Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy po wieczornym prysznicu wstajac rano

Polecane posty

Gość gość
Niby wszystkie takie czyściochy a w tematach o higienie mężów było mnóstwo wypowiedzi jak to drugie połówki myją sie raz na kilka dni, zęby raz dziennie, ale tylko jak do pracy idą. W tematach o zmianie majtek było, że co 2 dzień bo wkładki się nosi, staniki raz na tydzień. Buty nosicie latami bez prania czy czyszczenia. Jakoś nie chce mi się wierzyć by czyste osoby wytrzymywały to co opisałam. Na wfie w liceum czy na studiach widać było ile dziewuch się tylko psikało perfumami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet nie chodzi o oszczędność wody ze względu na pieniądze ale o ekologię .Wszędzie mówią o tym żeby oszczędzać wodę i prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że kobitki wolą poświęcić czas na makijaż niż na prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.27 jeśli bardzo chcesz oszczedzać wode, zrezygnuj z jedzenia mięsa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy . Latem w parne noce biore prysznic rano ale ogolnie jak sie wykapie przed spaniem to rano odswierxe sie tu i tam tylko a prysznic biore wieczorem albo odrazu po pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Jak Ty zostawiasz sobie golenie na rano, musisz sie "balsamowac" (ja po prostu jeszcze pod prysznicem wcieram troche olejku pare sekund i zrobione), robic pedicure to nic dziwnego, ze z czasem masz problem." No to pozwól że naprostuje. Balsamowanie czy pedikiury napisałam że te bzdety już nawet pomijam bo nie mam na to czasu, a co do depilacji to cóż. Wszystko zależy od tego kto ma jaki gatunek włosów. Jeśli jesteś blondynką z rzadkimi włosami to pewnie golisz się wieczorami i rzadko. Ja mam genetycznie ciemne i grube włosy więc muszę depilować się często i jeśli chce mieć nogi bez żadnych podskórnych puncików to najlepiej to robić rankami jeśli chce przetrwać 2 dni do następnego golenia, choć na drugi dzień i tak zawsze mam już mam wątpliwości czy wypada się w ogóle pokazać między ludźmi w spódnicy. Z kolei jakbym chciała golić się codziennie to moja skóra chyba by tego nie wytrzymała poza tym te włosy trochę muszę jednak odrosnąć żeby móc je w ogóle ogolić. Taka to polityka i stąd u mnie organizacja by golić sie rano. Tak tak w zasadzie to nie mam co chyba cie pytać, bo zaraz pewnie napiszesz że ty nie musisz sie golić tak często więc nie ma co raczej dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie od razu Kraków zbudowano. Ale no jak rozumiem wg Ciebie skoro ktoś je mięso to równie dobrze może wylewać 200litrow wody dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dziecka akurat nie mam, ale no Ty na sama siebie poswiecasz ponad godzine, mi prysznic zajmuje z 10min, suszenie wlosow wiecej w lato wychodze z mokrymi" To pewnie włosy masz krótkie lub najwyżej do ramion, a przy włosach do ramion to i tak do dojścia do pracy nie zdążą wyschnąć lub wsychną w strąkach. W pracy nie wypada sie w takich włosach pokazać szczególnie jak jest tam jakaś dyplomacja. Czesać też nie bardzo jest tam już czas i miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale wymyslacie. Mam akurat lekki hirsutyzm (nie wiesz co to to w necie poogladaj) - i na gładko nawet nie mogę sie golić bo mam wysyp pryszczy wtedy. Nie jestem po prostu przewrazliwiona, a w pracy nikt mnie za nogi nie maca ani nie wlampia sie by kropki dojrzec. Włosy mam za łopatki - czasami pisalam, ze susze... A jak nie to w pracy nie mam problemow, zadbane i rozczesane wlosy w zadne straki sie nie zwijaja (codzienne suszenie nawet zimnym nawiewem bardzo oslabia wlosy za to) Zreszta, jak kiedys pracowałam na 6 rano to mylam wieczorem. Co to za problem? I same wieczorem mi schna jakos. Ale czesac je trzeba. X Robicie sobie same tysiac problemów, a potem sie uzalacie ile czasu tracicie. I dopowiadacie sobie jakies historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dobra, zaraz pewnie wyjdzie, że ja jako sprzątaczka pracuje i nie muszę w pracy wyglądać a Wy macie super ważne prace gdzie wygląd jest najważniejszy, i szefowie z lupą zagladaja czy nogi sa idealnie ogolone, a włosy rekoma sprawdzają czy są w 100% suche. Oczywiscie to zlosliwosc, a nie realy zarzut. Nie dziwie się, ze faceci na baby tak narzekaja i mowia, ze robia problemy z niczego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"do .... gość dziś w czym gorsze jest mleczko , czy płyn micelarny od twardej, uzdatnianej wody w kranie? Nieświeżość i brak elementarnej higieny? dziwne masz skojarzenia. " Różnica jest kolosalna. Po prostu mleczka płyny micelarna a woda z detergentem mają inne zastosowania. Mleczka i płyn micelarny służą głównie do zmywania makijażu i są w tym faktycznie dobre, ale do oczyszczania porów z łoju, sebum czy zanieczyszczeń powietrza które tworzą swoistą tłustą powłoke na twarzy to się to nie nadaje. Do tego najlepsza jest po prostu woda z żelem do mycia twarzy. Więc podsumowując najlepiej by było mleczko, micele na wieczór a woda z żelem na rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06 ja niestety widzę co innego właśnie. Widzę że ludzie lubią się wgapiać na różne części ciała oceniającym wzrokiem. I to się niestety czuje i nie jest miłe. A ty jak siebie opisujesz to nie jesteś przypadkiem które ja widuję na ulicy, a na ulicy widuję makijaż i nogi wydepilowane jakby przed chwilą bez żadnych czarnych punktów i to u matek. Ja nie jestem taka jak one a i za brudasa się nie uważam. Polemizowałabym na temat prysznica dwa razy dziennie. Po prostu mamy różne priorytety i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Włosy mam za łopatki - czasami pisalam, ze susze... A jak nie to w pracy nie mam problemow, zadbane i rozczesane wlosy w zadne straki sie nie zwijaja (codzienne suszenie nawet zimnym nawiewem bardzo oslabia wlosy za to) Zreszta, jak kiedys pracowałam na 6 rano to mylam wieczorem. Co to za problem? I same wieczorem mi schna jakos. Ale czesac je trzeba." Wiesz co a mi wyobraź sobie nie schną wieczorem same. Do 30-stki wysychały mi same. Jak szłam spać z mokrymi włosami to budziłam się rano z suchymi, ale po 30-tce coś się zmieniło. Po 30-tce jak w którymś momencie poszłam spać z mokrymi włosami to obudziłam się rano z nadal z na wpół mokrymi i na dodatek chora. Krążenie mi się w organiźmie osłabiło a na dodatek w wieku 27 lat też tak sobie lubiłam wybiegać z domu z wilgotnymi włosami do sklepu i w dodatku był to początek września słoneczka pogoda i ciepło wietrzyk powiał wcale nie zimny a skończyło się porażeniem nerwu twarzy. Od tamtej pory już sie nie bawie w politykę ochrony włosów przed suszarką tylko w politykę własnego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.39 może tak się spociłaś tamtej nocy, a swoją droga w tak młodym wieku przeziębić się od powiewu ciepłego wrześniowego wiatru ? Jak sobie wypracowałaś taką odporność organizmu? Lenistwem? Czym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zazwyczaj myje włosy wieczorem i suszę od razu bo takie niedoschniete odgniatają mi się w nocy. Rano prysznic to jakieś 5 minut, szybka kontrola owłosienia na nogach, jeśli coś jest to na stojaka raz raz jadę maszynką i gładkie. Pachy ogolić to też kilka sekund. Myje zeby wycieram się balsamuje i w tym czasie jak balsam się wchłania to robię kawę i kremuję twarz. Makijaż zajmuje mi jakieś 20 minut: podkład, róż, puder matujący transparentny, brwi, rzęsy, usta, a kawę pije w międzyczasie. Szybka fryzura. Ubieram się dosyć szybko i bez zbytniego zastanawiania bo ubrań mam sporo i w większośc***asują do siebie także dylematów przed lustrem nie mam. Więc jeśli mam mało czasu to w 40 minut od wstania z łóżka jestem gotowa do wyjścia i wyglądam bardzo dobrze, nie spiesząć się i nie biegając po domu jak obłąkana. Zazwyczaj jednak planuje wszystko tak, żeby mieć godzinę i zjeść jeszcze proste śniadanie. A wieczorem demakijaż, prysznic z umyciem włosów zajmuje trochę dłużej bo to odżywka itp, kremuję twarz, suszę włosy i do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No tak a jakbyś miała dzieci? Bezdzietni wygodniccy zawsze się mondrzą jak to mają czas na wszystko. Mi nie tak łatwo z moja dwójką i na golasa sobie po domu też nie pochodzę żeby się balsam wchłonął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le, ja Ci te dzieci zrobiłam? Masz co chciałaś. Jak to dla Ciebie taka katastrofa że ktoś nie ma dzieci a ty masz to trzeba było swoje do okna życia wsadzić i by nie było bólu d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prysznic rano i wieczorem, głowę codziennie, podmywam się w miejscach intymnych po każdej wizycie w ubikacji lub gdy czuję, że jestem nie świeża, mój partner tak samo, nie wyobrażam sobie aby było inaczej, lubimy częste zbliżenia i lubię mieć świadomość, że jest on tam zawsze czyściutki i pachnący, nie wyobrażam tez sobie abym ja dała mu się dotykać i pieścić będąc nieświeżą. Mocz po jakimś czasie fermentuje i robi się brzydki zapach, tak samo z potem, w nocy człowiek się poci i to jest normalne, nie ma nic wspólnego z chorobami, jeden mniej drugi więcej ale zawsze woda w nocy z człowieka odparowuje nie ma to tez nic wspólnego z bycie grubym, pot to woda która się ulatnia z organizmu. To raczej osoba która się nie poci, ma źle działający organizm, dzieci się nie pocą, ponieważ mają jeszcze niezbyt rozwinięty układ odpornościowy. Dzieci nie wydzielają takich zapachów jak człowiek dorosły, to jest ich ochrona przed dzikimi zwierzętami :), ich włosy nie przetłuszczają się tak szybko jak u człowieka dorosłego, małe dzieci nawet jak się spocą i nie myją, pachną przyjemnie, dorosły wydziela już ostry zapach. Ci którzy mówią że nie mają potrzeby mycia się bo się nie pocą, muszą wiedzieć, że nasz własny zapach może być dla nas nie odczuwalny, ponieważ jesteśmy z nim obyci, jest dla nas przyjemny bo nasz, dla innych już taki niezauważalny może nie być :) Więc może warto zadbać jednak o te higienę i odświeżenie mimo, że nie czujemy sami swoich smrodków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16:00 mam 34 lata włosy mam prawie do pasa, myję rano przed praca, wstaję wcześniej, mam dwoje dzieci, włosy schną same. Zimą myję wieczorem chociaż zdarza się też rano, nigdy mi się nie zdarzylo abym wstała niewyschniętymi włosami po wieczornym myciu. Ha ha ha ha co top za stwierdzenie, że po 30 coś się stało z włosami i nie schną same Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha ja pierniczę niektóre wypowiedzi mnie rozwalają, serio kurde nie myjecie się bo się boicie infekcji? :) Może macie infekcje raczej od niemycia się od bakterii które mnożą się w moczu, od wkładek higienicznych nasiąkniętych moczem, których nie zmieniacie? czasami z kosza w ubikacjach damskich tak wali moczem, że można zwymiotować, co wy popuszczacie w te wkładki? Nie podcieracie się tylko pozwalacie aby mocz się wchłoną w te wkładki i nosicie całą przez cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze skrajności w skrajność... Jedne myją c**y co kilka dni a inne kilka razy dziennie albo więcej. Lekarz mi mówił, że dobrze jest podmywac dwa razy rano i wieczorem. Wystarczy tyle bo częściej jak się podmywa to usuwa się flore bakteryjna i infekcja murowana. Ja kiedyś się tak podmywalam kilka razy dziennie bo miałam siedząca prace,czułam się nieswiezo i myślałam że takie czeste mycie właśnie pozwala zachować świeżość. Jak pare razy dostalam grzybicy to mnie lekarz uświadomil i od 3 lat (odpukac) nie miałam żadnej infekcji. Robię regularnie cytologie, wszystko ok. Myje rano i wieczorem, są wyjatki że częściej, np jak jest upal, to wtedy w dzień jeszcze prysznic wezme ale w normalne dni dwa razy starczy. A co do prysznica w ogóle to wieczorem kapie się cała a rano miejsca strategiczne. Jestem w domu na macierzynskim. A pracując robiłam tak samo, chyba ze mialam na późniejsza godzinę to rano kapiel z myciem wlosow, lubie jak są świeżo umyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przyjemnie zrobiło się na topiku - cała Kafeteria. :) ... do ...gość dziś Raczej nie czytam składów kosmetyków, nie znam się na tym , nie jestem chemikiem i do niczego mi to nie potrzebne. Zasada jest prosta: moja skóra dobrze reaguje i nic sie złego ze skórą twarzy nie dzieje tzn, że wszystko w porządku. Zwykłe, szare mydło jest dobre, to nie ulega wątpliwości, ale pokaż mi osobę, która nie mając problemów ze skórą stosuje to mydło do mycia twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tłumoki tu siedzą ^^^ Raczej nie czytam składów kosmetyków, nie znam się na tym , nie jestem chemikiem i do niczego mi to nie potrzebne. Zasada jest prosta: moja skóra dobrze reaguje i nic sie złego ze skórą twarzy nie dzieje tzn, że wszystko w porządku^^^^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat płynem micelarnym można z powodzeniem zastąpić wodę z mydłem czy innym żelem do twarzy. Płyn micelarny to roztwór wodny zawierający mikroskopijne kuleczki zwane micelami. Micele tworzą związki chemiczne o własnościach amfifilowych: zewnętrzne cząsteczki miceli mają właściwości hydrofilowe (przyciągają wodę i odpychają tłuszcze), natomiast cząsteczki tworzące wnętrze miceli (estry kwasów tłuszczowych) posiadają właściwości hydrofobowe (odpychają wodę i doskonale wiążą się z tłuszczami). W związku z tym micele działają jak magnes - "przyciągają" oraz pochłaniają tłuszcz w postaci nadmiaru sebum czy cząsteczki wodoodpornego tuszu do rzęs i jednocześnie rozpuszczają w roztworze wodnym pozostałe zanieczyszczenia. Płyn micelarny nie narusza przy tym bariery ochronnej skóry, czyli warstwy hydrolipidowej naskórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanie do osób, które rano myją tylko twarz i zęby. Jak nie myjecie rano pach to też nie uzywacie antyperspirantu czy używacie na nieodswiezone? Czy po wieczornej kąpieli uzywacie a rano po prostu się ubieracie? A co do krocza to nakladacie rano nowe świeże majtki? Czy macie te które założycie po wieczornej kąpieli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś Raczej nie czytam składów kosmetyków, nie znam się na tym , nie jestem chemikiem i do niczego mi to nie potrzebne. Zasada jest prosta: moja skóra dobrze reaguje i nic sie złego ze skórą twarzy nie dzieje tzn, że wszystko w porządku. Zwykłe, szare mydło jest dobre, to nie ulega wątpliwości, ale pokaż mi osobę, która nie mając problemów ze skórą stosuje to mydło do mycia twarzy. xx Radze ci dobrze; zainteresuj sie składem tego , co nakladasz na twarz i ciało.. Bedziesz w szoku ile substancji kancerogennych, ile drazniacej chemii zawieraja te super kosmetyki.. To , ze nic sie nie dzieje w danej chwili , nei znacyz, ze te zwiazki ci nie zkodza.. Poza tym jak poczytasz sklady przekonasz sie , ze czasami placisz grube pieniadze za gowno: wode, wypelniacze, spieniacze, srodki emulgujace i zapach, a te obiecywane aktywne skladniki sa ponizej 0,1 % lub nie ma ich wcale :) Potega reklamy :P A co do mydla to ja np. jestem takim czlowiekiem co uzywa wylacznie mydla w kostce do mycia wszystkiego, ciala, twarzy, rak, wlosow itp. Tylko to jest prawdzwie mydlo, robione recznie, a nie kostka myjaca z detergentem z marketu udajaca mydlo. I uzywam mydla nie dlatego, ze mam problemy skorne, wrecz przeciwnie nie mam ich obecnie wcale :) Jak umyje wlosy szamponem chocby najcudowniejszym reklamowanym w tv to skore glowy mam czerwona, swedzaca,i podrazniona , a luszczacy sie naskorek zaczyna sypac biala fala ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś A kto zakłada majtki do spania? XD to nawet nie wygodne, a zresztą jak cały dzień chodzę w majtkach to niech chociaż w nocy skórą odetchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zakładam majtki do spania. Dlaczego niewygodne? Nie zakładam jakichs koronkowych albo stringow ale cienkie bawełniane bez szwow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
ja śpie w pończochach bo chce być sexi 24/dobe ,po co ci gacie we śnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dawniej spałam w majtkach też takich luźniejszych ale jak zaczęłam spać bez to teraz zupełnie inna bajka. W majtkach już nie potrafię i nawet jak kąpiel się wieczorem wcześniej i założę jeszcze jakieś majtki do chodzenia po domu żeby nie świecić psiochą, to zasnąć w nich trudno, a jak już się zdarzy to ściągam przez sen :D A kąpie się standardowo rano i wieczorem, w dzień podmycie jak mam taką potrzebę albo okres no to wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.37 pokaż mi osobę która używa płynów micelarnych zamiast wody z mydłem i nie ma nigdy żadnych problemów skórnych. Z moich obserwacji wynika, że kobiety mają skóre w dramatycznym stanie właśnie od używania kosmetyków i w dużej mierze od jedzenia produktów odzwierzęcych. Używam mydła. I wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×