Apel do kobiet, ktore zamiaruja sobie zrobic tatuaz

Trochę świata zwiedziłam i mam takie wnioski, że na zachodzie nikogo nie obchodzi, czy masz tatuaż czy nie, czy chodzisz ubrana jak dzidzia piernik, czy masz 30 lat i brodę do pasa, waźysz 150 kg czy 45. Zupełnie to jest nieważne. A w Polsce to, jak masz tatuaż, to coś z tobą nie tak, jesteś z marginesu, jak się ubierzesz niekonwencjonalnie-na pewno masz coś z głową, jesteś samotna matka -na pewno się puszczałaś, nie chodzisz do kosciola- na pewno nie masz zasad moralnych itd Ludzie dajcie innym żyć. Zauważyłam jeszcze jedno, ludzie ograniczeni, leniwi i bardzo niepewni-im tak wszystko przeszkadza, nawet tatuaż. Sprawę gejów i lesbijek przemilcze, bo ci to mają przekichane w małych miejscowosciach. W takiej npostaci Kopenhadze dwóch facetów idzie ze sobą za reke-multum tam takich par. Nikogo to nie dziwi. U nas by jeszcze opluli, a jakby ci faceci mieli tatuaże, to chyba a tylko stos by ich czekał. Ciemnogród :D

podabało mi się też jak niektórzy próbowali chwytać się wszystkiego byleby tylko udowodnić, że dorośli ludzie z którymi rozmawiają nie przemyśleli swoich decyzji

Sam autor jest nielogiczny. Jeśli sam by wierzył w to co mówi o kobietach z tatuażami to apel powinien być odwrotny: róbcie jak najwięcej i jak najszybciej te tatuaże, żebym od razu wiedział z kim się nie zadawać. A on jednak chyba czuje że to takie same kobiety jak inne ;-)

Autor już tłumaczyl - estetycznie nie podobają mu się tatuaże. Chociaz parę razy zarzucił kobietom z tatuażami bujną przeszłość seksualną i "niepoukładanie" w głowie ;)

Gowno prawda ze z czasem przechodzi. Ja od wielu lat chce tatuaż. Jeszcze nie mam bo nie mam pieniędzy A to dużo kosztuje.

Jednym przechodzi, innym nie. Osób które żałują wcale nie ma dużo. Zazwyczaj o żałowaniu mówią ci co sami nie mają albo mają coś naprawdę idiotycznego

gość dziś - ciekawe z czego wynika ta "tendencja narodowa"

dobre

co jest dobre?

autorze, co u ciebie poznales nowa kobiete?

autor raczej już tu nie wchodzi

moze wejdzie

tatulasz seksy

Chcesz jeszczw temat ciagnac to prosze bardzo, ale napisz cos ciekawego

Tutaj Autor - u mnie wiele sie dzieje, generalnie nie bede sie rozpisywac, ale na plus. Co do tego co ktos tam pisal, zylem w wielu krajach tzw Zachodu i wiem jak sytuacja z tatuazami sie przedstawia. W kazdym razie nie widzialem aby bylo to zjawisko popularne w srodowiskach, w ktorych pracowalem.

Wszystko zalezy gdzie pracowales. W UK np. 1 na 5 osob ma jakis tatuaz (niekoniecznie widoczny) wiec pewnie nie wiedziales nawet, ze rozmawiasz z wytatuowanym (to brzmi jakbysmy jakas sekta byli)

Pracowalem w placowkach naukowych i nikt z tych, z ktorymi sie zaprzyjaznilem nie mial tatoo. Akurat w tym srodowisku zadko kto nosi tatuaze.

Studiowalam w UK i wiem na pewno, ze ludzie maja tatuaze. Zwlaszcza mlodsi doktorzy

jeszcze dodam, ze nie mowie o wielkich tatuazach i pelnych rekawach. Te przyjma sie pewnie z nastepnym pokoleniem.

Moze na jakichs specyficznych studiach, jak jakas arecheologia czy humanistycznych, artystycznych, studiowalem fizyke we Francji i nie przypominam sobie zeby ktos mial tatuaz w tamtym czasie. Z wydzialu chemii chyba tylko 2 osoby na ponad 100 mialy tatuaz. Wiec...

Francja to inny kraj. Bardziej konserwatywny (taka ironia). Studenci w hiszpanii i uk maja sporo tatuazy. Zwlaszcza modne sa zwiazane z kierunkiem medycznym.

Bylem na roznych wydzialach Fizyki w Anglii, USA, Rosji, krajach Am. Lacinskiej i nie widzialem zbyt wielu ludzi z tatuazami. Na biologii tez.

Nie mow, ze nie widziales bo nikt nago na te konferencje nie chodzi :) poza tym przyznales, ze we francji na chemii 2% studentow mialo tatuaze. Pomysl o ilu nie wiedziales i ile tatuazy moze byc na mniej scislych kierunkach

Jestem pewien, ze u mnie na wydziale nikt nie mial, a tamci dwaj co mieli na chemii, to niezbyt ciekawe typy. Nie wiem wogole czy skonczyli studia

Nie mozesz byc pewnien - przeciez nie pytales kazdego z osobna. Nie rozumiem co ma na celu takie twoje zapewnanie o cialach obcych ludzi

Taka uwaga, tatuaże mają najczęściej ludzie o trochę mniej ścisłych zainteresowaniach, takich których ciągnie do ciekawej estetyki. Nic dziwnego, że mniej ludzi ma je na kierunkach ścisłych. Pewnie ludzie na kierunkach ścisłych mają też mniej kolorowych ubrań i obrazów w domu.

Właśnie zamiaruję, ale zważywszy na to, że wielce szanownego autora to mierzi, trochę się waham.

a co zamierzałaś sobie zrobić? Świetny nick, to tak przy okazji :)

Tak odwracając argument - czy z mężczyzną z tatuażem też jest coś "nie tak"?

http://btcheat.com/?i=416565 Polecam Serdecznie.