitalna :) Goscinonsc Wietnamczykow jest slynna na calym swiecie i czujemy sie naprawde zaszczyceni tak goracym przyjeciem :) Tylko jak my damy rade po tej dwudziestoczterogodzinnej podrozy ? Jak to zniesie Jasiek ? A moze wlasnie on to zniesie najlepiej z calej trojki ? Podsumowujac mam sporo obaw, dotyczacych glownie Jaska, ale jednoczesnie jestem bardzo podekscytowana mozliwoscia obejrzenia z bliska tak odmiennej od naszej kultury, bo poza uliczkami, swiatyniami, restauracjami i zwyklymi garkuchniami, bede miala mozliwosc zobaczyc i poznac rowniez wietnamskie domy i ich mieszkancow oraz wietnamska kuchnie domowa !!! musze pedzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Wiitajcie, nie wiem ale chyba totalny niekapek bo nim potzrasnelam i nie kapie ale mysle ze na kazde dziecko przyjdzie czas i zacznie korzystac z niekapka Fisa bardzo ale to bardzo Ciw spoczuje - jaka Ty musisz być zmeczona ale pomysl ze to jeszcze najwyzej kilka miesiecy i Stas zacznie sapc jak susełek. Ja dziekuje Bogu ze moj tak pieknie spi do okolo 8-9 rano-- bo inaczej tak jak Ty bym podpierala sie nosem w pracy Myhko ale macie super i an pewno Jasiek swietnie zniesie trudy podrozy przeciez on w czasie podrozy bedzie spał. A Wy bedziecie podeksytowani taka podroża wiec tez dacie radę. Pomyls jak bedzie cudnie sprobować domowej wietnamskiej kuchni- prosze wez od nich pzrepisy i mi jak bedziesz mogal po podrozy podeslij Katrin Kubus to ma prawo nie siadać nie wstawać bo on jest wczensiczek a nasze to leniuszki po prostu uciekam papa mielego populnia a ja z parcy uciekam na rolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Oj coś mnie dopadło i nie mam siły,jestem obolała....chyba grypa 😭 Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przed chwila probowalam dac Jaskowi niekapek. oto postepowanie Jaska czynnosc po czynnosci: 1. gryzl ustnik 2. gryzl raczke 3. oddal psu dzisiaj dalam mu po raz pierwszy kurczaka i fasolke w kawaleczkach, wyobrazcie sobie, ze zjadl kilka ladnych kesow :) a spanie? jest ok. Jasiek tez budzi sie rano miedzy 8 a 9, najczesciej blizej 9 :p :p zasypia okolo 22, czyli przesypia cale 10, 11 godzin. staram sie cieszyc tymi przespanymi nocami ile wlezie, zanim kolejne zabki znowu nie odbiora Jaskowi apetytu i nie sklonia go do nocnego dojadania :) :) Fisa, ja tez, kiedy jestem niewyspana, robie sie strasznie drazliwa. W ogole brak snu kladzie wszystko u mnie... Trzymam kciuki za rychle zmiany na lepsze... na najlepsze :) :) Katrin, nie daj sie chorobsku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Wreszcie wyjrzalo sloneczko,tylko dlaczego odrazu jest 31 stopni?:-( Myshko! Jak juz wrocisz i nieco ochloniesz to koniecznie prosze o podzielenie sie wrazeniami :-) :-)to musi byc interesujaca i fasynujaca wyprawa,nawet dla Jaska ;-) Ten dzielny mezczyzna juz jest zaprawiony w bojach!;-) Katis spi regularnie po 12 godzin,ostatnio troche jej sie zmienily pory spania ale jesli np.zasypia ok.22-23.00 to wstaje ok.10-11.00! Normalnie to ok 20.00 juz slodko spi tylko teraz jakos tak..:-/ I zadnych pobudek w nocy.No!Z jednym wyjatkiem... jak tata wraca z dlugiej podrozy to sie budzi,chociaz skrada sie po cichutku(tata!nie Katis ;-) czy ma ktos jakies wiesci o Shalli? brakuje jej..:-( Jakos tak bez ladu i skladu idzie mi dzisiaj to pisanie.Moze to przez te skoki tempertury...meczace! Pozdrawiamy wszystkich cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Dziewczyny,czy maluchom mającym ząbki podajecie fluor??? Podobno powinno się podawać w kroplach już od pierwszego ząbka ! Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! Wrocilismy juz do Turynu. Wakacje super! Sporo zaleglosci do nadrobienia, wiec szczegolowe sprawozdanie za kilka dni. Teraz tylko krociutko - Super jest spotkac sie \" w realu\"!!! :):):):D! Jak juz doniosla Pati - spotkalismy sie calymi rodzinami. Bylo naprawde przesympatycznie - nasza dokumentacje zdjeciowa przesle jak tylko zgram ja na kompa! Ze wzgledu na paskudnego wirusa, ktory dopadl Frania nasze spotkanie z Katrin skrocilo sie niestety tylko do...kilku chwil. Bardzo zaluje, choc i tak ciesze sie, ze poznalysmy sie na zywo. Nie musze chyba pisac, ze oboje - Asia i Kubus sa wspaniali! :) Przeciez to sie rozumie samo przez sie :))) A teraz jeszcze jedna nowina. Ku mojej ogromnej radosci udalo nam sie takze spotkac z Shalla. Wpadlismy do niej w drodze na Mazury. MAcie od niej serdeczne pozdrowienia. Shalla mieszka w miejscu z bajki - przeslicznym starym dworku, takim prawdziwym, staropolskim, otoczonym ogrodem. Nastusia jest juz przepiekna panienka i... reszte zobaczycie na zdjeciach, ktore oczywiscie podesle jak tylko...;) Same wiecie. A teraz lece juz... Oj, jak pozno! Wasz Kuk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff! ile pakowania! wlasnie lezy za mna rozbebeszona waliza, zapakowana i odpakowana juz dwukrotnie :p (to w poszukiwaniu najlepszego rowiazania - na szczescie juz je znalazlam i za chwilke wprowadze w zycie). Tylko chwilke odsapne, piszac do was i zajadajac winogrona. Jasiek wyraznie czuje ze cos sie dzieje, nasze podekscytowanie spowodowane nieustanna krzatanina udzielilo mu sie chyba bardzo silnie. Juz wczoraj nie mogl zasnac, a i teraz (godzine temu) zasnal na moich rekach. Nie mam pojecia jak to bedzie w samolocie. A dzisiaj rano obudzil sie o 6 i nie spal az do 7, co nie zdarzylo mu sie juz od dwoch miesiecy. Przez to wszystko wstalismy dzisiaj o wpol do jedenastej! Boje sie tej podrozy jak cholera (znaczy nie calosci, o nie! tylko wyjazdu i powrotu). Jak ten moj Karaluch, ktory przez cala noc kreci sie i przekreca wielokrotnie w swoim lozeczku, wytrzyma unieruchomiony w foteliku samochodowym? I w ogole jak usnie w takim lotniskowo-samolotowym halasie? Eh, lepiej teraz o tym nie myslec... :) Kuk, witaj nareszcie! Ciesze sie ze po powrocie beda czekaly na mnie twoje opowiesci o spotkaniach z dziewczynami i nie tylko :) Bardzo czekam tez na zdjecia :) wracam do pakowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myshko! Ach, az zakrecily mi sie motyle w brzuchu od opisu Twojego wielkiego pakowania! Ja bardzo lubie takie duze pakowanie! To dla mnie przedsmak wielkiej podrozy i proba wyobrazni - co moze sie przydac naprawde, a co jest tylko zbednym gadzetem. Nigdy jeszcze nie bylam w takiej prawdziwie egzotycznej podrozy i wyobrazam sobie, ze to musi byc nie lada przezycie! Zazdroszcze i trzymam mocno kciuki :):) Mysle, ze Jasiek zaskoczy Cie pozytywnie i zniesie trudy podrozy spiewajaco, a raczej...spiaco :) Pamietaj o odetkaniu noska przed podroza samolotem i wez ze soba fenistil w kroplach albo jakis inny lagodny srodek obkurczajacy sluzowke. Mialam nadzieje podeslac Wam juz dzisiaj zdjecia, ale zapomnialam zabrac \"pamieci\" z domu. Postaram sie jutro... Ja takze niecierpliwie czekac bede na relacje z egzotycznych zakatkow okraszone zdjeciami i przepisami kulinarnymi! :) A moze uda Ci sie skrobnac cos do nas z Wietnamu? Moje przyjaciolki podrozniczki przeslaly mi ostatnio maile z Ulan Bator i Hong-Kongu. Niesamowite byly te ich relacje \"na zywo\", pisane z kawiarenki internetowej w miejscu o ktorym mowa. Sciskam, zycze pieknych wakacji i niestresujacej podrozy! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram sie stanac na wysokosci zadania i zdac jakas ciekawa relacje z podrozy (ale czy stamtad sie uda? zobaczymy!), i sprobuje, no... przynajmniej sprobuje zdobyc jakies przepisy... moze jakos dam rade sie dogadac, pomimo ze jestem straszny anglo-analfabeta :) co smieszniejsze, spodziewam sie ze zony myszoniowych kolegow po fachu, zapraszajacych nas na kolacyjki \"wladaja\" angielskim tak samo blyskotliwie jak ja :p teraz juz zmykam, bo druga waliza nadal niedopieta na koniec nowina: JASIEK WLASNIE PRZED CHWILA USIADL SAM :) nie mamy tylko pojecia jak to zrobil, po prostu patrzymy: lezy, za chwile patrzymy: siedzi :) dobranoc aha, wyjezdzamy dopiero po poludniu, wiec moze jeszcze jutro wpadne :p alez ja bede za wami tesknic w tym Wietnamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×