Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wy żyjecie z kredytami

Polecane posty

Gość gość
telefon 200z ł na 4 telefony , prąd ok 150 zł na mc ale praktycznie co tydzien cos pieke i pralka co drugi dzien nie mam stacjonarnego , internet i telewizja 100 zł razem to duże opłaty ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze jest 500+ bo bys z glodu padła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50dych za telefon to mało? To bardzo dużo. Net o tv za100? Też b. Dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze a ja płace za swoj telefon 100zł jak to zrobic zeby mniej płacić za telefon i miec wszystko nielimiotowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popytać u siebie w sieci, jak nie to przenieść się. Przede wszystkim nie pakować się raczej w abonament (chyba, że serio wypaśną umowe proponują). W ofercie na kartę czy bez zobowiązań za 30-40zł spokojnie ma się już nielimitowane wszystko i parę GB internet Teraz patrzę ofertę w sieci gdzie mam jeden numer - za 29zł są nielimitowane rozmowy, smsy, mmsy +10GB internetu, za 9zł mogę wziąć drugi numer (gdzie też będzie wszystko nielimitowane, tyle, że te 10GB do podziału na 2 nry). A aparat lepiej kupować osobno - to płacenie 24mce więcej to pozorna oszczędność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj 50dych za telefon to mało? To bardzo dużo. Net o tv za100? Też b. Dużo. x zmienie operatora i bedze 10 zł taniej . ok w czym mi to pomoże ? tv i internet to tak dużo ? znajomi płaca ok 150-2oo zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja płace za kablówkę i Internet -58zł/miesiąc Prąd-130zł Opłaty w spółdzielni -575zł Rata hipoteczna-485zł Raty za Kredyty na jakieś tam wydatki(lodówka,wakacje) z okresu 3-4lat -łącznie 600zł Telefon -60zł Zarabiam 3.500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio wydajecie na jedzenie i inne 2,500? to ileż wy jecie? Poza tym wyobraz sobie, ze jak ktoś wynajmuje mieszkanie to mu wychodzą wydatki tak samo jak za kredyt więc de facto lepiej płacić za swoje niż czyjeś. U mnie chlopak zarabia 2,900 na ręke powiedzmy, że ja wnosze 1500, poki co wynajmujemy i stac na na wszystko, oczywiscie kupujemy na caly miesac prod chemiczne i rzeczy dla dziecka, przeliczamy budżet, staramy sie nei wydawac na jedzenie wiecej niz 1000 zł i jeszcze ok 500 zł bylibysmy w stanie odlozyc przy oszczednym trybie zycia. Ale widocznie za duzo wydajecie na pierdoły, niepotrzebne zabawki dla dzieci, czy inne dziadostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej narzekać że nie ma kasy, a na żarcie po chuj tyle wydajecie? Zesralibyście się jakby mnie bylo soku czy jgurtu? Jak tak to przestań narekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat jedzenie traktuje jako inwestycje w zdrowie. Niestety jak chce kupić coś dobrego jakościowo to płacę i nie chodzi tu o ilość a o jakość. Natomiast nie rozumiem płacenia 5dych per telefon i netu z tv za 100. Zmień operatora. Przykładowo mam tv +neta w netia i płacę 5dych nie całe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2500 zł przy czterech osobach to nie jest dużo . chyba ze ktos je byle co i dzieciom nie kupuje zdrowych rzeczy , owocow warzyw etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pakiecie rodzina w play place po 25 zl za telefon. Wszystko mam bez limitu. Wychodzi stowka za 4 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2500 to ja mam na zycie z mezem i nastoletnia corka. I uwierz nie jemy gowien, Szynke sama robie, owoce warzywa mam z działki. Leniwi ludzie zawsze beda płacić krocie za jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 2500 to ja mam na zycie z mezem i nastoletnia corka. I uwierz nie jemy gowien, Szynke sama robie, owoce warzywa mam z działki. Leniwi ludzie zawsze beda płacić krocie za jedzenie. x taaa bo każdy ma działke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2500 to ja mam na zycie z mezem i nastoletnia corka. I uwierz nie jemy gowien, Szynke sama robie, owoce warzywa mam z działki. Leniwi ludzie zawsze beda płacić krocie za jedzenie. x Nie mam działki, nie kupuję półproduktów, które są hmmm drogie i do d**y. Uwielbiam mleko, ale nie moge krowiego - kupuję kozie - które niestety kosztuje więcej niż krowie. Sery tak samo, nie mogę krowich kupuję kozie, owcze i tu czytam skład. Warzyw kupuję na targu i niestety muszę za nie zplacić. Ok, można w markecie. Tylko spójrz na te marketowe skąd są. Wędliny też robię sama, ale malo mięsa jemy. Jemy za to duzo ryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MichalinaWojtanek
Ciężko jest wyżyć z kredytami, jak ktoś mało zarabia to bierze kredyt i nie może go spłacić. Jak ktoś ma dużo pieniędzy i stać go na kredyt, to go nie weźmie bo po co? Czyli tak naprawdę kredyty są pułapką na biednych. A wszystko dzięki naszemu rządowi i skąpym pracodawcom. http://www.tublizniaki.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miała wybór : wynajmowac lub kredyt . Kupiłam dwupokojowe , wkład własny ledwie starczył , dopłata mdm na niewielkie wyposazenie mieszkania . Mialam wowczas 23 lata i dostalam umowe na czas nieokreslony , skonczyłam wlasnie licencjat . Moja pensja wowczas to 2900 zł . rata kredytu 900 zł . bilet mczny 200 zł , czynsz , i inne opłaty 550 zł Jedzenie jakis ciuch buty 1000 zł . niestety nic nie zostawało . Teraz awansowałam zarabiam 4500 zł , kupiłam auto i juz 10 lat kredytu za mną a 10 przede mną . Warto było pomeczyc sie kilka lat i zyc bardzo skromnie ale jestem juz na pólmetku kredytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci w jakim są wieku? na początku zacznij od tego że przez miesiąc zapisuj wszystkie wydatki Wasze i dzieci. zaczynając od prądu. wymień żarówki na energooszczędne, patrzycie na TV zgaś światło, robisz coś w kuchni zapal pojedyncze. jedzenie na 4 osoby dziennie wydajecie ponad 80 zł, planuj posiłki rób większe zakupy w weekend. raz na tydzień opróżniaj lodówkę i rób dania z tego co zostało. nie marnuj i nie wyrzucaj jedzenia. to co zostanie z obiadu można zjeść na drugi dzień. jak sobie wszystko pozapisujesz to zobaczysz na czym możesz zaoszczędzić. środki czystości, kosmetyki kupuję w zapasie na promocji, też można zaoszczędzić :) zmieńcie operatora sieci komórkowej. można znaleźć naprawdę fajną ofertę szczególnie jak ma się 4 numery. Co do samych zarobków to mało zarabiacie. 5 tysięcy to razem z 500 plus? jeśli macie na jedno dziecko to zarabiacie 4,5 tysiąca we dwoje. my z mężem tez nie mamy kokosów, zarabiamy 5400 zł we dwoje, mamy jedno dziecko. co miesiąc oszczędzamy 600 zł, kredyt na dom 1100 zł, opłaty 1000 zł. więc zostaje 2700 zł na paliwo, ubrania, rozrywkę, jedzenie, żłobek dla dziecka. nie jest lekko ale wolimy zaoszczędzić kasę na jakieś wakacje, niespodziewane wydatki typu naprawa auta czy pralki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zyjemy z kredytami - splacamy je, zamiast placic czynsz za mieszkanie do obcej kieszeni. Jeszcze ok. 7 lat - potem mieszkanie bedzie nasze i pozostana jedynie koszty eksploatacji, tak jak teraz. Bez kredytu zakum mieszkania nie bylby mozliwy. Oszczedzac i rownoczesnie placic czynsz, aby wklad wlasny byl wiekszy - ekonomicznie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak piszecie , ze małe zarobki na dwoje 5000 zł czy 4500 zł . Kurcze to gdzie wy zarabiacie /pracujecie ze macie po 7,8 10 tys ? kurcze mamy wyzsze wyksztalcenie i takie place i gdy przegladam oferty pracy to sa podobne płace a jest to duże miasto .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż zarabia 3200, a ja 2200, mieszkamy w małym mieście. jeśli siedzi w budżetowce to co się dziwić że zarabia lekko ponad 2 tys. niech idzie jako przedstawiciel handlowy zarobi przynajmniej 3 tys. i zalezy co teraz robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko :P przedstawiciel handlowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kredytem jest ciężko , ale czesto nie mamy innego wyjscia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś pisał, ze ma dochody m-czne 5000 euro? Jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klawiatura wszystko przyjmuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie odkrycie ale kasa po prostu musi być. Więc może łatwiej szukać innej pracy? Najłatwiej szukać gdy już się pracuje i wtedy bez stresu można chodzić na rozmowy. Naprawdę warto choć spróbować. Nawyżej się njenuds i zostaniesz tu gdzie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie do biedaków cebulakow - jak myślicie kto mieszka w tych domach wokół wielkich miast czy w nowoczesnych apartamentowcach - dlaczego zamiast zastanawiać się jak zwiększyć dochody myślicie jak oszczędzać - 5000 euro to 22 000 PLN, ja mam z mężem 16000 więc 22 000 też jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pytanie do biedaków cebulakow - jak myślicie kto mieszka w tych domach wokół wielkich miast czy w nowoczesnych apartamentowcach - dlaczego zamiast zastanawiać się jak zwiększyć dochody myślicie jak oszczędzać - 5000 euro to 22 000 PLN, ja mam z mężem 16000 więc 22 000 też jest możliwe x kto tam mieszka ? KREDYTOBIORCY czesto banki przejmuja owe domy , bo " bogaczowi " wydaje sie ze jest bogaty Dlaczego nie zwiekszamy dochodów ? bo w życiu mam wazniejsze priorytety niż szpanowanie kasą a przedtem zaniedbywanie wszystkiego by kase miec i stracac na to pól zycia . 160000 ? aha nie znam stawek prostytutek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:29 nie tłumacz cebulactwu, które myśli że lepsze pieniądze można tylko ukraść albo zarobić tyłkiem. Dla niektórych to nie do pomyślenia, że można zarobić coś więcej niż średnia krajowa. BTW moja koleżanka pracuje u developera, sprzedaje mieszkania. Ok. 70 %mieszkan jest sprzedawanych za gotówkę lub z kredytem nie przekraczającym 20%wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 8:29 nie tłumacz cebulactwu, które myśli że lepsze pieniądze można tylko ukraść albo zarobić tyłkiem. Dla niektórych to nie do pomyślenia, że można zarobić coś więcej niż średnia krajowa. BTW moja koleżanka pracuje u developera, sprzedaje mieszkania. Ok. 70 %mieszkan jest sprzedawanych za gotówkę lub z kredytem nie przekraczającym 20%wartosci x ha ha ha to chyba dobroczynny wpływ 500 + , bo gdy ja kupowałam pól roku temu za gotówke to deweloper stwierdził ze takich klientów juz nie ma chyba ze ktos spzredaje nieruchomosc , dostaje w spadku wg niego 95 % klientów to kredytobiorcy czesto w calosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×