Kobiety dojrzałe część siódma

https://www.youtube.com/watch?v=obzzDYnbaBs

Cyferko - cmok, cmok, cmok... i spadam do tego lasu........:D

Dzien dobry. Witam sie z wami w nowym roku. Stawiam kawe na stoliku.

Odpoczywajcie a ja dla relaksu napiszę do Was list. Oczywiście gdyby co to kawa gotowa. x Cyferko remont przed Wami. Od czasu do czasu trzeba.Bedzie duuuużo pracy ale po!!! o wszystkim się zapomina i jest zadowolenie. Czy remont będzie wewnątrz czy na zewnątrz? Pytasz o moją szkołę.Teraz są ferie.Po wszystkich świętach ruszamy. Tak również są wyjazdy tu i tam:) ale dopiero od wiosny. Niebawem będzie spotkanie karnawałowe. Już biegam po sklepach za kreacją. x Imuś zerwane ścięgno :( to dopiero ból. Bardzo Ci współczuję. Nie przesadzaj z ćwiczeniami żeby nie przeciążyć barku.Lekarze zawsze mi mówili ,że można ćwiczyć ale tylko do granicy bólu. x Adziu nie katuj się ! zdrowa dieta jak najbardziej ale nie do przesady. Kiedy organizm jest okradziony z przyjemności walczy i domaga się tego. Rozumiem wszystko ale sama najlepiej wiesz na co i na ile możesz sobie pozwolić. Popieram plany remontu.Ja również mam jedną ścianę z tapetą reszta pomalowana.W drugim pokoju sa dwa kolory. Dobrze sie z tym czuję. x Kobietki życzę miłego świątecznego weekendu.

Lunka ja Ciebie też witam i pozdrawiam w Nowym Roku:) Mnie zapowiada się siedzenie w domu. Oczywiście pada i wieje jak licho:)

Spontaniczny wyjazd udal sie i to bardzo. Moja Ania to wspaniala kobieta. Zostalam totalnie zaskoczona przemila niespodzianka. W tajemnicy zorganizowala mi impreze urodzinowa w Kaliszu. Ze wzruszenia poplakalysmy sie obydwie. Nawet moj maz mial swieczki w oczach. Dzien przed koncem roku dostalam bardzo smutna wiadomosc. Ciocia odeszla z tego swiata. Szok totalny przezylam, bo na poczatku grudnia z nia rozmawialam. Narzekala tylko na bol barku. W przeciagu 3 tyg rak zaatakowal caly organizm. 03.01 pojechalismy z Turku do Bydgoszczy by pozegnac ciocie. Pogoda byla okropna. Teraz jestem przeziebiona. To chyba bylo przeznaczenie ze bylismy w Polsce w tym czasie.

Dzień dobry. Witam się z Wami na świątecznej kawie. Dzięki. Święto Trzech Króli zapowiada się słonecznie. Od razu inne samopoczucie. Globusiku fajne sprawy Cię czekają. Masz na oku już kreację? A może poszperaj dokładnie w szafie, czasami można znaleźć coś fajnego,zapomnianego. Ja to czasami super rzeczy znajduję:) X Dzisiaj goszczę dzieciaki na obiedzie. Dobrego dnia Wam życzę. Pa.

Luna cześć

Lunka smutne co napisałaś. Bardzo wierzę w przeznaczenie. Widzisz nie planowaliście wyjazdu i stało się to z zaskoczenia. Byliście tu potrzebni. x Cyferko i uwierzyłaś ,że szukam kreacji:) ani myślę!! cuś wisi na wieszakach i to wystarczy.:)

Witajcie !! Imuś, kochana,Ty głupot nie wygaduj i czasami nie weź sobie tego do głowy... przecież masz już postawioną diagnozę: zerwane ścięgno... to ono Cię boli...

Globusku, tak, masz rację, nic na siłę... dietę trochę skorygowałam... kawkę z mleczkiem już pijam...:) ferie masz... fajna sprawa... zupełnie jak w czasach wczesnej młodości...:) mówisz, że dobrze się czujesz z różnokolorowymi ścianami... u nas, do tej pory, było tradycyjnie jednokolorowo... czas na zmiany...:D x Lunko, z Turkiem jesteś związana...?! ach, to moje ulubione miasteczko... nie mamy tam nikogo, ale bardzo często jeździmy... ze względu na pana Mehofferaa... uwielbiam Jego twórczość... a kościołem pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa jestem po prostu zachwycona...!!! pamiętam jak pierwszy raz tam weszliśmy i (jeszcze nic nie wiedząc o tym, że pan Mehoffer tam tworzył) normalnie padłam... tak urzekły mnie te niezwykłe polichromie... coś przepięknego... od tej pory bardzo polubiłam to miasteczko i często robimy sobie w te okolice wycieczki... x Cyferko, tak, tak, tak... po trzykroć TAK... słońce, to dar od Boga... ono daje zupełnie inne samopoczucie... czarnowidztwo znika...!! dzieci masz dziś na obiedzie... ciekawa jestem co przyrządzisz...?? lubię wymieniać się pomysłami kulinarnymi... bardzo Cię proszę, napisz...!! i w ogóle fajnie byłoby, gdybyśmy popisały sobie co robimy na śniadania, obiady, kolacje...

Imuś, żartujesz... no, to dobrze...!!!

Haha nie powiem :p :-D:-D Gotuję,a raczej piekę to,o co mnie dzieciaki proszą od dawna. Babkę ziemniaczaną, jedną dużą blachę rodzinną i dwie blaszki na wynos;-) ale to takie wąskie keksówki/ Trochę pracochłonne,ale mam już wszystko przygotowane. Imuś,ale Ty mnie kusisz tym thermomixem. A ciasto to zagniata? Globusiku :-D toż tak sobie właśnie pomyślałam po czasie;-) X Aduś moje śniadanie? Rano po przebudzeniu piję szklankę ciepłej wody z cytryną. Po ok. godzinie jem połowę awokado,traktuję je jako masło z chrupkim pieczywem,lub z kromką żytniego chleba. Czasami coś położę...np. pomidora lub wędlinę. Uwielbiam też parówki na gorąco, kupuję z szynki lub z indyka....oczywiście nie pomijam awokado do tego zestawu. Albo banan i nic więcej....a i KAWA czarna ,sypka...z Wami:-) Samo jedzenie i degustowanie różnych potraw jest cudowne :-D Ale....często kończy się tylko patrzeniem. No dobra idę do kuchni. Słońce podsyłam;-)

Witajcie !! Zaraz jedenasta, a nasz klub zamknięty... no, to biorę klucz i otwieram... niedzielną kawcię też podaję: (_)> (_)> (_)>

Imuś, my obie, kobity beztarczycowe dzień od tabletek zaczynamy... po nich, żeby się dobrze wchłonęły, dłuższy czas nie wolno jeść... ja opracowałam sobie taki patent, że wieczorem na nocnym stoliku stawiam kubek z wodą i kładę obok tabletkę Euthyroxu... jak się w nocy przebudzam, to łykam... dzięki temu nie muszę rano długo odczekiwać i mogę sobie śniadanko amciu, amciu...:) chleb na maślance pieczesz... i on też w thermomixie robiony...? fajne to urządzenie, tylko ta cena...! jak dla mnie nieosiągalny, niestety... roladki z piersi bardzo lubię... dawno nie robiłam... dzięki za przypomnienie... x Cyferko, och, babka ziemniaczana... UWIELBIAM... mam koleżankę w Białymstoku (Imuś, to jest nasza wspólna, przemiła znajoma) i ona wiele lat temu nauczyła mnie robić to cudo... babkę nieczęsto piekę, bo jest tak dobra, że zjadam wielką porcję i potem muszę przez długi czas wspierać chorą trzustkę Kreonem i Pankreaflosem...:D ale smak babeczki jest wart tej ceny...:P:P:P awokado... samo zdrowie... często kupuję i robię z niego guacamole... ciekawa jestem, czy Ty Cyferko też taką pastą smarujesz pieczywo, czy po prostu rozgniatasz sobie samo awokado...?? banany też są zdrowe... zawierają mnóstwo witamin i mikroelementów... dietetycy twierdzą, że osoby odchudzające się mogą zjadać jednego banana co drugi dzień... i ja właśnie dziś na śniadanie zjadłam sobie jednego... do niego wypiłam dużą filiżankę kawy z mlekiem... drugiego śniadania dziś nie będzie, bo dosyć późno wstałam... na obiad podam kaszę jęczmienną (kocham wszelkie kasze!!!) buraczki, ogórki kiszone i schab nadziewany suszonymi śliwkami... mięsa piekę w rękawie, więc są lekkie i moja trzustka nie protestuje... na podwieczorek jeszcze nie wiem co zjem... na kolację też jeszcze nie wiem co... wczoraj piekłam chleb cebulowy, więc może po prostu posmaruję sobie pajdę masłem (masło muszę jeść, że względu na problemy z oczami) i taką prostą kolację będę mała... nie zapominam też o napojach... dużo wody wypijam... i jeszcze herbaty ziołowe... pankreaflos, pokrzywa i verdin... aaa... widzę przez okno, że śnieg zaczyna padać... mokry... brzydki... no, cóż... w końcu, jakby nie było, to zimę mamy... buuu...

Globusku, a co Ty jadasz...?? bardzo mnie to ciekawi...!! no, nic... mokry śnieg nie przestaje padać...:) nie ma na to rady... las i pies czekają... trzeba się ciepło ubrać, nie zapominając oczywiście o rękawiczkach... a więc spadam... -Ada - niepoprawna Wasza gadulińska

Witajcie dzisiaj to znaczy w poniedziałek. Kawę przygotowałam.Zapraszam. x Ale się narobiło u mnie -10 st. ale bez śniegu. x Aduś Jeśli chodzi o mnie i moje jedzenie to ne mam lekko. Jestem mięsożerna.Nie jadam serów , jeśli już to twarożek ale na wiosnę. Mój żołądek domaga się posiłków płynnych więc gotuję zupy. Mięsa najlepiej smakują mi we własnym sosie.Nie lubię ryżu więc jem kaszę gryczaną i jęczmienną. Do tego warzywa' Oczywiście owoce też. Jak widzisz jem tradycyjne potrawy. x Cyferko , Imuś Wstawajcie i na kawę przybywajcie.

Hej Globusiku. Kawe wypijam i zmykam do pracy. Zaziebiona jestem w cholere. Katar leje mi sie z nosa jak woda. Milego dnia dziewczyny.

Witam też w poniedziałek :-D Cześć dziewczyny. Globusiku nie wiadomo skąd ten mróz się wziął ?? U mnie -6 Piję z Wami kawę i zmykam. Jak zaczekacie to przyniosę świeże pieczywo;-) Kurde,chyba zimowe ubranko wyciągnę... Pa. Do uzdrzeni;-)

Cześć Lunka , cześć Cyferko koniecznie ubrać się trzeba ciepło. Dobrego dnia.

Rogatki zamarzły

ciekawe jak długo będę stać

przed bramą:)

Globusiku pomagam,wspomagam przepycham,podnoszę Imuś wstałaś ? Odezwij się proszę,muszę Cię o coś spytać.

Witajcie !! Kawencja przez Globuska zrobiona to, jak zwykle, delicje...:) x Globusku, popatrz no, a ja za mięsem nie przepadam... mleka nie cierpię (pijam je tylko z kawą) a kocham właśnie sery... białe, żółte, topione, pleśniowe... tylko, że moja nadwyrężona trzustka mówi niu, niu, niu... ale i tak czasem zjem...:D x Cyferko, u mnie też mróz... nie wiem jaki był z samego rana... teraz na termometrze jest -4,1*C... pieska moja wylegiwała się na balkonie (ma na nim swój duży dywanik) jak zobaczyłam ile jest na minusie, to pędem pognałam zawołać ją do domu, co by nie przeziębiła sobie pęcherza... ona uwielbia zimną pogodę, więc mruknęła coś tam pod nosem i baaardzo niechętnie wstała... x Lunko, przeziębiona jesteś... ufff... lejący się katar może uprzykrzyć życie... a ja (odpukać w niemalowane!) jakoś zdrowo przechodzę tegoroczną zimną porę roku... jeszcze kilka lat temu bywało inaczej... potrafiłam mieć na przełomie jesieni i zimy po dwa zapalenia płuc... któryś już rok z rzędu moja pulmonolog przepisuje mi szczepionkę w formie tabletek... to cudo nazywa się ISMIGEN... biorę lek od listopada do stycznia, przez 10 dni każdego miesiąca... i jakoś trzymam się... w tym roku, za poradą Naszej Kochanej Imusi, łykam jeszcze witaminę D3, pani w aptece poleciła mi MOLEKIN OSTEO I łykam od września... lekarka mojej wnusi wyjaśniła mi, że w naszej strefie klimatycznej wszyscy powinni przyjmować witaminę D3 od września do kwietnia... i jeszcze powiedziała, że ostatnio naukowcy uważają, że należy cały rok... MOLEKIN OSTEO jest połączeniem witamin D3, K2 MK7 i wapnia z alg atlantyckich... wpływa nie tylko na zwiększenie odporności ale i na zapobieganie osteoporozie, co w naszym wieku jest sprawą bardzo istotną... no, dobra... koniec wykładu... wyślę post...:)

Aduś Dobrze,że przypomniałaś :-D Ja zupełnie nie łykam żadnych leków, mam jedynie od jakiegoś czasu Vitarum Osteo i ciągle o nim zapominam.

Jednak przedwcześnie uczepiłyśmy się szlabanu :-D

Adziu mamy zwiastun zimy?

Hop,hop

Cyferko, no, to wyciągaj Vitarum i łykaj... a może połóż sobie opakowanie przy komputerze... to będziesz miała lek na oku...:D w naszym wieku trzeba zapobiegać osteoporozie... bardzo ważna sprawa... tak, zima jednak nadchodzi...:( a ja już miałam nadzieję, że za moment kwiaty zaczną kwitnąć... jednak okazuje się, że na WIOSENKĘ trzeba będzie trochę poczekać...