Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość karola0096
Kasiur bedzie dobrze. A ile wazy dzidzius? To juz lekarz powiedzial ze nie wypusci cie do porodu? To tak jak u mnie, mam skurcze na ktg ale szyjka twarda i zamknieta. Ale mocnego bolu przy tych skurczach nie odczuwam wiec mam czekac jak najdłużej zeby maly podrosl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
U mnie to nie przejdzie. Teściowa była pielęgniarką w szpitalu w którym rodzę... więc wyboru nie mam. Inaczej się śmiertelnie obrazi. Bo to też jest dla niej takie pokazanie się przed koleżankami. :( Łóżeczko złożone, ale się wzruszyłam. :D Teraz dopiero dociera do mnie, że to maleństwo naprawdę się zjawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Karola nie wiem ile wazy bo dzisiaj usg mi nie zrobili a ostatnie mialam w 32tc i wtedy waga byla prawie 2100...no lekarz wspomnial ze wyjde tylko z malym z tym ze jak nic nie beda ze mna robic jak zacznie sie 38 to sie wypisze nie chce tu tyle lezec :( szpital na mnie dziala depresyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
To na pewno wiekszy od mojego bo moj maly w 30 tyg wazyl 1.500. Szczerze to tez bym nie chciala lezec do porodu bezczynnie przez 2 tygodnie.. tym bardziej ze nic zlego sie u ciebie nie dzieje tylko te skurcze... a to na pewno przepowiadajace tak jak u mnie... tez je juz odczuwam nieraz mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolą Was pachwiny? Albo spojenie łonowe? Oczytałam się głupot i nie daje mi to spokoju :-( boli mnie jak chodzę, czasem ciężko mi się ubrać. I zaczynam się zdiagnozować internetem :-( . Wizyta dopiero pod koniec tygodnia. Może którejś z Was lekarz sprawdzał czy spojenie się nie rozchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Pewnie że boli! Czasem aż zginam się w pół! Nie czytaj internetów bo nabawisz się nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
Mnie tez bola kosci spojenia czasem tez nawet mialam wrazenie ze mi sie rozchodzi... i tez mam juz problemy z ubieraniem nie moge sie schylic nawet troche... wszystko w pozycji wyprostowanej... eh jeszcze 2,5 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annka_167
Gość, mnie tak bolało koło 30 tc, że byłam przekonana, że się rozchodzi, wstać sama nie byłam w stanie, a co dopiero iść, łzy same mi spływały po policzkach z bólu. Mąż zawiózł mnie do ginekologa, ale lekarka powiedziała, że mam iść to sprawdzić do ortopedy. Powiedziała też, że po prostu wszystko się rozciąga, relaksyna działa i stąd może być ten ból, żebym nie zakładała najgorszego. Umówiłam się, ale do czasu wizyty, która była za kilka dni przeszło. Gdyby spojenie się rozeszło to ból by nie ustąpił. Wiadomo, że lepiej sprawdzić, ale myślę, że to może być tak jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Oj tak pachwiny bola ale nie caly czas i nie do nie wytrzymania, daje rade :) ale dzis przy ubieraniu sie juz ciezko mi sie zakladalo skarpetki i smialam sie do mojego ze niedlugo bedzie musial mi pomagac je zakladac :) we wtorek wybije rowno 36 tydzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Mi już ciężko depilować nogi:-) zwłaszcza od zewnętrznej strony:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Hehe Basiu miałam ten sam problem dzisiaj ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Oj, mnie też boli :-( starszy mi się kurcze rozchorował, w nocy gorączka, katar, rumiane policzki... Oby to nie było nic groźnego dla maluszka w brzuszku :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
Co tu taka cisza dziewczyny ? Kasiur jak tam w szpitalu? Co mowia lekarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Dziewczyny jestem taka zla...przy przyjęciu mi mowili ze wyjde tylko z dzieckiem wczoraj mi odstawili kroplowke zeby zobaczyc co sie będzie dzialo a dzisiaj na obchodzie ordynator mi powiedział ze mnie jutro wypisze jak nic sie dziac nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Kasia, przykro mi ale co lekarz to lekarz, jutro rano będzie inny i może powie co innego a może coś się do tego czasu zacznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Kasiiur współczuje :( Kiedy będą ustalać Ci termin CC ?? gosc 1003 co u Ciebie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama2017
Ja bylam u gin. Wynik GBS (-) mi wyszedł. Dziecko nisko juz jest. Jest gotowe do wyjscia. W kazdej chwili to moze byc. Ale jakby zdarzyło sie, ze nie urodze to za tydzien mam przyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Super że gbs-. Jak się czujesz? A jak szyjka? Przygotowuję się do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Super że gbs-. Jak się czujesz? A jak szyjka? Przygotowuję się do porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie główką wstawiona w kanał rodny już od trzech tygodni:-) niżej się nie da:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
Kasiu lekarze czekaja zawsze jak najdluzej nawet i z cc jak nic nie zagraza... sama sie o tym przekonalam na wlasnej skorze... pojechałam do innego lekarza zeby zrobil cc z tydzień prędzej to kazal mi tydzien po terminie przyjechac wyobrazasz to sobie? Czekam na decyzje mojego lekarza ale predzej niz w terminie tez mi pewnie nie zrobi.. dla nich 2 tygodnie to bardzo duzo czasu dla dziecka a my siedzimy jak na bombach zeby nic sie predzej nie zaczelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1003
Fif, dalej jestesmy w szpitalu. Mały ładnie przybiera, ale to tylko dlatego ze olewam to co mowia polozne i działam intuicyjnie- przystawiam go non stop, nawet na 3 minuty. Przedwczoraj zaczal mi sie nawał, dzis w nocy mialam przez to dreszcze, zimne poty, biegunke, strasznie zle sie czułam. Odciagam sie laktatorem medela ze szpitala, mogłabym wykarmic wszystkie dzieci na oddziale, mam tak duzo pokarmu :( Piersi jak kamien, Maly nie ma sie jak przystawiac, wiec odciagam i daje z butli... Sutki mam pokrwawione, leje mi sie pokarm, czuje sie okropnie przez to. No i czuje na sobie zapach mleka i tych odchodow połogowych, mimo ze ciagle biore prysznic i zmieniam koszule to czuje sie brudna... No i o Jaśku. Jest biedny, ma matke ktora meczy go piersią, ktorej nie potrafi złapac. Jest tym umeczony, czesto samo załapanie trwa krocej niz karmienie... Chwyta duzo powietrza przez co boli go brzuszek. Ale zalezy mi na karmieniu piersią, wiec mysle ze mecze go w wyzszym celu. Nie sypiamy za dobrze, on sie zadziera przez gazy, a ja placze razem z nim. Codziennie mamy badany poziom bilirubiny, ktory nie spada, ale jest ponizej wskazan do foroterapii. Wiec czekamy w zawieszeniu, codziennie slysze ze jak spadnie to jutro wyjdziemy. Gdyby rozpoczeli fototerapie bylibysmy juz po niej i jutro do domu... W srode powinnam miec zdjete szwy. Bylam bardzo mocno nacieta, kazdy z lekarzy to potwierdza, wiec mam problemy z wyproznieniem, sprawia mi to ból. Mam taki depresyjny nastroj, ze chcialam isc do domu, a teraz juz nawet tego nie chce bo boje sie ze sobie nie poradze... Choc mam wsparcie rodziny, Tata wzial urlop by ze mna siedziec w szpitalu (mamy fajne warunki i jest taka mozliwosc), zeby mi dotrzymac towarzystwa... Jesli nie przejdzie po powrocie do domu to bede potrzebowac pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama2017
Basia o szyjce nic nie mówił. Któraś pytala o ból w kroczu. Tak mnie też boli, jak przekrecam sie, czy wstaje, czy próbuje zdjac lub założyć ubranie ;) Gosc 1003 a nie masz nr tel do swojej poloznej, tej co ma po porodzie do Ciebie przyjsć? Moze podpowiedziałaby Ci coś, albo wsparła nawet dobrym słowem. Moja to mowila ze moge dzwonic w kazdej chwili, jak czegos nie wiem albo cos mnie nie pokoi. Dokupilam dziś jeszcze dwa kocyki i kilka pieluszek flanelowych a sobie czapkę zimową ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscxy
1003 a będzie miał ci kto pomoc w domu? Pamiętam że pisałaś że twój partner dużo pracuje i całymi dniami siedzialas sama w domu.. chociaz czasami pomoc jest gorsza opcja, pamiętam że ja przy pierwszym dziecku chciałam być mądra i pozwoliłam żeby moja mama i teściowa u nas spały na początku. Obie ograniczyły pomoc do osaczenia mojego dziecka. Wgapialy się w niego calymi dniami, analizowaly każdy gest i każda kupkę, komentowaly czego mi nie wolno jeść itd. Jednym słowem zabrały mi dziecko "żebym sie nie przemeczala" ale żeby w domu coś ogarnąć czy choćby herbatę mi zrobić to nie pomyslaly.. więcej przyniosły szkody niż pozytku więc teraz postaramy się sami to ogarnąć. Ale jak sobie przypomnę to zmęczenie poporodowe.. eh.. Ja nie byłam nacinana i też nie umiałam się wypróżnić, już samo siku bolalo wiec nie wyobrażam sobie co ty biedulko czujesz :-( Fif a jak ty sobie radzisz? Masz duzo gosci? Jak to znosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Witajcie dziewczyny ;* no i możecie mnie od dzisiaj nazywać październikową mamusią ;) nasza Niunia jest już z nami ;* 3240 g 50 cm ;* jest śliczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucyna gratulacje!!! :-) opowiadaj co i jak :-) kiedy się zorientowalas, jak przebiegał porod, jak sie czujesz, który to dokładnie tydzien i jak malutka? Wow, ale mnie zaskoczylas że to już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Lucyna gratulacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla_mama2017
Lucynka gratki :) super ze juz jestes po ;) wszystkiego dobrego zycze Mamo pazdziernikowa :-*** jak juz odpoczniesz to zdradz troszkę szczegółów jak przebiegał poród, czy był SN czy CC oraz czy zaczeło sie od odejscia wód czy skurcze sie zaczely. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Lucynko, tak się cieszę!!! Jak się czujesz? Jak znajdziesz chwilkę to napisz wszystko co i jak, jak się zaczęło? Przebieg i w ogóle Twoje odczucia:-) gratuluję kochana!!!!!!!!! Dla Ciebie 🌼 Dla malutkiej 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×