Znów rozpacz po utracie dzieci...dlaczego mnie to spotyka??

ja juz nie bede wypowiadac sie w tym temacie ,,,,,sprytnie odwrocil kota ogonem

autor tematu to jakis debil , nie ma sensu z nim dyskutowac a temat - znow rozpacz po utracie dzieci- k***a co to jest ! myslalam ze komus dziecko zmarlo

@gość wczoraj z moją psychiką wszystko ok(były dokładne badania rok temu),tylko że tu są poruszane zagadnienia które MNIE NIE DOTYCZĄ @gość wczoraj Nie sami,tylko we współpracy z ich znajomymi i zbudowane wcześniej sieci społeczne .Sam to już próbowałem 10 lat temu,dokładnie sam bez powiązań i sieci ,przez facobooka i gg.Miałem takie znajomości z czatów,forów,obgadane setki tematów przez rok albo więcej,myślałem sobie "tyle się nagadaliśmy ,no to pora na spotkanie" do spotkania nigdy nie doszło ani z jedną ani innymi osobami. Przykładem jest to forum tutaj.Piszemy sobie chyba tydzień,inne wątki leżą ze 3 miesiące jak tu siedzę.A czy z tego wynika że się wkrótce spotkamy na zywo i dokończymy zaczęte dyskusje? Oczywiście że nie,bo to tylko pisanie i to anonimowych osób,nawet ników nie posiadają dla was nic z tego nie wynika,wy tak nie budujecie kontaktów,macie jeden wspólny standard. A mi by było w życiu wygodnie ,oprzeć się na czymś co jestem w stanie zrobić i potem stawiać dalsze kroki.Ale nikt tego nie doceni,bo kazdy liczy że zacznie mi wciskać utarte schematy,a ja od razu wyprawiać rzeczy o ktorych nie mam pojęcia,szukać studiów(gdzie,za co,kiedy,jak?) chodzić na terapię(gdzie,u kogo,za co?) itd. Więc mi nie chrzań że samo się coś robi,na pewno nie w Polsce i nie w naszym kręgu kulturowym.Samo to się robi,o np w Ameryce Południowej,wychodzisz na ulicę i już masz kupę znajomych,każdy z każdym rozmawia. O tak Naprawdę świetne z was teoretyczki,ale żadna z tych rzeczy nie może się odbyć gdy nie ma się siatki połączeń. Dlatego sorry,ale albo wróćmy do watku głównego,albo kończmy dyskusje .Chyba że macie jeszcze jakieś sensowne rady

nooooo biedny ty jestes , wszyscy maja siatke polaczen tylko ty nie no faktycznie zamknijmy ten temat bo ciebie durne baby z babskiego forum nie rozumieja :o wez iidz sie zalic na prawdziwe meskie forum moze tam panowie dodadza ci otuchy. ojej potrafisz tylko jojczyc - za co, jak, gdzie ? takiej zyciowej c**y to ja na oczy nie widzialam zegnam ! do pracy sie spiesze

panowie nie wchodzą w takie dyskusje,więc nie warto próbować.Z kobietami zawsze jakis jest jakiś dialog,choćby po to by nie czuć się samotnie o poranku

Terapię bez pieniędzy zaczyna się tak: idzie się do lekarza zwykłego do przychodni i prosi o skierowanie do psychologa. Potem szuka się w internecie psychologów na NFZ z okolicy, dzwoni się, umawia i przynosi skierowanie.

Ja tez juz kończę rozmawiać z Toba, bo ty chyba tylko poklasku szukasz. A jak pisze ci ktos rade idź na terapie, zrób kurs lub studia to ci zle . I nie i nie dasz rade i jak i gdzie o za co. Weź się chłopie ogarnij. I uważam ze zle robisz z tymi dziecmi i przezywasz. Nie masz odpowiednich uprawnień do organizowania dzieciom zabaw .ka bym swojego dziecka nie oddala pod twoja opiekę.czytasz dużo? Co z tego. Ja lubię historie czytam duzo ale historykiem nie jestem i nie uważam sie za eksperta czy specjalistę . A ty tak i to jest chore

Padlo pytanie czy ty w ogóle kiedykolwiek pracowałeś gdzies,w jakiejs firmie,na etacie,na zlecenie,samozatrudnienie?

Przecież to jest chory człowiek. Mętnie pisze, że działa w jakimś stowarzyszeniu, wolontariacie - podejrzewam, że to pewnie coś w rodzaju dziennych warsztatów terapii zajęciowej. I fantazjuje, jakie mogłoby być jego życie, gdyby nie otoczenie, w którym żyje - a to nie wina otoczenia, tylko jego chorej głowy. Przykre to, żadnymi wirtualnymi dyskusjami nic nie zmienicie.

Facet,ktory popychany przez rodzicow jakos skończył średnie pisze,że jakis ktos (pewnie rodzice) posłałi go na jakieś studia bez jego zainteresowań. Jejku,to mozna było zmienic i studiować inny kierunek lub wybrać inny a nie zganiac,że doroslego wiekiem ktos dokąś wysłał . Paranoja.

To jest albo prowo i ktoś się bawi wpisami innych,albo silnie zaburzona osobowość dowartościowująca sie tym,że ktos zwrócił uwagę na niego po "odrzuceniu" w jego chorej głowie przez te dzieci.

Piszecie z pedofilem. Dla mnie to tak wyglada.

Dokladnie , albo prowo albo debil. To moj ostatni wpis i juz tego tematu nie podnosze a wy jak chcecie to dyskutujcie z psycholem

Wpisz w wyszukiwarkę "kurs wychowawcy kolonijnego (tu twoja miejscowość) " zobacz jakie sa oferty i kiedy organizowane. Zadzwoń, dopytaj o szczegóły lub idz pod adres placówki. x Nie potrzeba do tego "sieci znajomych" , chyba że oczekujesz ze ktoś zaprowadzi ciebie za rączkę i zapisze. Ale tak to w zyciu nie działa. To nie sa duże pieniądze (ok.100 zł), kurs nie od razu sie odbedzie więc odłóż sobie tą kasę jeśli teraz nie masz ( bo za coś żyjesz, głodem nie przymierasz, tak?) x Codziennie ludzie robią rzeczy samodzielnie i nie wspierają się znajomymi w każdej czynnosci. Ty możesz skorzystać z konkretnych rad podanych tutaj na forum. Ktoś napisał ci jak znalezc terapię bezpłatną. x W życiu wygląda to tak że ktoś obiera sobie cel i realizuje kroki dążące do niego. Ty cel już masz i uwierz, do tego nie trzeba znajomych . a wiesz skąd sie biora te " sieci" ? Z zycia społecznego, nie z internetu! Nikt wchodzac na forum nie planuje ze siadziemy jak biesiadnicy przy jednym stole i bedziemy prowadzic realne dyskusje. Ale jak wysuniesz nos spoza ekranu i pójdziesz np NA omawiana terapie czy kurs - tam beda ludzie których juz bedzie was łączyc jakas nić . Tak ludzie tworza znajomosc i te "sieci." ktorych tobie brakuje.. Pójdziesz do pracy - tam tez beda ludzie ! Kazda napotkana osoba moze stac sie twoim przyjacielem :) ale na to potrzeba czasu i otwarcia sie do ludzi, rozmAwiania, wychodzenia i radzenia sobie w zyciu samemu bo masz 35 lat chłopie :) więc głowa do góry!

A co to za stowarzyszenie / wolontariat do którego uczeszczasz? Może wybierz sie do kogoś z dyrekcji i zaproponuj że chciałbyś w ramach wolontariatu zorganizowac zajecia dla dzieci. Mogłyby się odbywać pod czyimś okiem. Tylko stwórz plan, konkretną propozycje bo raczej nikt nie zgodzi się na "zabawy na placu i rzucanie sie papierkami" ale jakies tematyczne zajecia z konkretnym celem. Mozna w miasteczku rozwiesić plakaty o takowym wydarzeniu i stąd pozyskac dzieciaków. Rodzice wiedzieli by na co uczeszczaja dzieci i dalyby pisemną zgodę. Musisz tylko oproacowac nad porządnym konspektem zajęć i przedstawić swój plan dyrekcji/kierownictwu stowarzyszenia .

i takie rzeczy ludzie robią sami, nikt znajomy za rękę nie prowadzi. A Ty jesteś w świetnym położeniu ponieważ masz kontakt ze stowarzyszeniem :)

dostałeś świetne rady, nie zmarnuj tego tylko bierz się do roboty!

Serio myslicie ze on z tego skorzysta? hehehehe naiwniary.

przeciez ma wymówki że rano wstać nie może bo nikt go nie budzi jak mama do szkoły hihi wyślijcie go lepiej na kolonie

https://i2.wp.com/memytutaj.pl/uploads/2014/05/21/oj-tam-zaraz-pedofil.jpg

Przez tyle lat nic nie zrobil,to teraz ma cos realnie uczynić? Te rady są realne duzo przed wakacjami,gdy jest czas na kursy,itd. Teraz juz placówki pracują,pobyty dzienne w domach kultury,kolonie i mają obsadzone ludzmi. Wiec rady na ten sezon wakacyjny są od czapy. Jak nie zrobił nic od skonczenia szkoły a ma lat 35.to teraz miałby iść do pracy ? Przecież to aspołeczny typ,on chce się z dziecmi bawić a nie je ksztalcić / opiekować się nimi / uczyć w czasie zabawy.

Tu na forum dostał odpowiedź na pytanie z tematu, dostał rady jak wyjść z tego błędnego koła. A rady nie są od czapy. Terapię może zacząć w dowolnej chwili. Kurs się przyda, napewno sa jeszcze. Wyjazdy dla dzieciaków to także okres ferii itp. A na zajecia także pora dowolna czy to lato czy jesień. Wystarczy chciec a nie same wymówki.

Nie rozumiesz ost.gościu wpisu o kursach : trwaja wakacje i teraz już na nic sie nie załapie,bo przeciez świetlice dzienne,obozy,połkolonie czy już trwają i by tak działać trzeba w pore zgłosić chocby do Kuratorium,obsadzic ludzmi przed czasem waksacyjnej imprezy i takie tam. Dlatego na sezon letni 2017 rady są od czapy. Ale na okres zimowy lub powakacyjny jak najbardziej. Tylko,że odpowiedz już padła przez pytanie jego : kiedy? za co?itp czyli zero aktywności. On teraz jest na forum by zagadywaly kobiety,sam to pisze,po "rozpaczy po utracie dzieci" .........więc wszedl na kobiece forum,nie pisze z mężczyznami.(przeciez wiadomo jakby go zlinczowali za to co wypisuje).

On neguje wszystko i uwaza,że kobiece forum ma mu pomóc w stanie załamania,które przechodzi (tylko nie odpowiada ile ono juz trwa). Już takie podejście dyskwalifikuje gościa. Zreszta raz pisze,że ma zdiagnozowany Zespół A-a,by za chwilę,że jest zdrów,bo był badany rok temu i jest OK. Czyli jemu nie można pomóc,bo on wypiera / neguje / odpiera / tlumaczy po swojemu czyli dziecinnie i infantylnie. Wyobrażcie sobie,że macie w domu 35-letniego brata,czy syna,czy kuzyna,który żyje w swoim wyslonym i opracowanym nierealnie świecie. Dlaczego nikt z najblizszych nim nie potrząsnie,by samemu też żyć jakos normalnie? co to za więzi rodzinne lub ich brak,gdy jest dysfunkcyjna osoba ? Niewazne,moze to byc retoryczne.

http://rozwijanka.pl/dla-kogo/dorosli-zespol-aspargera

gość dziś lepiej by zaczął robic juz cokolwiek, zrobi kurs to będzie mógł wyjechać na ferie a latem tez sie zdarZa ze nagle ktoś zrezygnuje, zawsze jest jakas możliwość !!! Przeciez to tylko kurs ! a jakies zajecia dla dzieciaków jak ktoś pisal wyzej mozna podciagnac pod dzialalnosc wolontariatu w stowarzyszeniu tylko trzeba ruszyc d**e i coś robić a nie zakladać że to nie wyjdzie !!!

@gość dziś O uprawnienia to niech cię głowa nie boli.Znam ludzi co pracują 20 lat na stanowisku musza ponownie robić uprawnienia,bo jakiś nowy głupi przepis weszedł.Już nie przeżywam od niedzieli olewam temat,wróciłem do wątku posiadania własnych dzieci,założonego dużo wcześniej. @gość dziś nie pracowałem,bo mieszkałem poza miastem gdzie nie ma firm,dopiero pół roku mieszkam w normalnym mieście i szukam pracy. Ale uczyłem się różnych zawodów i moge podjąć wiele różnych prac @gość dziś nie chodzę na warsztaty terapii zajęciowych,bo mi to niepotrzebne. Chorób mi nie wyszukuj,sama pewnie zdrowa nie jesteś,bo czytać ze zrozumieniem nie umiesz,6 stron to sporo ale jak sie komentuje ,to wypada poczytać @gość dziś nie można było zmienić ,nie mając pojęcia co i jak,to był 2001 rok,ja byłem bardzo świeży jeśli chodzi o takie sprawy @gość dziś wcale mnie to nie dowartościowuje,gdybym mógł to zamknął bym wątek ,bo tytuł jest nieadekwatny do treści. Nikt mnie nie odrzucił,miałem kryzys chwilowy i tyle,pisane w piątek,dziś wtorek.Ja silnie reaguje a potem mi przechodzi i tyle @gość dziś prędzej twój mąż,albo twój stary,popatrz dokładnie.Ale oni nie siedzą na forach tylko korzystają z życia @gość dziś to dzięki za rozmowę i dowidzenia.Ja już wszystko napisałęm,temat się wyczerpał @gośćfacetnaforumi dziś ale nawet na wrzesień można dużo zorganizować,a na sierpień to wcale nie mam pewności że nic nie ma,sa jeszcze przecież ogłoszenia.Akurat zajmuję się stronami www,wiem jak szukać ,co gdzie, co pytać.Byłbym w stanie to wszystko załatwić,gdybym tylko miał jakąś wewnętrzną siłę w dążeniu do celu. @gość dziś mężczyźni by mnie nie zlinczowali,ale faceci nie wypowiadają na tematy ciąży,macierzyństwa ,wychowania,to sa wyjątki.Ja jestem wyjątkiem,ale nie tylko,bo podawane były przykłady innych panów którzy są pedagogami,czy nianiami.Ale to wyjątki i tu na forum tez są ,bez ników @gość dziś bo to nie jest choroba tylko zaburzenie polegające na zapóźnieniu w budowaniu dorosłych więzi społecznych,czyli brak czegoś. Mam wiele bliskich osób,ale żadna mi nigdy nie pomogła zrobić nawet jednego kroku by mi pomóc w realizacji planów życiowych,nawet w znalezieniu pracy. Zawsze byłem skazany na siebie i sam się wszystkiego uczyłem.Więc na ludzi nie liczę Dziękuję za bardzo miłe wpisy: @ukulele666 dziś Dziękuję ,ale mamy już 28 czerwiec,są wakacje.Zanim zrobię kurs będzie po wakacjach.Za późno się ogarnąłem z tematem,niestety... U mnie każda rzecz est robiona za późno,gdy już po fakcie. @gość dziś dokładnie tak jest ALE TO NIE ZNACZY ŻE OFERT NIE MA. Są ale w dużych miastach,gdybym popytał,podzwonił tu i tam,pojechał tu i tam to bym załatwił.Problem jest taki że :ja na to nie mam siły ,ani tak silnej motywacji. Nieprawda ze tylko bawić,mam kilka projektów na zajęcia ,bo jestem muzykiem i to jest do zrobienia,tylko trzeba to wszystko złożyć w całość,ustalić terminy ,itd. Nawet ja nie byłbym w stanie codziennie się bawić ,bo po prostu by mi się to znudziło po kilku dniach.Trzeba myśleć kreatywnie i mieć pasję.Moje pasje mogę być tez czyjeś mam ich sporo,tylko wystarczy napisać projekt i wdrożyć,jako z zamiłowania programista wiem jak się realizuje projekty

Świr na garnuszku mamusi... Trzymaj się od dzieciaków z daleka.

Że co ? 35.lat i dotad nie pracowałeś zawodowo ? ! Dobrze czytam? Od skonczenia szkoly nie masz siły i motywacji?! 16 lat wegetujesz bo stale cos ci wypada ?!

Wklej ten link,gdzie piszesz o checi posiadania swojego dziecka,proszę.