Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Robienie sobie dziecka jak sie nie ma min 3 pokoi to szalenstwo i patologia

Polecane posty

Gość gość
Tylko jelopy robią dzieci jak nie mają 3 pokój. Tak można było robić po wojnie jak Warszawa była rozsądna przez bomby a nie w 21 wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:42 to mieszkaj sama/sam bez dzieci i nie zawracaj głowy tym którzy chcą mieć rodzinę i mają olej w głowie żeby wszystko ogarniać. Gdyby to było takie patologiczne to nie budowaliby mieszkań 2 pokojowych, w salonach meblowych nie byłoby tylu rozwiązań dla małych mieszkań. Moi znajomi wysłali mi zdjęcia z Francji to maja całą kolekcję mebli składanych gdzie jeden mebel chowa się w drugi ale to nie takie prymitywy jak tu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto twierdzi że nie chciałby mieć większego mieszkania? Nikt nie napisał że jest mu cudownie i chce żyć całe życie jak żyje, ale jeżeli mam 2 pokojowe mieszkanie w wieku 26 lat to mogę być dumna z siebie bo sama na to zapracowałam i jestem samodzielna a przed sobą mam całe życie i kto wie może za 5 lat będę mieszkać w pałacu? To niektórzy z was twierdzą że maja 300m i właśnie zastanawiają się cały dzień jak to jest mieszkać w 2 pokojowym mieszkaniu i być patologią. No nie mówcie że na takim metrażu wam się nudzi haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twierdzicie że ludzie którzy się bronią mając mały metraż maja ból d**y, ale do tej pory tylko oni wypowiadają się inteligentnie i maja sensowne argumenty żeby się bronić. Reszta pisze jesteście patologią bo ja mam 150m i koniec a w rzeczywistości taka kasztaniara siedzi u teściowej na garnuszku lub w kawalerce którą wynajmuje na spółę z 6 koleżankami i nikt jej nie chce wiec musi ubliżać innym na kafe i robić z siebie bogaczke którą nigdy nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ALe porównywać zaczęli ci, co siedzą w klitkach, to oni pisali, że "za granicą też są kawalerki" :D A za tą granicą w większości jest podobnie, jak opisujesz, sama mieszkam w 3 z kolei kraju i niektórzy ludzie są autentycznie przerażeni, jak im mówię, że do 14 roku życia mieszkałam w jednym pokoju z bratem (a potem wcale nie było wiele lepiej, bo rodzice zamienili mieszkanie na owszem, z dodatkowym pokojem, ale to były cele, gdzie ledwie łóżko i biurko wchodziły...). Dla nich to jest niewyobrażalne, i dla mnie teraz już zresztą też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy mieszkacie w Polsce czy zagranicą? Nie wiecie jakie tam są zarobki i podejście. Ja jak wyjechałam z do Holandii na rok to do moich sąsiadów (też Polaków) którzy mieli dziecko przyszli na kontrolę czy dziecko ma osobny pokój, czyli trzeba było mieć trzy pokoje salon, sypialnie i pokój dla dziecka ale tam nie było problemu żeby zarobić na to na dodatek oni znali język wiec oboje mieli dobrą prace i planowali zostać tam na stałe.W Polsce o ile wiem jeszcze nie ścigają za 2 pokojowe mieszkanie a może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś inteligentne?? jedna twierdzila ze ci co maja wiecej pokio sie izoluja druga ze ci co maja wiekszy metraz nie czytaja ksiazek , trzecia sie nabijala ze jak jakas laska sobie siedziala na necie w nocy bo lubi i nie przeszkadza innym domownikom to ta ja wysmiala ze boi sie do sypialni wejsc i tak mezowi nad uchem bebnic w klawiature ( Jezu jaki nonsens i glupota !)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:33 dużo ludzi wyobraża sobie inne życie niż ma ale jeżeli masz co masz to kombinujesz żeby jak najlepiej zagospodarować przestrzeń. A wy myślicie że jak się ma 2 pokoje to rodzina siedzi jak szproty i nie ma miejsca żeby się ruszyć albo jak ktoś chce odpocząć to druga osoba nie może włączyć telewizora i musi wyjść i warować w kuchni? Trochę wyobraźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:55 nie lepiej napisać ja mam 300 metrów co i tak jest kłamstwem a reszta to patologia a ja jestem cacy. Poza tym wiele osób się wypowiedziało jak wygląda życie w małych mieszkaniach i co wszyscy kłamią tylko ci co maja wielkie salony mówią prawdę? Może nie przeszkadza mężowi ze żona lezy obok i ogląda film albo ma na telefonie odpalone kafe i pisze? Bo Ty masz takiego tyrana co siedzisz jak mysz pod miotłą to każdy tak ma? To wg Ciebie jak ktoś ma 2 pokoje to kompa nie może odpalić i chodzi spać o 19 żeby innym nie przeszkadzać? Nie rozumiem o co Ci chodzi. Różnica była tylko w tym że jedna siedziała sama co jest zrozumiałe jeśli jej mężowi to przeszkadzało a druga była w sypialni gdzie spał mąż co interpretuję tak że dźwięk typu klawiatura nie przeszkadzała mu w spaniu a czytałam przed chwilą ten wpis i laska twierdzi ze ma 3 pokoje więc mogła iść do salonu to ona chyba nie była z tych wg was patologicznych. No chyba że Ty znasz tych ludzi osobiście albo masz jakieś zdolności i wiesz coś więcej na podstawie wpisu z kafe to przepraszam. Co do książek to akurat się nie wypowiadam bo nie mieszkanie świadczy o ilości przeczytanych książek, ja akurat jestem miłośniczką biblioteki i zazwyczaj książki wypożyczam. A jeśli chodzi o izolacje to nie trzeba mieć 100 metrów żeby pobyć samemu a tak piszą ludzie którzy twierdzą że mają takie ogrooomne mieszkania ( swoja drogą ciekawe skąd ta wiedza, czyżby 150 metrów = 15m?), wystarczy mieć męża który Cię kocha i zabierze dzieci poza dom bo wie że czasem chcesz mieć trochę czasu dla siebie. Moi faceci ostatnio pojechali na ryby a ja zdążyłam iść na zakupy, wyspać się i jeszcze zrobiłam sobie domowe spa, a potem wypatrywałam kiedy wrócą bo się stęskniłam, no nie do pomyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:48 z tego co widziałam to ta co miała taką swobodę w bębnieniu w odosobnionym pokoju pierwsza zaatakowała i zaczęła wyzywać więc nie masz racji kto na kogo naskoczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z wami to jest tak jak z tym programem co ostatnio oglądałam, umawia się ktoś przez internet i wysyła zdjęcie modela a potem przychodzi taki obszczymur który pierwszy raz umówił się z kobietą i zachowuje się jak dzikus, mieszka z mamusią i nie ma pracy, tak samo jest z waszymi willami - kozak w necie, p**** w świecie, bogacze nie siedzą na kafe i wszyscy o tym wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak ktoś siedzi w domu 24h i ogląda jedynie świat przez telewizyjne pudło a na forum udaje kogoś kim nie jest to co ma pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i ja się wypowiem bo nie rozumiem czemu inni się denerwują, jak słusznie mądra osóbka zauważyła wpisy o wielkich bogactwach, willach, 7 piętrach w domu itp. należy traktować z przymrużeniem OCZU! To są osoby które zazdroszczą innym że mają rodzinę i chciałyby się pokroić żeby mieć te 30 metrów ale dzielić je z kimś bliskim i mieć potomstwo. Dla mnie nie ma w ogóle tematu że osoba która ma 5 dzieci wille 300m siedzi cały dzień na kafe i obraża ludzi. Ogarnijcie się takich OSÓB TU NIE MA! One zajmują się rodziną a jak mają służbę to znaczy że są bogaci a jak są bogaci to stać ich na lepsze rozrywki niż siedzenie w domu przed kompem i prowadzenie dyskusji z plebsem. Dlatego uważam że dyskutowanie jest bez sensu bo każdy żyje jak żyje a prawda jest taka że wszystko wynika z zazdrości stąd ten temat i docinki a wszystko napędza kafe gdzie ludzie są anonimowi i wreszcie spełniają swoje marzenia o tym kim chcą być. Jakbym miała 300 m to co by mnie obchodziło że ktoś żyje w kawalerce? Chyba ważne jest to jak ja mam a nie Jadzia z osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego to forum jest patologiczne właśnie zw względu na to że jak ktoś jest anonimowy to myśli ze może wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się to patologia, jak była wojna czy pod zaborami to okej ale teraz to dno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dom 160 m i czasem i siedze na kafe , co w tym dziwnego ? Rano lubie przy porannej kawie przed praca tu posiedziec i wieczorem tez czasem zagladne . Do tej dyskusji przylaczylam sie bo wkurzylo mnie to idiotyczne myslenie wasze , ze jak ma sie dom to po pierwsze klamie i w realu mieszkam w kawalerce a poza tym wszyscy sie izolujemy ,oczywiscie tyranizujemy ' nie ma miedzy nami milosci bo kazdy siedzi w swoim pokoju no i oczywiscie nie czytamy bo kto dzisiaj ma pieniadze? No oczywiscie bamber zlodziej a takie buraki ksiazek nie czytaja. Uczciwi inteligentni oczytani siedza na 40 m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A my mamy 2 pokoje siedzimy jeden na drugim, nie czytamy książek, nie korzystamy ze sprzętów elektronicznych, nie kochamy się, załatwiamy się jeden przy drugim, dzieci są nieszczęśliwe, cisza nocna zaczyna się o 18 bo każdemu wszystko przeszkadza, jesteśmy dnem, patologią i najgorszym sortem, powinno się nas wykastrować zabrać nam dzieci i wystrzelać i to chciałaś przeczytać? Cały czas przekręcacie, temat nie dotyczy charakteru czy relacji między ludźmi bo to nie zależy od wielkości mieszkania a zarzucacie np że nie można pobyć samemu, nie można się wyspać, nie można włączyć telewizora, przyjmować gości i wiele innych rzeczy więc ludzie odpisują a wam to przeszkadza i tyle w temacie. Skąd masz wiedzę jak wygląda życie w 40m mieszkaniu, podobno swoje masz wielkie więc nie zaznałaś tej strasznej ciasnoty to czemu się wypowiadasz na temat rodzin które mają 2 pokoje i że jest to patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dnem jesteś ty i twoje opinie które nikogo nie obchodzą. Pewnie jeszcze mi powiesz że ty to arystokracja? Wynajmij kogoś kto cię nauczy dobrych manier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd masz wiedzę jak wygląda życie w 40m mieszkaniu, podobno swoje masz wielkie więc nie zaznałaś tej strasznej ciasnoty to czemu się wypowiadasz na temat rodzin które mają 2 pokoje i że jest to patologia? x nigdzie nie napisalam ze jest to patologia , nie wciskaj mi czegos czego nie napisalam . jest jednak jedno ale , moja przyjaciolka mieszka w 42m kawalerce , kupila kawalerke bo byla, teraz tak to sie ladnie nazywa singielka i nie potrzebowalawiecej dla siebie ( obydwie jestesmy lekko po 40 czyli dla was takie korpo szczurzyce a ja to juz w ogole dno bo dzieci od 18 mies w zlobku siedzialy :) ) no ale poznala faceta i on zamieszkal u niej a swoje wynajmuje bo ma mieszkanie w innym miescie , ona by sie nie przeniosla a on wolny zawod . wyobraz sobie ze ta dziewczyna sama mowi ze juz nie daje rady i ze koniecznie musza kupic wieksze bo ona wstaje do pracy o 6 rano wiec kladzie sie okolo 23 a on typowa sowa , wstawac rano nie musi wiec oglada tv albo wlasnie bebni w klawiature , w kuchni jedzenie sobie robi w nocy a ze maja mieszkanie w planie open space , wszystko slychac . Ona spi z zatyczkami do uszu i klapkami na oczy , zeby jej swiatlo z tv nie mrugalo caly czas jest juz u kresu wytrzymalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś no widzisz a mój mąż ma taki sen że można strzelać i będzie spać za to ja też przy większym hałasie nie mogę zasnąć, ale dajemy radę i nikt nie ma zamiaru skakać z okna. Może źle się wyraziłam bo czasem ciężko tu ogarnąć kto co pisze. Natomiast ja sama nie wykluczam że za parę lat nie zamienię mieszkania, na razie mieszkamy w trójkę na 40m w dwóch pokojach i dajemy radę, każdy ma swoją przestrzeń co może niektórych dziwić, ale nie rozumiem jak można napisać że ktoś jest patologią, niektórzy piszą tak jakby ludzie woleli mieszkać w mniejszych mieszkaniach i się upierali że tak jest lepiej, nie nie chodzi o to co kto woli ale na co kogo stać. Ja się do tego przyznaję i tyle bo nie muszę udawać kogoś kim nie jestem. Ale pracuję, jestem samodzielna i moje dziecko ma sie dobrze, przyjmuję również gości, mimo tego ze nie mogę ich oprowadzić po 7 pokojach co też jest patologią dla niektórych bo zaczyna się naprawdę w tym temacie jakieś wymyślanie jak wygląda życie na 40m czy w kawalerkach i nagle okazuje się ze nic nie można robić tylko siedzieć na kanapie i przeciskać sie z kuchni do pokoju. Jeśli Twoja koleżanka ma kase to nawet bym sie nie zastanawiała nad zamianą bo osobiście ja gdybym była singielką i miała kase na 4 pokojowe to i w takim mogę mieszkać :) ale podejrzewam ze gdyby zdecydowali sie zostać w kawalerce to nie nazwałabyś jej patologią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego, że nazywanie normalnie funkcjonującej rodziny patologia, to chyba wynik braków w wykształceniu autorki i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ( wiem ze tak sie zdania nie zaczyna) jakby zrobili sobie na tej kawalerce dziecko wiedzac ze na wieksze mieszkanie absolutnie ich nie stac to juz bym postukala jej po glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego umoralniania kogoś na siłę, moja koleżanka też ma dziecko na kawalerce - 30m i zamiast ją oceniać i jej dogryzać staram się ją wspierać ale co kto woli... a poza tym to ze ktoś nie zmienia mieszkania nie znaczy że nie ma kasy bo ja wynajmując kiedyś mieszkanie - kawalerkę płaciłam 1100 zł a teraz kupiłam swoje i mam tylko 500 zł czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kierowniczka twierdzi że jak będzie miała dziecko to dopiero wtedy jak będzie gotowa finansowo i mieszkaniowo i spotka faceta który będzie odpowiedni... szkoda że dalej jest sama i ma już 45 lat, jedyne co ma to apartament w którym siedzi sama jak kołek...a do tego to wredne, zgorzkniałe babsko. A wiele moich koleżanek ma już odchowane dzieci na 2 pokojach i szczęśliwe małżeństwa, ach ta patologia, gdyby nie my kto by dzieci rodził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ja bym ją zgłosiła gdzieś żeby jej dziecko zabrali gdyby tak było, nie można być obojętnym na krzywdę dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowy popadacie ze skrjnosci w skrajnosc , ech ciezko z wami dyskutowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja naprawde uwazam ze trzeba takie rzeczy zglaszac i zabierac te dzieci, chyba lepiej im bedzie w domu dziecka niz cisnac sie w kawalerce czy na 2 pokojach z nieodpowiedzialnymi rodzicami, milosc to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiscie uwazam ze tu sa jakies zacofane osoby ktore tylko pisza o metrach kwadratowych i mie widza nic poza swoimi mieszkaniami,domami. Jest tez zycie poza domem zacofance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:35 albo zakazac rozmnazania pod grozba kary bo nie sztuka narobic dzieci a potem bedne mecza sie i wstydza za rodzicow ze nie sa zaradni. Ja mam dom ok 150m i jest za maly, bedziemy budowac taki na 200...dusze sie a w kawalerce czy innym mieszkaniu chyba bym zdechla nie wiem jak mozna tak zyc. Mam 2 dzieci i nigdy mi nie zarzuca ze o nie nie dbalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam dom 210 metrow i nie wyobrazam sobie ciasnoty w bloku...i braku prywatnosci brrrr...i pewnie ta patologia seks uprawia przy dzieciach bo nie ma gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×