Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do kobiet, ktore zamiaruja sobie zrobic tatuaz

Polecane posty

Gość gość
Gosciu z 22:03, wiesz, jacy sa faceci, zawsze o wygladzie beda gadac :P a juz jesli im sie ktoras nie podoba, to sie beda wybitnie znecac i nabijac... choc jestem kobieta to powiem szczerze, ze rowniez mi sie to nie podoba, ta otylosc, ale bardziej niz z obrzydzeniem, patrze na to z niepokojem i zmartwieniem :( jeszcze gorzej jest, jesli widzi sie otyle dzieci, wlasnie chociazby na takim basenie, to sie rzuca w oczy... rozumiem wszystkie choroby itp., ale przeciez od tego jest np silownia, badz masa cwiczen fizycznych, ktore choc przed otyloscia nie uchronia chorego, to moga troszke skutki tej otylosci zmniejszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci mnie martwią, ale nigdy nie reagowałam mdłościami na czyjś wygląd. Dziwny temat żeby o tym wspominać bo z tego co ten "pan" mówi to nadwaga go obrzydza niezależnie od posiadania tatuaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moze mu chodzilo o to, ze o siebie nie zadba, a tatuaz robi jakby to mialo ja "uatrakcyjnic"... to tak, jakby szminkowac trupa... a byc moze o to, ze tatuaz lepiej sie prezentuje na gladkim, szczuplym ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tatuaż mogły robić jak były szczuplejsze albo w ogóle nie widzą powiązania. Lubią tatuaże i je sobie robią. Zwróć uwagę jak chamscy ludzie potrafią być w stosunku do wytatuowanych - zrobienie sobie tatuaży raczej nie jest sposobem na bycie uniwersalnie uważanym za atrakcyjniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn nie wiem, czy sa chamscy, czy nie, mysle ze tutaj wieksza nienawisc do osob otylych ktos zaprezentowal a nie wytatuowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na żywo nie, ale jednak większość osób nie uważa tatuaży za super-atrakcyjne. Nikt nie będzie ich po to robił. Hejtu na obce osoby zupełnie nie rozumiem więc nie wyjaśnię jak to działa. Powiem tyle, sama słyszałam wielokrotnie, że byłam/jestem taka ładna/atrakcyjna i po co ja sobie to zrobiłam (w sensie tatuaze, nie przytycie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo generalnie ludziom kojarzy sie to z oszpecaniem wlasnego wygladu, przyznam ze ja sie do tych ludzi zaliczam, ze smutkiem patrze na coraz wiecej mlodych osob ktore juz je maja, ciezej znalezc kogos bez tatuazu nawet bym powiedziala, ale pocieszam sie tym ze jest grupa zatwardzielcow ktorzy nigdy sie nie wytatuuja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mi powiedzieć dlaczego jest ci smutno? Poważnie pytam, bo do tej pory jakoś nikt nie odpowiedział - dlaczego wygląd obcych ludzi wywołuje w Tobie negatywne emocje? Przecież Ciebie to nie dotyczy, części tych ludzi nie znasz i możliwe, że więcej nie zobaczysz. Więc czego Ci żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn pewnie dlatego, ze ja po prostu nie lubie tego trendu, jest to coraz szersze zjawisko. Wynika to po prostu z tego, ze mi sie to nie podoba.. dziala to pewnie na tej samej zasadzie, jak gdyby ludzie farbowali sobie wlosy na rozowo a ja przykladowo tego koloru i farbowania nie lubie :) takze drazni mnie to, nic wiecej, na pewno bym takiej osobie w twarz nie powiedziala nic na ten temat, nie mam prawa bo kazdy ma swoja wolna wole. A ze w naturze ludzkiej lezy krytykowanie nawet czegos co nie jest w jego zasiegu, to chyba normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie dla mnie nie jest to takie normalne czy naturalne. Jest wiele trendów których nie lubię, ale nigdy nie było mi smutno jak zyskiwały na popularności. W końcu jedyna osoba która powinna mi się podobać to mój partner. Cała reszta może mieć kwadratowe brwi i fryzurkę na kozaka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ale np nie zdarzylo Ci sie spojrzec na jakas figurke, rzezbe, obraz i zauwazyc tam cos, co Ci sie nie podoba? A taki obiekt tez nie jest Toba, jest poza Toba :) takze ja to tak widze, prawo do wygloszenia wlasnej opinii po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdarzyło, ale nie było mi z tego powodu przykro. Nie odczuwam smutku bo są kawiarnie w których na ścianach wiszą kopie botticelli'ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiąc prościej - dlaczego widząc młode osoby z tatuażami jest ci przykro. Nie muszą ci się podobać, ale co w tym smutnego? Pytam bo zawsze zastanawiało jak widziałam komentarze pod zdjęciami modelek, że komuś jest "szkoda, że się tak oszpeciła". To byłby szczęśliwszy gdyby nie miała tatuaży? Czyja szkoda, jej? Ktoś coś stracił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi moze nie jest, moze lepsze slowo to wspolczucie, bo wedle mnie to po pierwsze oszpeca, a po drugie, jest to nieodwracalne, albo trudne do odwrocenia - zal mi osob, ktore moga tego w przyszlosci zalowac, choc teraz jeszcze tego nie wiedza. Np. ludzie tatuuja sobie imiona partnerow, z ktorymi sie pozniej rozstaja i oni z pewnoscia tego zaluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ludzie jeszcze robią? Dzieci. Z ludźmi z którymi mogą się kiedyś rozstać. Ich też Ci żal? :P Pomyśl o tym w ten sposób, to dorośli ludzie którzy podejmują decyzje dużo poważniejsze niż tatuaże. Oni sami nie widzą tego jako oszpecenie więc to co robisz to projekcja swojej opinii na kogoś kto zapłacił głupie pieniądze żeby się tak "oszpecić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienisz mojego odbioru na te sprawe, ja to toleruje bo musze, ale tego nie akceptuje :) nie jestem w stanie zaakceptowac tego, jak sie mozna tak oszpecic - tutaj znowu przedstawiam Ci moja opinie, ktora moze wg Ciebie jest klamliwa, ale ja tak sadze i kropka. Znam tez mnostwo facetow, ktorzy krytykuja tatuaze u kobiet, wszystkim ust nie zamkniesz :P oni tez pewnie tlumaczyliby Ci, ze to oszpecanie cial. Nie porownywalabym tego do dzieci, bo posiadanie dzieci to danie komus zycia co jest najwiekszym darem, natomiast chec posiadania tatuazu to tylko uszczesliwienie tej osoby, ktora chce go miec. Jakbym sobie zrobila dziure w nosie na kolczyk to tez rozumialabym, ze ktos to traktuje jako oszpecenie i moze mnie zalowac ze sie tak oszpecilam- absolutnie nie staralabym sie tlumaczyc, ze to estetyczne bo wiedzialabym, ze ludzi nie przekonam i ze maja oni prawo tak myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie próbuje zmieniać opinii, staram się zrozumieć dlaczego ludziom jest mnie szkoda :P I własnie dlatego, ze dzieci to poważniejsza decyzja to powinna wywoływac większe emocje niż czyjś wygląd. Inne takie decyzje to ślub, kredyt, wejście w spółkę biznesową. Tatuaż to nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze masz ich dosc duzo? :P bo wiesz, tez inaczej sie patrzy na osoby z jednym malutkim tatuazem, a inaczej na osoby, ktore maja ich na wszystkich niemalze czesciach ciala.. a to osobna juz kwestia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ich bardzo dużo, ale przecież sama za nie płaciłam. Dlatego nie rozumiem dlaczego komuś jest mnie szkoda, przecież mnie się krzywda nie dzieje, a oni nie mają żadnych zysków/strat z tego jak ja wyglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na to jest rada - trzymac sie z osobami wytatuowanymi :) byc moze jest to Twoja pasja i masz tez takich znajomych. Czlowiek nie lubiacy tatuazy raczej ich szybko nie polubi, pewnie w ogole nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważnie sugerujesz ogaraniczenie grupy znajomych do wytatuowanych ludzi? Przecież moim znajomym nie muszę się fizycznie podobać (w niektórych przypadkach nie jest to wskazane). czemu miałoby to mieć wpływ na znajomości? Mnie tylko ciekawiło dlaczego niektórym jest żal wytatuowanych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas, ze wiele osob Ci mowilo, ze niepotrzebnie sie szpecilas, czy ze jest im smutno z tego powodu, nie pamietam, wiec musialo Ci to przeszkadzac? Ja Ci juz kilka razy napisalam, dlaczego tak odczuwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, na forum, obcych ludzi albo takich którzy widzieli moje zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co, zrobic sobie tatuaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy fakt: nikt poza ludźmi w necie nie mówi takich komentarzy. Nie chodzi o to, ze są one krzywdzące. Ciekawy jest po prostu tego mechanizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mi sie odwidział już..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To musisz przyjac, ze ci ludzie w necie mowili prawde, ja tez nie mam powodu klamac, nie "hejtuje" w sieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałam tylko podkreślić, że nie próbowałam ani przekonać ani "przegadac" mojej rozmówczyni, zapytałam o jej podejście bo byłam ciekawa, a ona wypowiadała się w bardzo złożony, uprzejmy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mowili prawdy, tylko opinię i większośc, w przeciwieństwie do Ciebie, tylko hejtowała. Czy to do anonimowych osób których nie widziały (np. tutaj) czy pod zdjęciami celebrytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×