Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiur88

Mamusie listopad 2017 cz.2 ;)

Polecane posty

Gość Lucyna30
Chodziło mi Basiu czy do porodu mogę mieć paznokcie pomalowane bezbarwną odżywką? Czytałam, że lepiej nie mieć pomalowanych, ale tu raczej chodzi o kolor płytki paznokcia, by był widoczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Bezbarwnym mozna a w nogach tym bardziej :) tu chodzi o pulsometr na palec u ręki czy jak to tam sie nazywa ze lepiej jak jest bezbarwny ;) ja mam hybrydy i chyba najwyzszy czas wziac sie za ich sciagniecie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Podobno też chodzi o kolor płytek paznikci, gdyby nagle zrobiły się sine to musi być widoczne. Bezbarwny lakier jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Gosc1003 moze odpoczywa po wszystkim ;) oby wszystko było ok :-***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Ja tez ciagle mysle o gosc 1003 , czuje ze juz ma Jasia przy sobie :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Dziękuję dziewczyny za podpowiedzi ;* są już bezbarwne... A fif co u Ciebie? Jak rana po cc? Jak Maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Polog ok prawie juz nie krwawie, rana po cc bardzo ladnie sie zagoila :) malenstwo coraz wiecej placze w nocy chyba zaczely sie kolki :( czekam na Was dziewczynki niedlugo wszystkoe bedziemy pisac o kolkach kupkach itd haha :* juz zostalo Wam naprawde niewiele !!! :*** wszystko macie juz gotowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro poczytam o czym pisalyscie, bo padam. Jasio juz jest, po 9 zostala podlaczona kroplowka, 17.27 sie urodził :) Rowne 3000g, 53 cm, 10/10, zadnej hipotrofii, po prostu drobny jak ja. Mam go przy sobie, ale nie udalo mi sie go przystawic, zasnal i mam go nie budzic, a jak wstanie to probowac. Warunki porodu tragiczne, nie chce straszyc. Rodzilam bez znieczulenia, bo nikt nie wierzyl ze mam duze rozwarcie w krotkim czasie jako pierworodka z "tragicznymi warunkami porodowymi" czyli budowa anatomiczna i brakiem gotowosci szyjki wczoraj i podano mi jedynie gaz, ktory mnie oglupił, a pozniej gdy zaczela sie druga faza, to pierwsze skurcze bylam jeszcze pod jego wplywem wiec je troche zmarnowalam. Na sale porodowa trafilam dopiero na 2 faze bo nie bylo miejsc, na 40 minut i 2h po porodzie. Cala pierwsza faza na moim lozku, z dwiema innymi pacjentkami w sali, po ktorej nie mialam jak chodzic przez lekarzy, odwiedzajacych, bo panie w ciezkich sytuacjach, z zagrozeniem utraty ciazy, jednej odplynely wody w 26 i podtrzymuja ile sie da z wyplywajcymi wodami, afi 1 , druga z 29 z lozyskiem przodujacymi, krwawieniami i zwolnieniami tetna, dzis juz byla golona nad ranem do cesarki, jesli pojawilby sie jeszcze jeden spadek, ale malutka walczy i jest w brzuchu. Uwlaczajace mimo ze nawet dawalismy łapowke. A raczej probowalismy ale nikt nie wzial bo na prawde nie dalo sie nic zrobic. Ale koncowka super, super polozna i lekarz ktory mnie przejął. Teraz na porodowej luksus... No i najwazniejsze- Jasiek zdrowy. Moja polozna byl moj partner, ktory nie odstapil mnie na krok, nawet na papierosa, czy siku. Robil oklady z mokrych pieluch, zbieral.moje rzygi, wycierał krew. Z bolu wyłam, popusciłam siki tylko na partych ale mnie zacewnikowali bo juz glowka przeszkadzala w wysikaniu sie do basenu i wylecialy mi same czopki na partych, bez wpadki. Szycie do przezycia. Wlasnie zabrali mi Jasia do zbadania a ja wstaje sie ogarnac troszke. Ciezki dzien. Nie tak sobie to wyobrazalam i plan porodu gdybym miala to moglabym sobie wsadzic miedzy nogi jako podklad. Ale przezyłam. A konsekwencje bede wyciagac najpierw, bo jako pacjentka do planowej indukcji powinnam miec pierwszenstwo przed nowo przyjetymi... Ale uznana bylam za panikare, az sama uwierzyłam ze nia jestem. Nie byłam. Pozdrawiam Was i zycze innych porodow, ale zrobilam to dla Jaska, wiedzac ze jesli cos bedzie nie tak, to nie ma lepszego szpitala z neonatologią. Jestem matka. Chyba jeszcze nie dociera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaNova
Gratulacje kochana!!! Przerazilas mnie opisem porodu troszke ;) najwazniejsze ze Jasio zdrowy!!! Odpoczywajcie i cieszcie sie w koncu soba :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1003 wielkie gratulacje! Cieszymy się że zdrowia Jasia!!! Cudownie! Bądź silna, zazdroszczę że jesteś już po ale takie happy endy dodają nam sił! Dobrej nocy! MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
1003 Mamusiu GRATULACJE :* najważniejsze ze Jas jest zdrowy :) ucaluj tego dzielnego maluszka od forumowych cioc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
1003 super ;* naprawdę cieszymy się!!! i gatulujemy dzielnej Mamie i Tacie ;* Jaś zdrowy i jaki spory się okazał ;* a mówią, że reszta jest do zapomnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bede zagladac do Was jutro na spokojnie. Dziekuje, ucałuje, ale spi i ja tez ide, mam mu dac odespac, bo miał ciezkie warunki i mam dac mu to, czego potrzebuje. A on po tych szarpaniach w brzuszku chce spac, wiec spi niemal caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfif
Gosc 1003 ogromne gratulacje !!!!:*:*!! Dzielna mamusia !!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Gosć 1003 gratuluje. Fajnie ze masz to juz za sobą ;) bylas bardzo dzielna. Teraz odpocznijcie :-***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Gość 1003 wspaniale że już po wszystkim! Dobrze że malutki (wcale nie taki malutki) zdrowy. Odpoczywaj ile tylko dasz radę! Dobrze że masz to za sobą! Teraz już zabierzesz się osobiście za masę ciała Jasia:-) a on Ci niedługo wynagrodzi trudy porodu pierwszym uśmiechem:-) Zuch dziewczynka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Mnie w nocy prześladują sny dotyczace porodu, pielegnacji i opieki nad dzieckiem. I juz co noc o tym śnie. Najbardziej boje sie porodu, bo nie wiem kiedy on sie zacznie. Dobrze byloby wiedzieć kiedy ze tego i tego dnia. A tu człowiek jak na bombie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Przyszła mamo a gdybyś wiedziała kiedy się zacznie to też byś się denerwowała:-) ja Ci powiem że za miesiąc już będziesz tulić swoje słodkie maleństwo w ramionach:-) to już bardzo blisko a przecież dopiero co był marzec gdy większość z nas dowiedziała się o ciąży:-) a takie sny są chyba normalne, mi też ciągle się snuje poród, prześladuje mnie sen że urodziłam a mojego synka mi nie chcą oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
O matko z tym snem o leku przed porodem sie nie dziwie ale Tobi Basiu to sie istny koszmar sni! Wzielo mnie na rozlozenie lozeczka takze poczekam az maz wstanie i zagonie go do roboty ;) ja juz je przepralam a tatus musi tylko skrecic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Ja śnie całą ciąże, że mam krwawienia... już nawet nie zwracam na to uwagi... ;) Basiu jak tam Twoja córeczka wczoraj na wycieczce? Dzielna była? Mama też? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Kasiu nasze łóżeczko już stoi ;) mąż jakiś czas temu już nie mógł wytrzymać i złożył ;) robiłam mu zdjęcia przy pracy ;P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kasiur88
Lucynko Ty to juz tylko czekac musisz :) termin tuz tuz ;) Dziewczyny to jaka kolejność teraz?? :) fif i 1003 rozpakowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucyna30
Kasiu jak poczekacie parę dni, to może my z córeczką się odważymy ;* w każdym bądź razie dam znać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Lucynko, miło że pytasz. Córcia zachwycona, tylko biedactwo w pociągach miała mdłości:-( ale warto było. Buzia jej się nie zamyka:-) opowiadala mi do późnej nocy:-) a dziś synuś ma w przedszkolu pasowanie na przedszkolaka:-). ( Bardzo poważna sprawa) wstał już o piątej rano i tak przeżywał że szkoda gadać:-) najpiękniejsze jest to że niedługo będę mieć kolejne powody do takich radości:-) moją miłość pomnoże przez 3:-) ale i zmartwienia. Jak się dziś czujecie dzięwczyny? Macie jakieś zwiastuny rychłego porodu?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetyloaminka
1003, gratuluję <3 Dobrze, że najgorsze już masz za sobą. Teraz tylko dotrwać do powrotu do domu. U mnie straszny spadek sił. Wczoraj byłam na zajęciach w szkole rodzenia, a potem w zielarni i piekarni w pobliżu. Wróciłam tak padnięta, że rzuciłam się na kanapę i nie byłam w stanie się przebrać w domowe ubranka. Po prostu zasnęłam. A przecież to był tylko spacer :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta z grudniowek
Dziewczyny,pisałam czasami do was.Ja niby termin mam na grudzień,ale będę listopadowa mama.Wczoraj byłam na wizycie i szyjką skróciła się do 2.5 cm.Strasznie się boję,bo to dopiero 33 TC. Mały waży wg USG 2200 gram. Myślicie,że dochodzę do 36 TC? Z taką szyjką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła_mama2017
Mi ze skróconą szyjką gin kazał lezeć. I caly czas lezałam i dotrwałam do 36 tyg. Tylko nie moglam nic robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćffbasia
Marta, ja od 14 tc chodzę z szyjka 1,2cm:-) już jestem 37t4d a ona jaka była taka jest:-) nie martw się. 2,5cm to nie jest źle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta z grudniowek
Te leżenie będzie trudne,przy dziecku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×