Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gości

Leczyłam się na nerwice czy muszę to zgłosić przed ślubem?

Polecane posty

Gość gość
20;01 Jakbys chciala wiedziec glebie to psychiatra sam zawolal numer telefonu do mojego meza bo chcial mnie wyslac do szpitala i maz mial prawo o tym wiedziec gdzie ja jade i po co. A ze sie psychiatra rozmowil z mezem to powiedzial mezowi czy pan wie na co panska zona choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy człowiek chce mieć prawo do normalnego życia Dlaczego tak surowo oceniacie i nie macie chociaż odrobinę zrozumienia ? Przecież takie schorzenie , moze dopaść każdego człowieka ,nawet wasze dzieci , czy kogos z rodziny.Nie neguje , ze powinno być inaczei , ale czemu nie dopuszczacie tego malutkiego słowa " ale " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;04Sama skoncz tez mam prawo dyskutowac wiec sie odp*****l! Maz ma prawo o wszystkim wiedziec bo bedzie tak jak ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i masz schizofrenię, ale męża nie miałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdajecie sobie sprawę , ze teraz kobiety młode , biora bez przerwy leki na depresje ? No i co z takimi ludzmi w razie slubu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:10 no teraz w świetle kościoła nie ma zapewne męża, bo jak zataiła schizofrenię, to mąż się będzie domagał unieważnienia małżeństwa. Ale schizofrenia JEST chorobą psychiczną, a depresja lub nerwica NIE SĄ nimi według obecnej medycyny. Stąd dalej nie rozumiem, po co się z tego wyrzygiwać facetowi albo księdzu. Jakaś nadgorliwa albo prowokatorka założyła temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic, zakładając, że tego nie ukrywają, a choroba to nie jest jazda, że z dnia na dzień wywożą cię do psychiatryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meza mialam przy sobie miesiac moze malzenstwo to nie dla mnie chyba tak skoro sie po misiacu rozpadlo z drugiej strony poznany w internecie wiec co sie moglam spodziewac.W ludziach brakuje zrozumienia cieplego slowa wiec autorka jak chce niech ta mowi wszystko tylko ja ostrzegam moze dostac kopa w d**e juz przed slubem bo tacy sa ludzie szczerosc dzis nie poplaca lub zalezy na kogo trafila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tłumaczenie się z tego księdzu udzielającemu ślub rozumiem natomiast ni w ząb nie rozumiem robienia gały państwu, biorąc "ślub" kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20;14I ci co choruja na depreche tak samo nie powinni rodzin zakladac bo biora psychotropy a zajsc w ciaze przy nich nie wolno i powinno sie kontaktowac z lekarzem.Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego choroba ma skreslac czlowieka do milosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musi skreślać, ale tu ktos kolorowo nazmyślał najgorszą mozliwą wersję zdarzeń - facetz internetu, idiotycznie krótki związek, ukrywanie schorzenia i wylądowanie w psychiatryku NAGLE wylądowała w szpitalu psychiatrycznym - czyli jest z nią naprawdę źle. Większość ludzi nie ma chronicznej depresji która trwa latami, mają złe okresy w których biorą leki i potem mogą normalnie funkcjonować bez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.19 Powiedzcie mi co taka osoba ma robic , jak życ ? Bo znam osobiscie z takim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brac leki i być szczerą z potencjalnym partnerem. Nie kazdy da sobie radę w związku z kimś kto jest poważnie chory (czy to fizycznie czy psychicznie) więc ukrywanie to kiepski pomysł. Po pierwsze i tak się wyda, a po drugie ta osoba odejdzie bo będzie czuła się oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie zmartwilo , bo to ktos z rodziny. Dobry czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury moj maz czul sie oszukany mimo to chcial zemna byc bo jego matka miala nam pomagac przy dzieciaku ale to ja odeszlam zeby nie robic nikomu problemow a dwa ze od czasu do czasu musze sie klasc po szpitalach wiec zwiazek i tak by sie rozpadl.Wszystko zalezy od ludzi czy ktos to polknie na dzien dobry czy polknie w pozniejszym czasie kazdy to inaczej odbiera przetwarza. Jesli jest wielka milosc to sie wybacza choroby i idzie przez zycie razem a nie wycofuje sie bo jestem oszukany bo jestem zdradzany i tak dalej a najlepiej dupa sie odwrocic no bo przeciez tylko ja jestem idealny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.26 Jest szansa , ze z tego wyjdzie ? Bo to ciagnie sie juz kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo dobrych ludzi ma ciężko w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy wątek, też mam nerwice, ale przez to nigdy nie zdecyduje się na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - może wyjdzie, może nie. To zależy od osoby. Niech skupi się na leczeniu i jakoś to będzie. Czesty błąd który popełniają ludzie z depresją to szukanie "leku" w innych ludziach czy zdarzeniach, czekanie, aż w ich życiu pojawi się ktoś (lub coś) co je zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Schizofrenię trzeba zgłosić bez 2 zdań. Taką chroniczną depresję, z myślami samobójczymi, prowadzącą do psychiatryka każdy facet zauważy, zanim kobieta się do niej przyzna, bo to czuć w słowach, mimice itd. Ślub można i tak wziąć z taką kobietą, bo jest ona poczytalna, świadoma faktu zawarcia małżeństwa i wg klasyfikacji chorób psychicznych nie jest chora, a tylko zaburzona. Natomiast nie wiem po co ludzie się spowiadają facetom z rzeczy typu "5 lat temu miałam załamanie psychiczne po tym jak coś tam się stało" bo to 1)był epizod 2)nie ma znaczenia dla ważności ślubu 3)nie jest to do niczego facetowi potrzebne 4)facet zawsze trochę inaczej będzie patrzył na ciebie po takiej wiadomości ,może powie twojej teściowej i sobie ubzdura że ma psychiczną synową bo społeczeństwo jest niedouczone pod tym względem. I najważniejsze że faceci ZAWSZE mają swoje małe sekrety przed żonami,a to fajki a to pornografia a to totolotek, więc my się im dla swojej godności też nie powinnyśmy ze wszystkiego zwierzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.26 Sluchaj , glupio mi z nia dyskutowac na te tematy, sama powiedziala . Jest jakakolwiek szansa, ze wyjdzie zego , znacie takie przypadki ? Czy to jest juz nieodwracalne ? Jej kolezanka tak samo ma, co to sie dzieje z tak mlodymi ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:34 zmień podejście,ja mam nerwicę typu somatycznego po traumie z dzieciństwa i czasem mnie serce zakłuje ale nigdy w życiu nie pomyślałam, że to mnie wyklucza z zycia damsko-męskiego,jak również mąż ani żaden ex tego nie wiedzą.nie ich życie nie ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że ma szansę wyjść z tego, ludzie wychodzą z naprawdę ciężkich załamań i wieloletnich depresji. Tylko musi być bardzo zmotywowana i pod opieką lekarzy. gość dziś - jak mam z kimś spędzić resztę życia to nie widzę powodu zatajać takich rzeczy, zwłaszcza, że pewnie był jakiś większy kontekt tego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.35 To czlowiek z wyzszym wyksztalceniem , niesamowicie zdolny.Strasznie mi go zal. Dusza czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:40 a spowiadaj sie z czego chcesz, twoja wola, jeśli wierzysz ze twój mąż powiedział ci o sobie WSZYSTKO to masz w sobie dziecięcą naiwność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie dzieje zyjemy w swiecie zapedzonym praca swoimi sprawami pospiechem internety portale i te inne sprawy psuja ludzia mozg a do tego dochodza problemy finansowe brak stalej pracy i wcale sie nie dziwie ze co druga osoba ma nerwice i inne p*****ly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - mój mąż jest bardzo wylewny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym ja akurat się takich rzeczy nie wstydzę, więc to nie jest dla mnie jakaś niesamowita wylewność. Mąż wie też, że mam astmę na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ja nie wierze w leki, dla ludzi , ktorzy maja depresje ? jak nie drugi czlowiek , to kto wyleczy ? To tylko polsrodki przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nigdy nie powiedza o sobie do konca prawdy to znaczy z iloma dzifkami spali ile razy z kumplami jakas laske z ulicy w******** za to ty zlotko jak mu podasz wszystko na taccy to przy najblizszej klotni ci to wygarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×