Kobiety dojrzałe część siódma

Imuś kaczusie dookoła? Fajnie, niby wiosna a tu mróz idzie. I jak tu funkcjonować? Dobrze, że choć trochę słońca u mnie jest

Imuś zapolowałaś sobie :-D Aziu dmuchnij kilka promieni w moim kierunku;-)

Imuś wiem o Bronowicach i maszynie. Mnie nie obejmie nawet jakby refundacja się pojawiła, ale to skandal jak wiele innych spraw. Ja czekam na lek autoimmunologiczny, który miał być refundowany już rok temu i co? Nic!!!! W tej chwili to jedyna możliwa terapia dla mnie. Nie stać mnie jednak na finansowanie tego leku z własnej kieszeni. Jeszcze lekarka ma poszukać programów lekowych po Polsce, może coś się znajdzie. Jak nie to spadam z tego świata :) oczywiście wolałabym później niż wcześniej :D już tylko śmiech mi pozostał Poprosiłam chłopaka, który co roku mi ogród na wiosnę sprząta i miał czas dziś i działa. Jutro ma byc brzydko ale dzis choć trochę ładniej będzie :) Cyferko dmucham z sił całych może jakiś promyk doleci

Aziu doleciał i to nie jeden Patologia w służbie zdrowia :-( była,jest i jak długo jeszcze?

Imuś, a pojechał samochodem? Miejmy nadzieję, że go nie złapią. O czy myśli? Pewnie o Tobie Idę krupniczek kończyć robić

Dzień dobry. Mam nadzieję,że nie za wcześnie na kawę? Zapraszam. Aziu obyś nie utknęła w kolejce,powodzenia. Chłodny,wietrzny poranek. Dzisiaj: 11-ty Światowy Dzień Snu pod hasłem "Zachowaj rytmy oby cieszyć się życiem" Wszystkim koleżankom życzę prawidłowych zachowań rytmu snu;-) sobie też :-D A teraz dobrego ,piątkowego http://www.pozytywniej.pl/22248/piateczek.html

Witajcie !! Cyferko, jakie tam za wcześnie... na dobrą kawkę nigdy nie jest za wcześnie...:D tak, tak, tak... mamy piątek, piąteczek... jak to młodzi mawiają: piątek, tygodnia koniec i początek...;)

Aziu, jak tam po nocy się czujesz...?? oby tylko to przeziębienie nie rozwinęło się... a dziś w kolejkę idziesz... trzymam mocno kciukory, żeby dobrze było...!!

widziałyście...? atak zimy zapowiadają...! Wy Babeczki, wszystkie jesteście w bezpieczniejszej strefie... a linia graniczna przechodzi niedaleko mojej miejscowości... jak się zła pogoda trochę omsknie i pójdzie bardziej na północ, to i u nas popołudniem armagedon się zacznie... http://wiadomosci.wp.pl/atak-zimy-to-juz-dzis-sprawdz-czy-bedziesz-w-zasiegu-sniezycy-6230514746534017a

Witaj Adziu. Teraz okrutnie wieje,opady nadejdą w nocy,nie martwmy się na zapas...ja będę spała i nie odczuję ;-) Co pichcicie dzisiaj?

Siedzę w kolejce lekarki jeszcze mnie ma :( Żeby tylko szybko poszło Miłego dnia

Dobijam do Was. Przygotowywałam czerwony barszcz na obiad dlatego na kawę dosiadam się teraz. x U mnie pogoda taka,że nie wiem jak mam ją określić. Jedno wiem wieje!!! Niebawem wybywam do doktora!!! x Dobrego dnia

Znowu mnie wylogowalo

Aziu trzymam kciuki. Ja też posiedzę w kolejce:(

Globusiku też u doktorów :) strasznie tego siedzenia nie lubię

Cyferko, oby tylko pogoda nic złego nie nawyprawiała... u nas, na tej pobliskiej łące, cyrk się w nocy rozłożył... jak znam ich zwyczaje, to już dziś wieczorem przedstawienie dadzą... a właśnie dzisiaj wieczorem ma być to straszne załamanie pogody... już teraz czuje się bardzo silne podmuchy wiatru... od zachodu właśnie, czyli prosto na ten cyrk... oby tylko namiot nie spadł widzom na głowy... i żeby czasem zwierzęta nie pouciekały... wprawdzie coś tam słyszy się o zakazie występowania zwierząt, ale cyrkowcy muszą jakieś luki w prawie znajdować, bo zwierzęta jednak są... my do cyrku nigdy nie chodzimy, więc nie wiemy do końca jak to jest... ale gdy, po odjeździe całego tego przedsięwzięcia, idziemy z naszą sunią na łąkę, to widzimy po jej zachowaniu (normalnie obłęd w oczach ma!) że zwierzęta były i swój zapach na "jej łące" zostawiły...

Aziu i Globusku, a więc mocno kciuki trzymam... i na dobre wiadomości od Was czekamy...

Cyferka o kucharzenie pyta... a nic dziś nie gotuję... mamy żarcia pod sam sufit... bo przecież jeszcze krupnik od wczoraj w lodówce jest... a jeszcze do tego synowa z synem podrzucili nam barszcz ukraiński... wegetariański, bo nasze starsze dzieci bez mięsa żyją... także na dziś i na jutro jedzenie jest... na niedzielę planuję udka kurczakowe razem z ziemniakami i cebulą w rękawie pieczone... do tego jakaś sałata... może taka jaką Aziu na naszym fotograficznym zakątku pokazała... niebo w gębie... Aziu, składniki widzę, tylko nie wiem jaki sos zrobiłaś... winegret może...??

Aduś sos kompozycja własna tam był miód cytryna czosnek sól pieprz i ocet malinowy mojej produkcji i oczywiście dobra oliwa :) nadal w kolejce siedzę, ale lekarka już przyszła

Ten cyrk pod nosem, współczuję, zaraz hałas śmietnik itp

Wczoraj byłam z naszą sunieczką u wetów... pochwałę dostałyśmy... paniena wagę trzyma... od ostatniego ważenia (późna jesień ubiegłego roku) nawet deczka nie przytyła... i tak ma być... z obawy przed dysfunkcją stawów biodrowych... bo parę lat temu jej waga dochodziła prawie do 50 kg... i psina poważne problemy ze stawami miała... dostałyśmy wtedy opieprz i polecenie zrzucania zbędnych kilogramów... ciężką pracą udało się... i obie nad sobą pracowałyśmy...:D mnie spadło ponad 10kg... i całe szczęście nie wróciło...:D suńka też się dzielnie trzyma... pazury (szpony jak u krogulca) obcięte... tabletka p/kleszczowa podana... następna wizyta w połowie maja... szczepienie przeciw stu różnym chorobom i odrobaczanie wtedy będzie... a jeśli pazury urosną, to znowu ciach, ciach... potem, w połowie czerwca, kolejna tabletka antykleszczowa...

Siostro, na całe szczęście cyrkowcy tylko jedną dobę pod naszymi oknami bywają... w nocy z piątku na sobotę zwiną się i do Łodzi pojadą... i do tego jeszcze łąkę po sobie sprzątają...:D aż dziw, że po nich tylko zapachy zostają... serio, nawet najdrobniejszego papiereczka nie ma... a my tych "dzikich" zapachów wcale nie wyczuwamy... to tylko psi nos szału dostaje...:P

Dzięki za składniki sosu... lubię takie rzeczy...:)

Twoja lekarka już przyszła... mam więc nadzieję, że długo w kolejce nie posiedzisz...

szlaban.......?! :O

ta... opadł i się zaciął...

U lekarki szybo, teraz czekam na płukanie portu :( Pani doktor nie ma na razie dla mnie nic :( czekac bedziemy na wynik pet

Kurczę znowu wylecialam

Cześć dziewczynki ;) Aziu Trzymam Cię za rękę :)

Aziu, mam nadzieję, że płukanie portu nie jest jakieś mocno przykre...?? x Hej, Imuś...!! x Mój M. zabrał suńkę i na spacer poszli... przez łąkę do lasu... oby tylko ich oboje czasem do cyrku nie porwali...:P