Co mam robić by być uczciwym w stosunku do jednej i drugiej

No chyba ze facet sie ciebie boi bo jestes w posiadaniu cennych dla niego rzeczy ( dzieci,wspolne konto, kredyt, samochody, podzial obowiazkow) to bardzo racjonalizuje postepowanie samca- niestety nie ma to nic wspolnego z miloscia, a raczej z takim slowem jak odpowiedzialnosc, a tak wlasciwie to wygoda i swiety spokoj.

Tez chcialabym miec takie meskie serce z kamienia.Same korzysci i zero cierpienia w zyciu. A nie jak skonczona zawodzaca, frajerka z wiara w ludzi, uczucia i szacunek do drugiej osoby.

Takie bajeczki na początku zawsze opowiadasz o sobie nie?

"doswiadczona chociaz mloda dziś No chyba ze facet sie ciebie boi bo jestes w posiadaniu cennych dla niego rzeczy ( dzieci,wspolne konto, kredyt, samochody, podzial obowiazkow) to bardzo racjonalizuje postepowanie samca- niestety nie ma to nic wspolnego z miloscia, a raczej z takim slowem jak odpowiedzialnosc, a tak wlasciwie to wygoda i swiety spokoj" X Ale to zabrzmialo :o I gdzie tu milosc ? Normalnie bisnes .

jesli kochasz żonę myślę że powinieneś odciąć się od tej "przyjaciółki", bo skoro do niej coś czujesz to nie jest to zwykla kolezanka... kryzysy zawsze przychodzą ale co z tym zrobisz to kwestia decyzji. mój były facet oszukiwał mnie i ciągle smsował z poprzednią dziewczyną, niby nic wielkiego, ale stracilam do niego calkowicie zaufanie i rozstaliśmy się.

Ale śmiesznie te baby wypowiadają się za facetów. Oklepane głupoty piszesz młoda.

To nie sa glupoty tylko smutna prawda.Swiat jest zbudowany na hipokryzji.

Może załóż spodnie i pogadaj jeszcze trochę jak to u nas jest. Dawaj.

Najlepiej zmienic prace, miejsce zamieszkania i numer telefonu.Kumpela nie ma znaczenia.Bezdyskusyjnie rodzina jest najwazniejsza

17.15 Nie masz rodziny, głabie, tylko cichodajki z dziećmi, Ela bedzie szczęśliwa jak sie od niej odpalantujesz do swoich cichodajek, a co do nich to moze rada będzie bigamia wielokrotna? Z taka kasa masz szanse na ich zgode, zroisz grafik i bedzie ok:P

aha

Jeden wielki burdel

autorze a którą pierwszą poznałeś?? i dlaczego tak to wyszło że są dwie ? jeśli przyjaciółka była pierwsza dlaczego wybrałeś żonę??? a jeśli żona była pierwsza dlaczego pojawiła się przyjaciółka tu kolejnośc będzie istotna i cała historia według chronologii ,te żoneczki co ci tu wsadzają jeśli ich miłośc jest wielka jak morze to ok ,ale zazwyczaj to o stabilizację chodzi i jakby facet stracił robotę to sajonara ,

pierwsza była przyjaciółka, rozstaliśmy się nie z naszej winy, w młodości przez maczanie palców w nasz związek osób trzecich co doprowadziło iż autor myślał iż przyjaciółka już Go nie kocha, poznał inną która została jego żoną i która pokochał i kocha do dziś ale o tamtej nie może zapomnieć bo nie rozstali się w gniewie

18.25 czemu kolejność jest istotna? nie myślę że ma jakieś znaczenie ważne jest że autor ma teraz żonę którą bardzo kocha i z nią już powinien zostać do grobowej deski a przyjaciółka została w jego głowie bo jest niespełnioną miłością

czyli skomplikowana historia ,z pewnym niejasnym zakończeniem,a jeśli utniesz ten kontakt jedynie mailowy ,jak wspominałeś ,masz 100 % pewności że będziesz myśleć tylko o zonie? takie historie sa najgorsze bo nie rozstaliście się w gniewie czy rezygnacji tylko przez ingerencję innych ,twoja przyjaciółka raczej znajdzie sobie kogoś to się nie martw ,inna rzecz że może wracać myślami i żadne krzyki otoczenia tego nie zmienią,nawet to czy wymienicie te maile czy nie ,nie będzie miało aż takiego znaczenia ,uczucia ciężko oceniać ,kto nie przeżył ten nie wie

przecież on zostanie z żoną :-)

Hehe

nie ważne,nie ma o czym gadać :(

koniec tematu i koniec historii

nie świruj autorze :-) to nic takiego ,przeżyjesz całe życie przy żonie do 90 tki ,a czy sobie powzdychasz do przeszłości czy nie ,to co,życie szybko się kończy

wolałbys żebym nic już nie napisała? mogę już nie napisać ,nie musisz się tak nade mną rozczulać,ja też nie planuję zmieniać nic w moim życiu

myślisz,że to o tobie było?

Jeśli to Ty,to tak,wolał bym abyś już nie napisała,nie rozczulam się,w każdym razie już nie będę na pewno!Wiesz?Wczoraj zadałem to pytanie,które tu zadałem, na forum,sam sobie,a może nie sobie tylko gdzieś w kosmos,zapytałem jadąc samochodem...co mam zrobić???Do ku/r/wy nędzy!Co mam zrobić??? I wyobraź sobie nikt mi nie odpowiedział,nikt :( Więc już nic nie będę robił :( Tak,chcę abyś nie pisała więcej i ja tez tak zrobię.

Szkoda,ze nie da się dezaktywować tego konta,na stałe,tak aby nie można było się znowu zalogować :( :( było by łatwiej ....

to raczej nie ty ,bo on tak nie klnie :-) jednak przemyślę czy odpisać czy nie

i tak już długo myślę

klnie,klnie :( jak szewc

19:11 abys ty wiedziałą ukrainsko - białoruska dzifko że ten twój ułomny z głosu ma 100 panienek na liście głównie z internetu ale ten post jest o sąsiadce Kacpra na drugie imię i jego zdzirze żone która pochodzi z tego miasta co ten twój gruby karłowaty kutafon który sie jąka i sepleni przez telefon

:D witamy,witamy panią ha,ha