Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość Marta z grudniowek
Mi lekarz,czego zabronił to tylko współżyć.Za 2 tyg wizyta,o ile dotrwam.Ma mi pobrać Gbs czy jakoś tak. Strasznie się boję,że urodzę wcześniaka. Pierwszy poród byl w 37 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Marta będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Basiu cudowne masz dzieci ;* Co do jakiś oznak zbliżającego się porodu, to nic z tych najważniejszych rzeczy nie zauważam, oprócz tego, że ledwo żyje już ;P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Marta dasz radę, tylko staraj się trochę więcej odpoczywać ;) pamiętaj, że lepiej położyć się niż siedzieć ;) 2,5 szyjka jest w porządku, sama widzisz, że lekarz tylko zabronił Ci współżycia... czyli aż takiego zagrożenia nie ma ;) powodzenia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne czy szyjka jest twarda i ujście zamknięte. Myślę że powinnaś przynajmniej te 10 h w ciągu dnia przelezec, a w pozostałym czasie maksymalnie się oszczędzać, nie bierz sie za pranie, odkurzanie, sprzątanie :) przynajmniej do tego 36 tygodnia, a potem już na pewno będziesz mogła zwiększyć aktywność :-) MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta z grudniowek
Dzięki dziewczyny,rozwarcia jak na razie nie ma.Mam nadzieję,że mały posiedzi cierpliwie jeszcze chociaż te 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz magnez, do 400mg dziennie, mnie bardzo pomógł, ale dawki ogromne biorę . :) MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Może głupie pytanie, ale jak to jest gdy wody odchodzą? W pierwszej ciąży poród zaczęłam od skurczy, więc to był znak, że trzeba jechać. I tak się zastanawiam, czy odejście wód można przegapić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Dom Del ja nie mam pojęcia bo mialam przebijany pęcherz dwukrotnie ale sama chętnie się dowiem. Lucynko jesteś kochana! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno nie :) ale doświadczeń mi brak, bo za pierwszym razem zaczęło się od krwawienia, a wody odchodziły stopniowo. Za to wiem, ze jeśli odejdą w większej ilości to trzeba w ciągu 4 godzin zgłosić się do szpitala. Co trochę mnie przeraża, bo nie wiem jak to zrobię jeśli w tym momencie będę sama z córką w domu? (córka ma roczek)... także trzymajcie kciuki żeby Mały się nie spieszył za bardzo bo termin mamy na 13-tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
1003 ogromne gratulacje;) teraz juz będzie tylko lepiej. Fajnie ze masz to juz za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Basia a boli przebijanie pecherza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola0096
Ja po wczorajszej wizycie u onnego lekarza nie jestem bardzo zadowolona.. wg usg maly wyglada na 35 tydz a nie na 37 i lekarz zaproponowal wykonanie cesarki 2 tygodnie po terminie.. skierowania ani nic jeszcze nie dal. Ale moim zdaniem to troche za dlugo. Tym bardziej ze przeciez dzieci rosna w infywidualnym tempie i jedne sa mniejsze a drugie wieksze. Nie jestem przekonana do tak dlugiego przetrzymywania bo to tez przeciez nie jest dobre. A moje poprzednie dzieci tez zawsze wymiarami byly w dol niz wskazywal na to tydzien ciazy i urodzilam około terminu 8 wszystko bylo ok. Jutro mam wizyte i usg u mojego lekarza wiec chyba zostaje mi liczyc na niego i ze tym razem potraktuja mnie lepiej na IP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Domdel mi jak wody odeszly to tak jakbym sie posikala tylko zamiast do wc to pod siebie :D a potem to juz sie tylko saczyly i tylko podvzas badania bylo mocno czuc jak odchodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
Nie wiem jaką mam szyjkę, ale na pewno zamkniętą i niezapowiadającą przyśpieszenia akcji. Podobno najlepiej poczekać na naturalne skurcze i cc wykonywać wtedy. Wątpie czy da się zaplanować termin na 2 tygodnie po. :D Dziecko przeżywa wtedy mniejszy szok. Tak twierdzi moja położna. Mam nadzieje, że nie będę miała powodów do CC...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Przyszła mamo, nic nie czułam podczas przebijania pęcherza. Nie bolało mnie to w ogóle, czułam tylko jak leci ze mnie woda i nie jakoś mocno chlusneły tylko tak jakby z kranu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Ja to tak boje sie porodu, bo nie wiem jaki mnie czeka. Tym bardziej ze do tej pory nastawialam sie na SN. A teraz nie wiem czy dam rade przy tak duzym dziecku. A CC przeraza mnie, jak diabła woda święcona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Dom Del mi odeszły wody i uwierz , że nei da się tego przegapic :D Zasypiałam sobie smacznie w łóżeczku i nagle poczułam jakbym sie posikała wstałam i lało się ze mnie jak z wiadra... ubrałam podpaski na czas dojazdu do szpitala nic nie dało... miałam całe spodnie mokre totalnie... w spzitalu lało mi się po nogach ... Ruchy małego czułam poźniej baaardzo bardzo wyraznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Dzięki dziewczyny. Nie wiem czego się spodziewać i dlatego jestem przerażona. Skurcze już znam i tego wiem przegapić się nie da. Czop i wody mnie nie dotyczyły więc jestem zielona. Dziś 26, kiedyś ubzdurałam sobie, że właśnie 26.10 urodzę :-D się poki co nie zanosi, ale do północy jeszcze trochę czasu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darianna89
Mamusie jestem w 39 tc ile wasze maluchy ważą? Moja mała tydzień temu miala 2390 maluszek, ale sama do gigantów nie należę a mój synek też się ur 2560. Ostatnio chodzę jakaś niespokojna, mam też straszny ból w kroku ani leżeć, siedzieć, chodzić.... w pierwszej ciąży tak nie miałam także to coś nowego. Czy któraś z was też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Mój w 37 wazy ok 3,700 kg. Ale waga to indywidualna sprawa dziecka. Mi to krocze doklucza, boli jak mam wstac czy sie przekrecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Moja Niunia malutka, waży z 3200 w 39 tc, ale lekarze nic nie mówią ;) co do bólów krocza to też mam... pachwiny mnie bolą, nie mogę lewą nogą ruszyć, muszę pomagać sobie rękoma ;) ani się przewrócić na łóżku, bo się brzuch napina, pachwiny bolą, wszystko ciągnie i jeszcze się zasapię... jak foka normalnie! Chodzić też mi ciężko... już do niczego się nie nadaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Przyszła_mama I ja się boję porodu i nie wiem, który gorszy... do tej pory o naturalnym się wiele historii nasluchałam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję i silami natury i cięcia :-( MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
To normalne:-) ja też się boję a już przecież jestem doświadczona. Boje się jak cholera:-) powiem wam że na porodówce nie myśli się o strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
A ja Was zaskoczę, nie boję się porodu sn. Nie ja pierwsza, nie ostatnia. Ból się zapomina (choć sama w to nie wierzyłam). Bardziej boję się cc. Może to strach przed czymś nowym, choć operacje na brzuchu już miałam i też ból kiedyś się kończy. Boję się, że poród mnie zaskoczy w jakimś najmniej odpowiednim momencie. No i najbardziej o to maleństwo, żeby jemu było dobrze i było zdrowiuteńkie i żebyśmy mogli karmić się piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała noc nie spałam :-( stres daje się we znaki :D Basiu też myślę że zapomnę o strachu na miejscu :-) najważniejsze zdrówko dziecka. co do karmienia dla mnie to na pewno nie jest najważniejsze, pewnie że jak się uda to super, ale jeśli nie to też się nic nie stanie. Ja nie byłam w ogóle karmiona piersią. Co więcej całe życie mleka nie pilam :D taki urwis ze mnie. Nie jestem uczulona,po prostu nie lubię :D MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
DomDel ja bólu też się nie boję tylko boję się komplikacji:-( zwłaszcza że mam dodatni GBS:-( u nas nie ma znieczulenia a dwarazy dałam radę z oksytocyną syntetyczna więc raczej mam wysoki próg bólu. Boje się że coś może pójść nie tak:-( MM to Ty jesteś na mleko jak moja córeczka:-) od urodzenia ma wstręt, jak skończyła dwa tygodnie to musiałam jej mleko podawać łyżeczką na raty przez całą dobę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Ja w poniedziałek mam wizyte u gin, to i wynik gbs poznam. Gosc 1003 mam nadzieje ze u Ciebie ok :-***** Fif a Ty juz z maleństwem chodzisz na spacery? Polozna po porodzie przychodzi do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DomDel
Ja odebrałam GBS w tym tygodniu i jest okej. Za to znowu mam coś z moczem :-( niby pojedyńcze ilości (erytrocyty i leukocyty), ale jednak są. Nie wiem co mogę ewentualnie pić, żeby poznikały. Wizytę mam przyszłym tygodniu. Popijam sok z żurawiny, nic mnie nie boli, nie piecze, a jakieś pierdoły mi się pojawiają wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×