Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie 31

Nowy związek a dziecko z poprzedniego małżeństwa

Polecane posty

Gość prawie 31
pustostan i ograniczenia prezentują niektórzy z was, jak można mieć w sobie tyle jadu i pluć nim na wszystkich w około. Każdy ma prawo być szczęśliwym i walczyć o swoje szczęście. Nigdy nie wiadomo co życie komu sprezentuje, każdy niech zacznie ocenę od siebie samego, a świat będzie dużo lepszy. Dziękuję za wszystkie ludzkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Prawie 31 mam nadzieję ze ulolysz sobie po rozwodzie życie z jakimś wdowcem z dwójka dzieci. Które będą razem z wami cały czas i wtedy się przekonasz czy jestes zdolna do pokochania nie swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Każdy ma prawo być szczęśliwym i walczyć o swoje szczęście." Z kim walczyć? I czym walczyć? Wyrazy współczucia dla twojej maleńkiej córeczki. Jeszcze nie wie jakie życie jej mamusia szykuje. I że mamusia ma silny oręż do walki i że jest TEGO warta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Gdyby jakiś fagas mamusi dotknął moje dziecko zostałby powieszony za jaja na najbliższym drzewie!!!!!!!!!! Od kiedy to fakt popychania mamusi daje władzę rodzicielską na dzieckiem??" Powinieneś być wdzięczny że jakiś prawdziwy mężczyzna da klapsa twojemu dziecku by nie wyrosło na bezstresowo wychowana pi/zde w rurkach. Mieszka w moim domu i jak łamie ustalone zasady ma kary. Nie podoba się tatusiowi weekendowemu? Więc jak zaleje laptopa dostajesz rachunek, poplamione ściany dostajesz rachunek, to samo dywan, krzesło stół czy tapicerka w samochodzie. Pogłaskam go i dam rachunek by zawiózł tatusiowi na spotkanie. Do tego doliczeniu 1 zł za każdy kilometr gdy wiozę rzekomo twoje dziecko do lekarza, do szkoły na wakacje, mój czas też kosztuje zarabiam 20 zł/h i tyle też ci policzę , każdą minutę poświęcona twojemu dziecku. Pasuje tatuśku? A kopa w jaja też bym chętnie ci zasądził od tak za całokształt, a przede wszystkim że olałeś i zostawiłeś takie wspaniałe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 31
Każdy ma prawo wyboru, jeśli pokocham ojca to będę w stanie pokochać również i dzieci, taka jestem. Nie piszę, że wszyscy tak muszą postąpić czy postąpią, wiadomo życie pisze różne scenariusze, a ludzie prezentują różny stopień wrażliwości. Nie potrafiłabym odrzucić dziecka, które zabiegało by o moją uwagę czy miłość, bez względu na to kto byłby jego mamą. Na podstawie swoich doświadczeń wiem, że najpierw trzeba polubić żeby pokochać. Każdy kto ma dzieci wie, że to ogromne poświecenie i nie tylko same radości. Na pewno taki układ jest trudniejszy, gdy kobieta nie ma swojego dziecka i trafia na mężczyznę z dziećmi i odwrotnie. Tak mam, zamierza zapewnić jej spokojny ciepły dom, bo chce by wyrosła na ciepłą i kulturalną kobietę, a nie znerwicowaną histeryczkę. Moje dziecko jest dla mnie całym światem i zrobię wszystko by była szczęśliwa. Nikt nie bierze rozwodu bez powodu, biłam się z myślami o nim prawie 3 lata, walczyłam z uwagi na córkę i zrobiłam wszystko by uratować ten związek bez żadnej reakcji z drugiej strony oczywiście do dnia gdy poinformowałam go o wniosku rozwodowym, bo teraz pojawiło się wielkie uczucie i miłość, a obelgi, poniżanie były nieświadome przez te lata i niemiały na celu nic złego. Tak się ogólnie składa, że każdy z nas ma wolną wolę, a jeśli ktoś nie dostał nigdy w głowę od małżonka nie ma prawa mnie krytykować. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że wychowuję dzieci i nie mam prawa zabronić im nic i dać kary. Nie jestem zwolenniczkom bicia, także takiej opcji nie rozważam. Ale rodzicielstwo to nie tylko obowiązki to także prawa, a na szacucnek u dziecka też trzeba sobie zasłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - powtórzę ci bo może nie zrozumiałaś. Gdybyś prawdziwa mężczyzno uderzył MOJE osobiste dziecko, nie pożył byś zbyt długo. I żeby nie było niejasności - to ja zapewniłem dach nad głową swoim dzieciom i to JA finansuję ich potrzeby. To że w ich domu pojawia się co i rusz jakiś "prawdziwy mężczyzna" , nie daje żadnemu prawa do wychowaywania MOICH dzieci. Możesz sobie popychać mamuśkę - ale od dzieci ci WARRRA!!!! A jak lubisz dawać dzieciom klapsy - to sobie zrób swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te rachunki to możesz przekazać swojej "najdroższej". W końcu darmo dopy ci nie daje - spłaci ci w naturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie 31 dziś - aż sie ż... chce jak sie to czyta... Chcesz tworzyć córce ciepły dom - a podstawą tego "ciepła" ma być obcy chłop. I to jest warunek ZASADNICZY. A wiesz dlaczego nie potrafiłaś jej stworzyć takiego domu? Złe wybory - mówi ci to coś? Do tej pory nie umiesz wybierać dobrze, a myślisz że jak znów będziesz mogła wybierać to stanie sie cud? Chcesz sie założyć że twoje wybory będą coraz gorsze? Ty wiesz ile roboty cie czeka? O ile znalezienie faceta który będzie cie chciał popychać, to bułka z masłem - to już znalezienie faceta który chciałby cie popychać i JEDNOCZEŚNIE wycierać ukujdany nos nie swojego plemnika - to lata poszukiwań i setki i tysiące prób. Ciasteczko ci sie wymydli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moonstone
Zaden zdrowy facet (nie mylic z osobnikami, ktorzy za kawalek tylka wyrzekaja sie honoru, a co gorsza wlasnej godnosci), nie chce wychowywac nie swoich dzieci. Zwiazane jest to z kilkoma czynnikami. 1. Przeszlosc partnerki. Widzac dziecko, widzi poprzedni zwiazek. Weekendowego tatusia, wyobraza sobie kobiete w intymnej relacji, czego dziecko jest wynikiem. 2. Problemy wychowacze. Zazwyczaj nie ma wplywu na wychowanie dziecka. 3. Zwiekszone koszty. Kobieta oczekuje ze facet bedzie lozyl, czesto w sposob posredni na nie swoje dziecko. Zawiez do szkoly, do lekarza, na zakupy. Kupmy dziecku to czy tamto. Drogie Panie - dziecko ma swojego ojca - niech on lozy. 4. Ograniczone mozliwosci. Np zagraniczny urlop. Facet chetnie pomoze zaplacic za taki urlop partnerce, ale juz za jej dziecko nie bardzo chce placic. Bo niby dlaczego. Kobiety zazwyczaj posluguja sie stwierdzeniem. Bierzesz mnie - to z inwentarzem. Tylko ze dla nas ten inwentarz, to najciezej ciezar nie tylko natury finansowej - ale i psychologicznej. Nic milego - kto by co nie mowil. Mozemy dalej zaklamywac rzeczywistosc ale jest jak jest. Widzialem tutaj wypowiedz "Weekendowego ojca". Kolego rozumiem twoj punkt widzenia. Ale z drugiej strony - jak juz poslugujesz sie argumentem "zona splaci w naturze" to wiedz ze jestes proporcjonalnie odpowiedzialny za szkody wyrzadzone przez dzieci. Innymi slowy 50%. Podobnie jak za ich wykroczenia wobec prawa. W koncu gach nie bedzie ich prawnym opiekunem. Poczytaj troche zapisy prawa to sam sie przekonasz. Ale jesli nie odpowiada ci np to ze jakis nowy gach twojej zony - mialby brac udzial w wychowywaniu, to opcja jest prosta. Zabierasz dzieci do siebie i nie dyskutujesz. To twoje szkraby, a dla kogos ciezar. Sytuacja WIN WIN. Ty masz swoje dzieciaki, a ktos problem ich utrzymywania z glowy. Logiczne ? Reasumujac. Jesli kobieta z dziecmi - to niech szuka faceta z dzieckiem / dziecmi i niech stworza tzw patchwork. Wtedy to ma sens. Inaczej nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jakieś męskie odrzuty finansują obce bachory, żeby się dorwać na stałe do jakiejś przer****nej pipy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stałe? Te pipy wcale nie są stałe ;) Zazwyczaj je wali łańcuszek fiutów dobrej woli ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestes proporcjonalnie odpowiedzialny za szkody wyrzadzone przez dzieci. Innymi slowy 50%." Chcesz powiedzieć że jeśli dziecko będąc pod bezpośrednią opieką mamusi, wyleje gorącą zupę na nowe bokserki jej gacha, to ja będę musiał mu odkupić pół zupy?? I pół tubki maści do smarowania połowy poparzonej fujary (jaj mu na szczęście nie poparzyło - bo przecież nie ma))?? Chyba coś ci umknęło we wspomnianych przez ciebie przepisach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu gach twojej byłej, jeśli twoje dziecko zarysuje rowerem bok mojego Porsche na które poleciała mamuśka to jako osoba obca wzywam policję, oddaje do autoryzowanegi serwisu i przynosze fakturę na 10 tys. Za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiedzialni są rodzice, oczywiście z tą która popycham się dogadam, ale ty tatuśku zapłacisz 5000zl, no chyba że jesteś pozbawiony praw rodzicielskich. A zawyżone faktury mogę załatwić na wiele rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ty zostawiłeś byłej mieszkanie i płacisz z 1500 alimentów to ok, możesz ingerować w to kto mieszka w twoim domu i jak się zachowuje. Ale nie oszukujemy się większość matek zostaje po rozwodzie praktycznie na ulicy (u rodziców) z alimentami rzędu 500zl. Tatusiek widzi dziecko góra 30 godzin miesięcznie, narzeka że musi aż tyle dawać i nie daje nic poza tym. I taki gość zawsze ma najwięcej do powiedzenia w kwestii wychowania, powinien być wdzięczny że ktoś zajmuje się jego dzieckiem, inaczej chodziło by głodne i ubrane jak lump, i rzeczywiście mamuśka zmieniała by bolce częściej niż majtki, bo jak nie masz kasy i idziesz mieszkać do dzielnicy cudów to patologia w końcu cię wciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie31
widzę, że Panowie ogólnie są bojowo nastawieni, a może pochwalą się dlaczego rozpadły się ich związki, małżeństwa i dlaczego nie zrobili wszystkiego co w ich mocy by je ratować? Ot właśnie cały problem, jak ktoś jest wrażliwy i pozytywnie nastawiony do życia, to od razu jest ... i będzie zaliczał pół województwa, jak ma doła to powinien się leczyć, tak się składa, że jest coś po środku. Myślicie, że każda samotna matka czy ojciec uzależnia swoje szczęście od drugiej osoby..., nie wydaje mi się. Pan od posuwania, musi mieć wielki uraz skoro tak przeżywa, że jakiś inny Pan pojawił się u boku jego byłej żony, może warto też kogoś poznać i porzucić tą postawę. Jak dzieci mają tak źle, złóż wniosek o wyłączną opiekę nad dziećmi, bądź pełnoetatowym tatą. To, że popełniłam błąd wiem, ale nic nie sugerowało, takiego obrotu sytuacji, gdybym mogła cofnełabym czas o 10 lat, ale ni mogę. Czy popełnię błąd drugi raz raczej nie, sytuacje przerabiałam wiele razy i wiem dokładnie jaki był mój błąd. Czy zostanę z obecnym mężem nie wiem, chciałbym ale nie potrafię mu wybaczyć, nie ufam, skoro wyzywając mnie niby tak źle o mnie nie myślał, to niby dlaczego mówiąc kocham ma być szczery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 31
gość wczoraj - myślisz, że mnie znasz, niestety nie. Od niektórych mężczyźni stronią od innych nie, ja zawsze mogłam wybierać, a że dokonałam złego wyboru cóż moja wina. Nawet jeśli bym się rozstała nie miałabym żadnego problemu z ułożeniem sobie życia na nowo jeśli oczywiście kiedyś będę tego chciała, tak się składa, że nie odstraszam ani wyglądem ani charakterem. Jeśli sypianie z wszystkimi na około jest obecnie w modzie to z przykrością stwierdzam, że u takich Panów nie maiłabym powodzenia, bo mam zasady, których nigdy nie łamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moonstone
Do "Niedzielnego Tatuska". Jak juz moj przedmowca wskazal - za wszelkie szkody materialne popelnione przez dziecko, placa rodzice. Uprosciles kolego z tymi gatkami i zupa. Ale przyklad z Porsche trafiony w punkt. Musisz sie z tym liczyc. Innymi slowy, przykladowo twoje dzieci niszcza chlopu pol domu w ktorym zamieszkuja (wandalizm), porysuja samochod ze zlosci, to kolego jestes odpowiedzialny w 50% za wyrzadzone szkody. I nie dywaguj bo nie mamy o czym. Idz do pierwszego lepszego radcy prawnego to ci wytlumaczy szybciutenko jak sie sprawy maja. Ja do ciebie powaznie, a ty mi q...r...v....a z zupa wyjezdzasz. Ja cie rozumiem - ze dla ciebie to powod do wkurzenia (przeklenstwa tu nie wchodza), ale od strony prawnej jestes "umoczony" podobnie jak mamuska. Tyle ze ona moze atrakcyjna czescia ciala jakos "gacha" przekupi. Ty bedziesz placil. Tak stanowi prawo w takich przypadkach i wszystko w temacie. Do "prawie31". Ja cie absolutnie nie osadzam. Wskazalem ci odpowiedz na twoje zapytanie. Staraj sie ignorowac wewnetrzne rozkminy powyzszych bo nie odnosza sie do twojego pytania. Nie mowie ze nie znajdziesz, ale bedziesz musiala szukac faceta nie tam - gdzie sobie zamarzylas, tylko w innej grupie docelowej, zeby mialo to szanse powodzenia (samotni ojcowie, rozwodnicy z dziecmi itd). No bo przykladowo jaki jest sens wiazania sie samotnego kawalera bez zobowiazan z fajna kobieta, ale co prawda z dzieckiem. No sens zawsze jakis jest, pytanie czy na tyle duzy dla faceta i czy starczy mu cierpliwosci. Najczesciej cierpliwosci starcza tzw "cieplym kluchom". Oni sie nadaja na "wychowywaczy" - ale od takiego szybko uciekniesz, bo bedzie w nim tyle z faceta co w pluszaku z zabawkowego :) Zaglaskalby kobiete. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jestes odpowiedzialny w 50% za wyrzadzone szkody." A możesz przytoczyć przepis który o tym mówi? Bo ja znam taki z KC " za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiedzialni są rodzice" A ty znasz jakiś inny? Który mówi o jakichś %?? No i odpowiedzialność za szkody ponosi ten pod czyją pieczą bezpośrednio w danym momencie są dzieci (w ostateczności - regres). gość dziś - a ty gach, chyba nie wiesz że sądy w tym kraju zaczynają sie cywilizować? I za załatwianie zawyżonych fu/cktur możesz słono beknąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kolesia i (jemu podobnych) który tak fajnie w punkcikach wymienił jakim trzeba być frajerem by się wiązać z kobietą z dzieckiem. Popatrz na to z drugiej strony, która kobieta zechcę pajaca który ma mózg 15 latka, nie nadaje się do życia, nie można mu dać nawet powąchać bo w razie czego ucieknie od odpowiedzialności, kolejny raz zostawi swoje dziecko, jest egoistką nie zrezygnuje ze swoich przyzwyczajeń dla rodziny. Odpad społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice odpowiedzialni są tak samo oboje (domyślnie po 50%) niezależnie czy w małżeństwie czy po rozwodzie, wg twojej chorej teorii jeśli dziecko coś zniszczy na wycieczce szkolnej to za szkody płaci opiekun nie rodzice, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Zaden zdrowy facet (nie mylic z osobnikami, ktorzy za kawalek tylka wyrzekaja sie honoru, a co gorsza wlasnej godnosci), nie chce wychowywac nie swoich dzieci. Zwiazane jest to z kilkoma czynnikami." Ale się uśmiałam. Zapewniam Cie ze mój maż jest zdrowy i wszystko z nim ok. ,,1. Przeszlosc partnerki. Widzac dziecko, widzi poprzedni zwiazek. Weekendowego tatusia, wyobraza sobie kobiete w intymnej relacji, czego dziecko jest wynikiem." Chyba jakiś flimon , ktory nigdy nie byl z kobieta . ,,2. Problemy wychowacze. Zazwyczaj nie ma wplywu na wychowanie dziecka." Niby czemu nie ma wplywu? Skoro wiaze sie z kobieta ,ktora ma dziecko to chyba bierze odpowiedzialnosc rowniez za dziecko, a wiec wychowanie rowniez. ,,3. Zwiekszone koszty. Kobieta oczekuje ze facet bedzie lozyl, czesto w sposob posredni na nie swoje dziecko. Zawiez do szkoly, do lekarza, na zakupy. Kupmy dziecku to czy tamto. Drogie Panie - dziecko ma swojego ojca - niech on lozy." Normalny facet nie bedzie zastanawial sie nad tym ile to dziecko bedzie go kosztowalo. ,,4. Ograniczone mozliwosci. Np zagraniczny urlop. Facet chetnie pomoze zaplacic za taki urlop partnerce, ale juz za jej dziecko nie bardzo chce placic. Bo niby dlaczego." Bo niby dlatego, ze tworza rodzine. Ja mialam corke z poprzedniego malzenstwa. Wyszlam ponownie za maz - za kawalera. Ktos wyzej napisal, ze popelnilismy blad w wyborze i bedziemy zawsze popelniac bledy. Nie zgadzam sie z tym. Kazdy popelnia bledy, ale trzeba z kazdego bledu wyciagnac wnioski, aby nie popelniac tych samych. Autorko nie czytaj tych bzdur. Jezeli trafisz w zyciu na normalnego faceta to pokocha Was obie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do zawyżonych faktur, dziecko pomazalo ściany pokoju, trzeba malować. Biorę firmę która wymaluje za 500zl, ale jak już są to jeszcze przy okazji machną przedpokój i garaż, bez problemu na fakturze wpiszą 1400 "przygotowanie,malowanie i sprzątanie pokoju" i udowodnij komukolwiek że było inaczej. Jak raz zobaczą że da się wyciągnąć od ciebie kasę to nawet bez oszustw będą doić cały czas choćby za to że się rzucasz i z zazdrości posługując się dzieckiem próbujesz im mieszać. Poprostu zamiast wsiąść tańszego specjalistę lub produkt który i tak by kupili bo dzieci niszczą to czy tamto wezmą drozszego bo i tak połowę ty dopłacasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,No bo przykladowo jaki jest sens wiazania sie samotnego kawalera bez zobowiazan z fajna kobieta, ale co prawda z dzieckiem. " To jest właśnie miłość. Kiedy sie kocha naprawde , cala reszta jest do przeskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,A co do zawyżonych faktur, dziecko pomazalo ściany pokoju, trzeba malować. Biorę firmę która wymaluje za 500zl, ale jak już są to jeszcze przy okazji machną przedpokój i garaż, bez problemu na fakturze wpiszą 1400 "przygotowanie,malowanie i sprzątanie pokoju" i udowodnij komukolwiek że było inaczej. Jak raz zobaczą że da się wyciągnąć od ciebie kasę to nawet bez oszustw będą doić cały czas choćby za to że się rzucasz i z zazdrości posługując się dzieckiem próbujesz im mieszać. Poprostu zamiast wsiąść tańszego specjalistę lub produkt który i tak by kupili bo dzieci niszczą to czy tamto wezmą drozszego bo i tak połowę ty dopłacasz." Ciebie to ja bym w zyciu na meza nie wziela. Ojej dziecko sciany pobrudzilo...katastrofa po prostu. Buhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corka majac juz 16 lat uczyla sie jezdzic i samochod rozbila a przy okazji sasiadowi plot skosila. Maz faktury nie wystawil nikomu, nawet mu to chyba do glowy nie przyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ożeniłem się z kobieta , która miała dziecko. Wybrałem ja spośród kilkudziesięciu innych bo była inna , wyjątkowa. Miala wtedy 22 lata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis po ponad 20 latach nadal jest wyjątkowa. Nigdy nie żałowałem swojego wyboru. Podjąłem trud wychowania ,,nie swojego dziecka" (jak wy to nazywacie , bo dla mnie to moje dziecko ), zmieniałem pampersy , uczyłem jeździć na rowerze , odwoziłem do szkoły, jeździłem po lekarzach, gdy trzeba było karałem itp. Czy można pokochać dziecko partnerki? Mozna. Ta wieź rodzi się sama podczas codziennego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po rozwodzie i w nowym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Powinieneś być wdzięczny że jakiś prawdziwy mężczyzna da klapsa twojemu dziecku by nie wyrosło na bezstresowo wychowana pi/zde w rurkach. Mieszka w moim domu i jak łamie ustalone zasady ma kary. Nie podoba się tatusiowi weekendowemu? Więc jak zaleje laptopa dostajesz rachunek, poplamione ściany dostajesz rachunek, to samo dywan, krzesło stół czy tapicerka w samochodzie. Pogłaskam go i dam rachunek by zawiózł tatusiowi na spotkanie. Do tego doliczeniu 1 zł za każdy kilometr gdy wiozę rzekomo twoje dziecko do lekarza, do szkoły na wakacje, mój czas też kosztuje zarabiam 20 zł/h i tyle też ci policzę , każdą minutę poświęcona twojemu dziecku. Pasuje tatuśku? A kopa w jaja też bym chętnie ci zasądził od tak za całokształt, a przede wszystkim że olałeś i zostawiłeś takie wspaniałe dziecko." BRAWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakież będzie zdziwienie weekendowego tatusia , gdy usłyszy od dziecka ,, Nie mamy o czym rozmawiać, ja ojca już mam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×