Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część siódma

Polecane posty

Znowu wywaliło z logowania :( ta Kafe jest niemożliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, już w domciu jesteś... szykujesz się na brata wizytę... o ile pamiętam, to jutro przyjedzie... czy tak...? a u nas leniwa niedzielka... kawkę z mężem wypiliśmy... słodkiego nie było, bo my się oboje odchudzamy...:P:P ja teraz jestem w trakcie piłowania paznokci, a chłop w tv hiciory puszcza... 100 najlepszych z lat 70-tych... teraz leci, na 23 miejscu, Freddie Mercury i Queen... o burzach mówisz... a znasz taką pogodową podglądaczkę...? http://meteoserwis24.pl/radary-opadow/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miejsce 21 i mój ukochany HOTEL CALIFORNIA...!! oj, ja bym ich na czołówkę dała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobitki a wy tak od dawna ze sobą piszecie, bo to już 7 część, a kiedy to się zaczęło, ktoś pamięta? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Dziś na kawowym dyżurze jestem ja... (_)> (_)> (_)> wcześnie wstałam, bo do lekarza jadę... wczoraj wieczorem trochę burza postraszyła... ale tak minimalnie... z oddali się parę razy błysnęło i kilka kropli spadło... a potem cisza, spokój... nad ranem gdzieś niedaleko piorun uderzył, deszczu niet... i koniec... tylko moja bojowa zwykle sunia przestraszona na maxa, zwinięta, w kątku między łazienką a wc leży... tak bardzo burz się boi...:( a ja, jak by co, to parasolkę zawsze w torbie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Matko !!!:) tyle wolnych dni.Poszłyśmy w rożne kierunki i mam obawę czy się znajdziemy:) x Póki co zasiadamy do śniadaniowej kawy:) x Pogoda dopisała. Powdychałam świeżego powietrza na ogrodzie i tyle:) Dzisiaj też słońce wstało razem ze mną. Tak lubię. x Dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :-) Ja Globusiku nie mam wolnego :-( W sumie niedziela mi wystarczy. Czekam na malarza pokojowego,przestój 2 dni,wesele miał. Adziu powodzenia u doktorów.Idziesz po leki,czy coś się stało? Aziu pogodę mieliśmy cudną,burza wieczorem postraszyła tylko,ale i tak trzeba było już do spania się zbierać.Czytam,że miło spędziłaś czas na wsi;-)Fajnie... Imuś koniec miesiąca i koniec imprez > coś Ci jeszcze się szykuje? Dobrego dnia koleżanki.Słońca i ciepełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko, nic się nie stało... tzn. żadna nagła choroba mnie, na całe szczęście, nie dopadła... to mój mąż dał plamę... chciał mi pomóc i do apteki z moimi receptami pojechał... wykupił wszystko, oprócz jednego... jednego leku w aptece nie było... poszedł więc do drugiej... tam też nie było... pani nawet do hurtowni zadzwoniła i usłyszała: nie ma... tak więc chłop mój wykupił wszystko, oprócz tego jednego... bo on myślał, że jest to lek osłonowy na żołądek, który biorę jednocześnie z lekami na chorobę reumatyczną i jest możliwy do dostania bez recepty... pomyślał więc, że sama sobie kiedyś tam pojadę i dobiorę jakiś pasujący mi odpowiednik... a to guzik prawda, lekarstwo wcale nie osłonowe, ale bardzo poważny lek na jedną z moich głównych chorób i wydawany tylko na receptę... myślałam, że się ze złości wścieknę... chciałam jechać do mojej doktor po nową receptę... ale lekarka miała urlop, dopiero dziś zaczęła przyjmować... nikt pracujący w jej zastępstwie, nie znając mnie, nie wypisałby nowej recepty... na bank pomyślałby: baba chce sobie z lekarstwa zapas zrobić i coś kręci... a z tą moją panią doktor znamy się doskonale, bo przed długie lata pracowałyśmy w jednej przychodni i nieraz mi mówiła, że ma do mnie całkowite zaufanie... pojechałam dziś z samego rana i karnie ustawiłam się w kolejce... stojąc tam wpadłam na genialny pomysł... wyciągnę kartę i jeszcze przed przyjęciami wejdę do apteki (jest tuż obok przychodni) zapytam, czy jest możliwość aby na tamtą częściowo już zrealizowaną receptę wydano mi jakiś zamiennik... ponieważ była to bardzo wczesna pora, to nie było jeszcze w aptece ludzi i dwie miłe panie rzuciły się do przeglądania stosu recept z tamtego dnia... znalazły moją i bez żadnego problemu wydały mi zamiennik, który jest dokładnie taki jak ten mój lek, tylko inaczej się nazywa, bo wyprodukowany przez inną firmę... uprzedziły mnie tylko, że ponieważ recepta była już zaksięgowana, to będę musiała zapłacić 100% ceny... jęknęłam przerażona... ale okazało się, że zupełnie niepotrzebnie, bo lekarstwo kosztowało mnie jedyne 13 zł... bardzo paniom podziękowałam i pognałam do przychodni zrezygnować z dzisiejszej wizyty... dziwi mnie w tej całej historii tylko jedno... czemu pani mojemu mężowi nie zaproponowała tego zamiennika... gdyby tak zrobiła, nie byłoby tego wielkiego zamieszania... ale najważniejsze, że jakoś umiałam sobie lek załatwić i mam za jedyne 13 zł spokój na dwa miesiące...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa Globusiku :) Adziu, Cyferko, Imuś, Lunko :) Globusiku nie pogubimy się, gwarantuję Mało mnie będzie bo brat wczoraj przyjechał, samochodem się zebrał aż spod Słupska, ale podróż dobrą miał Aduś, to niezła przygoda z lekami była, taki brak moż skutecznie zaszkodzić, dobrze na szczęście się skończyło Cyferko to czekam na wiesci remontowo-ogrodowe. Świąteczne buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Święto pracy więc pracuję w klubie.Krzątam się i kawę przygotowuję tak na wszelki wypadek. A nóż zachce się Wam napić ;) zapraszam. x Aziu dużo bardzo miłych chwil Ci życzę wspólnie spędzonych z bratem. Myślę,że odległość nie pozwala na częste spotkania trzeba więc wykorzystać czas do maximum. x Aduś rzeczywiście miłe panie masz w aptece. Troszkę życzliwości i problem można rozwiązać. Nie sądzę abym ja mogła w podobny sposób coś wskórać. Wyobraź sobie,że wzięłam z Ciebie przykład i wczoraj umyłam okno w kuchni. Niedawno je myłam już było brudne.Pod oknami jeżdżą samochody do tego deszcz i efekt taki,że ścierka była czarna. x Imus przeleciałaś przez klubik tak szybciutko,że prawie niezauważalnie;) i cisza.Czy aż tak zabrałaś się za ogródkowe prace? Jaką masz pogodę czy jest ciepło? u mnie wcale nie ma tak wysokiej temperatury jak mówi prognoza. x Cyferko Będziesz miała upał.Uważaj też na burze. Słyszałam ostrzeżenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Aziu Twoja kawa jest pyszna.Dziękuję. x Myślę,że mało ludzi nie lubi długiego weekendu tak jak ja. Ludzie wyjeżdżają gdzie się da a ja odwrotnie zamykam się w domu. U mnie też tak było.W te dni robiliśmy objazd stron rodzinnych. Odwiedzaliśmy rodzinę bliższą i dalszą. Niestety już nie odwiedzamy.Pozostały wspomnienia i rozmowy telefoniczne które nie są nawet namiastką tego co było:( Moja .....B.... przyjaciółka od najmłodszych lat❤️ zdecydowała się na operację serca. Długo nie chciała się na nią zgodzić ale dłużej już życie jest prawie nie możliwe. Będzie miała wymieniane zastawki. Operacja powinna odbyć się szybko ale ona rezygnowała z wyznaczonych terminów i jak będzie teraz nie wiadomo. x Dobrego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Obawiam się ,że mam spotkanie ze szlabanem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku, wyczuwam u Ciebie nuty smutku, nie zamykaj się w domu, pomyśl, słońce świeci, masz przyjaciół, okno umyłeś , wolne dni są. To prawda, czas umyka to co było kiedyś nie wraca, ale nowe się pojawia Imuś życzę ogrodowych sukcesów :) Nie wiem, czy słyszałyście o Kruszynianach na Podlasiu, ostoja Tatarow polskich, cudny meczet, obecnie trochę za dużo tam komercji, ale kiedyś piękne dzikie miejsce Właśnie usłyszałam w TV że jeden z budynków turystycznych tam się spalił, niedawno wielki kompleks zbudowano i masz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście głową w szlaban :( chyba trzeba poszukać forum które nie jest tak chimeryczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Tak Aziu Jurta tatarska spłonęła dzisiejszej nocy. Ale meczet nie! 23 zastępy strażackie gasiły ogień... Całe szczęście,że nie ma ofiar. Globusiku burze i grad w wielkości orzechów spadł wczoraj :-( Zniszczył mi cały daszek nad tarasikiem :-( Sito.... Jak żyję,takiej nawałnicy nie widziałam :-( Dziewczyny,ja dzisiaj pracuję parę godzin,mam umówionych ludzi na jedną godzinę,potem wybieram się do kosmetyczki. Dobrego dnia koleżanki,samych przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! O matuchno... mówicie, że moim braciom Tatarom taka krzywda stała się dzisiejszej w nocy... coś strasznego... całe szczęście, że zabytkowy meczet ocalał... Pierwszomajowa, podwójna kawka pyszna... dzięki Aziu, dzięki Globusku... Idę coś więcej, o tym co to się w Kruszynianach działo, poczytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko im spłonęło... w tym również stare tatarskie pamiątki rodzinne... wszystko... dobrze, że ludzie i zwierzęta ocaleli... ogień to straszny żywioł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, miłego czasu z bratem Ci życzę... a na wieś pewnie go zabierzecie i wszystko pokażecie, prawda...? x Globusku, Aziu dobrze Ci radzi... nie zamykaj się w sobie... co było nie wróci... ale dzieje się nowe... i w to nowe należy z nadzieją patrzeć... Twojej B. życzę, aby wszystko się powiodło... trochę szkoda tych terminów co przepadły... tak, szkoda ich... x Imuś, chrzciny będą... czy to już wnusia Waszego...?? szybko bardzo... u nas., z reguły, troszkę większe dzieci się chrzci... x Cyferko, rety... taką burzę mieliście... gradziny niczym orzechy... daszek zniszczony... szkoda go... dobrze jednak, że szyb Wam nie wytłukło... u nas spokój... burze gdzieś po dalszej okolicy chodziły... nie podeszły bliżej... ale suńka je mocno wyczuwała... znowu cały dzień przeleżała skulona w tym zakątku miedzy łazienką a wc... wczesnym wieczorem zabrałam ją do lasu... ale ze smyczy spuściłam bardzo daleko od domu... bałam się, że ze strachu zrobi w tył zwrot i pogna do chaty... już kiedyś tak było... i w takim momencie to cała jej wiedza ze szkoleń idzie w zapomnienie... nie reaguje wtedy na żadne komendy... mimo bardzo bojowego charakteru tchórz się w niej ujawnia... piorunów i błyskawic boi się jak diabli... to samo z myśliwskimi strzałami i sylwestrowymi petardami... Wyślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Zapraszam na kawę,dzisiaj będzie wyjątkowa. Rocznicowa. 7 lat Globusiku ❤️ 🌻 Życzę NAM Wszystkim następnych itp.itd. Fajerwerki i szampan wieczorkiem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×