Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Host

Znów rozpacz po utracie dzieci...dlaczego mnie to spotyka??

Polecane posty

Gość Host
Widzę że robi się tu śmietnik. @gość dziś ,tak są wazniejsze sprawy! A może nie mam racji? Mam siedzieć i płakać?To się nazywa wyparcie i zapomnienie i myślenie o czymś innym niż to że nie ma rodziny,dzieci,znajomych,itd.Rozdrapywanie ran na nowo jest bezsensem.I to nie jest dewiacja tylko reacja obronna. @gość dziś gdybym szukał,to bym znalazł sto razy.Nikogo nie szukam,przeczytaj dokładnie historie od początku. @gość dziś tyle że w moim mieście nawet terapeuci są zdystansowani,małomówni i ograniczają kontakt do minimum.Ja nie chce takiej terapii,takich fachowców.Marzę o wielkim mieście,gdzie panuje różnorodność i są różni specjaliści,jest gdzie się udać z różnymi problemami.U mnie tego nie ma,wszystko w jednym kolorze,sytuacja do d.py i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro wszystko ok, to ok, po co zakładałeś temat? Lecz się chłopie, lecz się, może coś jeszcze będziesz miał z życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
nic nie jest ok,cierpię codziennie widząc moich znajomych z dziećmi,kuzynów,to nie jest ok i tego się nie da uleczyć. Ból słabnie,potem powraca i tak to trwa. Niektórzy ludzie muszą cierpieć po żeby inni mogli być szczęśliwi i radośni,bo świat jest pełen kontrastów.Dziękuję za wszystkie miłe wpisy,wiekszości z was strony 2 oraz 3 ,bardzo mądre wpisy,szkoda że niestety jesteśmy tylko na forum,a ja sam sobie nie mogę pomóc w żaden sposób i tak to niestety działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To działa tak,że odzie sie po realna porade i na terapię. Ale ty wszystko wykluczasz i już wiesz,że u was to terapeuci kiepscy,bo ..i tu podajesz powody. Skad ty to wszystko wiesz? Znajomi,krewni z dziećmi a nikt tobą-duzym Dzieckiem nie chce się zająć,to ci dopiero .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż właśnie Ci tu piszą wszyscy - idź na terapię, będziesz miał szansę na normalne życie, rodzinę, żonę, dzieci... A Ty się tylko użalasz nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Host chciałabym tobie napisać kilka rzeczy. Ludzie reagują tutaj agresywnie na twoje wypowiedzi bo ich nie rozumieją. Jestem psychologiem i sama ich nie rozumiem więc reż im się nie dziwię :). Coś dziwnego i niezrozumiałe związanego z dziećmi przeważnie kojarzy się z pedofilia stąd też takie oskarżenia. Ja widzę że ty bardo dzieci lubisz i cenisz w dobrym sensie tego słowa. Z każdej twojej wypowiedzi przewijają się poważne problemy. Dlatego też tyle osób zaleca tobie terapię. Sama rekomenduje ja z całego serca. Najlepsi są terapeuci prywatni ale na NFZ też da się znaleźć kogoś sensownego. Wystarczy skierowanie od rodzinnego lekarza. Wiesz co Ci na pewno da terapia? Zrozumienie. Możliwość szczerego kontaktu z drugim człowiekiem który nie będzie krytykował czy dawał mądrych rad od czapy a po prostu zrozumie. Już dla tego warto iść. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno, pisałeś że znajomy wyjechał i jego życie się ułożyło, że sam chciałbyś wyjechać. Powiem tobie z doświadczenia że gdy ma się problemy ze sobą wyjazd rzadko kiedy coś daje bo ten cały bagaż zabierasz do nowego miejsca. Potrafi w nim być nawet gorzej bo trzeba na nowo wszystko poukladac. Czy ty miałeś kiedyś kontakt z psychologii bądź psychiatrami? Skąd tak negatywne opinie na ich temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś ,agresywnych wpisów było dosłownie kilka i reszta była normalna.Krytyka a agresja to zupełnie co innego.Ależ większość zrozumiała,może nie do końca i nie każdy niuans,ale większość jest właściwie odczytana.Ależ wiem jak sie się kojarzy ,dlatego nie chcę drążyć tematu,bo nie jest to aż tak ważne a dla niektórych takie pisanie to woda na młyn by tkwili w swoich przekonaniach.Tak już jest z ludźmi.Ja całe życie jestem przyzwyczajony że inni wokoło mnie mają więcej i lepiej i godziłem się z tym i nie chce robić jakichś awantur z tego powodu. Mam pytanie :po co mi terapeuta i zrozumienie,skoro na forum zostałem już zrozumiany?I to już 12 lat temu byłem zrozumiany?Co to zmieni?Żeby był najlepszy terapeuta,to mądre rady są jak pic na wodę.Dopóki będę sam w pustym domu,bez przyjaciół,bez kobiety,bez otoczenia ludzi,to nic się nie zmieni,bo nie ma sie jak zmienić,to nie ma prawa działać.Żadne sztuczne półśrodki tu nie pomogą.Żyję pośród trudnego społeczeństwa,bardzo zamkniętego w sobie,totalna beznadzieja.Wiem gdzie powinienem mieszkać,mam dokładne namiary,co gdzie,jak,tylko jest jeden problem :brak kasy i sprawy rodzinne mnie trzymają.Nie porzucę rodziny dla własnych zachcianek ,bo nie jestem egoistą.Moje problemy są moje,a nie moich znajomych ani nie mojej rodziny,ani nie dzieci,tylko moje prywatne,tylko forumowicze mają prawo je znać i komentować. @gość dziś ,widocznie twoje doświadczenia sa inne,niż moje i mojego kolegi. Dzięki temu że wyjechałem 15 lat temu z domu zacząłem nowy rozdział życia.Szkoda że rok później przeniosłem się gdzies indziej a nie zostałem tam gdzie wyjechałem na początku,bo były piękne perspektywy i super ludzie wokoło,a winny był oczywiście brak kasy na dalszy wynajem mieszkania. Oczywiście że byłem i chodziłem,a skąd mam diagnozę na ZA?Byłem badany i wszystko wypadło dobrze,poza tym że mam ZA i to co wam wiadomo czyli niedojrzałość emocjonalną ,przy czym rozumienie norm społecznych w normie,IQ powyżej średniej. Ale psycholog TO NIE PRZYJACIEL,to jego praca i tyle.A mi potrzebni przyjaciele ,czyli ktoś z kim można wyjść na miasto , pogadać pod blokiem,na ulicy,kogo można odwiedzić w domu,a on mnie. A tego w moim mieście nie ma ,nie było i nie będzie,bo to jest takie miasto bez tożsamości,nie podam nazwy,bo tu kilka oszołomów już szykuje namiary ,licho wie co oni tam wyczytali w moich wpisach i już szykują wniosek o udostępnienie IP do administracji portalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę forum tobie wystarczy tak że zestawiasz je z terapia? Oczywiście że terapeuta to nie przyjaciel. Ale słucha rozumie i nie ocenia. Z tego co zrozumiałam o to czasami trochę tobie trudno w świecie dorosłych. Mam przyjaciół męża i dziecko. Uważam że bez terapii nigdy bym do tego nie doszła. Było mi swego czasu bardzo ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
Nie wystarczy,ale jest pewna kolejność której pilnuję,najpierw zmiana otoczenia,potem terapia.Ale jak zacznę pracę dobrze płatną to i kasa na wyjazd się znajdzie. Wielka szkoda że nie mogę po prostu zarabiać na tym co lubię robić ,bo byłbym bogatym człowiekiem i już dawno po terapiach i ustawionym życiowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy zaczniesz ta prace dobrze płatna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwie rzeczy Zrzucanie winy za swoje niepowodzenia na miejscowość w której się żyje wydaje się bardzo dziwne. Wszędzie można sobie ułożyć życie i zbudować siatkę społeczna Jak masz problemy ze sobą to one same nie znikną. Mówisz że jak znajdziesz dobra prace to pójdziesz na terapię. Tyle że jeśli nie pójdziesz na terapię to nie znajdziesz dobrej pracy. To jest błędne koło które tylko ty możesz przerwać Obarczasz odpowiedzialnością za swoje niepowodzenie otoczenie. Bardzo ciężko coś ruszyć jak się nie widzi motoru akcji w sobie a traktuje się siebie jako ofiarę okoliczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś Ale ja mogę w każdej chwili zdobyć pracę,bo mam już wszystko że tak powiem dopięte.Całe ostatnie 7 lat się do tego przygotowywałem,porzuciłem świat zabawy i beztroski.Tyle że ciągle nie wiem jak pogodzić marzenia z pracą,bo to się nie wcale nie będzie łączyć. Można zbudować powiązania pod warunkiem że się gdzieś mieszka na stałe.A ja zaledwie pół roku jestem tu gdzie jestem. I jeszcze kilka słów odnośnie wpisu @gość dziś 11 dni temu gdy pojawiła się ta grupa pierwsze moje pytanie brzmiało "czy wasi rodzice wiedza że tu będziecie i do której możecie być?" - "tak wiedzą" i zaraz był telefon do mamy "do której możemy zostac?" No wybacz,ale jak mógłbym nie pomyślec o takiej sprawie mając 10 lat doświadczenia w branży?Nie da się. Od kąd sięgam pamięcią,czyli już 13 lat temu,gdy poznałem nową grupę ,6 lat znajomości,oni mnie ,to miałem na uwadze : czy rodzice wiedzą o mnie i co myślą. No tak ,rodzice z pewnościa wiedzieli gdyż zajęcia prowadziłem pod ich blokiem i każdy widział co robię,nie zabiegałem o zgodę ,lecz czułem czyjść wzrok na sobie i odpowiedzialność. Wy nauczyciele także czujecie odpowiedzialność przed dyrekcją i rodzicami za to co robicie ,chociaż w odróżnieniu do mnie macie OC na te okoliczność i nawet w najgorszym razie,rodzice nic wam nie zrobią.Pamiętacie historie z nauczycielce klas 1-3 która zaklejała dzieciom buzie?Nikt by jej nic nie zrobił ,gdyby nie dyktafon w plecaku. W szkole dzieci nie jednego doświadczyły ale o tym się nie mówi ,podczas gdy pod moim nadzorem nikomu włos z głowy nie spadł,no ale tak w życiu jest że nieubezpieczony i niezarejestrowany jest najbardziej podejrzany o zło,szczególnie na forum..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci przychodziły przez ledwie 3 dni a ten rozpacza jakby nie wiem.......a moze te dzieci nie chce sie z toba bawic,dziecko instyktownie czuje ze cos jest nie tak ,dzieci widza ze jestes za stary do zabawy.... ...rusz ta leniwa du P e ,przestan ludziom zazdroscic masz juz 35 lat i tkwisz w tym starym nudnym miasteczku ,do szkoly ci sie nie chce isc,do lepszej pracy tez nie ,zmaina miejsca zamieszkanie to tez za wysokie progi.......ku r a jaka c***a,zdechniesz i nic po sobie nie pozostawisz ,tylko zanieczyszczasz powietrze.jeszcze pare latek i nawet psy miejskie bada cie omijac szerokim lukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszasz sie chłopie. Mieszasz i kręcisz.twoje wypowiedzi zmienimy kierunek od razu po wpisie, że cie ktos zgłosi na policje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle że ciągle nie wiem jak pogodzić marzenia z pracą,.......nikt nie wie. baw sie z tymi dziecmi ,moze za 30 lat dorosniesz do tego zeby zrobic sobie wlasne .....a wracajc do jacksona to Bog wie co robi ,umarl we wlasciwym czasie ,nie zdazyl zniszczy psychiki tym biednym dzieciom ,bada mialy chociaz dobre wspomnienia ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy moj syn byl maly ,mowil mi ze po okolicy chodzi pedzio bo za maly byl zeby znac slowo pedofil,dzieciaki miedzy soba go tak juz dobrze nazwaly .oczywiscie pogonilam gnojka za slownictwo .....a wracajac do tematu to wolisz bawic sie z chlopcami czy z dziewczynkami ( chyba kazdy zna odpowiedz) bo jesli bys "lubil" wszystkie dzieci to plec nie malaby znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trzecim dniu doszły do moich uszu głosy zazdości : po co wpuszczasz dzieci,czyje dzieci,bo co sobie pomyślą ,a co rodzice. I teraz minęło 5 dni,mieli być dziś ale nie przychodzą,nie znam powodów.........a czyje te glosy slyszales ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś nic nie mieszam,kilkanaście lat ten sam problem nawracający co jakiś czas i naprawdę dam linka,sobie przeczytasz jak nie wierzysz. Ale z tytułem tematu mocno przesadziłem,szkoda że na tym forum nie da się edytować. Ok,wyłączam internet ,zabieram się do pracy. Acha i pozdrawiam tych którzy pracują i siedzą na kafeterii w pracy,jesteście genialne,ja bym tak nie potrafił tego połączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty bys wiele rzeczy nie potrafil,,,,,i dla twojej wiadomosci w innej narodowsoci jest inny czas ,nie kazdy mieszka w Monkach,ok znikaj i miej nadal te swoje chore fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś znajomy ze stowarzyszenia miał takie uwagi,nie podobało mu się ,bo to nie plac zabaw.@gość dziś szukaj dalej,zgłaszaj.Ja znałem kilku takich i zgłaszałem rodzicom i to skutecznie.Jeden był niepełnosprawny umysłowo,drugi lekko psychiczny ,mieli problemy. A mnie każdy szanuje,wita po latach jak starego znajomego,co znaczy mieć autorytet?nic za darmo nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty dziwolagu zrozum to ze robisz sie coraz starszy i nie wszystko z wiakiem pasuje ,ktos kiedys bawil sie w harcerzyki ale z pewnych rzeczy sie wyrasta.......nie odpowiedzaies mi czy preferujesz towarzystwo bardziej chlopcow czy dziewczynek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajomy ze stowarzyszenia.......jaki znajomy? przed chwila plakales ze nie masz zadnych znajomych,nikogo zeby sie odezwac ,nawet ludzie obcy sa obojetni ,a teraz raptem znajomy ze stowarzyszenia.....oj cos mi sie wydaje ze psycholog to tu za malo ,tobie tylko odzial zamkniety moze pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weźcie nie odbijajcie chłopaka, przecież widać jak na dłoni że żyje w jakimś innym świecie i nie ogarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"9'23,problem tyczy ciebie,sama go opisałas a nie jakichś prymitywnych agresywnych gości. " Mowa niby o mnie ale czasami sie zastanawiam na ile komentującym chodzi faktycznie o temat. Tu różnica między rzekomo konstruktywną krytyką a agresją prymitywnych gości potrafi być bardzo płynna. Istnieje coś takiego jak intencja. O intencje ciebie i tak nie zapytam, bo to ty powinnaś siebie o nią zapytać. Często jest tak że intencją komentującego mimo że nie używa wulgaryzmów nie jest życzliwość, ani żadna chęć wsparcia drugiego człowieka tylko coś zupełnie innego. I już sam ten fakt mi wystarczy, żeby nie brać wypowiedzi na poważnie. Ty nawet nie musisz nic tłumaczyć. Wystarczy styl, formuła twojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprzednia odpowiedz na moj komentarz zajela ci 40 min ,z ta bylo podobnie dluzej czekac nie bede ......pisales cos godz temu ze spieszysz sie do pracy.pracujesz gdzies w ogole czy jestes na rencie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że nie ma sensu dalej dyskutować z autorem. Dostał wiele cennych i mądrych opinii i rad, ale widać, że jest mocno zaburzony. Dla jego dobra, zostawcie go już w spokoju, po co ma się nakręcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
@gość dziś odpowiedź masz w jednym z pierwszych wpisów "bez znaczenia wiek i płeć",ale dziewczyn oczywiście unikam,żeby nie mieć skojarzeń,bo wiadomo. @gość dziś czy ty rozumiesz znaczenie słowa "stowarzyszenie" ? To znaczy że jest szef i inni ludzie,którzy tam rzadzą,a nie ja?znajomy nie znaczy kolega,co nie? @gość dziś Tutaj to jeszcze ogarniam,ale na ogólnym to dopiero smietnik!A'propos innego świata,pora wrócić do realnego i zamknąć forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze nie wiem co sensownego tu można odpisać na to co opisałeś. Może być twoja modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne. Cuda potrafią się zdarzać naprawdę wśród ludzi jeśli ktoś ma szczerą relacje z Bogiem. Tylko to jest cholernie trudna sprawa, bo to budowanie relacji to jest ciężka praca. często musi rozpocząć od wybaczenia samemu Bogu, a potem reszcie ludzi a to jest kardynalnie ciężkie, choć jak ktoś sie naprawde uprze to jest to możliwe. Odsyłanie do psychologa miałoby sens gdyby byli jacyś naprawde mądrzy i z dużą wiedzą. Niestety ja takiego nie poznałam w swoim życiu. Większość albo łamie zasady wykonywanego zawodu albo jest zwyczajnie niekompetentna i zdaje się nie do końca wiedzieć co tam robi, więc ratuje się laniem wody i to się czuje, albo udzielają nieudolnych porad które zdradzają że nie do końca mają pojęcie o problemie, albo przyłapywałam ich na hipokryzji. Człowiek ma tylko poczucie straconego czasu, który byłby pożyteczniej wykorzystany gdyby wziąć się np. za naukę haftowania serwetek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj znowu ja - psycholog. Mylicie ważne rzeczy. Psycholog nie jest od dawania rad. Psycholog nie prowadzi nikogo za rękę. Psycholog ma wysłuchać zrozumieć i odpowiednio pokierować pacjenta tak by ten sobie uświadomił coś na swój temat, by był w stanie przepracowac swój problem, by wypracował nowe sposoby działania. Znam bardzo wielu terapeutów którzy pomagali ludziom naprawdę zaburzonym. Autor widać żyje w świecie który jest mocno oderwane od rzeczywistości. Zmienia swoje wypowiedzi jak mu pasuje, sam konstruuje sobie jakiś dziwny świat, w którym jest ofiarą i tylko dzieci mogą go uratować. W ogóle ciężko zrozumieć o co mu chodzi, co mu tak naprawdę doskwiera. Czy brak pracy, brak pieniędzy, brak relacji, stracone dzieciństwo czy brak kontaktu z dziećmi które traktuje jak równych sobie partnerów a nie kilkukrotnie od niego młodsze istoty. Bardzo mi ciebie szkoda autorze, naprawdę bardzo tobie współczuję i życzę tobie jak najlepiej. Moim zdaniem samemu, bez terapii, będzie tobie bardzo ciężko choćbys się przeprowadził i na Marsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×