Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość K

Grzech Fatmagül 7

Polecane posty

Barnaby, jeśli ja czuję się paskudnie, u mnie za oknem niebo płacze, a w domu ja, to jak Ty musisz się czuć? :( Tak się złożyło, że tylko dzieci są w domu zajęte swoimi sprawami, to mogę sobie poryczeć :( Aż się boję co będzie za tydzień!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia54
Dzień dobry :). Dzisiaj jestem mocno spóźniona. Oglądanie 28 odcinka i czytanie streszczenia – KO dziękuję  - dopiero przede mną. Pozdrawiam wszystkich :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBO W tym odcinku zwróciłam uwagę jak wiele razy Mustafa nawiązywał do śmierci swojej lub Serdara. Widać, jak często o tym myśli. Z pewnością w głosie mówi, że gdyby nie atak zostałby mordercą. Nie przejmuje się więzieniem, a nawet cieszy, że będzie miał wakacje od problemów. Asil na chwilę go przekonał do przeprosin Inci, może to pomoże uniknąć więzienia. To jest pomysł przyjaciela, który chce go chronić, ale honor Mustafy nie pozwala by Inci go obrażała wmawiając mu chorobę umysłową. Wszystko dla innych dla niego nic? On szuka tylko chwili wolności od domu. Co musi czuć człowiek, gdy nawet w domu nie jest wolny? Czy to jest wyrównanie rachunków od życia za krzywdę Narin? Jeśli tak, to rodzina Mustafy też powinna dostać zasłużoną karę, nie tylko on!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBO Asiye chce żeby jej córka mieszkała w rezydencji, a nie w glinianym domu. Czy taki właśnie los, powrót do rodzinnego domu czeka tam na rozwódki z córkami? Mustafa po rozwodzie przecież nie pozwoliłby córce mieszkać w skromnych warunkach. Przy okazji wyprowadzki Duriye z domu, omawialiśmy pozycję syna i córki dla ojca, Aslana obchodził tylko syn. Jeśli miałaby zostać z córką bez wsparcia, to tak łatwo nie odejdzie z domu, to zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBO Nie wiem, jak ja zachowałabym się na miejscu Inci po akacji Mustafy. Ona ma tylko Serdara, ale on nie jest małym dzieckiem i wiedział czym ryzykuje prosząc Narin o rękę. Wczesniej tylko pomagając Narin, też narażał się Mustafie, ale tym razem Inci była tego świadkiem. Dowiedziała się przy okazji, że Serdar i Narin zamierzają się pobrać. Nie wiem, czy wcześniej coś podejrzewała, czy zupełnie nie dopuszczała do siebie takich myśli. Potem nic mu nie powiedziała, gdy powiedział, że pójdzie za głosem serca. Widać, że nie jest zadowolona z jego decyzji, a przecież zna Narin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
BBO 28 „Broniłam wobec mojego syna Twojej namiętności i miłości do Narin. Dlaczego Narin Ciebie nie chce, choć tak bardzo ją kochasz? Dlaczego ucieka od Ciebie? Dlaczego się Ciebie boi? Dlaczego Cię nie kocha?” Mustafa, na wszystkie pytania oprócz ostatniego jest jakaś odpowiedź. Narin ją zna, może nawet Ty sam zastanawiałeś się nad tym. Nie znam odpowiedzi na ostatnie pytanie, a nawet samego pytania nie rozumiem. Nie wiem dlaczego, nie rozumiem, jak można nie kochać Cię, więc tym razem na mnie nie licz, nie pomogę Ci. Wiem tylko, że można kochać Cię dlatego, że jesteś. Według Asila tam, gdzie Ty się pojawiasz, ludzie dziwnie się zachowują. Nareszcie ktoś zauważył ten paradoks! Ty chcesz w końcu trochę miłości i szczęścia w życiu i walczysz o to tak, jak umiesz. Czasami ranisz kobietę, którą kochasz bardziej niż siebie, ale samego siebie też ranisz bardziej bezwzględnie niż kogokolwiek innego, ból i cierpienie są obecne w Twoim życiu jak oddychanie – inaczej nie potrafisz. To Twoi rodzice i brat dziwnie się zachowują. Matka twierdzi, że z ojcem nigdy nie oddadzą swoich dzieci. Właściciele ludzi nigdy nie oddadzą swojej własności. Będą zawsze przypominać, że Twoje życie nie należy do Ciebie, że można wycierać sobie gęby miłością rodzicielską - „syn mojej miłości”! – i z przyjemnością robić widowisko z Twojej męki. Tatuś wrócił na łono rodziny, można zainaugurować nowy sezon teatru marionetek. Wiadomość o wyprowadzeniu się Narin na wieś, jej zaręczyny z Harunem, teraz wyjazd z łajdaczką – wszystko musi być wystawione na widok gawiedzi, niech wszyscy sobie popatrzą jak dawniej na publiczną egzekucję. Yaşar uprzejmie doniósł, porozumiewawczo patrząc na Asiye, że oczywiście nie przeprosiłeś Inci. Oczywiście. Trafiło na TEGO Buluta, który nie przeprasza, że żyje, który nie płaszczy się, żeby coś uzyskać. Szczerze… Inci jest kobietą w wieku Twojej matki, można było wyrazić żal, że wtargnąłeś do jej domu, ustąpienie kobiecie nie hańbi. Ona była gotowa przyjąć Twoje wyjaśnienia, zaprosiła Cię jak gościa, nie jak intruza. Rozumie ogrom Twojej miłości, nie jest Twoim wrogiem. Ciebie jednak poniosła złość, Twoja choroba jest Twoją słabością, nie mówisz o tym z obcymi. Może dlatego sprawiasz wrażenie, jakbyś walczył z całym światem, musisz udowadniać, że niczego się nie boisz, że masz zawsze ostatnie słowo, że nie dasz się pokonać. Nic nie musisz udowadniać – i tak wszystkie oczy zwrócone są na Ciebie nie przez Twoją słabość, a przez charyzmę, nieprawdopodobny wdzięk. Przyszedł mi do głowy banał, że piękno wewnętrzne jest ważniejsze od zewnętrznego. Tchu brakuje od patrzenia na Ciebie, ale jesteś pięknym człowiekiem dlatego, że jesteś lojalny, odważny, wrażliwy i kochający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
BBO Pali się Twój świat, ale zostaniesz w domu, żeby opiekować się malutką dziewczynką, najważniejszą osobą w Twoim życiu. Tej samej nocy Ty z Nar, Narin z Ateşem, Serdar z Inci czuwaliście w łóżkach nad snem swoich bliskich. Tak jednak nie można wypełnić swojego życia, zagłuszyć tęsknoty za miłością. Tej pustki w sercu nie zasypie troska o rodzinę. Rozumiem, że nie poddajesz się, ale po ludzku mi żal szamoczących się z przeznaczeniem Narin i Serdara. Nie wiem, dlaczego on znów ucieka – to takie nie w Twoim stylu, Ty wychodzisz niebezpieczeństwu naprzeciw, a nawet go szukasz – jeśli on naprawdę kocha i wie, że jest kochany, bierze za rękę ukochaną i wyjeżdża, bo dom jest tam, gdzie oni są razem. Z tego samego powodu Ty nie masz domu. Chodzisz ulicami swojego miasta, żeby opóźnić powrót do… no właśnie, do czego? Ostatni raz przed wyjazdem poszedłeś zobaczyć Narin i pojawiła się w oknie, żebyś mógł zatrzymać ten obraz pod powiekami. Zauważyłeś Serdara na balkonie jego domu. Nie miałeś złych zamiarów, złowrogich intencji, a on też nie widzi w Tobie zagrożenia, jeśli w nocy zostawia otwarte drzwi. Prawdziwa groźba czeka w rezydencji pod lwami – Asiye chce oczyścić Twoją piękną głowę. Może zgłosić się do szpitala psychiatrycznego, gdzie czyszczono Ci mózg – niech wezmą od niej korepetycje. Brat szydzi z Ciebie doradzając wyjazd z łajdaczką, jednoosobowe biuro turystyczne Yaşar już zadbało o to, żeby nie znęcał się nad Tobą nikt obcy, przyjemniej zrobić to samemu z pomocą łajdaczki. Obiecał jej, że po wyjściu z aresztu będzie jeszcze lepiej – dziwnie mu wierzę! Więcej biżuterii, pieniędzy, władzy, poniżania ludzi. Ty wyciągnąłeś ją z bagna, posprzątałeś po niej, gdyby stać ją było na elementarną przyzwoitość, usunęłaby się z Twojego życia. Szwagier zadba jednak, żeby miała więcej, lepiej, bardziej. Twoim kosztem. Nienawidzę moich listów do Ciebie za to, że są tak przygnębiające, że nie mogę napisać Ci nic dobrego. Teraz litery rozmywają się przez płynące łzy, gorąca strużka nie chce się zatrzymać. Chciałabym, żebyś miał cudowne życie, żeby Twoje kochające spojrzenie odbiło się w oczach patrzącej na Ciebie z czułością kobiety, żebyś poczuł na swojej szyi delikatne rączki syna. Życzę Ci miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Dobry wieczór. Dzisiaj długo nie mogłam obejrzeć BBO, bo jest problem z ok.ru. Chyba ktoś postanowił, że jeśli odcinki będą dostępne, to stanie się coś złego. Z tego powodu, jak już załadował się 28. to od razu obejrzałam 29. i poooszło. Płakałam tak strasznie przez cały odcinek, że teraz nie mogę pokonać okropnego bólu głowy. Nie potrafię powstrzymać łez nawet teraz, a przy pisaniu listu nie widziałam liter na ekranie. KO, dzięki, Ty mnie dzisiaj rozumiesz. Zaraz przeczytam streszczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
KO, jest mi tak smutno, a mimo to uśmiechałam się czytając streszczenie. Dzięki, że o mnie wspomniałaś. BBO Asiye kilkanaście miesięcy po pokracznym ślubie nie wie, że Mustafa choruje na padaczkę! I ona uważa się za jego żonę?! Na co ona zwraca uwagę oprócz siebie?! Widziała jeden atak po wyprowadzeniu się Narin z rezydencji. Nikt z rodziny Adamsów nie uznał za stosowne jej poinformować, jak miałaby się zachować, gdyby trzeba było mu pomóc. Mustafa nie uważa jej za osobę na tyle bliską, żeby z nią o tak osobistych sprawach rozmawiać, ale Düriye dla bezpieczeństwa Mustafy mogłaby. Chyba że zna Asiye na tyle dobrze, że wie, że dla tego prymitywa byłby to powód do taniej sensacji i dodatkowego dręczenia Mustafy. Kim ona jest, żeby wzywać Mustafę do więzienia?! Co ona sobie wyobraża? Przynajmniej zadaje sobie sprawę z tego, że Mustafę tam znają – ma tam kartę stałego klienta, a od kiedy w jego życie wtargnęła prostaczka, przynajmniej jest jakiś azyl. Kiedy wrzeszczała po wyjściu z sądu, że tyle wycierpiała, to przecież jest zima, goła w pokrzywach nie leżała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
BBO „Kochać to być nieustraszonym, to podejmować ryzyko” – zasady Inci są dobre, kiedy istnieją teoretycznie. Gorzej z praktyką – niech ktoś inny kocha do szaleństwa, a Serdar ewentualnie od 16:00 do 19:00 w dni nieparzyste. Najbardziej bolą własne słowa zwrócone przeciw sobie, bo wtedy nie sposób wyprzeć się hipokryzji, dlatego Inci zabrakło argumentów. Nie jest złą, fałszywą kobietą, na pewno zrobiła w życiu wiele dobrego poza ingerowaniem w cudze życie z gracją… no dobrze, nie będę złośliwa (tym razem!). Nauczyła syna, jak być odważnym, szczerym, odpowiedzialnym i on chce zachować się tak w realnym życiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Teraz to ja mam łzy w oczach Barnaby... > Ale to nieprawda ,że Twoje listy do Mustafy są przygnębiające i że nie piszesz Mu nic dobrego. A Twoja- zawarta w tych listach -miłość do Niego , która aż rozpycha koperty? A podtrzymywanie Go na duchu? A rozumienie Go i ułatwianie Mu zrozumienia przez Niego Jego postępowania? A płynące z serca życzenia by zaznał wreszcie tej upragnionej miłości i może nawet poznał co to jest prawdziwa ! rodzina....to nic dobrego? (pojechałam;)? ...nic to ! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Dobranoc wszystkim:) Miłych snów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś Dobranoc trochę dla rozweselenia smutnych nastrojów i zmiany klimatu na weselszy. W pierwszym klipie ładny Engin, tym razem uśmiechnięty - jako Daghan w OK i piosenka, ( której już słuchaliśmy ) - "Anaveis Foties " czyli "Zapalasz ogień ", którą śpiewa grecka piosenkarka Despina Vandi ( długi klip 9:45 min ) : "https://youtu.be/34TkKHhZUuo - W drugim klipie zdjęcia Engina i włoska piosenka "La cosa mas bella " czyli "Piękna rzecz", którą śpiewają Sergio Dalma i Leire Martinez : "https://youtu.be/KkwkNH4_GvA - W trzecim klipie znowu Engin w OK I piosenka zespołu Backstreet Boys - "Incomplete" ( Niekompletny ) : "https://youtu.be/U94kFmkhGKE I na zakończenie dnia z BBO i Mustafą B. - Barnaby, nie smuć się !!!!!! ta turecka piosenka " Ask zorun ne benek" / w wolnym tłum. "Co musisz zrobić z tą miłością", którą śpiewa Ozcan Deniz - jest specjalnie dla Ciebie : "https://youtu.be/RyFi3mRMx70 Miłych ( nie smutnych ) snów z Enginem. Dobranoc wszystlkim. GRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
Kasiu, :). Chciałabym Mustafie nieba przychylić, umieć zaklinać jego rzeczywistość. Dobrej nocy, pięknych snów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnaby
GRA, :). Poprawiłaś mi nastrój, dzięki! Tobie też pięknych snów i dobrej nocy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBO 28 KO, pięknie dziękuję za streszczenie odcinka :). „Czy to przez atak broń wystrzeliła?! Czy wystrzał zbiegł się z atakiem?! Czy Mustafa na prawdę mógłby zabić Serdara?!” – tego już się nie dowiemy, ale są przesłanki, że mógłby. Narin jest o tym przekonana, a zna Mustafę lepiej niż my. Właśnie z tego powodu chce poświęcić swoje szczęście z Serdarem, bo nie zniosłaby, gdyby Mustafa go zabił. „Zawsze o niej pamięta, kiedy spotyka go coś złego o niej pierwszej myśli ” – zastanawiam się tylko czy wtedy gdy on robi coś złego innym, czy wtedy pamięta o swojej córeczce? Smutny odcinek ale jeden z najpiękniejszych i wiele ważnych w nim scen. Pierwsza to rozmowa Serdara z matką, gdy ten przychodzi do domu na wiadomość, że ona bardzo źle się czuje. Inci jest na niego obrażona i milczy a on przytacza jej słowa, które kiedyś do niego skierowała, dając za przykład Mustafę, że kochać to być nieustraszonym, to podejmować ryzyko. Teraz gdy on się zakochał i już wie, że chce podjąć ryzyko, chce pójść za głosem serca, ona się przestraszyła, że utraci swego jedynaka. Druga fantastyczna scena to spotkanie Inci z Mustafą i Asilem. „Nigdy nie ufaj rodzinie Bulut. Można ich zatrzymać tylko przez prawo” – to motto, które Inci zapamięta . Mustafa wije się jak piskorz i trudem słucha tych słów. Ona wyrzuca sobie, że kiedyś broniła miłości Mustafy do Narin przed swoim synem, łamiąc mu w ten sposób serce. Pyta Mustafę jak mógł oczekiwać, że ona wybaczy mu to co zrobił, przyłożył pistolet do głowy człowiekowi którego kocha najbardziej na świecie. Mustafa odpowiada, że jego jedyną winą jest MIŁOŚĆ. Ona powątpiewa w jego miłość i po kolei zadaje pytania, które i ja chciałabym zadać Mustafie - „Dlaczego Narin cię nie chce choć tak bardzo ją kochasz?… Dlaczego ucieka od ciebie?…. Dlaczego się ciebie boi?… Dlaczego cię nie kocha?... Czy kiedyś nad tym myślałeś?... Gdybyś nad tym pomyślał i znalazł właściwe odpowiedzi, może też i twoje życie byłoby lepsze. Może i nawet twoja choroba byłaby lżejsza.” Mustafa oburza się na słowa o chorobie, mówi, że zna odpowiedź na wszystkie pytania. Domyślam się że odpowiedź na wszystkie pytania będzie jedna – „SERDAR” . Ale to tylko część prawdy. Jest mi żal Mustafy, tak jak się żałuje człowieka, który przegrywa swoją miłość i życie. Jego wielka miłość jest nieodwzajemniona i nie ma szansy żeby to się zmieniło. W tej sprawie Mustafa jest wobec swego losu bezsilny i tylko z tego powodu go żałuję. Nie wiem czy wcześniej mógł coś zrobić, żeby zdobyć miłość Narin, być może nic nie mógł zrobić. Zanim jednak pojawił się Serdar Mustafa wniósł w życie Narin wystarczająco dużo zła, żeby tej miłości nigdy od niej nie dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia 16:55 „Aby pozbyć się problemów wymawiając się jakąś źle pojętą chęcią pomocy ale przecież po to aby sprzed własnych oczu się ich pozbyć... dla własnej wygody i może uniknięcia skandalu ,należy na jakiś czas usunąć z horyzontu Mustafę.” Kasiu, może nie chodziło tylko o wygodę i uniknięcie skandalu, lecz o to, żeby uspokoić sytuację i uchronić Mustafę przed więzieniem, bo przecież do ugody między Inci a nim nie doszło. KO 19:06 „Czy taki właśnie los, powrót do rodzinnego domu czeka tam na rozwódki z córkami?” Podobno tak. Ojcowie po rozwodzie zawsze zatrzymują synów, córki mogą sobie odejść z matką, ale Mustafa wymyślił jeszcze coś innego, on córkę zamierzał zatrzymać, matkę miała jej zastąpić Narin, a Asiye sama bez dziecka miała być „odesłana” skąd przyszła. Barnaby, napisałaś, że jeśli Serdar kocha i wie, że jest kochany, to powinien z Narin wyjechać, bo dom jest tam gdzie oni są razem. Też mnie to dręczyło i pytałam siebie dlaczego im to nie przyszło do głowy, ale zrozumiałam, że dla Mustafy to nie byłaby żadna przeszkoda, żeby podążyć za nimi i rozwiązać problem w sposób ostateczny. GRA, dziękuję za dobranockę, będzie jutro na powitanie dnia, bo już dzisiaj nie dam rady. Spokojnej nocy :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, Basiu, dziękuję :) :) Wieczór spędziłam z rodziną, a że dzień był przepłakany na chwilę przymknęłam oczy. Wejście na forum, przeczytanie listu Barnaby i waszych komentarzy to pierwsze co zrobiłam :) > Barnaby, to agent Serdar grzebał dziś przy ok.ru, żebyś nie oglądała Mustafy ;) ;) Zamiast Cię dziś pocieszać, towarzyszyłam w smutku, to też wsparcie, prawda? :) :) No i jest jeszcze streszczenie, czyli moje myśli na ekranie. Cieszę się, że to przywołało Twój uśmiech i Dobranocka od GRA :) Gdyby mnie ktoś w dzień zobaczył, pomyślałby, że stało się coś złego bliskiej mi osobie. Miałby rację. Choć to serial, wymyślona historia, to emocje jakie wywołuje są prawdziwe, nie da się przejść obok tego obojętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, kolejny raz nie zawiodłaś Mustafy! List był pełen wsparcia i zrozumienia jego cierpienia. Kasia, świetnie to opisała :) Nie obwiniaj się, że listy są takie, a nie inne. To właśnie Twoja wyrozumiałość dla niego sprawia, że inaczej nie piszesz. Spróbuj napisać do niego wesoły list, tak na przekór, Mustafa ma wspaniałe poczucie humoru :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, dzięki za odpowiedzi na moje pytania :) Inci uznała, że atak i omdlenie, przerwały zabicie Serdara. Narin też wierzy, że Mustafa może zabić. Gdzieś w środku, miałam cichą nadzieję, że tego by nie zrobił. Wcześniej, gdy Narin i Serdar uciekali strzelił w powietrze. Potem w domu Serdara wahał się, był zdenerwowany wiadomością o ich ślubie, to wywołało u niego atak i padł strzał. Ale gdy wspomnę podpalenie przyczepy Serdara, Mustafę w jego obozie z bronią wymierzoną z ukrycia w niego w noc henny, to nadzieja maleje. Jest też Narin zna Mustafę na tyle dobrze by być pewną, że mógłby zabić. Kula w jej głowie to najlepszy dowód. Tego nie można pominąć. Basiu, zadałaś dobre pytanie „... czy wtedy gdy on robi coś złego innym, czy wtedy pamięta o swojej córeczce?„ Odkąd pojawila się Nar Mustafa złagodniał, zbiegło się to z jego pobytem w tamtym szpitalu, wierzę, że to jednak wpływ Nar. Mustafa jest impulsywny i niestety zapominał, że jest ojcem maleńkiej córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie patrzcie na godzinę! ;) Teraz się pożegnam. Niedługo i tak tu wrócę :P > GRA, dziękuję za Dobranockę. Z przyjemnością posłucham przed snem :) > Chyba o każdej porze dnia można życzyć pięknych snów? Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedny Mustafa.Już miał okazje pozbyć się rywala a tu proszę, atak padaczki pokrzyżował mu plany i na dodatek ten bezduszny Serdar zamiast zostawić chorego w spokoju postanowił mu pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani KO
Witajcie! GRA, w Dobranocce pierwszy klip optymistyczny, a mi wczoraj z Daghanen trafiały się same smutne ;) Dzięki :) > Barnaby, Mustafa doznał miłości od swoich dzieci, na pewno :) :) „https://youtu.be/8mCojqmqxGM > Michale, przesyłam motywację do pisania komentarza o GF „https://youtu.be/mjtz5gUDmu8 > Miłej reszty niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12:01 Podczas oglądania sceny ataku Mustafy zastanawiałam się po co Serdar podał mu zastrzyk, zamiast zabezpieczyć mu głowę przed uderzeniami, tak należy najpierw pomoc. Atak nie trwał na tyle długo by zastrzyk był niezbędny. On przytrzymał jego rękę do zastrzyku, a krępowania ruchów chyba nie wolno robić w trakcie napadu, a gdy Mustafa uspokoił się Serdar odesłał go do domu. Tam Pasa powiedział co zaszło i wspomniał o lekarstwie podanym przez Serdara. Nie wiem, jaka jest specjalizacja Serdara i wiedza o padaczce, tak to tylko serial i mogli nie dopracować szczegółów. Ale podanie jakiegoś lekarstwa dożylnie i odesłanie chorego na padaczkę do domu po ataku było raczej nieodpowiedzialne. Chyba lepiej by było gdyby zabezpieczył mu tylko głowę i obserwował jeśli chciał mu pomóc. Przeczytałam, wiadomo w internecie i to może nie być fachowa odpowiedź, bo to były wypowiedzi na forum chorych na epilepsję. Gdy karetka zabiera chorego po ataku, wtedy podają mu relanium w zastrzyku na uspokojenie, ale to jest praktykowane u nas. Z wypowiedzi chorych wynikało, że relanium powoduje u nich kilkudniowe otępienie i luki w pamięci. Niektórzy zastrzegają sobie, że nie chcą takich zastrzyków. > Mam opór przed podawaniem zastrzyków, lekarstw na wszystko od razu, natychmiast o ile to nie jest na prawdę konieczne, dlatego taka jest moja opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barnaby, pisałaś, że Asiye nie wie o chorobie Mustafy. Yasar mówił jej w więzieniu, że on jest tylko chory, dlatego nie przeszedł. Czyli tylko tyle powinna wiedzieć. A ona nadal nic nie będzie wiedziała, bo nawet o nią nikogo z bliskich nie pyta. Serdara zaczepia tylko gdy chodzi o Narin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry ;) "11"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BBO Odczuwam ambiwalentne odczucia w stosunku do Mustafy. Z jednej strony jest mi go ogromnie żal. Mustafa cierpi, bo przeżywa nieodwzajemnioną miłość, jego życie jest dla niego więzieniem. Miota się jak uwięziony ptak w klatce, a wszystko na próżno. Zupełnie nie rozumiem tego jego podporządkowania się rodzicom, szczególnie ojcu. Nieustannie jest poddawany różnego rodzaju naciskom. Dlaczego dorosły mężczyzna nie odetnie przysłowiowej pępowiny i nie rozpocznie samodzielnego i niezależnego od rodziców życia? Dlaczego zgodził się na ślub z niekochaną kobietą i dzieli z nią wspólny pokój i łóżko (miejsce do spania)? Dlaczego przystaje na ten teatr małżeński? Nie było wstydem, jak Aslan przyprowadził do rezydencji swoją młodą kochankę, a żona, matka jego dzieci była zmuszona wyprowadzić się do krewnych, więc dlaczego Mustafa, skoro dusi się pod wspólnym dachem z Asiye nie stara się otwarcie z nią rozwieść? Czy to wstyd – raczej nie. Szkoda mu Asiye- też nie. Czy Mustafa nie może w końcu postawić się swojej rodzinie tak jak Serder w tym odcinku matce? Mustafa tak wiele robi dla swoich bliskich, a co oni zrobili dla niego, aby był szczęśliwy? Ogromnie wzruszyła i przygnębiła mnie rozmowa Mustafy z rodziną przy stole w domu. Znów rodzice nim sterują. Ojciec mówi do niego: „Jedźcie. Inaczej umrę, nie mogę już dłużej tego znieść”. Mustafa kładzie swoją dłoń na dłoni ojca i z rezygnacją w głosie odpowiada: „Dobrze tato, dobrze. Nie umrzesz. Zamiast tego umrę ja”. Nikt z siedzących przy stole nie przejął się jego słowami. Wszyscy przyzwyczaili się, że Mustafa podporządkuje się rodzinie, rezygnuje z własnych pragnień i marzeń, a jak trzeba posprząta za nich brudy. Mustafa nie chce właśnie teraz wyjechać, kiedy dowiedział się o planach Narin i Serdara. On chciałby zostać i dalej powalczyć o Narin, dopóki nie wszystko w jego oczach jest stracone. Niestety kolejny raz ulega rodzinie i choć wie, że jego serce będzie umierać, zgadza się na wspólny wyjazd z niekochaną, narzuconą żoną. Jeśli już Mustafa musiał wyjechać, aby uspokoić sytuację, to zupełnie nie rozumiem, dlaczego miał wyjechać z Asiye. To jakaś podwójna kara? Ta ciągła frustracja, brak nadziei, poczucie utraconego szcześcia, szamotanie się z własnymi uczuciami czyni Mustafę czasami szalonym, porywczym. Nie pochwalam tego, że stara się kontrolować życie Narin, narzucać jej swoje zdanie. Narin ma prawo do własnych wyborów. Nikt nie ma prawa wywierać presji na innych z pistoletem w ręku, grozić śmiercią, zastraszać, wdzierać się do cudzego domu i na oczach matki przystawiać broń do skroni jej syna. Mustafa nie potrafi biernie przyglądać się, jak miłość jego życia bierze za rękę innego. On nie chce pogodzić się z tym, że czasami nie ma się na coś wpływu, że są sytuacje bez wyjścia. On ma naturę wojownika. Walczy, niestety zbyt często zatraca się i przekracza granice. Nie potrafi wydobyć się z matni żarliwych, nieodwzajemnionych uczuć. "11"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Kasia
Witajcie:) >GRA-Dziękuję za dobranockę :)Jeszcze mi gra:) >KO:)-Dzięki za linki.Dla każdego coś miłego :);) Piękna ta "motywacja" dla Michała. >>> Dziś obejrzałam 28.odc. BBO po rosyjsku i m.in. zwróciłam uwagę na to,co przy stole mówił Yaşar. Cyt.(KO) "Yasar wszystkim przy kolacji opowiedział co Mustafa zrobił w domu Inci -"Nie przeprosił jej, zrobił kolejną awanturę. Ona skargi nie wycofa i Mustafę aresztują"...(c.d.po ros.)-Nie mam nic przeciwko temu.My wtedy też rochę(od niego)odpoczniemy".....a na to wszedł Mustafa i to usłyszał. Teraz rozumiem te ich spojrzenia przy stole i później. >Basia dziś Cyt.:"....może nie chodziło tylko o wygodę i uniknięcie skandalu, lecz o to, żeby uspokoić sytuację i uchronić Mustafę przed więzieniem, bo przecież do ugody między Inci a nim nie doszło. Masz rację Basiu:) Obejrzałam ten fragment jeszcze raz" na chłodno" i bardziej skupiłam się na tym co i jak Düryie mówiła...a nie na samym Mustafie :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11, trudno zrozumieć postępowanie Mustafy wobec rodziny, która go nie wspiera. To może jednak znaczyć tyle, nie jest tak bezduszny, obojętny czy zdeprawowany, jak o nim myślą. Dla niego spokój i jedność w rodzine są bardzo ważne, do tej rodziny nie zapraszał Asiye, więc chce się jej pozbyć. Właśnie dlatego, że chce być blisko z tymi na których mu zależy. Nawet do ojca, który nie zasługuje na szacunek okazuje zrozumienie. Szkoda, że nie pomyślał o szczęściu i spokoju rodziców Narin, oni też na to zaslugiwali. Inci i Serdar też tworzą rodzinę, powinni żyć w spokoju. Zgadzam się, że Mustafa jest porywczy, nieprzewidywalny, czasem nawet okrutny, dlatego ani ze swoją rodziną, ani inną nie będzie żył go końca w zgodzie. To nie w jego stylu uciekać, tak jak pisała Barnaby. On już taki jest, ale nie jest nieomylny i zatwardziały w swoim charkterze. Asiye uratował od więzienia, chociaż chciałby się od niej uwolnić, to nie w taki prosty sposób. Od tego ma swój plan, Nar musi mieć kontakt z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
>KO dziękuję za streszczenie przedostatniego już odcinka BBO;). >Barnaby:) Kasiu :) KO:) Basiu:) dziękuję za Wasze przepiękne komentarze. O ile podczas oglądania GF jesteśmy zgodne w komentarzach, to przy BBO czasami się trochę różnimy. I bardzo dobrze, bo każdy dzieli się swoim punktem widzenia. BBO jest filmem wyjątkowym, wielopłaszczyznowym, trudnym, skłaniającym do różnych refleksji. Stąd i nasze przemyślenia i wypowiedzi są różne. Czy ktoś z Was wie, dlaczego ten serial został tak nagle skończony? O ile dobrze wiem, w założeniu miało być więcej odcinków. W ostatnim odcinku dużo się dzieje, bo chyba chciano pozamykać wątki. "11"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×