Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część ósma

Polecane posty

Hohoho... to już osiem lat 💞 Naszemu Klubikowi 💞stuknęło... Jupiej, to szmat czasu...!!! A ja z Wami jestem 2 lata i 7 miesiecy... i doskonale wiecie, że stałyście się mi bardzo bliskie...

Z tej okazji drineczka zrobię... eleganckiego... dla każdej z nas po jednym kielichu...

🍸🍰🍸🍰🍸🍰🍸🍰

W realu od wielu lat procenty są mi kategorycznie zabronione... ale w necie mogę sobie na nie pozwolić...😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy okazję wypić świąteczna i rocznicową kawę.Zapraszam.

x

Adziu

Oczywiście drinka na taką okazję wypić trzeba.W realu nie tykam więc  ale w naszym towarzystwie nie odmówię:)

x

Imus

Dzięki za buźki.

x

Cyferko

Melek nakarmiony????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Zapraszam na majową kawkę.

Aduś za wszystkie drineczki dziękuję💝

Globusiku ziąb niesamowity.

W nocy lało.

Widzę cię Globusiku,dzień dobry.

Melek nakarmiony,taką mam nadzieję bo M wyprawiłam.

Wczoraj kot dał mi się we znaki...

Zaklinował się w okienku na strychu...z drabiny go wyciągałam😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj planuję jeszcze przez chwilę 

poleniuchować,a potem ogarnę swoje stanowisko pracy.

Wczoraj majster skończył.

Została jeszcze do malowania toaleta

służbowa...może w poniedziałek zaczniemy.

Pozdrawiam Was.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Globusku,

Twoja kawcia na nogi stawia... :)

x

Cyferko,

to ci historia... Melek akrobata... Ty również...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas zimno, i ponuro... chmury ołowiane to sprawiają... w nocy chyba nie padało, bo asfalt i chodniki suche...

Wczoraj miałam niemiłą przygodę... w lesie nasza suńka, stojąc na ścieżce, zaczęła coś intensywnie węszyć... widzą to odruchowo złapałam ją za obrożę i przytrzymałam... zerknęłam w bok i normalnie zamarłam... dosłownie metr od ścieżki leżał nieżywy malenieczki dzik... taka dziecinka, trochę większa niż ludzka dłoń... nie mam pojęcia co się temu biednemu maleństwu przydarzyło... ze łzami w oczach szybko odeszłam z tego miejsca... pewnie lisy zabrały już to ciałko... ale na wszelki wypadek dziś na spacer pójdę w innym kierunku... no cóż mieszkamy przy lesie, a tam natura rządzi się swoimi prawami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Aduś.

Oj przykry to widok musiał być,ale tak jak mówisz natura robi swoje.

Dostałam wiadomość od mojego starsz.syna... pisałam Wam ,że pojechali do Lwowa ....

Ich hotel i jeszcze 5 innych,dworzec kolejowy ewakuowany...podejrzenie o podłożeniu bomby.

No to dzieciaki mają przygodę życia...

S mówi,że to żarciki ktoś sobie robi...

Zobaczymy jak to się wszystko skończy.

Tak jak stali musieli opuścić hotel.

Teraz sobie zwiedzają i cieszą się piękną pogodą.

Pa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

o matko... Ukraina, zagrożenie terrorystyczne, ewakuacja... to brzmi strasznie... w tym kraju wszystko jest możliwe... bo tam u nich okupowany Krym chyba cały czas jest w stanie wojny... ufff... dzieciaki faktycznie mają podróż życia...😨😨

A na łące rozstawił się właśnie Cyrk... dosłownie pod naszymi oknami... jesteśmy wielkimi przeciwnikami tresury zwierząt, więc nie chodzimy... na porannym spacerze z suńką musiałam bardzo uważać czy z za krzaka nie wyskoczy wielbłąd albo jakaś lama... bo one wypasane są na naszej łące... a parę lat temu nawiały cyrkowcom i spacerowały sobie bardzo ruchliwą asfaltową ulicą... miny zszokowanych kierowców, w tym mojego syna,  były bezcenne...😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam się z  Wami kawą.Rozgrzewam się bo w nocy zmarzłam.2 st. i wiatr. Nie  wiem czy dzisiaj dalej trzeba świętować?

póki co odpoczywam po bezrobociu.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Globusiku.

Piję z Tobą kawkę,dzięki.

Ja zdecydowanie nie świętuję! 

Jestem już na stanowisku w odświeżonym,pachnącym czystością

miejscu.

Melek nakarmiony,znowu siedział na strychu,tylko,że dzisiaj nie dałam się nabrać.

Czekałam do skutku,aż wyjdzie tamtędy,którędy wszedł.

Swoją drogą świetną metę sobie znalazł....:classic_rolleyes:

do miski jednak schodzi,to kiepsko tam z bufetem.

Wieści ze Lwowa są takie,że po 4 godzinach można było wrócić do hotelu.

Bomby oczywiście nigdzie nie było...

Wczoraj był Dzień Lwowa to działania wroga,żeby psuć wizerunek Ukraińców przed turystami.

Globusiku będziesz musiał kozę odpalić.Zimno! 

U mnie pomieszczenia ogrzewa słońce.Przez ostatnie dni po mimo zimna nie brakuje go.

Aduś współczuję gości pod oknami :classic_blush: mam nadzieję,że wizyta nie potrwa długo.

Ja również nie cierpię cyrku,nigdy nie lubiłam! tresura i niewola zwierząt jest zatrważająca.Ale one pewnie innego życia nie znają.

Widok spacerującego wielbłąda na ulicy :classic_blink: padłabym :classic_blush:

Imuś jak Wam tam?Pogoda dopisuje?

Pozdrawiam Was.

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Ziiimnooo... 😩 czy to juź, jakoś tak przed czasem, przyszli Ogrodnicy i Zimna Zośka...?? Brrr...!!

Globusku,

w taką pogodę Twoja kawusia jak cudny balsam.

x

Cyferko,

całe szczęście, że bomby nie było. Ale i tak przeżycie straszne.

x

Imuś,

no podobno tłumy nieprzebrane. Moi pod ZOO byli przed godz.9 i znali jakieś "tajne" wejście. Tak więc wszędzie byli jako prawie pierwsi. Bardzo im się ogród podobał. Później słyszeli, że aby dostać się do ZOO czekało się ponad dwie godziny, a do Afrtkarium kolejne dwie.  Kurna, ja bym zrezygnowała. Imuś, jak sobie z hotelem poradziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

cyrk już sobie pojechał. Na całe szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ada  to macie już spokój :classic_cool: ciesz się Aduś każdą

wolną chwilą,wypoczywaj .Dietka zupkowa?

Cześć Imuś wszystko co dobre szybko się kończy,niestety.

Bierzcie urlop po powrocie,żeby odpocząć :classic_rolleyes:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś,

fajowo, że hotel dobry macie. A Twojego J. za uszko wytargaj. Dawno temu, w sanatoriu, koleżanka z pokoju poprosiła mnie o pomoc w pobraniu kasy z bankomatu. Obie nigdy tego nie robiłyśmy. :P No i bankomat połknął nam tę kartę. Same siebie od ofiar losu wyzywałyśmy,  bo na 100% uawżałyśmy, że to z naszej winy. Niedorajdy dwie zabrały się za coś, czego nie potrafią...!! Sporo zachodu było z odzyskaniem utraconej karty płatniczej, bo miejscowy bank musiał skontaktować się z bankiem w mieście, w którym karta była wydawana. Trwało to zdaje się aż trzy dni, bo w międzyczasie był weekend. Kobitka sters miała ogromny. Myślała, że z jej konta zniknęła cała kasa, a nas wzięto za oszustki, które z pustego konta usiłują kasiorę dmuchnąć. Na koniec banki między sobą wyjaśniły, że karta właśnie ważność straciła. Tak to było.😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

dietka zupkowa... ale z małymi przerwami... bo mieliśmy cudny chleb na maślance... dla niego przerwę zrobiłam...😛 jeny, jaki smaczny był... od dziś znowu powrót na dobre tory...😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Kawa... niedzielna kawa czeka...

☕☕☕☕

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Święta za nami.Przeprogramowuje się na codzienność.Po staremu stawiam kawę i zapraszam chętne koleżanki.

Dwa stopnie ciepełka to znaczy, że za oknem zimno.Kaloryfery grzeją więc w domu przytulnie.Oby nie  wyłączyli

tego dobrodziejstwa bo zostałaby mi koza do ogrzewania.

x

Cyferko

W czystym biurze aż chce się pracować.Dopięłaś swego remonty za Tobą......ale ulga.Nade mną wisi ta przyjemność.

x

Imuś

Napisz co widziałaś ,co Cię oczarowało i czy wyjazd był udany?

x

Adziu

czy masz już wnuśkę?  będzie miała dużo wrażeń ,nastaw się więc na słuchanie.

x

Pozdrawiam .

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Globusiku.

Jestem na kawce,dziękuję.

U nas też centralne działa,wczoraj M włączył ku uciesze sąsiadów...

wszyscy marzną.Grozili nam przymrozkami w lokalnych wiadomościach,

ale na szczęście nie było.

Ada masz rację"Ogrodnicy"pospieszyli się,zimna Zośka będzie

ciepła.

Imuś wstałaś? opowiadaj 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Imuś

W Holandii takie pływające domki to normalka.

Namów J na wizytę u lekarza.W takiej sytuacji blokada

konieczna.Jak żyć z bólem?

Hotel wypasiony wybrałaś,bardzo ładnie!

Nie byłam we Wrocławiu,ale kiedyś wszystko nadrobię :classic_wink:

Trzymam dzisiaj kciuki za maturzystów

i za mojego Studencika...pierwszy dzień pracy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Babeczki !!

Globusku,

buziak za kawcię...💮 ciepłe kaloryfery i gorąca kawa pomagają najlepiej... bo i u nas zimnica okropna...

x

Cyferko,

Twój Studencik rozpoczyna nowy rozdział w życiu... trzymam mocno kciuki, aby mu tam dobrze było...

x

Imuś,

biedny J... sama przecież dobrze wiesz jak ciężko z ciągłym bólem żyć... leki mu nie pomagają... a która to łopatka go boli...? bo często niedomagania układu pokarmowego manifestują się właśnie bólem łopatki... lewa boli gdy chora jest trzustka... a jak prawa, to wątroba... bo te organy "promieniują" do łopatek... pomyśl, czy to nie z tego powodu Twój J. cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, wnuśka znowu u nas. Pełna wrażeń i zachwytów wróciła. A teraz idę zrobić jej śniadanie. Owsianka z dodatkiem drobno pokrojonego tafelka gorzkiej czekolady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś,

no to faktycznie weź go do swojego doktora, bo szkoda żeby Ci się chłop męczył.

Echo, echo... czasem tak jest...🙄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Stawiam kawkę,zapraszam.

Aduś dziękuję w imieniu studencika.

Pierwszy dzień był bardzo przyjemny.

Ale zimno!

Pozdrawiam Was serdecznie,mam robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko dziękuję za kawę.Bardzo chętnie się napiję.

U mnie od rana nalot peereloskich  inżynierów. Przeglądy wszystkiego co się da.Rano zaczęli od gazu. Po południu

wodomierze. Ci faceci cholernie działają mi na nerwy. Mam więc zepsuty dzień. Jutro  raniutko wizyta u lekarza.Lekarze mnie leczą

a ja czuje się coraz gorzej.

x

Imuś

Współczuję J. Taki ból może odebrać apetyt na wszystko. Koniecznie powinien pójść do lekarza.

x

Pozdrawiam trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Globusiku.

Jutro masz kardiologa o ile pamiętam?

Globusiku jeszcze panowie wentylację będą sprawdzać :classic_biggrin:

Przyjdzie kominiarz 😉

Taki mają przykaz...moja mama też okrutnie denerwuje się

tymi wizytami.

Mam przerwę i chwila oddechu.

Wczoraj szalony dzień...remont za plecami (dwa razy wlazłam w olejną )

i tłum ludzi.

Po dwudziestej padłam w długi sen do rana.

Nawąchałam się farby miałam chyba lekki odlot.

W sumie tylko dwie futryny tą farbą,ale tuż przy nosie.

Imuś co u Ciebie?

Jesteś na ogrodach?

Aduś wpadaj na kawkę 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Ufff... dopiero usiadłam... od samego rana w biegu i galopie... kawy mi się chce... i poczytam co u Was Babeczki...

☕☕☕☕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

no to miałaś dopalacze za friko...😛 i po nich odlot...😁 dobre...😁

x

Globusku,

nie denerwuj się i pomyś, że dzięki tym przeglądom blok Twój w powietrze nie wyleci... pamiętasz pewnie co przed laty stało się z wieżowcem w Gdańsku...?? po tamtym dramacie wprowadzili te przeglądy w całej Polsce... ja na panów konserwatorów, gazowników i kominiarzy czekam z otwartymi ramonami... po ich wizytach mam pewność, że u nas i u sąsiadów wszystko działa jak trzeba...

x

Imuś,

to teraz buju-buju będzie w luksusowych warunkach... ale fajnie...😄 kładź się więc na nową huśtawkę, pod stopy daj kilka poduszek (tak żeby były wyżej niż głowa!) i leż sobie kilka razy dziennie... stopy powinny otęchnąć... i może oganicz spożywanie soli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Ada.

Co taka zabiegana jesteś?

Masz już lokatorów?Remont u dzieci już pewnie trwa.

U mnie koniec na dzisiaj,majster poszedł już.

Niby mało roboty,ale pracochłonna i farba marnie schnie.

Jutro jeszcze jedna warstwa,niestety słabo też kryje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś taka zabiegana, bo najpierw byłam z suńką u weta... starowince wysiadają tylne stawy... a po powrocie w gary poszłam... ponad dwa kg karkówki przerobiłam... i jeszcze kopytka z trzech kg ziemniaków... już to gigantyczne kucharzenie zakończyłam...😂 i nawet kuchnię posprzątałam... teraz pora na odpoczynek... a o godz. 18 razem z wnuśką, sąsiadką i suńką na codzienny godzinny spacer do lasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

bingo... remont rozpoczęty i dzieci od wczoraj u nas mieszkają... no i zapowiedzieli, że nie chcąc mi jeszcze wiekszej roboty przysparzać będą jadać na mieście... hahaha... się z tego serdecznie uśmiałam... niedoczekie ich... chyba matki swej nie znają...😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×