Nie wiem co mam zrobić....7 latek a winda

Skoro dziecko nie może jechać samo wyjście jest jedno. Zostawiasz wózek na dole, bierzesz 8miesięczniaka na ręce i wjeżdżasz z dziećmi na górę. Wchodzisz z dziećmi do mieszkania, małą wkładasz do łóżeczka, a 7latkowi każesz się rozbierać. Zjeżdżasz na dół po wózek. Naprawdę boisz się wózka zostawić na 5 minut? Albo dzieci? 7 latek chyba krzywdy niemowlakowi nie zrobi. Twoi sąsiedzi to patologia, że boisz się na chwilę zostawić same dzieciaki czy o co chodzi?

Swoją drogą jak Ty wózek taszczysz z 8 miesięczniakiem na 9 piętro, do tego siaty z zakupami?

Zawieść wózek i zakupy na górę, wziac małe dziecko na ręce i wrócić po syna.

10.58 Ona tak nie może zrobić, bo a to wózka samego nie zostawi, a to syna

Jak dla mnie to problem z d**y Niech wjedzie sam windą i poczeka na ciebie przy windzie. Nie wierze, że wychowujesz go na taką ciamajdę życiową, która nie postoi sama 3 minut na korytarzu w bloku To MUSI być prowo

Uruchom wyobraźnię, co się stanie jak winda zablokuje się między piętrami z 7 latkiem. Ktoś mądrzejszy wprowadził przepis, że tylko po skończeniu 12 lat może jechać sam i to że będziesz słyszeć jego wrzask strachu też nic nie pomoże. Nie kombinuj, ma więcej niż 6 lat zaczeka aż odstawisz wózek i zakupy i wrócisz z młodszym dzieckiem na ręku po niego.

Stara prowokacja. Nie wierzę, że siedmiolatek się nie zmieści. Winda musiałaby mieć wymiary jakieś nieco ponad metr na 0,60 m. A nawet jeśli to dziecko wciśnie się pod rączkę wózka. A jeśli to już spacerówka, to nie ma szansy, żeby się nie zmieścił. Bo spacerówka jest połowę mniejsza od gondoli.

taaa jasne i wszystkie dzieciaki mieszkajace w wieżowcach jeżdza po milion razy z mamusią i tatusiem na dwór do mieszkania w tę i z powrotem nie lepiej mają każdy swojego osobistego kamerdynera który z nimi jeździ :) ze ta matka taka tępota to jeszcze rozumiem ale że wy to łykacie

Śmieszny 'problem"

moja 4 letnia bratanica jeżdzi sama winda w bloku, kiedyś jak byliśmy w odwiedzinach u mojego brata to miała 3,5 roku i sama sobie pojechała winda a jaw szoku jak to. a brat spokojnie mówi ona sama jeździ , wszyscy ją tu znają, szok!! ale daje rade daje rade a 7 latek? sam nie pojedzie? temat tez jest jaka to winda, bo mój brat mieszka w bloku z 2014 roku a co innego jak blok jest z lat 90 , tym indom nie wiem czy można ufac, chociaż zawsze może cos się stać, w każdym bądź razie niech jeździ sam proste, albobierz go na rece , przecież to moment i na miejscu jesteście!!

Moj syn teraz ma 11 lat, ale jak skonczyl w grudniu 7 lat to sam ze szkoly musial wracac.dodam ze mamy do szkoly 1,5 km. I siedzial sam w domu ok 3-4 godz az ja z pracy nie wrocilam. Dodam, ze ja pracuje w szkole, ale nie tej do ktorej chodzi moj syn i codziennie ogladam takie melepety jak twoja, ktorym w drugiej klasie mamusia buty w szatni zaklada i plecak pod klase zanosi. Rozwiazanie twojego problemu jest jedno- bierz go na barana a drugie dziecko w wozku.

7 latek to już jest duże dziecko a teraz pewnie ma prawie 8.