Po czym pierdzicie 2

BTW fajna tęcza :) Aparatem w ogóle ciężko tęczę uchwycić, a co dopiero takim w telefonie, gdzie jest ograniczona możliwość ingerencji w ustawienia...

Autorko no zgadłaś, znowu koleżanka szła na spacerek i sobie o mnie pomyślała, a mi brakowało nieco tlenu, więc długo nie myślałem czy iść czy nie :D Ja też lubię obrabiać zdjęcia, tylko nie lubię się do tego zabierać... Zdarza się, że zdjęcia leżą miesiąc zanim do nich zabiorę. Muszę mieć po prostu wenę, wtedy mi się z przyjemnością pracuje :) Ale już się dopytują ludzie o zdjęcia, bo tu o marketing po części chodzi, więc tu nie ma czasu na szukanie weny, trzeba działać. No i zaraz się właśnie zabieram ;)

coś się zacięło znów... up!

Ja juz po kapieli.. Tradycyjnie swieczka sie tli, storczyk wyglada jakbym go rzeczywiscie w nocy obzarla.. Cos go zmarnowalam.. Mam nadzieje, ze odzyje.. I jak praca z obrabianiem zdjec??

Zdjęcia się produkują :) Ale generalnie trudny temat, bo trudne warunki były i sporo fotek do wyrzucenia niestety pójdzie... Autofocus zupełnie nie działał w tych warunkach i jeździł mi tylko po całym zakresie, więc ostrość ustawiana ręcznie i na ślepo praktycznie, bo też ledwie co widziałem już w tej ciemnicy :D Ale spodziewałem się tego. Już ledwie widzę na oczy i z trudem kolory odróżniam :P chyba zostawię sobie na jutro, tylko nie wiem czy nie będą marudzić, że za długo... :o A już pytali o zdjęcia, a to już znaczy, że się niecierpliwią ;) Co jakiś czas tu zaglądam żeby trochę wzrok odpoczął :)

Ja mam niby dobry aparat, ale nie potrafie korzystac ze wszystkich jego mozliwosci... Zrobilam natomiast zdjecie teczy, przed 6 rano i wyszlo calkiem zacne.. Kolory cudne.. Ten aparat natomiast nie ma zoom-u i troche kiepsko nim kadrowac.. Teraz wlasnie mysle, ze powinnam zaczac zabrac sie za robienie zdjec, bo aparat lezy i sie marnuje.. :O A z jakiego programu do obrobki korzystasz??

Nie wiem jak inni, ale ja pierdzę po jedzeniu.

Moja lustrzanka jest stara jak świat i pamięta jeszcze czasy, gdy aparat służył tylko i wyłącznie do robienia zdjęć, a telefon tylko i wyłącznie do dzwonienia i SMSów :) I w ogóle wtedy nie było takiego boom na posiadanie lustrzanki, a takie pojęcie jak selfie w ogóle nie istniało. Kupiony w czasach, gdy nie miałem pracy nawet, a każdy większy grosz jaki zaoszczędziłem szedł na foto sprzęt, głównie radzieckie obiektywy, bo tylko na takie wtedy mnie było stać :D Ale z czasem dorobiłem się bardziej cywilizowanych :) Cud, że jeszcze ten aparat działa. Teraz paradoksalnie mam pracę i możliwości odłożenia, mógłbym kupić nową puszkę, ale problem w tym, że ostatnio więcej to leży niż jest używane, więc chyba mały sens. Nie wiem co się stało :( Fotografujesz stałoogniskowymi obiektywami? ;) Do obróbki najwygodniejszy mi jest Photoshop. Ale korzystam tylko z 2-3% jego możliwości, bo właściwie tylko do przetwarzania RAWów, bo robi to najlepiej. Lightroom ani inne dedykowane do tego celu o dziwo mi nie leżą...

Hahaha, nawet nie wiem :P Mialam zajrzec do instrukcji obslugi, na razie skupiam sie tylko na kompozycji, perspektywie.. Te techniczne rzeczy u mnie do tylu.. Moze kiedys zaglebie sie w tym wszystkim. W kazdym razie potrafie na prostym programie popracowac nad zdjeciem tak, aby bylo "inne". Potrafie wylapac piekno przyrody, przedmiotu.. "ten moment".. Natomiast, aby zrobic takie techniczne cudo, to nie.. a juz nazewnictwo to juz w ogole.. Nie pytaj o takie rzeczy.. ;)

odplywam.. dobrej nocy.. owocnej pracy.. :))

Jasne, rozumiem :) Fotografia to przede wszystkim umiejętność patrzenia, kompozycji i operowania światłem. Ale nie oszukujmy się, jak masz tyły w kwestiach technicznych, to w wielu zdjęciach do "WOW!" będzie Ci czegoś brakowało, ale nie będziesz wiedziała czego. Dalej, będąc świadomą dobrych i słabych stron swojego sprzętu możesz zrobić tak, że każde zdjęcie będzie wyglądać lepiej :) No i w końcu, jeśli już będziesz chciała iść dalej i swoje zaplecze sprzętowe rozbudowywać, bo jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia, to będzie Ci łatwiej stwierdzić czego Ci brakuje w obecnym sprzęcie i dokupić akcesoria, które dadzą Ci te możliwości w zadowalającym zakresie ;) Bo wiadomo, że im wyższa półka, tym lepsze możliwości i lepsza jakość, ale nie dajmy się zwariować, w końcu to tylko narzędzie w Twoich rękach, a nie gwarancja dobrych zdjęć i głównie od Ciebie zależy jak je wykorzystasz :) Ja np robiąc zdjęcia wczoraj przy małej ilości światła bez lamp też musiałem się nagłowić jak to zrobić, by coś z tego wyszło. Wiadomo, profesjonalista rozstawiłby zestaw lamp studyjnych, parasolek rozpraszających, blend itp. Ja nie miałem nic z tych rzeczy, ba nawet o statywie zapomniałem, bo wychodziłem z domu w pośpiechu. :P Ale jakoś musiałem sobie radzić i wymyślić coś, by jednak było co na tych zdjęciach oglądać :) Na pewno nie osiągnąłem takiego efektu jak gdybym użył porządnego oświetlenia, ale gdzie się dało starałem się stosować jakieś magiczne sztuczki, by wykorzystać w ciekawy sposób światło, które było ;)

Ja też już kończę i idę spać, bo ileż można ;) Dobre nocki :)

Witajcie ;) Mam nadzieję, że wszystko Wam dopisuje dziś :) Mi dość ciężki dzień się zapowiada, więc wpadłem tylko zaczerpnąć nieco dobrej energii, bo nie ukrywam przyda mi się dziś ;) Miłego środka tygodnia wszystkim!

Ups wylogowało mnie. To wyżej to ja :)

Hej Bonku. Zycze powodzenia, glowa do gory, dasz sobie rade :) Mnie wylogowalo i nie moge sie zalogowac... Milego dnia dla wszystkich. Outhtorka

hej. nadal nie moge sie zalogowac. coraz mniej mi sie to forum podoba.. to chyba tak jak ze zgloszeniem zlodzieja, ktorego sie pobilo. po akcji w weekend, nie moge zglaszac, a teraz logowac. caroline tak samo... mam nadzieje, bonczku, ze wszystko sie udalo w pracy, zadania wykonane.. :)

Uff no i już po akcji :) Było parę gorących momentów, spinka z szefem na dzień dobry (standard) ale w rezultacie udało się wszystko ogarnąć ;) Wracam do domu właśnie :) Znowu mi się upiekło, a raczej nie upiekła łeb, bo słonko nieźle daje, ale jadę znów z szefem całe szczęście. Znajomej fotki się bardzo podobały, co też mnie cieszy, bo siedziałem do 3 w nocy nad tym :) Co do waszych problemów z logowaniem to dziwnie, pachnie mi to spiskiem :o

proponuje zalozyc nowy temat, plus nowe loginy.. chyba nie zaznamy spokoju.. musze cos wymyslic i podzialac.. fajne masz podejscie do troszke upierdliwego szefa.. ja kiedys mialam szefa, prawdziwego psychopate.. zostala mi trauma po tej pracy i po nim.. cos strasznego.. zwolnilam sie w koncu i nie wychodzilam z lozka przez dobe.. dobrze, ze to juz przeszlosc.. dramat, nikomu nie zycze.. pewnie rozgladasz sie za czyms nowym?

Wreszcie w domku :) I całe szczęście, bo coś dziwnie się czuję, w brzuchu mnie kręci coś i jakby mnie mdliło... Nie wiem od czego :o Jeśli chodzi o pracę to tak, stale szukam czegoś innego, bo to miejsce mnie już męczy i słabo mnie tu cenią... I nie mówię o klientach, bo ci co mnie znają nie mogą beze mnie żyć ;) A co do tych problemów z logowaniem... Pojawia Ci się jakiś komunikat przy logowaniu czy co?

"zaloguj sie" nie reaguje w ogole na klikniecie...

Witajcie :) Załóżcie sobie nowy temat to trole nie beda Wam dokuczac. Trooll

Bonku a myslales by zalozyc swoja firme ? :) nie mialbys nad soba popapranych szefow psucholi. Trooll

Wyobraźcie sobie ze w ciagu całej mojej pracy w moim zyciu zaden szef mnie zbruzgal . Nie wiem dlaczego tak mam. Tego teraz mam od kilku lat i jakby go nie bylo , zadnej uwagi a jak juz to same pozytywne :) praca lekka luzik i jeszcze dobra kasa a ja w pracy siedze jak w domku przy kawce ;) Trooll

To pozazdroscic Troolluu. Ja niestety mialam czasem niezle jazdy.. Mysle o Caroline, mam nadzieje, ze wszystko u niej gra. Moze wybyla gdzies i wypoczywa na plazy i puszcza baki... Hahaha :)

Bonczek pewnie na spacerze, albo drzemka po ciezkim dniu i pracowitej nocy.. Pozdrawiamy :)

Tez mysle o Karolajn, cos dlugo jej nie ma a Bonk chyba zle sie czuje bo pisal ze go mdli. Zeby tylko nie mial problemow ze zdrowiem przez ten samochod bez klimy, pomyślałem czy nie zaszkodził Bonkowi upal Trooll

Trollu to pozazdrościć pracy ;) U mnie jest powiedzmy szczerze średnio pod każdym względem. Co prawda jak tak jeżdżę po różnych firmach, to są ludzie, którzy mają gorzej, więc ja aż tak nie narzekam... O swojej firmie myślałem, ale wiesz jak to jest - zdarzają się klienci bardzo roszczeniowi, którym zawsze coś nie pasuje i o ile mając szefa to on się z nimi użera bezpośrednio i to jemu grożą sądami w razie nieporozumień, ja że tak powiem tylko sprzątam, więc do mnie nic nie mają :P Ale jak ja bym był szefem, to ja bym się musiał z nimi użerać, co mi się nie uśmiecha. Jedna pozytywna cecha mojego szefa - on już potrafi sobie z tymi marudami radzić, a ja sam nie wiem czy bym temu sprostał :P Poza tym jego odpowiedzialność też jest większa, przez co do mnie w razie problemów tylko dzwonią jak jestem w pracy, czyli przez 8 godzin od pon do pt, a do niego dzwonią non stop podobno, także czasem rozumiem to jego wieczne niezadowolenie... No ale niekiedy mógłby się jakoś hamować i mniej kozaczyć :D A ja nie wiem od czego się źle czuję. Pewnie przez smrodek, który musiałem wdychać prawie cały dzisiejszy dzień - związany z produkcją pewnej żywności (bo tak się złożyło, że nasz klient się tym zajmuje) + smród owadów, które kończyły swój żywot w lampie owadobójczej przez usmażenie prądem :o :D Na szczęście już trochę lepiej ;)

Jeszcze zdazylam zrobic pranie i rozwiesic.. Przeszlam sie kawalindek. Przyjemnie chlodno na dworze. Trrooollu Bonczek jest madry i operatywny, mysle, ze wie co robi. Wlasnie sie wykazal... ;) Tak myslalam, ze wiesz co robisz Bonczku.. Bardzo przyjemnie jest na dworze. Mialo padac w tym tyg, a tu zapowiadaja slonce i tylko troche opadow na najblizsze dni.. Tak sie zastanawiam, dlaczego sadzisz, ze to spisek z tym logowanie. Ciekawam, bo nie znam sie na tych procedurach i niby po co ktos mialby cos takiego robic.. Znowu jakis troll sie w Boga bawi??

Ciesze sie Bonku, ze Ci przeszlo. Ja sie nawciskalam orzechow, bo zdrowe.. Zapomnialam, ze rowniez ciezkie. Pewnie troche pocierpie. Zrobilam tradycyjnie ziola i to w kubku, nie w lisciu haha :) :D

Ojj tak, na pewno jest teraz bardzo przyjemnie :) Tylko trochę za późno już na spacer, ale siedzę przy otwartym oknie i mi fajnie powiewa chłodną bryzą ;) Co do logowania, o nie wiem w czym problem, bo ja się tera zalogowałem normalnie na komputerze, rano pisałem z telefonu i też musiałem się logować bo mnie wylogowało i generalnie wszystko działa :) Więc spisek może być tego typu, że ktoś Was zgłosił i macie blokadę, pytanie tylko czy blokada na IP czy na poziomie konta. Chociaż w sumie dziwna sprawa, żeby mając blokadę nie pokazywał się jakiś stosowny komunikat... Nigdy nie miałem blokady, więc nie wiem jak to się objawia na tym forum i ciężko mi się jednoznacznie wypowiedzieć... :(