Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do kobiet, ktore zamiaruja sobie zrobic tatuaz

Polecane posty

Gość gość
Wyraznie myla ci sie osoby. Ja cie nie obtazilam ani nie komplementowales mnie. Za to wysmialesza to, ze "wierzysz w cos takiego jak milosc". Poszukaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ps. Dzisiaj robie kolejny wiec ja nie zaluje. Chetnie rozmawiam o tatuazach ale w kulturalny sposob. W tym temacie pisalam tylko, ze twoi apel nie ma realistycznych podstaw, ale nikogo nie obrazilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze ty tez zalujesz, stad tak usilnie szukasz glowsow akceptacji? x myślę, że tak właśnie jest, wyjąłeś mi to z ust... takie zażarte bronienie tatuaży, to tak jak z homofobami (często są ukrytymi gejami i nie potrafią tego przyznać przed samym sobą). Dziewczyno życie tu stracisz na tym forum, broniąc wątpliwej kwestii, idź i korzystaj z pięknej pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedze w fotelu u tatuazysty wiec co mi po pogodzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy prędzej czy później żałuje tatuaży, chyba że jakiś stary zakapior, któremu wszystko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zapewne akurat robisz tatuaż, życia nie masz żadnego i siedzisz w necie od rana do nocy. Nikt cię nie chce z tymi tatuażami, czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekaj. Ty myslisz, ze tylko ja tu pisze o tatuazach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak właśnie myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta na poziomie nie zrobi sobie widocznego tatuażu, to patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś pewna, ze mnie z kimś nie pomyliłaś? Śledzę ten temat i często się wypowiadam, ale nie jestem jedyną osobą tutaj. Wdałam się w dwie wieczorne rozmowy z pewnym trollem (niepotrzebnie, wiem), ale nie tylko ja tu siedzę. Nie obrażałam autora i nie jestem żadną z kobiet które pisały, że dopiero myślą o zrobieniu tatuażu. Ja jestem tą panią trochę starszą niż większość osób tu piszących (tak mi się wydaje) która ma już męża i dużo więcej tatuaży niż przeciętna osoba uzna za normalne (nawet jak sama ma jakieś). W kilku kwestiach nawet zgodziłam się z przeciwnikami tatuaży - chciaż mam trochę mniej radykalne zdanie. Więc coś ci się chyba pomieszało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idiota jak widze ze lala ma tauasz to wiem ze bedzie sie rouchac wiec korzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a potem się budzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już tak nie podbijaj ty wytatuowana córko pielęgniarki, wszystkim wisi już ten temat i twoje dziary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, ulubiona persona autora. Temat sobie podbijasz, autorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe odwracaj kota ogonem córko pielęgniarki. Autor ma ten temat tak samo głęboko w d***e jak my wszyscy, poza tobą jedną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor o 1 w nocy ma w d***e ten temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: Nie, dla mnie temat skonczony, o 1 w nocy spie, jestem tu sporadycznie raz / 1-2 tyg. Teraz czytam temat pt "mam ochotę odegrac się na wszystkich osobach które mnie skrzywdziły". I tam sie troche udzielam. Poki co ten i tatuaze o jedyne tematy, w ktorych jest moj glos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze - pani Mumia z tej strony, obawiam się, że twój temat "złapał" trolla :) Nie wiem czemu tej kobiecie (?) przeszkadza akurat zawód mojej matki (ja z mamy jestem dumna), ale najwyraźniej szuka zaczepki. Dalej obserwuję ten temat i jedyne co wiedzę to puste komentarze i co jakiś czas jakieś wulgaryzmy lub prowokacje. Chyba nie doczekasz się już tutaj normalnej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor- hej, ja tez jestem dumny z Twojej mamy. Chociaz stuff medyczny czesto mnie rozczarowuje, ale mam nadzieje ze udal Ci sie nowy tatuaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Moja mama jest jedną z tych z powołania (studia kończyła z bardziej specjalistycznej dziedziny, potem zmieniła kwalifikacje) i ona tym naprawdę żyje, dlatego jestem z niej taka dumna. Tatuaz się udał, teraz tylko się goi i swędzi. Prawdę mówiąc wolę dyskomfort tatuowania niż swędzenie kiedy nie mogę nawet podrapać tego miejsca. No, ale czego to się nie robi dla urody :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor- :D spoko, ale widzisz ze po drodze umknelo nam ze Twoj maz nie ma nic przeciw tatuazom wiec to chyba cala dyskusja rozminela nam sie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniekąd to się wiąże z tematem, w końcu mówiłeś, że niewiadomo kogo się w życiu spotka, a ja pisałam, że ludzi jest dużo i zawsze znajdzie się ktoś odpowiedni. Po prostu moim zdaniem, wracając do pierwszego postu, przed każdą poważną decyzją (powiedzmy, że tatuaż taką jest) trzeba się zastanowić nad każdym potencjalnym, negatywnym wpływem na nasze życie. Każda decyzja może zniechęcić jakiegoś potencjalnego partnera, dlatego na tej podstawie nie można ich podejmować. Gdyby ludzie zawsze rezygnowali bo "co jeśli" to nikt nigdy by nic nie zrobił/nie osiągnał. Trochę filozoficzny wywód z mojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: To chyba 3 temat o tatuazach, ale musze przyznac ze w tym pominalem kilka stron i nie do konca przeczytalem. Ale generalnie to masz racje, tlyko ze nie wszystko da sie potem odkrecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie na tym polega dojrzałość właśnie? Na podejmowaniu decyzji które mogą być nieodwracalne lub mieć daleko idące konsekwencje? Tatuaż w tym wszystkim to nic, zwłaszcza jak jest łatwy do ukrycia. Sama jestem teraz w sytuacji zawodowej gdzie muszę podjąć potencjalnie ryzykowną decyzję i to nie jest coś przed czym można uciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: I tak sie nie zgodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja lubię dyskutować, nie chodzi o to, żeby ktoś się zgodził :) Przede wszystkim to kwestia podejścia - jedni lubią mieć zawsze awaryjną furtkę drudzy mają tylko plan A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie wiesz, gdzie cię życie poniesie za parę lat i czy tatuaż nie będzie mega przeszkodą na drodze do wymarzonego celu (np zawodowego). Czy jesteś tak zaszufladkowana, że uważasz że swoją (nudną poniekąd) pracę będziesz wykonywać do końca życia? To bardzo dołujące, przyznam szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc właśnie zmieniam pracę - ale w podobnym środowisku. Taką zawsze chciałam, takie wybrałam studia. Nie czułabym się komfortowo żyjąc na zasadzie "zobaczymy co życie przynisie". Dla mnie to nie jest satysfakcjonujące. Wspominał też, że tatuaże łatwo zasłonić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co pisałaś, masz widoczne tatuaże.. Czyli długi rękaw na 30 stopniowy upał? Well, no cóż twoje życie twój wybór... Tak, analiza danych statystycznych jest mega nudna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×